Zapowiada się, że w 2020 roku w kinie nie będzie nudy! Szykuje się dużo śmiechu, sporo wzruszeń, trochę kontynuacji i parę nowości. Każdy fan kina powinien znaleźć coś dla siebie. Już czuję ten zapach popcornu…! Doktor Dolittle – polska premiera odbyła się 17 stycznia! Tego…
Kiedy tylko go zobaczyłam, już wiedziałam – to było to. Miłość od pierwszego wejrzenia. Romantyczna, urokliwa, czarująca… taka, do której się wraca sercem i wspomnieniami. Czasem zastanawiam się co takiego w nim jest, że ile razy go widzę, jestem oczarowana na nowo. I chyba wiem….
Tytuł wyszedł trochę jakbym miała dziś zamiar rapować. Uspokajam: nie będę. My – mamy, mamy na głowie dzieci, dom, czworonoga i… zdarza się, że mamy też artystyczny nieład. Bo na eleganckie upięcia i siedzenie z maską odżywczą na głowie często po prostu nie starcza…
Jak szukam prezentu dla wyjątkowej osoby, to czuje się podobnie jak dziecko w sklepie z zabawkami. Dostaję oczopląsu, chciałabym wynieść tyle, ile udźwignę w rękach i ile udźwignie moja karta debetowa. Lubię dawać prezenty, lubię ten moment, kiedy ktoś się dzięki nim uśmiecha i ma…
Na początku był chaos. Totalny chaos, bo zaczęliśmy dosłownie od zera. Czyli od zdemontowania podłogi i zerwania tapet. Była krew, pot i łzy, i różne wizje: moja, Lenki i Adama. Spotkaliśmy się gdzieś pośrodku, chociaż powiem Wam, że nić porozumienia ciężko było znaleźć. I tak…
Wiecie co? Mam taki postulat: niech polowanie na wyprzedaże zostanie uznane za dyscyplinę sportową! Ile się trzeba nabiegać, napocić, naszukać, to wiedzą tylko kobiety. A mamy wiedzą to podwójnie! Niech mi ktoś pokaże lepsze cardio niż bieganie po galerii. A do cardio zabawa w chowanego…
Pamiętam ten piękny dzień, kiedy spodziewając się drugiego dziecka wpadliśmy na genialny pomysł, żeby kupić Lence psa. Ona tak marzyła o pupilu… Wymyśliliśmy sobie, jak to bez problemu nauczymy psiaka czystości, skoro miał się pojawić w domu miesiąc przed planowanym porodem naszego syna. Wszystko było…
Niby kiedyś myślałam, że lubię gotować. Nie żebym od razu była jakąś mistrzynią. Zawsze bliżej mi było do programu „Najgorszy kucharz” niż „MasterChefa”. Ale walczyłam dzielnie i kiedy zaczęło się robić całkiem przyjemnie, pojawili się oni. Najgorsi krytycy kulinarni, z jakimi można mieć do czynienia:…