Mrożone jedzenie ma swoich zwolenników i przeciwników. Ja z pewnością należę do tych pierwszych. Gdyby Magda Gessler wpadła do mojej kuchni, żeby przeprowadzić w niej rewolucję, miałaby całą zamrażarkę mrożonek do rozbrojenia. Ale jeśli chciałaby z niej coś wyrzucić, miałaby ze mną do czynienia! 

365 obiadów w roku – przyznajcie, to może się znudzić, prawda? Do tego jeszcze śniadania, podwieczorki, kolacje i przekąski. Kombinowanie, co by tu zrobić, żeby wszystkim smakowało, a do tego, żeby było sprawnie, zdrowo i pomysłowo. 

Kto mnie zna od dłuższego czasu, ten wie, że jestem zwolenniczką prostych rozwiązań, szczególnie w kuchni. Nie lubię tracić kilku godzin dziennie na przygotowanie posiłku, po którym w kilkanaście minut nie będzie ani śladu. Albo gorzej – będzie ślad w postaci rozgrzebanej potrawy na talerzu. Dlatego bardzo lubię dwie rzeczy – przepisy na szybkie, łatwe obiady i – niezastąpione według mnie – gotowce. Gotuję dużo, ale lubię mieć w domu coś, z czego w kilka minut jestem w stanie zrobić obiad.

Po pierwsze, sama zamrażam latem to, co mogę. Owoce, warzywa… wszystko to, co zdrowe i kolorowe. I co można bezpiecznie zamrozić. Powiedzcie same – czy może być coś bardziej pocieszającego w jesienne szare dni, niż rozmrażanie smaków i zapachów lata…? Truskawek, malin, bórówek, wiśni… Wykorzystuje je np. do koktajli czy ciast.

Po drugie, zawsze mam w zamrażarce kilka gotowców, ale tylko takich z dobrym składem i bez dodatku sztucznych wspomagaczy. Korzystam z nich, kiedy muszę przygotować coś na szybko, a nie mam czasu ani ochoty, żeby myć, obierać, kroić itd.

Nie zaskoczę Was tym razem szybkim przepisem na smaczne danie dla całej rodziny. Ale myślę, że mogę Was zaskoczyć, że gotowe danie może mieć tak dobry skład i na dodatek tak wyśmienicie smakować.

Dziś serwuję burgery roślinne od Frosty.

To chyba jedna z najbardziej oryginalnych mrożonek, jakie kupuję. Roślinne burgery na bazie kalafiora i brokuła z soczewicą i pietruszką. Na pewno nie jest to danie dla każdego, ale dla mnie te burgery to mistrzostwo świata! Mają dobry skład, są pożywne, można je ekspresowo przygotować na patelni (ok. 10 minut) albo w piekarniku (ok. 15 minut). Jeśli szukacie jakiejś ciekawej alternatywy dla mięsnych dań, te burgery powinny Was zainteresować. 

Żeby przygotować burgery, rozgrzewamy piekarnik do 230 st C.

Zamrożone krążki umieszczamy w naczyniu żaroodpornym (nawet nie musicie wykładać go papierem do pieczenia, chociaż oczywiście możecie) i po 15 minutach mamy gotową bazę do pysznych burgerów warzywnych.

Teraz tylko dodatki: trochę świeżych warzyw, pyszny sos (u mnie od lat sprawdza się ten najbardziej klasyczny: 2 łyżki majonezu, 1 łyżka musztardy, 1 łyżka keczupu) i chrupiąca bułka.

Proste, szybkie, a do tego przepyszne!!!

Kiedy sięgam po gotowe mrożone dania, wybieram tylko te, które mają krótki, przejrzysty skład. Dziś zawsze ze wszystkim się spieszymy, czas jest najcenniejszą walutą, właściwie bezcenną. Producenci żywności o tym wiedzą, dlatego sklepowe zamrażarki aż uginają się od mrożonek. Ja sięgam po nie nie tylko ze względu na wygodę. Mam wrażenie, że wokół mrożonek narosło sporo mitów i często pokutuje przekonanie, że to, co zamrożone, właściwie jest bezwartościowe. Ja się z tym nie zgadzam i staram się odczarować ten sposób myślenia. Nie dajmy się zwariować! A jeśli możemy sobie ułatwić codzienne życie, czemu nie mielibyśmy z tego korzystać?

Tak, Frosta zaprosiła mnie do współpracy. Ale polecanie czegoś, co mam w zamrażarce, to czysta przyjemność. A może raczej powinnam napisać… uczta dla kubków smakowych.