Dyniowych przepisów ciąg dalszy. Robiłyśmy już wspólnie zupę dyniową, ciasto dyniowe, które nie wyszło, a ostatnio przygotowałyśmy gofry dyniowe. Do takich dyniowych gofrów co pasuje? Oczywiście dżem dyniowy. Żeby go zrobić, potrzebujecie:
– 1 kg dyni
– 1 pomarańczę
– 1/2 cytryny
– trochę cukru (raczej mniej, bo już gofry same w sobie będą słodkie)
– ok. 1 łyżki mąki ziemniaczanej (to zamiast żelfixu)
Dynię kroję na drobne kawałeczki i gotuję zaledwie 5 minut pod przykryciem z odrobiną wody. 5 minut wystarczy, bo zależy nam na tym, żeby zachować maksymalną ilość witamin. Potem ją blenduję, gotuję jeszcze około 15 minut, a na koniec dodaję sok z pomarańczy i cytryny oraz cukier i rozrobioną w odrobinie wody mąkę. Jeśli lubicie, możecie dodać trochę imbiru startego na tarce lub łyżeczkę cynamonu.
Obiecuję wam, że to nie koniec przepisów z dyni. Mam dla was jeszcze kilka pysznych smakołyków. Przepisami podzielę się wkrótce.
najlepszy
Przynajmniej na jesień. Bo wiadomo, że truskawkowego nie pobije nic.
Dobra, jako typowa noga w gotowaniu mam parę pytań: 1kg dyni – takiej już oddzielonej od skórki i pestek, samego miąższu 1kg? Blendujemy razem z tą wodą, czy samą dynię? Co po ugotowaniu, przelać to do słoiczków? Jaka ilość dżemu z tego wychodzi? To się nie psuje? Nalać do słoików, zakręcić i może tak stać?
Podałam wagę już po obraniu: czyli kawałeczki obranej oddzielone od pestek i wszystkiego co idzie do kosza. Blendujesz jeszcze przed dodaniem wody z mąką. Ale jak zrobić już po dodaniu to też będzie ok. Ja nie pasteryzuję tego dżemi bo robię zazwyczaj ilość na jeden słoiczek. Zjadamy go w 2-3 dni. Jeśli chcesz go przechowywać, koniecznie musisz zapasteryzować przetwory.
Dasz radę. To bardzo łatwy przepis.
Nie lubię. Dynia to nie moje smaki i nikt mnie już do niej nie przekona
Też długo nie mogłam się przekonać. ale teraz kocham.
Trochę wody to pojęcie względne ? Prosze miej na uwadze ze odwiedzają twój blog totalnie beznadziejne kury domowe jak ja ? i dla mnie troche to i pol szklanki i dwie też ?
Marta, nie może być z tobą aż tak źle. No tyle wody, żeby wyszło dobre:) 2-4 łyżki wstarczą
Nie moje smaki. Jak ma być dżem to ma być słodko i owocowo. Za dynią nie przepadam ale zupa dyniowa z teojego przepisu mi podeszła i rodzina też nie wybrzydzała bardzo.
A ja tam uwielbiam czasem poeksperymentować ze smakami.
Wczoraj od teściowej przyniosłem kawał dyni, nie pozostaje nic innego, jak przetestować ten przepis 🙂
Szybko, zdrowo. No czego można chcieć więcej:)
potwierdzam. Bardzo dobry!
Super. Na zdrowie.
Nadaje się do pasteryzowania na zime?
Oczywiście.
jakie szanse na ciasto dyniowe?
U mnie prawie zerowe. Zrobiłam jakieś dwa tygodnie temu i poszło do kosza. Nikt się nie odważył go zjeść.
Dziwny smak, nie taki do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni ale smakuje nam bardzo.
Tak, to prawda. Smak jest inny niż zazwyczaj jemy ale też pyszny.
Kinga czy ty robisz go też do słoików na zimę? Pasteryzujesz? Wiem że ty lubisz robić takie przetwory w małych ilościach żeby rodzinka zjadała w kilka dni. Próbowałaś go pasteryzować?
Nie robię bo nie mam czasu. Mam dynię w kawałkach zamrożoną i z niej będę robiła dżemy ( po słoiczku na 2-3 dni). Ale bardzo możliwe, że jak już w przyszłym roku mój syn zacznie chodzić do przedszkola to będę mogła poszaleć z zapasami na zimę.
z goframi z twojego przepisu jest tak cudowny że nie można przestać jeść. Wiem bo kończę właśnie trzeciego!
Oj gofry to chyba nasz ulubiony dyniowy smakołyk. A może zupa? No dobra, wszystkie uwielbiamy.
Robię bardzo podobnie ale właśnie z cynamonem. To nasz rodzinny przepis. Od lat jesienią tylko dyniowy dżem na stole.
ile tego cukru dodać?
Tyle ile lubisz. My w domu prawie nie słodzimy więc dodałam bardzo małą ilość.
Jak ja bym chciała mieć tyle zapału do gotowania i pichcenia co ty. Nie mam czasu, nie chce mi się, wolę kupić ale wyrzuty sumienia mnie męczą codziennie.
Ale pomyśl. Zrobienie tego dżemu zajmuje mniej czasu niż pojechanie do sklepu, wybranie słoika z dżemem, zapłacenie za niego i powrót do domu. Sprawdź.
Co następne robimy? Mam jeszcze cztery dynie i nie mogę pozwolić żeby mi zgniły.
Próbowałam robić frytki dyniowe ale wyszły… no dziwne wyszły. Nie nadawały się do jedzenia:). Ale nie poddaję się, będę nadal kombinować.