Pamiętam jak wspominając ciężkie życie dziecka zapakowanego w kombinezon zarzekałam się, że moje dziecko nie zazna tej męki. I co? Pierwsza zima przed nami a kombinezon już wisi w szafie.  No przecież pójdziemy na sanki, będziemy lepić bałwana, wybierzemy się też wkrótce po choinkę.  Kombinezon musi być.

Zamówienie zrobiłam przez internet jeszcze podczas pobytu na Florydzie więc paczka czekała na nas kiedy dotarliśmy do domu. I muszę przyznać, ze czekało na mnie spore zaskoczenie. Zamawiając nie wiedziałam, że decyduję się na produkt polski. I gdyby nie to, że Lenka rośnie tak szybko to pewnie bym teraz napisała, że mamy kombinezon na lata.

Naprawdę po jakości materiału widać, że był produkowany w Polsce. I tu ważna informacja dla mam, które zawsze martwią się czy jej dziecku jest ciepło ( czyli takim jak ja:) Kombinezon jest  podszyty specjalnym  materiałem o  właściwościach ciepłochronnych.

Dwa suwaki ułatwiające zakładanie i zdejmowanie ( bardzo łatwy dostęp do pieluszki)

Tak więc kochane mamy, czekamy na śnieg, pakujemy dzieciaki w kombinezony i ruszamy na sanki.

Kombinezon: Barbaras.pl

Czapka: Old Navy