Jak tam, gotowi na przyjście wiosny? Bo my tak! Łatwo nie było – przegląd garderoby zakończył się tradycyjnie – stwierdziłam, że dzieci stanowczo za szybko rosną. Patrzę na zdjęcia, które dla Was dziś przygotowałam i dopiero na nich tak naprawdę widzę, w jakim tempie się zmieniają. Dlatego dynamiczne zmiany zachodzą też w szafie Lenki i Antosia. Braki uzupełniłam w jednym sklepie. Kto jest ze mną dłużej, ten wie, że od lat to jeden z moich ulubionych – 5.10.15.

Za co najbardziej lubię ten sklep? No właśnie za to, że można kupić ubrania w promocyjnej cenie, chociaż sezon dopiero się zaczyna, a zimowe obniżki w większości sklepów właściwie już za nami. Najlepsze na koniec: koszyk zapełniłam pięknymi ciuszkami, z których żadna nie kosztowała więcej, niż 100 złotych!

#my

Wybory odzieżowe naszych dzieci to jedne z pierwszych, które mocno testują naszą cierpliwość. Nadchodzi taki czas, że nasz kilkulatek zaczyna mieć własną wizję tego, jak chce się ubrać. Po każdej próbie porozumienia pojawia się stanowcze weto w postaci „ja sam”.

Potem zmieniają się upodobania, zmieniają też rozmiary w szafie, ale jedna rzecz pozostaje niezmienna – dzieci uwielbiają naśladować rodziców. Dziewczynki wygrzebują z szaf nasze sukienki, wkładają za duże szpilki i robią czystki w kosmetyczce, żeby wykonać „profesjonalny” makijaż. Z kolei chłopcy uwielbiają ubranka z superbohaterami, ale wiadomo przecież nie od dziś, że największym superbohaterem dla małego chłopca jest jego tata. Na szczęście coraz więcej marek odzieżowych o tym myśli i tworzy kolekcje rodzinne. I właśnie taką mam dla Was na początek. To ubrania z kolekcji Family Concept z 5.10.15, czyli zestawy dla mamy i córki, taty i syna. Antoś był zachwycony i wszystkim powtarzał, że ma ubranie takie, jak tata.

ANTOŚ:

T-shirt: KLIK

Spodnie dresowe: KLIK

Bluza: KLIK

LENKA:

Legginsy: KLIK

T-shirt: KLIK

Bluza: KLIK

ADAM:

T-shirt: KLIK

Spodnie dresowe: KLIK

KINGA

Legginsy: KLIK

Bluza: KLIK

#Antoś

No dobra, może nie powinnam zaczynać od kaloszy, ale są tak cudne, że nie mogę się powstrzymać. W pięknym, słonecznym kolorze, na deszczowe dni będą jak znalazł. Do kaloszy z koparką kupiłam kurtkę z traktorem. Duet idealny, szczególnie, że za kurteczkę zapłaciłam niecałe 30 złotych! Do tego beżowe joggery i sportowy t-shirt w podobnej cenie. Wygodnie, praktycznie i tanio. Ja jestem mega zadowolona z zakupów i Antoś też wygląda na zadowolonego, prawda?

Kalosze: KLIK

Spodnie: KLIK

Kurtka: KLIK

T-shirt: KLIK

Skarpetki: KLIK

#Lenka

Wygodne trampki, jeansy i bluzka z zabawnym napisem, czyli coś, co Lenki lubią najbardziej. 🙂 Wybrałyśmy jeszcze śliczną dzianinową sukienkę z długim rękawem. Ma bardzo twarzowy kolor! Jest też mega wygodna i myślę, że nawet dziewczynki, które należą do „teamu spodnie”, z pewnością by ją polubiły. Do tego piękna żółta kurteczka z kapturem, idealna dla dziewczynki na wiosnę.

Sukienka: KLIK

Kurtka: KLIK

Spodnie: KLIK

Bluzka: KLIK:

Wiosno, przybywaj! Czekamy, zwarci i ubrani – od skarpetek po kurtkę! 🙂

Post powstał w ramach współpracy z 5.10.15