Miniony weekend w Krakowie obfitował w imprezy organizowane specjalnie dla mam i ich pociech. W sobotę i w niedzielę Mamy dla Mamy w M1 a w niedzielę w Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha odbyła się zimowa edycja Pchlego Targu. A ponieważ zawsze z zazdrością czytałam sprawozdania innych blogerek z tego typu imprez , porzuciłam walizki i pognałam na obydwie imprezy.

Na Pchlim przeważały ubrania i fajnie bo ubrań nigdy za wiele. Były kocyki, buciki, książki, zabawki i mnóstwo ozdób do pokoiku dziecięcego. Wszystko piękne, puszyste , kolorowe i bardzo ładnie wykonane. Zabrakło czegoś co miałam nadzieję w ten weekend kupić… pościeli.  Od dawna szukam ładnej pościeli dla Lenki a oferta dostępna na Allegro i w sklepach internetowych nie do końca mi się podoba  więc do domu wróciłam trochę zawiedziona. Nie poddaję się jednak i szukam dalej.

Na osłodę kupiłam  kilka ubranek, którymi wkrótce się pochwalimy.

Z listą wszystkich wystawców zapoznacie się na fanpage Pchlego Targu