Jak możesz łatwo zabić swoje dziecko?
1. Kupuj plastikowe sztućce i talerzyki nieznanych firm.
2. Nie czytaj oznaczeń na opakowaniu.
3. Nie wyrzucaj zniszczonych i popękanych naczyń i kubków.
4. Pakuj mu jedzenie w tanie pudełka ze sklepu „wszystko po 2 złote”.
I teraz zagadka: jak te wszystkie rzeczy mogą niby zabić twoje dziecko? Czy przez to, że mogą łatwo się złamać i dziecko może połknąć ząbek widelca? Czy przez to, że farba się zmywa i dziecko zjada ją razem z kaszką i umiera w męczarniach? A może dlatego, że tanie=tak brzydkie, że można paść trupem na miejscu? I tak, i nie, a raczej: nie tylko przez to wszystko. Tym czymś, co będzie przysłowiowym gwoździem do trumny, jest Bisfenol-A, czyli BPA.
Każda matka, która umie czytać i dla której ważne jest bezpieczeństwo własnego dziecka na pewno widziała nieraz na opakowaniu produktów dla dzieci tajemniczy napis „BPA FREE”. Teraz można znaleźć go na smoczkach, butelkach, talerzykach, kubeczkach, jednym słowem: na wszystkim, co dziecięce, zrobione z tworzywa sztucznego i produkowane przez znanych producentów. Ale czy któraś z was zgłębiała ten temat? Czy jeśli znajdziesz się w zapadłej bieszczadzkiej wiosce, zapomniałaś butelki do mleka i masz do wyboru: znaną za 50 zł z napisem BPA FREE i jakąkolwiek za 8 zł bez tego napisu, to czy wybierzesz zawsze tę pierwszą? Bo jeśli nie, to lepiej poczytaj, co poniżej, i już więcej nie oszczędzaj na swoim dziecku.
Co to właściwie jest BPA? Otóż jest to związek chemiczny, który jest składnikiem większości plastikowych produktów, które wypełniają naszą przestrzeń. Każda matka wie, że kiedy pojawia się dziecko, nasz świat staje się światem plastiku. Kubki, talerze, butelki, smoczki… Tylko nieliczne Eko-mamy pozostają przy naczyniach bambusowych lub ceramicznych. Kto jeszcze używa smoczków kauczukowych, które mają tak zabójczy zapach, że możesz pomylić go z zapachem zużytej pieluchy? Butelki szklane, tak popularne dawniej, zostały całkowicie wycofane, i tylko kombinatorom i wnuczkom chomikujących babć udaje się taką zdobyć. Kto pakuje resztki jedzenia do słoików zamiast plastikowych pudełek? Kogo w końcu stać na same drewniane zabawki, stoliki i krzesełka dla dzieci? Jak widzicie, plastik całkowicie zdominował nasze życie i mało kto potrafiłby się bez niego obejść. I dlatego tym bardziej przeraziły mnie wieści, które kilka lat temu dotarły do nas zza oceanu.
W pewnych badaniach wykazano bowiem, że BPA w testach zwierzęcych potrafiło wykazywać niezwykle silne i niepodważalne w dowodach działanie. Okazało się, że klatki, w których trzymane były zwierzęta, umyto pewnego dnia dość silnym środkiem i uszkodzono plastik, z którego owe klatki były zrobione.. Uszkodzony plastik zaczął wydzielać niewielkie ilości BPA. Były to ilości znikome, ale wystarczyły, żeby zmienić całkowicie układ hormonalny myszy, np. ich potomstwo rodziło się z kilkunastoma sutkami… Ten przypadek sprawił, że komórki myszy zaczęły dosłownie wariować. Tutaj tkwi istota produktów z BPA – wydziela się on w dużych ilościach, jeśli powierzchnia zostaje naruszona, uszkodzona, pęka itd. A o to przy dziecku nietrudno, prawda? Sama rzecz, w której zawarte jest BPA nie jest tak szkodliwa, jak wtedy, gdy się ją porysuje nożem czy umyje w zbyt mocnym środku. Czasem możemy to dostrzec jako zmatowiałą powierzchnię, bąbelki, rozwarstwienia, nadgryzienia.
Od tej chwili zaczęto się baczniej przyglądać tej substancji. Bardzo wnikliwe badania potwierdziły, że działa ona bardzo podobnie, jak żeński hormon, estrogen. BPA rozregulowuje układ hormonalny, przez co ma wpływ na potencję i libido, rozwój raka (głównie prostaty i piersi), cukrzycę, otyłość. Są badania, które wskazują na wpływ BPA na uszkodzenia wątroby oraz rozwój mózgu małych dzieci. To właśnie dzieci są szczególnie narażone na jego działanie, ich układ hormonalny bowiem dopiero się kształtuje i wszelkie anomalie wychwytuje o wiele silniej. Porównam to do wiosennych nowalijek, które – jak wiemy – chłoną jak gąbka z gleby wszelkie szkodliwe substancje, pestycydy i środki ochrony roślin. Mówimy potem, że to „sam nawóz”. Chłoną tak silnie dlatego, że są… młode. Podobnie z dziećmi. Co gorsza, BPA ma zdolność przenikania przez łożysko, więc jeśli matka wystawia się na jego bezpośrednie działanie, może zapewnić swojemu dziecku krótszy i gorszy żywot.
Wpływ BPA został poparty tak licznymi dowodami, że w końcu w 2011 roku wprowadzono całkowity zakaz jego stosowania mimo, że w zasadzie nie ma badań, które potwierdzają wpływ na człowieka. Spowodowało ono jednak tak mocne defekty w poddawanym testom zwierzętach, że zdecydowano się prewencyjnie „chuchać na zimne” i w wielu krajach wprowadzono zakaz używania BPA.
Ale czy trzeba połknąć 10-letnią plastikową łyżkę (produkowaną przed 2011 rokiem) z łuszczącą się powierzchnią, żeby dostarczyć organizmowi dawkę szkodliwą? Otóż nie. Badania nad BPA zaprzeczyły starej maksymie toksykologii, że zabija dopiero duża dawka szkodliwej substancji. W przypadku Bisfenolu-A nawet znikoma ilość ma wpływ, bo pamiętajmy, że działa podobnie jak syntetyczny estrogen, którego wcale nie trzeba połknąć w końskiej dawce żeby narobić sobie szkód w układzie hormonalnym..
Róbcie co chcecie, wybór należy do was. Można wierzyć lub nie, ale pamiętajcie, co jeszcze kilkanaście lat temu mówiono o wpływie papierosów czy alkoholu na płody. Dziś mówi się o FAS i wielu skutkach palenia tytoniu przez ciężarne. Ja tam chcę mieć zdrowe dziecko i świadomie staram się unikać BPA. Jak to robię?
1. Używam produktów tylko znanych i poważanych firm; te firmy dają gwarancję, że do produkcji ich towarów nie użyto BPA. Piszą o tym na opakowaniu, a jeśli opakowań nie ma, to zaznaczają na samym produkcie odpowiednią ikoną.
2. Sprawdzam na spodzie ikonę – kod recyklingowy. Kupuję tylko rzeczy, które mają cyfry: 1, 2, 4, 5. Wszystkie inne są niepewne. Mamy na rynku tak wielki wybór pudełek i opakowań, że bez problemu znajdziemy odpowiednie. Unikajmy bezwzględnie tych z liczbą 3, 6 i 7!
3. Nie kupuję tanich, supermarketowych naczyń i sztućców „na wagę” czy z chińskich sklepów. Bardzo często są to produkty na licencji znanych marek, oferowane w dyskontach, sprzedawane bez żadnych opakowań. Nie znajdziemy na nich często żadnych oznaczeń. Ale jeśli myślimy, że skoro talerz jest na licencji Disneya lub Marvela, więc są one bezpieczne, bo gwarantowane przez wielkie koncerny, jesteśmy w błędzie. Produkcja takich naczyń polega na wykupie licencji i biciu ich najtańszą z możliwych metod w najtańszym możliwym kraju, gdzie nikt nie słyszał o BPA. Do tego przychodzą do sklepu w takiej ilości, że nietrudno o uszkodzenie ich powierzchni, odpryśnięcie kantu itd.
4. Wszystko, co uległo uszkodzeniu (choćby mocniejszemu zarysowaniu), a było wykonane z plastiku wyrzucam. Nauczyło mnie to szanować rzeczy i być bardziej ostrożną, bo wprawdzie plastikowy talerzyk kupię od razu nowy, ale na przykład pokrywę od sokowirówki już chyba tylko z nową sokowirówką…
5. Staram się unikać żywności puszkowanej – BPA może też znajdować się w żywicy epoksydowej, którą pokrywane są wnętrza puszek. Jeśli już je jem, to staram się nie zgrzytać widelcem po powierzchni, wygrzebując ostatnie sardynki. Mimo że od 2011 roku BPA jest zakazane, to ktoś może jeszcze mieć konserwy turystyczne ukradzione przez ojca z jednostki wojskowej…
6. Kiedy tylko mogę, stosuję ceramikę, drewno, stal szlachetną zamiast plastiku. 3-letnie dziecko naprawdę jest w stanie jeść nie zrzucając talerza za każdym razem na podłogę…
7. Nie wkładam plastików do mikrofalówki i nie myję ich żrącymi, ściernymi środkami (np. cifem). To uszkadza ich powierzchnię, a tak jak wcześniej pisałam, wtedy wydziela się najwięcej BPA.
8. Myję często ręce – BPA znajduje się też na powierzchni wydruków z bankomatów i paragonów, czyli na papierze termicznym.
9. Kupuję napoje w szklanych opakowaniach, szczególnie unikam coli z puszki i… piwa.
Owszem, można odnieść wrażenie, że nieco oszalałam w związku z BPA. Być może nie ma tak wielkiego ono wpływu na człowieka; nie wiemy tego wszystkiego na 100%, bo badań na ludziach było niewiele (albo nie było wcale). Ale wolę chuchać na zimne – w zasadzie nic mnie to nie kosztuje, a wolę mieć w domu zdrowe dziecko, niż odwiedzać je na cmentarzu. A wy nie?..
A co z doidycup? Ma symbol 2. Pierwsze co mój syn zrobil to porysował ząbkami i pogryzł. Wyrzucić nowy kubek?
NIE WIEM CZY DA SIĘ TAK CAŁKIEM UNIKNĄĆ PLASTIKU, A SZCZOTECZKI DO ZĘBÓW? KOMÓRKI? NARAZIE NIE WYNALEZIONO JESZCZE NICZEGO CO MOGŁOBY PLASTIK ZASTĄPIĆ, CZAS POKAŻE PO PIERWSZYM PLASTIKOWYM POLKOLENIU, MOŻE NARAZIE NIE MA CO WPADAC W PANIKĘ
Czy można grzać jedzenie dziecku w plastikowej miseczce (BPA free) na gotującej wodzie? i jak to jest z produktami free, gdy sa porysowane ?
Jak bylam w ciazy przypalilam miske plastikowa, poprostu poozylam ja na goracej plycie, oczywiscie zapach byl obrzydliwy.. jak czytam teraz o tych uszkodzonych plastikach to zaczynam sie bac..:(
Butelki szklane można bez problemu kupić w Polsce. My mamy butelkę szklaną Cherub Baby, którą uwielbiamy i nie zamienimy na żadną inną plastikową.
Wszystko w tych czasach okazuje się szkodliwe, nie dziwię się, że z tego dobrobytu i rozwoju ludzie chcą normalności i powrotu do natury.
Szkoda, że język tani i chwyty tanie.
Co zrobisz… życie.
Mam talerzyk z melaminy kupiony na wakacjach w markecie kilka lat temu który nie ma żadnego oznaczenia. to znaczy że nie jest bezpieczny. mam też plastikowe opakowania na mąkę z oznaczeniem 7 bez informacji BPA free ale producentem jest znany plast team. czy powinnam też je wymienić. czy zwracać uwagę na wszystkie plastkiki w domu czy tylko te mające kontakt z żywnościż?
A ja się nie zgadzam, z stwierdzeniem, że nie można już nigdzie kupić szklanych butelek dla dzieci. Jestem matką 11-miesięcznego chłopca i wszystkie butelki do mleka mam ze szkła. Są one dostępne w każdym supermarkecie, więc proszę mi nie wmawiać, że zostały one całkowicie wycofane z produkcji.
Nie zgodzę się z tobą co do oznaczenia „5” czyli PP. Te opakowania są dedykowane do żywności i są bezpieczne. Ale co do samego BPA zgadzam się i dodam, że takie samo znaczenie ma PCV i ftalany. Nie dotyczą tylko rzeczy dedykowanych do żywności ale także zabawek, mat podłogowych czy wózków. Jak się chce na prawdę można znaleźć bezpieczne rzeczy dla dziecka 😉
Nie powiem, czy jest to rzeczywiście szkodliwe, czy nie. Szukałam publikacji, ale może zamiast po internecie pasowałoby pogrzebać w bibliotece. Tak czy siak, coś, co ma w swojej nazwie „fenol” wydaje się od razu złe i trujące, ale do tej pory nie potwierdzono szkodliwego wpływu BPA. Owszem, zjedzenie opakowania z BPA nie skończy się dla nas najlepiej (chociaż w moim mniemaniu raczej zatka nam przewód pokarmowy lub całkiem go wydalimy) niż się zatrujemy nim bezpośrednio. To tylko moje przypuszczenie, rzecz jasna. W każdym razie podchodziłabym ostrożnie do wszystkiego i wszystko traktowała jednakowo poważnie, co i z lekkim dystansem. Pzykłady? Azbest (wspaniały, ognioodporny…bla bla bla – rakotwórczy), gluten – (osoby z celiakią i osoby na niego nadwrażliwe powinny go unikać… i nikt więcej), błonnik (jedni ci powiedzą, że musisz jeść a inni, że nabawisz się raka jelit), czy wreszcie glutaminian, który powoduje… co? (glutaminian jest neuroprzekaźnikiem.. a glutaminiany sodu itp to nic innego jak ich sole).. No własnie…co powoduje? Media robią nagonkę, jak nie na jakieś szczepionki, to na określone związki i składniki odżywcze, na substancje… jedne chwalą pod niebiosa a za 20 lat piszą o ich szkodliwości i na odwrót. Za to przyznać muszę, że najlepiej jest nie używać porysowanych opakowań nie ważne, czy będą z plastiku, czy szkła czy czegokolwiek do przechowywania żywności, bo siedzą tam wszędzie bakterie, których pozbycie się wymagałoby np. użycia autoklawu. Tak samo jak słyszę bzdury o drewnianych czy bambusowych naczyniach albo drewnianych zabawkach. Wszędzie tam mogą zalegać bakterie, bo jak umyć bambusową miskę? Naiwny powie, że wystarczy polać wrzątkiem… Na pewno? Polecam poszukać informacji na temat form przetrwalnikowych…
Artykuł sam w sobie nie jest zły, ale niekoniecznie może być zgodny z prawdą. Jak dostanę na pulpit conajmniej jedną poważną publikację na ten temat, popartą badaniami itp, wtedy będę mogła stwierdzić, że autor tekstu ma absolutną rację…
Proszę, kup książkę Jerzego Zięby ” Ukryte terapie. Czego ci lekarz nie powie”. Tam z załącznikach dołączył wszystkie możliwe badania a język którym pisze jest zrozumiały dla przeciętnego Kowalskiego. Będziesz więcej niż zachwycona
Mój mąż jest więcej niż zachwycony tą książką i wykładami Jerzego Zięby. Mnie powoli też wciąga.
Nie ma popartych badań jaki wpływ mają na ludzi. Jaka ilość jest szkodliwa. W dodatku plastik jest naprawdę wszędzie. Nawet myjac te bambusowe talerze czy miski używamy płynu do naczyń który jest trzymany w plastikiwej butelce. Oczywiście trzeba uważać na to co dajemy naszym dzieciom. Zawsze lepiej naturalnie niż sztucznie (sama używam pieluch wielorazowych i mąki ziemniaczanej do zasypywania dupki, no i butelkę pierwszą mam szklaną do 120ml, potem stluklam dwie większe i kupiłam plastikowa). Wszystko rozsądnie.
Artykuł dość przydatny, ale napisany „agresywnie”. Rozumiem co chce pani przekazać, ale zdanie wejściowe jest dosłownie nie ma miejscu. Odczuwam jakby wszyscy czytelnicy byli pani kolegami/koleżankami.
Proszę zmienić ton pisania to lepiej się będzie czytac ten artykuł. Pozdrawiam
Wszystko fajnie i mądrze. Tylko dlaczego piszesz, że ta substancja może zabić moje dziecko, skoro nie ma żadnych dowodów na to, że kogokolwiek zabiła?
Piszę tak żebyś pomyślała. Zrób z tym co chcesz.
a jak to się ma do melaminy?
Polecam ten wykład w temacie BPA itp https://youtu.be/JrzBLUm_8yM?t=13m57s
Dobry artykul na temat BPA, choc nie oddaje skali problemu. W chwili obecnej z racji regulacji prawnych wiele przedmiotow chlubi sie etykietka BPA free, a zamiast tego zawiera rownie szkodliwe BPF i BPS.
BPF i BPS według wielu badań są nawet bardziej szkodliwe. Problem w tym, że póki te substancje nie są jeszcze dobrze znane opinii publicznej, a firmy produkujące wyroby z tworzyw sztucznych nie muszą się tłumaczyć z ich używania, butelki plastikowe mimo iż niekoniecznie są bezpieczne, będą za takowe uchodzić! Niestety „plastik” chyba nigdy nie będzie całkowicie neutralny dla zdrowia. Na szczęście coraz więcej producentów oferuje szklane butelki dla niemowląt.
dziękuję za artykuł. Rozmontowują mnei komentarze, że nam mamy dawały to i tamto i nikt nie umarł. Bo zastanawiam sie skąd biorą się sytuacje, w których umierają na nowotwory dzieci? ludzie w młody wieku? skąd u tak dużej liczby osób problem z gospodarką hormonalną? chore tarczyce? problemy z zajściem w ciążę itd…. skąd to się wszystko bierze?! firmy farmaceutyczne produkujące wspaniałe leki na wszystko i szczepionki na wszystko twierdzą, że są bez zarzutu. Producenci żywności to samo. Na niebie mamy wyłącznie chmury kondensacyjne a nie zastanawiające chemitralis. ubrania też są wyłącznie super bez podejrzanych barwników. Ludzie, to kto jest winny?! powiem Wam, że moje dziecko nie chciało pić. W ogóle. Od urodzenia. Żadnego picia. A nagle mnie oświeciło… przecież smak tej wody czy herbatki z tej plastikowej butelki- twierdzi producent, że bezpiecznej- jest koszmarny! o zapachu nie wspomnę. Tego dnia kupiłam dziecku szklane butelki. I mam w nosie to, że sam nie może z nich pić czy jeść ulubionej kaszy. Gdy przyszedł czas na to, nie chciał pić z jakichkolwiek kubków niekapków tylko z ceramicznego kubeczka i filiżanki.. Nie ubolewam. Szybciutko nauczył się sygnalizować, że chce się napić. Powiem, Wam, że wystarczy porównać smak powiedzmy jakiejś coli z bUtelki pet i smak z butelki szklanej. OK, cola to syf. Ale tym bardziej! co komu przeszkadzały szklane butelki?! tutaj ekolodzy grzmią do nas zwykłych ludzi, żeby być eko. Niech grzmią w pierwszej kolejności do koncernów, które ten syf produkują.
Chciałam jeszcze dodać, że BPA uwalnia się poprzez uszkodzenia np. Zganiatanie oraz w pewnych temperaturach Szczególnie w podgrzewaniu Do wiadomości jednej z mam która miała wrócić pamięcią do lekcji chemii bo watpila w artykuł.
Co do tych butelek zgodzę się nie zaprzeczam. Tak czytam wypowiedzi mam tych które twierdzą, ze kiedyś to się dawało ludzie pojęcia nie mieli i jakoś się żyło ale powiem tak kiedyś też było trochę inaczej mianowicie Wszystkiego było trochę-mniej a dziś produkuje się rzeczy tanio-dużo-szybko!! Firmy prześcigają się między sobą. Takie odpowiedzi kiedyś się dawało a dziś się robi problem lub, ze wcześniej nikt od tego nie umarł dobijają mnie tzn, że co? ze wcześniej dawali i zyją to dzis jako swiadoma ryzyka mam dać swojemu dziecku zupę w rakotworczej misce wiedząc o tym? No błagam Was!
Kobiety – wiem że zostanę zlinczowana za to co napiszę ale w jakim świecie Wy żyjecie , ja wiem , że każda z nas dba i chce jak najlepiej dla swojego dziecka – ale każda a nas urodziła się naście albo i dzieścia lat temu i jakoś nie przypominam sobie żeby nasze mamy nie dawały nam pić bobofrutów bo za dużo w nim cukru , a od wypicia soku czy wody z plastikowaego kubka jakoś nikt nie umarł – i sądząc po ilości Pań tutaj się wypowiadających trzymacie się w dośc dobrym zdrowiu , jak na osoby urodzone w czasach , w których nikt nawet nie wiedział co to BPA , filty do wody i wszystkie ” zdrowe ” przyzwyczajenia . Pozdrawiam wszystie obecne tu mamy i ich pociechy i życzę szczęśliwego i uśmiechniętego dzieciństwa .
A co z kompozytami takimi na taras? W większości składu to polipropylen, a wiadomo, że zawsze jest cięty, czyli uszkadzany. Ktoś wie?
Ludzie piszą bzdury o rzekomo toksycznych plastikowych pojemnikach. Ale między innymi o rtęci która podają dziecia w szczepionkach nikt nie chce mowic.
Radzę zagłębić się w temacie 'rtęci’ w szczepionkach i dopiero wtedy zawierać głos w tym temacie.
wzajemnie… to, że coś nie jest powiedziane i napisane wprost nie znaczy, że tego nie ma. Proszę się zorientować jak wygląda ulotka szczepionki dla pacjenta i dla lekarza. I tak jak na[pisałam w komentarzu przed chwilą. Coraz więcej chorób i nikt nie jest winny. Szczepi się dzieci na wszystko co się da a chorują coraz bardziej i częściej. Moja babcia i jej rodzeństwo zaszczepione raz w życiu i to nikt nie wie na co żyło i żyje długo i szczęśliwie. Rzadko chorowali i tak jest do dzisiaj a swoje lata już mają. Raptem teraz ludzie się boją chorób wieku dziecięcego. I nie ma badań jak to wpływa na rozwój dziecka- wyszczepienie na co się da- na dalsze życie i zdrowie człowieka. A potem plaga nowotworów, chorób neurologicznych, itd.. ciekawe skąd to? o tak o?
Dlaczego na Danonkach jest 6?! :/
Dlaczego wogóle jadasz Danonki, to jest dopiero świństwo. Poczytaj..
A ty aga dlaczeho wogole oddychasz?? Nie czytalas co jest w powietrzu? Poczytaj….
powariowalyscie baby wszystkie. Zdrowy rozsadek – to to, czego dzisiaj matkom brakuje najbardziej, w calym tym nadmiarze informacji i rewelacji czerpanych z tych wszystkich badan z internetu i ”Zachodu”.
Od razu posprawdzałam swoje pojemniki i na szczęście wszystkie maja 5 z tyłu. Ale są porysowane dość mocno. Czy to oznacza że trzeba je wyrzucić?
Co wam daje filtr brita? Slepo wierzycie jesli chcecie czysta wode bez zwiazkow chemicznych tych szkodliwych pijcie osmoze, jednak noe zapomnijcie ze kazda woda nie da wam tyle ile trzeba mineralow bo trzeba je uzupelniac pozywieniem, tak jak reklamuja ze zawieraja mg i wapn, to zaledwie 50 % dziennego spozycia w najlepszej rynkowo wodzie, chociaz nie zawsze
hm….artykul troszke przesadzony i nie do konca prawdziwy. poczytaj troszke o chemii polimerow czy produkcji plasiku to bedziesz wiedziala ze nie do produkcji kazdego uzywa zie BPA, poza tym w dzisiejszych czasach zero gwarancji daje to ze kupisz cos duzo drozsze bo znanej firmy….takie wlasnie tym bardziej zeruja na niesiwdomych konsumentach… swoja droga to duzo duzo duzo bardziej niebezpieczne jest szczepienie dzieci tymi swinstwami w Polsce ( zawartosc metali ciezkich, rteci, kadmu itd w szczepiace, nie mowiac juz od syfach typu kawalki DNA nie wiadomego pochodzenia itd)
jestem za eko zyciem i staram sie tak zyc ale zeby tak odrazu po przeczytaniu tego artykulu wyrzucac plastik bo jest beee to sie usmialam 😉 na chwile obecna nie jestesmy w stanie chocbysmy nie wiem jak sie starali uniknac takich niebezpieczenstw jakie serwuje cywilizacja takze drogie Panie chwile zastanowienia zanim wyrzucicie wszytsko z domu bo z plastiku ;)pozdrawiam i zachecam do zdrowego zycia
Polecam przeczytac
http://zielonyzagonek.pl/wolne-od-bpa-czyli-klamstwo-o-ktorym-warto-mowic/
A największym wyzwaniem jest znalezienie w Polsce szczoteczek dla dorosłych z plastiku bez BPA… Ktoś może słyszał, gdzie można takie dostać? Ja natknęłam się tylko na bambusowe.
Badałam trochę temat BPA i bezpieczeństwa korzystania z plastików. Różne źródła podają, że jedynym bezpiecznym plastikiem jest 5 (PP), ewentualnie 2 (HDPE). 4 (LDPE) jest stosunkowo bezpieczne, ale nie tak trwałe jak HDPE, więc przy podgrzaniu/myciu może wytwarzać szkodliwe dla zdrowia substancje. Natomiast 1 (PET) jest jednym z plastików, które zawierają w sobie BPA (czyli prawie każda butelkowana woda). Jeśli chodzi o nr 7, który jest kategorią mieszczącą w sobie wszystkie inne plastiki których numery 1-6 nie obejmują, to nie zawsze taki plastik musi być szkodliwy. Do nieszkodliwych „siódemek” należy np. Tritan, z którego produkowane są niektóre bidony (pijąc filtrowaną wodę warto się zaopatrzyć w bidon bez BPA na wyjścia) albo Octene, z którego wytwarzane są woreczki do mrożenia jedzenia.
Czy filtry Brita nie mają dzbanka z plastiku? Ja mam potrójny filtr pod zlewem. Obudowę i wężyki doprowadzające wodę do kranika ma z tworzywa. Co w takim razie ? System do tanich nie należał … Studni w mieście nie wykopię, źródełka z krystaliczną wodą brak w okolicy. Ręce opadają …
Kur.a ludzie co wy za glupoty piszecie?to ma byc reklama?!!!!!!!hojostwo nie reklama jeszcze zadne dziecko nie umarlo z tego ze napilo sie z plastikowego kubka!!!!przykladne mamuski czy udawaczki na polska skale!!!!
zdziwiłabyś się. są już kilkunastoletnie badania. oczywiście nikt nie pada po wypiciu łyka z plastikowego kubka, ale to sie kumuluje… ech zresztą po co Cie przekonywać i tak jest zbyt dużo ludzi na świecie
🙂 toż nikt się nie przyzna, bo cała gospodarka musiałaby w kosmos wylecieć. Albo dalej.
Bardzo dobry artykol! Sama od kilku lat juz unikam plastiku, przechowuje zywnosc i zamrazam w sloikach , naczynia w domu sa tylko szklane (ceramika pokrywana jest lakierami zawierajacymi olow) stalowe lub zelazne itp. Niektorzy maja mnie z tego powodu za wariatke, a gdy im tlumacze dlaczego tak, to najczesciej slysze odpowiedz „na cos przeciez trzeba umrzec” …. Choc prowadzimy zdrowy tryb zycia na tyle, na ile sie da i nie bylo innych przeciwskazan od 10 lat staralismy sie o dzieci . Niestety dopiero w pazdzierniku zeszlego roku zorientowalam sie, ze pijac butelke wody mineralnej dziennie, dobrowolnie przyjmuje kazdego dnia dawke plastiku. W pazdzierniku wiec przerzucilismy sie na wode zrodlana, ktore przechowujemy w szklanych butelkach. W styczniu juz bylam w ciazy.
Ceramika nie jest pokrywana lakierami tylko szkliwem. A to dzieli się na spożywcze i niespożywcze. W skład szkliw niespożywczych mogą wchodzić tlenki kadmu, ołowiu itd. Natomiast w skład szkliw spożywczych ( są one droższe) wchodzą substancje wyłącznie nieszkodliwe dla zdrowia, prawie takie same jak szkło! Dlatego należy unikać ceramiki sprowadzanej z Chin, bo te na pewno są pokrywane tańszymi szkliwami, no chyba, że informacja o nieszkodliwości jest podana na spodzie takiego wyrobu. Pozdrawiam
Jeżeli chodzi o szklane butelki to można je dostać bez problemu np z Canpol. Ja takich używam dla córki i nie wyobrażam sobie w naszym domu plastikowych!!! Nietstety era plastiku nas niszczy ale sa matki, ktore tego nie rozumieja tylko ida w to co modne a nie to co zdrowe!!! I to jest najbardziej przerazajace, ze takie „trendy matki” sa zupelnie nieswaidaome jak krzywdza od urodzenia swoje pociechy!!!
A jak nie ma rzadnych oznaczen tylko pusty trojkat pet? np na butelkach plastikowych
Sprawdzilam talerze dzieciakow. Czy jesli rzecz jest oznaczona kodem 5, to znaczy, ze nie ma tam BPA, czy jednak noe mozna byc pewnym?
To moze by takjakis pozew zbiorowy za dopuszczenie do sprzedazy takich produktow dla dzieci??
Butelki bez bpa można kupić wszędzie i to od 8 zł tak rano smoczki. A moje dziecko je normalnie tak jak ja na szklanych talerzach. Ale ja jej zawsze kupuje soki w kartonikach albo takie kubuś play hm czy to też ma bpa ? A takie pudełko z truskawkami z tesco np ? A jeśli chodzi o zabawki mam dużo plastikowych . Jak sobie pomyśle że wczoraj dałam dziecku do ręki wydruk z bankomatu to aż mnie trzęsie i paragony też często dawałam jej kurcze masakra że nikt żaden lekarz ani położna nie poruszyła takiego tematu !
Ja też daje synowi paragony, uwielbia to podczas zakupów! Od jutra nie bierzemy!!!
Kubuś Play to przede wszystkim straszne świństwo jeśli chodzi o zawartość cukru. W ogóle trzeba uważać na soki kartonikowe i butelkowe dla dzieci. Niestety te w szklanych butelkach (Bobo Frut) też często zawierają cukier czy syrop glukozowo fruktozowy. To jest bardzo szkodliwe z wielu względów – cukry i substancje słodzące niszczą zęby, oszukują ośrodek głodu, poprzez oddziaływanie na jelita wpływają też bardzo źle na układ immunologiczny. Cukier powoduje między innymi rozszczelnianie ścian jelit, co prowadzi do tego, że toksyny z pożywienia zamiast zostać wydalone są wchłaniane przez krew do organizmu…
Moja córka ma prawie 4 lata i jakoś nie marudzi, kiedy na spacerze daję jej do picia wodę z odrobiną soku z cytryny. Bardzo to lubi, a ja nie muszę się martwić, że ją truję.
Pozdrawiam
Świetny artykuł. Nie myślałam nawet że ten temat może być mało znany. Nasza wiedza i świadomość jest ogromnie ważna i ma wpływ na życie naszych dzieci. Na szczęście w Stanach ten temat jest mocno nagłośniony. W sklepach głównie są produkty BPA FREE, (nawet szklane butelki na mleko) chociaż napewno nie brakuje takich którzy kupują tani plastik, którym jesteśmy zalewani.
A ja tylko dodam, że butelki szklane są i nawet nie trudno je znaleźć, tj. canpol ma a i babyono w Askocie tez znajdziemy. Wszystko BPA Free 🙂
I ja dziękuję za ten post, wstyd przyznać ale nie wiedziałam nic o bpa. Wyrzuciłam kubeczek i dwie miseczki dziecięce. Od razu zrobiłam porządek też w szufladzie z żywnością i ku swojemu zdumieniu odkryłam aż 4 pojemniki z nr 6. A w Biedronce tictaki, które babcia lubi kupować moim laskom tez są o zgrozo z 6. Jeszcze raz dziękuję.
Agnieszka, cieszę sie, że pomogłam.
Zwracamy uwagę na to aby był napis bpa free na talerzykach,smoczkach,butelkach itp ale powiedzie błagań co z woda butelkowana mineralna czy źródlaną???czy w tych butelkach nie ma bpa?wątpie żeby nie było.nigdzie nie widziałam dużych szklanych butelek z woda chyba ze są w jakimś markecie to proszę mnie oswiecic. Bo co z tego ze unikam bpa jak pije wodę butelkowana:(
Proponuję zmienić wodę butelkowaną na wodę filtrowaną z kranu ( np. ja mam dzbanek Brita). Są same plusy. Jest zawsze zdrowa, oczyszczona jest pod ręką, nie produkuje się tyle plastikowych śmieci ( być może z BPA), można przefiltrowaną wodę z dzbanka wlewać do czajnika do gotowania i nie zostawia w ogromnej różnicy (!) takiego kamienia, transport wody butelkowanej ze sklepu + ciężar noszenia jest spory, a koszt wody filtrowanej jest nieporównywalnie zwrotny. Do wyprodukowania 1 litra wody mineralnej potrzeba aż 3 litrów czystej wody.
To jakaś ściema z tym litrem z 3 litrów…
A z czego wykonany jest taki dzbanek filtrujący? Sama przymierzam się do zakupu takowego, ponieważ chcę uniknąć wytwarzania tylu śmieci 😮
Dzisiaj specjalnie sprawdziłam na małej butelce plastikowej Żywiec Zdrój i jest na spodzie ikonka – kod recyklingowy nr 1.
Po powrocie do domu jeszcze posprawdzam wszytkie plastikowe naczynia i … powyrzucam !
Dziękuję Ci bardzo za ten wpis! Niepodważalnie jest to jeden z najlepszych blogów dla rodziców i nie tylko! Już wczoraj po przeczytaniu wpisu wyrzuciłam miseczkę dla córki i dwa talerzyki- jak się okazało, kod recyklingu 7 :/ Wiedziałam czym jest BPA, ale nie zwracałam uwagi na kody. Pozdrawiam :*
Dziękuję za ten wpis;)
no tak dobrze ze jest ktos uswiadomiony w tych kwestach i nadaje wiedze innym poniewaz ja to zawsze piwo z puszki i cola tez bo lepiej smakuja, jak obiad zamowie z dostawa do domu to nie wyciagam sztuccow i talerzy bo mi sie nie chce potem ich myc, lepiej zjesc w tych smierdzacych z jadlodajni :/ zmieniam sie od teraz od kiedy przeczytalam twoj tekst
toksyczne substancje sa wszedzie niestety 🙁
Zawsze szukam przez zakupem czegokolwiek napisu bpa free, takie moje zboczenie.
Fajnie i dzieki za te oznaczenia z kodem recyklingowym , nie znalam wczesniej tych oznaczen.
Pierwsze słysze o BPA ups
świetnie wstrzliłaś się w temat, właśnie szukałam czegoś odnośnie BPA, bo nie wiedzilam co to za oznaczenie na plaskitowych przedmiotoach dla dzieci
Zawsze kupuje soczki w szklanych butelkach
A ja w ogole nie kupilam zadnch naczyn i sztućców dla mojego maxa, jetak jak my, nie zdziwiam
Mam juz w nawyku czytac sklad wszystkiego co zjada moje dziecko
Ja staram się zawsze wszystko sprawdzać żeby było jak najzdrowsze dla moich dzieci:)
Wszystko super, bardzo pouczające, ale o co chodzi z tą bieszczadzka wioską.
trzeba tez uwazac na zabawki, ostatnio kupilam taka jedna w lidlu za 25 zlotych, po otwarciu jej, nie dalo sie oddychac, smierdziala toksynami, szybko wyladowala w koszu
Jestem chyba jedną z niwielu mam, która używa szklanych butelek do mleka. Nie wyobrażam sobie by moje dziecko piło mleko z plastiku, nawet tego „BPA Free”. Plastik da się obejść. Sztućce dostaliśmy w prezencie posrebrzane i świetnie się sprawdzają, a miska – szklana do zupek, płatków. Przekąski i owoce najczęściej jada w metalowej. Jakoś do tej pory nic nie wywalil – ma 1,5 roku.
Zupke dla mojej coreczki gotuje i wstawima do lodowki zawsze w szklanym wyparzonym sloiczki, nie wierze plastikom
Mam wrazenie ze zyjemy w swiecie ktory zrobioony jest caly z sztycznosci a my zywe istosty coraz krocej zyjemy bo chemia nas niszczy. to przykre ale sam napis na opakowaniu slicznie wygladajacej buteleczki z mieciutkim smoczkiem z napisem bpa free nie zalatwia sprawy. to co nas zżera – rak , jest wszedzie
Jak mozna nie wiedziec co to jest bisfenol ! chyba ktos kto nie ma dzieci haha
no wlasnie bo ja nie mam i nie wiedzilam dopoki nie przeczytalam kingi wpisu 🙂
No to brawo dla Ciebie. ogromnie
No cóż – można! Po przeczytaniu artykułu (za który wielkie dzięki) dowiedziałam się, że istnieje jezszcze takie świństwo jak BPA.
Mój syn ma 12 lat i jak był mały jadł takimi łyzeczkami dla dzieci firmy Canpol itp. i pił mleko z plastikowych butelek znanej firmy Avent.
Jest zdrowy, mądry, bardzo dobrze się rozwija, a urodził się jako wczesniak w 35tc.
A lekarze albo nie chca informować, albo sami nie są doinformowani/douczeni.
Muszę zapytać koleżankę -lekarza czy coś wie na ten temat.
Pozdrawiam,
Zdrowie dziecka najwaznijesze dlatego unikam tego BPA. Fajny pouczajacy post 🙂
Wiadomo że kupuje dla dziecka tylko butelki, smoczki i naczynka bez bpa. czytalam gdzies kiedys o tym stad teraz moje przyzwyczajenie
Nigdy nie slyszam o bpa , chyba kusze zaczac czytac co kupuje.
Bardzo dobry post !!!
Fajnie ze sa tacy ludzie jak Ty którzy tak mocno żyją w zarażaja innych swoimi zdrowymi nawykami
Ja taż mam bzika na punkcie BPA free, zawsze na to zwracam szczególnoą uwagę. Nie pozwole sobie żeby moje dziecko bylo narazowne na chemiczne substancje ktorych jest w okol nas tak wiele.
Fajny artykuł, swietnie, ze tak zaglebilas temat. Jestem krotko przed roeszerzeniem diety mojego synka. Prosze polec mieseczke i sztucce na początek.
Mam pytanie , czy w czajnikach plastikowych w których gotujemy obecnie wodę na herbatę też może znajdować się BPA?
Ja juz od lat mam szklany czajnik Orava. Nie zamieniłabym na plastikowy juz nigdy.