Kto z nas nie ma marzenia z dzieciństwa o własnym domku na drzewie? Kto kupił swoim dzieciom ogrodowy bunkier i ocierał łezkę, że sam takiego nie miał?
Ja domku na drzewie zapragnęłam, gdy dorosłam – po części w myślach, po części zaczęłam męczyć o niego męża. Oczywiście, że niby dla dzieci, i nieważne, że jedyne drzewka wokół domu mamy maleńkie, typowo ozdobne. Już, już prawie zgromadziłam potrzebne mi materiały do budowy wymarzonego lokum, ale pewnego dnia mąż, znużony moim gderaniem, postanowił zafundować mi nocleg w domku na drzewie.
W drzewach
I tak oto, w 34 roku życia, dowiedziałam się, że w Polsce rodzina może spędzić niezapomniane wakacje w drzewach. Dosłownie, bo właśnie W drzewach nazywa się ośrodek, do którego pojechaliśmy wszyscy razem po raz pierwszy, odkąd Antoś pojawił się na świecie. Pierwsza wspólna wyprawa to musiało być wydarzenie! I rzeczywiście – obiekt przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania, choć po samych opiniach i opisie znalezionym w Internecie już można było się w tych domkach zakochać. Ten pensjonat po prostu totalnie nas zaskoczył (oczywiście na plus).
Ulokowany w słynnym Nałęczowie, znanym uzdrowisku; nieco na uboczu, ale bardzo blisko cywilizacji. Wśród leśnej głuszy, ale na ciszę specjalnie nie liczcie. Już po piątej rano obudził nas przedziwny hałas. Zaspani sprawdziliśmy, co się dzieje. A to tylko ptaki – dziesiątki, może setki dawały poranny koncert. Niektórych głosów jeszcze nigdy nie słyszałam, choć dzieciństwo spędziłam na wsi. Niezapomniane przeżycie, dla którego warto zerwać się o świcie – coś w rodzaju pierwszego wschodu słońca nad morzem… Dobra, ocieram łzy i opisuję dalej (bo jest co!).
Sam ośrodek składa się z kilku drewnianych, nowoczesnych domków, które zostały zbudowane wśród liściastych i iglastych konarów. Żeby dostać się do wnętrza apartamentu trzeba więc pokonać sporą ilość schodów – to ważna wiadomość dla tych, którzy nie bardzo mogą się wspinać. Ci z lękiem wysokości mogą mieć też nieco problemu – domki zamocowane są na niewielkiej, ale jednak wysokości.
Spodziewałam się tam ciszy, spokoju, poczucia oderwania od rzeczywistości – i wszystko to znalazłam, ale jednocześnie nie czułam się odcięta od świata. Są przecież sąsiedzi, ze światem łączymy się dzięki wifi, a zamiast kąpieli w błocie ośrodek funduje nam nowoczesną saunę w specjalnie do tego zbudowanym Tuja Spa (będącym oczywiście domkiem na drzewie).
Ja martwiłam się najbardziej o to, co dla mnie najistotniejsze: czyli o jedzenie. Codziennie rano nie musieliśmy jednak troszczyć się o to, żeby pędzić do pobliskiej piekarni po świeże bułeczki. Prosto pod drzwi dostarczany jest piknikowy kosz ze wszystkim, co może zaspokoić głód dorosłych i dzieci. Dla mnie ważne było, że dużo, a dla mojego męża – że smacznie ☺
Popołudniu z kolei dostajecie domowe ciasto i kawę. Fakt: nie można w domkach gotować (strach pomyśleć, jak mogłoby się to skończyć z tym całym drewnianym wyposażeniem i do tego wśród drzew…), ale są oczywiście czajniki (aha, zapomniałam napisać: prąd jest!) i chłodziarki, więc ulubione przekąski i smakołyki można zabrać ze sobą.
W pobliżu są też naturalnie restauracje: według właścicieli najlepszą w Nałęczowie restauracją jest Patataj (na hasło W DRZEWACH zaserwują ciastko po obiedzie gratis). Z kolei restauracją z tradycjami literacko-nałęczowskimi jest kawiarnia-restauracja Ewelina. Sprawdziliśmy, można w nich zjeść naprawdę smaczny obiad.
Dla dzieci, które nigdy nie widziały tylu drzew, pobyt będzie wielką frajdą, ale na tradycyjne huśtawki czy plastikowe zjeżdżalnie nie liczcie. Placem zabaw będą kłody, pnie, kamyki i patyki – zdziwiłam się patrząc, ile pomysłów mojej córce przyszło do głowy z ich udziałem! Tutaj pora na docenienie starań właścicieli – pani Małgosia to osoba, której gościnność i przychylność jest kluczem do sukcesu tego miejsca. Już wiem, że nie przesadziła, gdy pisała jeszcze przed przyjazdem, iż znajdziemy tu WSZYSTKO, co potrzebne dla dzieci. Dostaliśmy: płaszczyki przeciwdeszczowe, parasolki, łóżeczko turystyczne, matę edukacyjną, zabawki dla najmłodszych dzieci, zabawki dla starszaków, książeczki, puzzle, gry, naczynia, sztućce, wanienkę, bujaczek… a jak rodzicom przyjdzie jeszcze coś do głowy, pani Małgosia na pewno przyniesie – sama jest matką i rozumie nasze potrzeby. Wszystko, co dostępne dla dzieci jest niezniszczone i pachnące nowością – zresztą tak jak i cały ośrodek.
A co można robić po przyjeździe do pensjonatu? Oprócz odpoczynku w żółwim tempie (książki! gry planszowe! Leżaki na tarasie!) czy spacerowania po Nałęczowie (w końcu to uzdrowisko, wdychajcie do woli), możemy wybrać się też nieco dalej. Janowiec, Kazimierz Dolny – te miejscowości dzieli od ośrodka zaledwie niecałe 30 kilometrów. My jednak po prostu odpoczywaliśmy w zieleni, słuchając ptasiego radia i ciesząc się sobą. Na to czekałam ponad pół roku!
Jeśli boicie się noclegów wśród drzew, bo przerażają was kleszcze, wiedzcie, że was rozumiem. Ja zaopatrzyłam się w naturalne olejki (sprawdzony odstraszacz kleszczy kupicie u Klaudyny Hebdy), którymi można smarować także dzieci. Ale pamiętajcie, że kleszcze nie siedzą na drzewach i nie skaczą na ludzi jak ninja – kleszcza strącicie z krzaków czy traw i dokładnie to samo może was spotkać we własnym ogrodzie. Nas żaden darmozjad tym razem nie dopadł. Nie obawiajcie się też komarów – na wysokości tarasów one już zwyczajnie nie żerują, a poniżej to już pomagaliśmy sobie odstraszaczami w postaci sprayów i olejków.
Podsumowując: pensjonat W drzewach to magiczne spełnienie dziecięcych marzeń o własnym domku na drzewie. Nam taka krótka, kilkudniowa regeneracja naładowała akumulatory na baaardzo długo. To taka oaza dla ludzi ceniących sobie odpoczynek w stylu slow. Oczywiście zwolennicy latania balonem czy rowerowych przejażdżek znajdą tu coś dla siebie, ale my szukaliśmy raczej oderwania od rzeczywistości. I właśnie to znaleźliśmy.
Ceny za domek, czy za 1 osobę?
za domek
Marzą nam się te domki ogromnie!
Jednak z terminami straaasznie kiepsko i dopiero za kilka miesięcy będziemy mogli się cieszyć tym cudownym miejscem 🙂
Rany jak tu pięknie
Odwiedzimy napewno to miejsce, dziekuje za ten wpis, super alternatywa na wypad z dzieciorami.
Można się zakochać. Zawsze o tym marzylam, spedzic noc w lesie. 🙂
Jakbym mogła już bym tam pojechała. Ciekawi mnie jak dlugo wczesniej nalezy rezerwowac?
Pięknie tam, nie mogę uwierzyć że można przenieść się na chwile w dziecinstwo…
Ciezko jest tak dostac domek, jakiej sa w ogole powierzchni i ile sypialnii ?
Byłam kiedys na wakacjach w podobnym klimacie, dawne dzieje, nie pamietam nazwy osrodka, bylo naprawde super i wierze ze wy tez spedziliscie super czas z rodzinka
Duze masz juz te dzieci – zazdrosze, ja rodze za 2 tygodnie dopiero bede miec malenstwo w domu.
JAk długo byliscie, podobno w tym roku jest wysyp kleszczy, nie balas sie o siebie i dzieci ?
Te okna po sam sufit- tego nie widzialam nawet w filmach ani bajkach bedac dzieckiem.
Las- od zawsze moje ulubione miejsce na ziemi – szkoda ze tak daleko ten naleczow.
Chciałoby się tam być oj chciało 🙂 super klimat
Szkoda ze to miejsce tak daleko od nas , pomysle za kilka lat jak moje dziecko zechce podrozowac w pasach bezpieczenstwa bez fotelika.
Spełnienie marzen z dziecinstwa to zbyt malo powiedziane, ja juz chce tam byc 🙂
Czekam na rezerwacje 2019 bo terminy na wiosna- lato 2018 juz zajęte w Grabie…
Miejsce genialne!! Spełnienie marzeń dla tych małych i dużych dzieci 🙂
A co zrobiliście z pieskiem? Bo się tak właśnie zastanawiałam, jak to będzie z waszym podróżowaniem jak będziecie mieć pieska
Wcale się nie dziwię że Lenka była zachwycona, sama bym byla nie bedac dzieckiem, a moje dzieci phiii szkoda mowic, bylyby w siodmym niebie.
Z przyjemnością zaraz wejde na ich strone i zapoznam sie ze szczegolami, chetnie bym pojechala naprawde mnie zaciekawilas tym miejscem, uwielbiam las i zielen,.
Pić kawę i delektorwać się ciszą ktora zagluszaja tylko spiewy ptakow – najcenniejsze dla mnie ktora mieszka w samym centrum wroclawia i jedyne co slysze to zgielk samochody i ludzie.
Te ogromne okna sięgające do sufitu – rewelacja.
Robią wrażenie te domki, zwlaszcza dlatego ze sa nad ziemia wchodzi sie po schodkach do gory – niesamowitei ze to w polsce ? to cieszy naprawde
Wszystko w drewnie w środku lasu i to w dodatku na drzewie – moje marzenie …… !!!
Najbardziej chciałabym usłyszeć te ptaki ktorymi sie tak zachwycasz 😀
jak jest czajnik i lodowka to moge jechac, nie umre z glodu 🙂 sklepy daleko ?
Naprawde mozna poczuc sie tam jak oderwanym od rzeczywistosci, ktos ci wczesniej polecil to miejsce?
Maja tam bezproblemowy internet, nie ma jak popracowac w takim klimatycznym miejscu, jestem pisarką dlatego chętnie wybiorę się na natchnienie 🙂
Miałyby co robic tam moje dzieci oj mialyby, one uwielbiaja takie klimaty.
Wyczerpujacy wpis, wszytsko tu ujelas, nawet restauracje wymienilas, 🙂 genialne miejsce z dziecmi super. Skorzystam napewno
jejjj i nawet maja moje ulubione kwiaty obok, swienie.
widzialam na instagramie zapowiedz tego postru, dltego sledzilam bacznie twojego blga bo bardzo chcailam znac opinie tego miejsca, juz w tamtym roku chcielismy z mezem sie tam wybrac , dzis juz wiem ze to miejsce w 100% dla nas i z pewnoscia je nie omine w tegoroczne wakacje. 🙂
Dosc drogo maja, ale moze na jedna noc czy gora dwie mozna by bylo sie zresetowac. Dzieki za polecenie tego miejsca.
ymmm jakie pyszne sniadanka, czy tylko na dzien dobry taki kosz smakolykow czy na dobranoc tez? no i jak z obiadem?
Prawda jest taka, że kleszcze oczywiscie sa w lasach i lakach, ale najwiecej ich tam gdzie ludzi. Czyli np. place zabaw, parki w duzych miastach, lasy i laski przy osrodkach rekreacyjnych np. basenach itp.
Super ze czysto swiezo i zadbane, wiem ze nie pojechalabys w inne miejsce gdzie jest brud czy inne odstraszacze. Dlatego zapisuje to miejsce do zwiedzenia .
skad te spodnie lenki ogrodniczki? W ogole jaka ona duza, do antosia to juz porownujac – dorosla.
kogo na to stać?
Najbardziej lubie miejsca gdzie sa przygotowane pod dzieci, super informacja ze maja wszystko i nie trzeba zabierac ze soba przykladowo wanienki czy bujaczka. Bardzo przyjazne miejsce.
Pogoda to Wam sie chyba udala, nie wiem w sumie jak tam po zdjeciach tylko slonce widac, ale u nas w Rzeszowie to slonce i parno caly czas.
Zazdroszcze takiego wypadu. Czy byliście z pieskiem? Ile osobowe sa te domki? I czy jest jakies ogrzewanie, teraz pogoda taka ze nie wiadomo czy ubrac polar czy sam krotki rekawek. Najbardziej chodzi mi o dziecko, jak nie przegrzane to za zimno ubrane i tak w kolko. Kiedy w koncu ta pogoda sie ustabilizuje.
Naleczow zawsze kojarzył mi się z wodą , od dzis i od tego posta zawsze bede miec w glowie te drewa i te drewniane domki , super.
jakie cudowne miejsce 🙂 nie znałam go , w naleczowie na dodatek moje strony , musze koniecznie zasiegnac jezyka i poszperac w internecie gdzie tu jeszcze takie cuda.
Właśnie mialam pytac jak z kleszczami i komarami, ale mnie ubieglas. Mega boje sie kleszczy i robakow ktore czychaja zwlaszcza na dzieci.
Ile byliście nocy ? Miejsce piekne, Naprawde jestm zaskoczona ze takie w ogole istnieja moje chlopaki byloiby zachwyceni, napewno bawiliby sie w tarzana i spidermana.
Jak tam jest pięknie! Już sprawdziłam cennik, gdybym kiedyś potrzebowała kompletnego spokoju i odpoczynku to na pewno nie pożałuję tej sumki, żeby mieć takie widoki i takie wygody <3
A jak koszty ogólnie?