Nie do wiary, ale Ladygugu po 30-tce wpadła w uzależnienie. Nie zamierzam jednak z niego rezygnować, a was namawiam, żebyście też wpadli w szpony nałogu.
Dlaczego warto pić rano ciepłą wodę z cytryną i miodem?
Od pewnego czasu każdy poranek rozpoczynam od porządnej dawki… ciepłej wody z cytryną i miodem! Mogłabym obrazowo wyjaśniać wam, co skłoniło mnie do rzucenia się na tę używkę i jakie kłopoty zdrowotne może mieć chudzielec, ale daruję wam szczegóły. Jedno jest pewne: ciepła woda z cytryną całkowicie je zniwelowała. Oto powody, dla których namawiam was do zamienienia porannej filiżanki kawy na szklankę wody z miodem i cytryną:
- Odtruje organizm – nie ma lepszego, naturalnego, niefarmakologicznego i tak taniego sposobu na odtrucie organizmu. Woda z cytryną oczyszcza organizm z toksyn, bo przyspiesza wydalanie żółci z wątroby (a wiadomo, co się dzieje, gdy przysłowiowo zalewa nas żółć lub sączymy jadem…).
- Poczujemy się lżejsze – gdy nasza wątroba dostaje odpowiednią ilość wody, to odwdzięcza się… jej wydalaniem. Dzięki temu nie dotyczą nas obrzęki i wzdęcia czy uczucie ciężkości, które są objawem właśnie kiepskiej pracy wątroby.
- Pozwoli dłużej żyć – owoce cytrusowe, a więc i cytryna, są źródłem flawanoidów, które mają cudowny dar zwalczania wolnych rodników. Te małe dranie, czyli cząsteczki z jednym wolnym elektronem, chcącym przyssać się do czegokolwiek, co spotka na swojej drodze, są jednym z przyczyn powstawania nowotworów. Pijąc wodę z cytryną, która jest silnym antyutleniaczem, niwelujemy wolne rodniki i w rezultacie możemy dłużej cieszyć się zdrowiem.
- Pozwoli zdrowiej żyć – zakwaszenie organizmu jest o tyle szkodliwe, że zaburzenie równowagi kwasowo-zasadowej organizmu jest jedną z głównych przyczyn raka. Nie jest trudno zakwasić organizm – wystarczy zła dieta, stres, zanieczyszczenie środowiska. Cytryna – mimo, że kwaśna – ma cudowną właściwość: wprowadza do organizmu odczyn zasadowy, który jest naturalnym stanem naszych narządów. Zakwaszenie organizmu objawia się u nas również wzdęciami i wszechobecną zgagą.
- Poprawi perystaltykę jelit – jelita do trawienia potrzebują naprawdę dużo wody. Jeśli jej nie mają, czerpią ją z narządów, głównie serca i mięśni, a także mózgu. Dlatego tak ważne jest uzupełnianie płynów szczególnie po nocy, gdy organizm jest lekko odwodniony. Poza tym woda z cytryną ze względu na obecność błonnika pektynowego, powleka ścianki jelit ochronną warstewką, dzięki czemu resztki pokarmowe prześlizgują się po nich i wydostają na zewnątrz (znaną nam wszystkim drogą).
- Będziemy bardziej sprawni fizycznie – przyczyną naszego zimowego (dla niektórych całorocznego) „zastania” jest zalegający w stawach kwas moczowy. Woda z cytryną szybko pozwala sobie z nim poradzić. Z tego powodu pomaga również przy dnie moczanowej i problemach z pęcherzem.
- Zmniejszy nadciśnienie i tętno – nie wiem, jak to się dzieje, ale woda z cytryną wypita rano na czczo sprawia, że po pierwszą kawę sięgam dopiero, gdy mam na nią ochotę, a nie, gdy muszę bo padam z nóg. Nie potrzebuję już turbo-doładowania kofeiną i naprawdę mam więcej energii. Sama cytryna również obniża ciśnienie, bo zawiera potas oraz wspomniane flawanoidy, które mają właśnie takie właściwości.
- Będziecie piękni po wsze czasy – na dobrze nawodnionej skórze zmarszczki są mniej widoczne. Poza tym cytryna jest bardzo silnym przeciwutleniaczem, więc proces starzenia się skóry jest po prostu opóźniony.
- Przyczyni się do walki z otyłością – oczywiście nie sprawi, że schudniecie, ale mieszanka wody, cytryny i miodu wypita na czczo sprawi, iż mniej zjecie na śniadanie. Ponadto wątroba, jeśli nie ma wystarczającej ilości wody, zamiast skupiać się na syntezie tłuszczów, będzie ostro walczyć z toksynami.
10 – 1001. Będziecie szczęśliwe jak nigdy dotąd – wystarczy sparzyć skórkę cytryny gorącą wodą, a sam jej zapach spowoduje wyrzut endorfin do mózgu. Cytryna jak dla mnie jest najbardziej cieszącym oko i węch owocem; przywodzi na myśl lato i za to ma u mnie pozostałe 992 powody, aby ją jeść i pić z wodą.
I pamiętajcie: Chińczycy mają w tradycji picie gorącej, parzącej podniebienie wody po każdym dużym posiłku. To właśnie ciepła, a nie zimna woda sprawi, że potrawy staną się lżej strawne. Jeśli dodamy do niej cytryny, to już niestraszna nam zgaga i wzdęcia. Kto lubi jeść (tak jak ja) a nie lubi wydawać pieniędzy na suplementy diety (tak jak ja), niech zamieni aptekę na sklep warzywny. Organizm i kieszeń mu za to podziękują.
Mogę dodać, że woda z cytryną jest bardzo dobrym zamiennikiem soków dla dzieci, które nie lubią czystej wody. Ja wyrzuciłam z domu wszystkie soki i zaproponowałam dzieciom w zamian wodę z cytryną (do każdego posiłku) – po kilku tygodniach starszy syn nie pije już nic innego.
Zanam 🙂 Ale przyznam , nie stosuje regularnie. A od wielkiego dzwonu . Muszę chyba zacząć 🙂 Zapraszam do siebie
Nie wiem gdzie to usłyszałam ale od kilku dni tak robię (tylko z sama cytryna) wiec czytasz w moich myślach
Najlepsze co może być z rana, to szklanka ciepłej z cytryną. Za miodem nie przepadam, więc go nie używam. Ja piję wody na lepszy metabolizm, pomaga, ale woda rzeczywiście musi byc przegotowana.
super, ale cytryna to kwas… alkalizuje się dopiero w organizmie . Trzeba o tym wiedzieć by później nie błysnąć wiedzą przed znajomymi… hhyh
Moja babcia odkąd pamiętam piła taką miksturę codziennie rano! W tym roku kończy 96 lat więc może coś w tym jest! Ja się tylko zastanawiam czy miód (jako mimo wszystko słodycz) nie ma odwrotnego działania do cytryny?czy nie zakwasza organizmu? może lepiej sama woda z cytryną?
Zastosowanie jest potężne, jak czytam te twoje plusy to az chce mi sie isc zagrzac i wrzucic to co tak naprawde zawsze mam w domu. Fajny post, przydatny i taki hmmm zdrowy 🙂
Świetny post, nie wiedziałam o az takim zastosowaniu tego Twojego specyfiku. Niby coś łatwego i zwykłego co mamy na codzien w kuchni a daje takie efety pozytywne oczywiscie, super.
Nie wyobrażam sobie nie wyparzyć cytryny przed podaniem jej do goracej wody i potem wypic. Nawet jesli jem cytryne bez skorki a zawsze tak robie to zawsze ja wczesniej wyparzam. Przeciez na niej to sama chemia.
warto, warto te twoje 1001 sposobow przekonalo mnie, fajnie bo zaoszczedze na herbacie 😀
Nie no kinga ty to masz pomysly 😀
Chińczycy mają patent na wszystko.
Biorę ten przepis od Ciebie i biorę się za siebie.
Dobrze że czytam Twojego bloga 😀
to jest idealne dla mnie – dzieki !
Ile tej cytryny potrzeba na taka zwykla szklanke wody i miodu ?
Kinga? A ile razy dziennie pijesz taką miksturę ? Tylko z rana? Na czczo ?
Bo być zdrownym to być szczęsliwym, szczera prawda 🙂
Robię od jutra do śniadania codziennie, herbatę wyrzucam!
Naprawdę mnie przekonałaś! Nie pomyśałabym że takie proste sposoby jak u Ciebie na blogu potrafią zdziałać cuda!
Cierpię na zgage od dobry lat, probuje wszytskiego i nic nie pomaga, a jak juz pomoze na to na chwile, moze powinnam przeniesc sie na inna diete, zaczynam wiec od cieplej wody z cytryna i miodem .
Zgaga jest skutkiem niedokwaszonego zoladka ( nie mylic z zakwaszeniem organizmu). pH zoladka musi wynosic 1 – 2,do 2,5 czyli prawie czysty kwas solny. Zwieracz pomiedzy przelykiem a zoladkiem tym mocniej sie zaciska im mocniej jest zakwaszony zoladek. Przy podwzszonym pH zoladka zwieracz ma tendencje do poluzniania sie i przepuszczania kwasnej tresci zoladka do przelyku, ktory nie ma zadnej ochrony przed kwasem i dlatego mamy to uczucie zgagi. Pol lyzeczki octu jablkowego niefiltrowanego z woda na pol godziny przed posilkiem zalatwia sprawe zgagi. Kuracji octem nie wolno przeprowadzac przy wrzodach zoladka i stanie zapalnym sluzowki zoladka.
Pozdrawiam.
Lech
Jak dłużej zyc to ja proponuje to mojemu dziadkowi ktory bardzo boi sie smierci 😀
Brzmi ciekawie, drapie mnie aż z zachęty po podniebieniu 😀
uwielbiamy miodek cala rodzina i nie uzywamy nigdy cukru do napojow. ,zawsze jest miod, dzieci za nim przepadaja, dlatego zamiast herbaty bedziemy pic teraz twoj cieply napoj.
Cytryna jest boska we wszystkim z czym dobrze skamuje. Do ryb idealna, do ciasta cymanonowego swietna, herbata z cytryna smakuje o niebo lepiej, do tego jest zdrowa , podpisuje sie pod tym postem.
Slyszałam o takim zastosowaniu dla ogranizmu, nie probowalam szczerze mowiac msze skosztowac.
Musze zacząć mieć takie uzależnienie. Wyglądasz świetnie więc ja tez tak chce! odgapiam!
A ja piję codziennie wodę z herbatą i cytryną 🙂
Święta prawda!