Magdalena Rybka. Logopeda z ogromnym zapałem do pracy. W wolnych chwilach uwielbia projektować i tworzyć pomoce logopedyczne i edukacyjne. Jest absolwentką studiów magisterskich na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Prowadzi w Bochni gabinet logopedyczny „Rybka”. Jak sama mówi: „Spotkanie w gabinecie to obustronna nauka – ja uczę Dzieci, ale One też ciągle uczą mnie czegoś nowego, za każdym razem”. Z Magdą możecie się spotkać nie tylko w gabinecie, ale też na jej blogu: LOGOPEDARYBKA.PL .
——
Z zazdrością patrzysz jak dziecko sąsiadki mówi pełnymi zdaniami, a Twojego Malucha nadal ciężko zrozumieć? A może chciałabyś po prostu zrobić coś, żeby mowa Twojego dziecka miała dobry grunt do rozwoju? Mam dla Ciebie kilka pomysłów, które pomogą w stymulowaniu rozwoju mowy.
1. Wyłącz telewizor, wyrzuć tablet przez okno
Nie od dziś wiadomo, że telewizja i wszelkie ekrany blokują lewą półkulę mózgu, w której to właśnie rozwija się język. Powiesz: „Ok, ale co ja mam zrobić kiedy on tak bardzo lubi te swoje bajki?” albo „Moje dziecko nie zaśnie bez tabletu”. Zastanów się o co walczysz – chcesz przecież by język Twojego Maluszka rozwijał się prawidłowo, by umiał się on dogadać z Tobą, by rozumiały go inne dzieci w przedszkolu, by nie cierpiał, że nikt go nie rozumie! Zatem co zrobić z ekranami? Wyjmij wtyczkę z kontaktu, wyjmij baterie – nie ma, zepsuło się!
2. Dużo rozmawiajcie
Znacie ten obrazek z kolejek do lekarza? Mama i dziecko – ona z nosem w telefonie, ono z nosem w tablecie. O zgrozo! Zamiast tego postaraj się każdą wspólną chwilę wykorzystać na rozmowę (np.: podczas jazdy samochodem, stania w kolejce do lekarza, jazdy autobusem, robienia zakupów). Rozpoczynaj rozmowę, zadawaj dziecku pytania, odpowiadaj na jego pytania, dyskutuj, oglądaj i „opowiadaj świat”. Jestem pewna, że te rozmowy będą dla Was czasem niezwykle cennym nie tylko językowo ale także emocjonalnie.
3. Czytajcie bajeczki
Na rynku jest obecnie tak ogromny wybór bajeczek dla dzieci, że możesz próbować, kombinować i szukać – aż znajdziecie tą, która przypadnie dziecku do gustu. Wspólne czytanie bajeczek nie tylko będzie wspaniale spędzonym wspólnym czasem, ale także świetnie rozbudzi wyobraźnię malucha, poprawi jego koncentrację, uwagę słuchową, wyciszy, nauczy słuchania ze zrozumieniem. Jak czytać? Możecie umówić się, że mama czyta fragment, a następnie zadaje pytanie dziecku, aby sprawdzić czy uważnie słucha (np.: Ola i mama jadą na zakupy samochodem. Mama kupi chleb, mleko i ser. – Jak miała na imię dziewczynka? Ola.).
4. Grajcie w gry planszowe
Jeśli brak telewizora będzie bardzo doskwierał dziecku (a na początku może tak być) spróbujcie zastąpić to grami planszowymi. Świetnie nadadzą się one do wspólnych dyskusji i rozmów. Dziecko będzie miało mnóstwo okazji by zadawać pytania, spierać się z Tobą – jednym słowem będzie stymulowało swoją mowę.
5. Śpiewajcie
Wspólne śpiewanie krótkich piosenek poprawi pamięć słuchową dziecka, pozytywnie wpłynie na jego oddech i artykulację. W dodatku będzie fajnym sposobem spędzenia razem czasu. Do piosenek możecie dodać gesty czy obrazki, a nawet stworzyć „mini – śpiewany teatrzyk”
6. Odwiedzajcie interesujące miejsca
Siedząc w czterech ścianach, dziecko nie ma bodźców do nowych rozmów, zadawania pytań. Spróbuj w miarę swoich możliwości czasowych jak najczęściej odwiedzać nowe miejsca, które będą dla dziecka interesujące (np.: basen, plac zabaw, sklep zoologiczny, jazda autobusem zamiast samochodem, fryzjer itd.). Każde z tych miejsc jeśli będzie dla dziecka nowością, wyzwoli w nim dużą dawkę emocji, a przez to będzie bardzo motywujące do opowiadania, zadawania pytań, jednym słowem – do dialogu.
7. Spróbuj nauki czytania
To już propozycja tylko dla tych, którzy chcą. Bo choć ja jestem wielką entuzjastką nauki czytania dzieci (w formie ZABAWY) już od trzeciego roku życia, nie chcę namawiać i zmuszać do tego wszystkich rodziców. Wiem jedno, nic tak nie stymuluje rozwoju mowy jak nauka czytania (ja stosuję Symultaniczno-Sekwencyjną Naukę Czytania®). A jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tym, jak zacząć uczyć czytać dzieciaki, aby jak najbardziej pobudzić ich mózgi do rozwoju języka, to myślę, że mamy pomysł na następny artykuł.
Jeśli szukacie odpowiedzi na nurtujące pytania – piszcie. Znajdziecie mnie tu: www.logopedarybka.pl oraz facebook.com/logopedarybka.
pierwsza zasada której warto się trzymać żeby dziecko było inteligentne i mówiło poprawnie (wiadomo, że potem czasami i tak może trafić na logopedę, ale mimo wszystko robimy już od początku to co należy) to czytanie dzieciom dużo książek
Hm.troszke się zawiodłam na poście. Wszystkie podpunkty to powszechne prawdy, które wydaje mi się że każdy rodzic zna. Z niecierpliwością czekam na post o zabawach, które Rzeczywiście rozwijają (tak jak mówi tytuł), np.; dmuchane piłeczki przez rurkę, puszczanie baniek, tytuły książek z zabawami logopedycznymi – mucha Fefe itp. Pozdrawiam
Mylisz ćwiczenia WYmowy z ćwiczeniami pobudzającymi rozwój mowy. Mowa a wymowa to dwie różne rzeczy 🙂
Zgadzam się ze wszystkim oprócz telewizora lub tabletu. Uważam że we wszystkim trzeba znaleźć złoty środek. Moja Maja w maju skończy 2 lata i używa już wielu zdań, nie mówiąc już o poszczególnych słowach, których zna mnóstwo, mimo tego że od czasu do czasu obejrzy piosenki na you tube, bądź bajki dostosowane do swojego wieku.
Zauważyłam, że moja córcia w mig opanowuje słowa związane z rzeczami, które ją interesują. I tak biega po domu i krzyczy „Hally” (tłum. Harry – nasz kot). Dla dwulatka polecam gry Ratuj króliczki wyd. Egmont i W ogrodzie HABA. Proste i fajne planszówka, chociaż cena powala 🙂 pozdrawiamy
Właśnie mi uświadomiłaś że nie mamy w domu ani jednej gry planszowej. A to juz czas, zwłaszcza że Dominik (2,5 ) roku, bardzo lubi nowe kolorowe bajeczki czy książeczki. Wszędzie zagląda, każe sobie ukłądac i przekręcać. Myśle że mogłoby mu to pomóc z rozwoju i chętnie by się zajął , sprawiłoby to my niesamowitą frajdę. Jeśli możesz coś polecić chętnie kupię.
Imienniczko 🙂 Polecam Ci gry wydawnictwa Alexander – są niedrogie, a naprawdę świetne i myślę, że dla Synka w Twoim wieku znajdziesz już naprawdę wiele propozycji. Oprócz tego możesz popatrzeć też na wydawnictwo Granna – mam kilka bardzo fajnych gier planszowych właśnie z tego źródła. Pozdrawiam! 🙂
Moja dwulatka ma swoje ulubione bajeczki. Codziennie czytamy, oglądamy, uczymy sie kolorow i nowych słówek. Lubię z nią takie zabawy.
Kiedy byłaś z Lenką pierwszy raz u fryzjera? O ile w ogóle byłaś? I czy jakoś ją przygotowywałaś do tego wyjścia. Pasuje mi podciąć córeczce włoski. Ale nie wiem czy nie lepiej zrobić to sama kiedy będzie po prostu spać 🙂
Jakieś specjalne gry Pani poleca? Jest ich tyle na rynku że nie wiem którą wybrać żeby była odpowiednia. Moj zuch za miesiąc skończy 2 lata.
Pani Agnieszko, ja z własnego doświadczenia polecam gry wydawnictwa Alexander oraz Granna – inne wydawnictwa na pewno też mają wiele ciekawych pozycji, ale z tych dwóch akurat ja posiadam wiele gier i jestem bardzo zadowolona 🙂 Pozdrawiam!
Każde nasze wyjście po za miasto czy na podwórko niesie za sobą nowe słówka. A to koza, a to kura, a to kran , krem, niebo itp. Moge wyliczac bez konca. To wspaniale jak dziecko zaczyna uzywac naszego jezyka. A nie tylko plakac i gaworzyc w nieznane.
Moja rada: jak chcesz żeby dziecko mowiło – mów i do niego .:)
Amen! 😀
Od momentu narodzin syna ciągle do niego mówię, tłumaczę: kotek robi tak, piesek tak, to jest pociag itd.. i nie mówi. Czasem gdy sie otworzy powie mam, siś, brum, gidzidzi. Ma 19 miesięcy i czasami to potrafi nic nie mówic przez 2-3 tygodnie. Mama, tata mówił jak miał rok teraz nie mozna sie doprosic by powiedział. Czy to juz czas by sie martwic i zaczac kierowac go na badania?
Moja córka ma niecałe 4 lata. Od 3 miesiący chodzi do przedszkola i myślałam że wówczas zacznie coś więcej mówić. Ale nadal nie widzę postępu. Może mimimalnie ale to bez znaczenia bo takie postępy robila jak i do przedszkola nie chodziła. Nie mamy w domu w ogóle telewizora, tableta również, jedynie co to telefon komórkowy i komputer , które nie używamy przy dzieciach. Bardzo dużo czytam i bardzo dużo bawimy sie w gry planszowe, codziennie chodzimy na spacery, a gadac nadal nie potrafi. 🙁
Aniu, nie ma co zwlekać. W tym wieku Córeczka powinna już posługiwać się pełnymi zdaniami, a jej język powinien być zrozumiały dla otoczenia (nie tylko dla rodziny). Znajdź dobrego logopedę i jedź na diagnozę. Jedno spotkanie a będziesz miała czystą sytuację i sumienie. Trzymam kciuki, w razie czego mój mail znajdziesz tu: http://www.logopedarybka.pl – pisz śmiało 🙂
Mój synek 2tyg temu skończył 3 latka i też baardzo mało mówi. Zaledwie kilka słówek. Znajomi i Lekarze (pediatry, laryngolog, znajoma logopedka itp) mówią że jeszcze ma czas, a ja się martwię 🙁
Wydaje mi się że to nie ma jakiejś specjalnej reguły jeśli chodzi o kwestie mowy u dziecka. Każde rozwija się swoim tepem i mimo że moje dziecko bardzo szybko zaczęło mówić jakos nie neguje i nie twierdze ze inne tez musza. Kiedys napewno zaczną mowić, jesli dziecko jest zdrowei izdrowo sie rozwija kiedys nastapi czas ze i ono bedzie mowic. Ja nigdy nie przyciskałam i nie zmuszałam do rozmowy, jakos samo wyszlo i tez jakos specjalnie sie tym nie chwale.
u nas również cała szafa bajek i gier. 😀
Staram sięzabierac córkę wszędzie gdzie się da. Wychowuję ją sama i mi ciężko pogodzić wszystko naraz. Na szczęscie moja mama duzo mi pomaga kiedy tata w delegacji. Jestem bardzo ciekawa kiedy zacznie mówić. Jakie będe mieć z tym doświadczenia ja.
Nikodem śpiewać potrafi i lubi, ale gadać i huhu.
Niezapomnę pierwszą czytankę mojej córki. Bardzo myliła literki , denerowała się, nie lubiała czytać, dziś jeździ po polsce na konkursy i olimpiady recytatorskie oraz pisze wypracowania i eseje. Dumna ja mama.
Dobry post. Przekazuję go dalej.
Dziękuję! 🙂
Moja córeczka uwielbia: śpiewać, tańczyć, odwiedzać nowe miejsca, poznawać ludzi… ALe oprócz tego kocha też tableta, moją komórkę i telewizję z bajkami. Czego też jej nie odmawiam. Mói bardzooo dużo. Ale chyba to po prostu genetyczne uwarunkowania po mamie 🙂
Coś w tym wszystkim jest. Mimo iż moje dzieci zaczęły mówić jak skończyły 3 lata, jakos nie denerwowałam się i czekałam cierpliwie, każde ma swoje tempo , nie napierałam i nie napiream jesli chodzi tez o inne kwestie rozwojowe moich dzieci.
Apropo czterech ścian. Dziś był nasz pierwszy spacer od dwóch miesięcy, choroba dała nam w kości. Mam nadzieje że to już za nami i przyjdzie w końcu wiosna.
No tak mowa u dziecka to ważny etap. Dla mnie w sumie najważniejszy, w końcu moge dowiedzieć dlaczego płacze, albo co mu dolega. Ważne żeby jak najszybciej go zacząć i skończyć z sukcesem.
Pisałam juz do Pani Magdy, rzetelna i konkretna osoba. polecam wszystkim mamom 🙂
Bardzo mi miło, dziękuję! 🙂
Fajny post, kiedy Lenka zaczeła płynnie mówić? Ja nie moge sie doczekać pierwszego słowa u mojej Majeczki.
Najczęstrzym błeem popelnianym przez rodziców to po prostu nie rozmawianie z dziecmi. Ja od kiedy syn sie narodzin rozmawialam do niego jak do dorosłego, i nie ma dla mnie znaczenia czy to chlopiec czy dziewczynka. Są leniwi i leniwski rodzice.
Nie do konca sie zgodze odnosnie kwesti tv I tabletow. Moj rozszczepek W OGOLE nie probowal nawet mowic dopoki nie wstawilam dzieciom do pokoju tv (bez free view czy tym bardziej kablowki – z czytnikiem dvd I wybranymi bajkami), a gdy dostal swoj tablet majac 3,5 roku z grami edukacyjnymi (bez dostepu do internetu) jego mowa znacznie sie poprawila. Bo musil powiedziec jaka bajke chce, o czym jest ta ktora wlasnie obejrzal czy co mu sie podoba w wybranej bajce ze chce ja ogladac. Spiewal z bohaterami it’s. Na tablecie tlumaczyl mj jak grac w Dana gre itp. Zalezy od dziecka… Mamy w domu tv I kablowke I dzieci ogladaja programy ktore my I’m wybierzemy gdy np robie obiad czy pracuje… Nie czuje sie z tym zle.
Czekam na cd. (:
Dobre rady..