Lenka ma prawie 13 miesięcy i od 13 miesięcy nasz kosz na pranie jest wypełniony po brzegi. Piorę, suszę, pracuję … ok nie prasuję, nie lubię, strzepuję i wkładam do szafy… matka mało idealna, nic nie poradzę.  Tempo brudzenia ubrań w naszym domu zaskakuje nawet mnie.  Wstajemy, rano, zestaw ubrań nr 1, po śniadaniu zestaw ubrań nr 2 bo nr 1 zarówno u mnie jak i u Lenki ocieka kaszką… i tak dalej, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja  i z kosza się wysypuje.

Więc jeśli ktoś myślał, że od rana do wieczora paradujemy po domu w koronkowych kieckach, butach na obcasie ( to ja) i pięknych opaskach na łysej głowie ( to Lenka), to nadszedł czas żeby wyprowadzić go z błędu. Dresy moi mili, to stroje najczęściej noszone w naszym domu.  Każda, nawet najbardziej elegancka i zadbana mama wie, że w dniu pojawienia się w domu dziecka nie ma innego wyjścia jak przeprosić się  z dresami.

DSC02880

DSC02884

DSC02886

DSC02887

DSC02908

Alladynki od Kury d.  w każdym rozmiarze i kolorze. Dla małych i dużych.

kura-d

Nowy pastelowy post już się robi…

DSC02868Spodnie: Kura d.

Bluzka: Carter’s

Pies: Ikea