Zaczynając poszukiwania ubranka do chrztu czułam lekki stres. Głównie za sprawą panującego w naszym kraju zamiłowania  do przebierania małych dziewczynek w puszyste tiulowe bezy.  Obawiałam się, że w akcie desperacji też przebiorę moje maleństwo w taki „kostium”.

Jedno jest pewne, efektu bezy udało się uniknąć.  A tak wyglądała Lenka w tym dniu…….

Sukienka: Zara

Rajstopki: Mothercare

Balerinki: Allegro

Czapeczka: Allegro

Bluzka: Zara

Bolerko: Smyk

W następnym wpisie pt. ” Kupa kłopotów ” odpowiedź na pytanie ” Dlaczego w tak ważnym dniu warto mieć zapasową sukienkę dla dziecka”

CHRZEST DODATKI

W CZYM DO CHRZTU