Kiedy publikowałam na blogu pierwszy post o moich sportowych poczynaniach (Moje życie na endorfinach), nawet nie śniłam, że moją pasją zarażę tak wiele osób. Kilka tygodni po nim przygotowałam 30 dniowe wyzwanie na pośladki, a moje czytelniczki zafundowały mi kolejną niespodziankę. Wyzwanie podjęło tak wiele osób, że do dziś nie mogę w to uwierzyć. Dziewczyny ćwiczą, a ja pilnie pracuję nad kolejnymi motywacyjnymi postami (tak pilnie, że prawie brakuje mi czasu na przysiady…). Lubię ćwiczyć, ale jeszcze bardziej uwielbiam was motywować do działania.
Moja aktywność fizyczna to żaden przymus. Nie chwytam się za głowę przed wieczornym treningiem, nie marudzę, nie smęcę, że muszę ćwiczyć, bo na ten wieczorny trening czekam przez cały dzień. To mój czas na reset, chwila tylko dla mnie i mojego ciała. I to chyba jest właśnie klucz do sukcesu.
Jak szybko schudnąć? Dieta-cud
Zacznijmy od złej wiadomości. Dieta cud nie istnieje. Ale świadome jedzenie, przemyślane dobieranie produktów spożywczych, unikanie przetworzonej żywności w połączeniu z aktywnością fizyczną potrafią zdziałać cuda. Chcieliście cudu, to go macie. Dodatkowo mam dla was 3 ćwiczenia, dzięki którym szybko i skutecznie pozbędziecie się tkanki tłuszczowej.
Skakanka
Od kiedy jestem mamą, skakanie na skakance to jedna z moich ulubionych form ruchu. Gdy nie mam czasu wyjść na siłownię albo pobiegać, pożyczam od mojej córki skakankę i….skaczę. Podczas takiego treningu spalamy niechciany tłuszczyk, pozbywamy się cellulitu i wzmacniamy mięśnie (pracują mięśnie pośladków, łydek, brzucha, ud, tricepsy, przedramiona, nadgarstki… w ruchu jest prawie całe ciało). Na dodatek, w trakcie 30 minut skakania na skakance możemy spalić nawet 400 kcal.
Biaganie
Zakochałam się w bieganiu, zupełnie nie zdając sobie sprawy z tego, jakie korzyści ta miłość przyniesie mojemu ciału. Jeśli marzycie o płaskim brzuchu, wskakujcie w sportowe buty i zacznijcie biegać, bo bieganie to najlepszy sposób na pozbycie się tkanki tłuszczowej z brzucha i pozostałych części ciała. Zapewniam was, że bieganie z połączeniu z ćwiczeniami na brzuch to gwarancja sukcesu. Zawsze namawiam do zmiany nawyków żywieniowych na lepsze, ale prawda jest taka, że osoba, która biega 30 km tygodniowo, czyli po 5 km przez 6 dni tygodniu, może bez większych zmian w jadłospisie poprawić swoją sylwetkę. Nawet nie musicie obcinać kalorii, a efekty będą widoczne naprawdę szybko.
Pływanie
… to dobry sposób na odchudzanie i kształtowanie sylwetki. Sama kierując się zasadą „lepiej późno niż wcale”, pływać nauczyłam się w wieku 28 lat (zaraz, czy ja już w ogóle tyle mam?..). Podczas naszych miesięcznych wakacji na Florydzie, korzystając z okazji, że basen miałam za domem, pływałam prawie codziennie. W pływaniu fajne jest to, że spala tłuszcz, przyspiesza metabolizm, fantastycznie ujędrnia ciało; ale tę aktywność spośród wszystkich innych form ruchu wyróżnia coś bardzo ważnego: nie obciąża stawów. Podczas godziny energicznego pływania można spalić nawet 700 kcal.
Przyłóżcie się, bo w styczniu zaczynamy kolejne, 30-dniowe wyzwanie, tym razem na płaski brzuch. A nawet najpiękniejsze mięśnie brzucha nie zrobią na nikim wrażenia jeśli przykrywa je gruba warstwa tłuszczu. Bo wbrew przekonaniom, tłuszcz podczas treningu nie zamienia się magicznie w mięśnie – trzeba go najpierw spalić, aby rzeźba ujrzała światło dzienne. Trzymam za was kciuki. I pamiętajcie: największy ciężar, jaki musicie podnieść to swój własny tyłek z kanapy. Dacie radę?
Bardzo dobry i motywujacy wpis. Kluczowe jest chyba polubienie tego czasu,żeby nie męczyć się i nie stekac,że muszę cwiczyc. Chciałam o pływanie podpytać. Nie umiem i chyba faktycznie tak trochę wstyd 🙂 ale najbardziej przed samą sobą. Tak chciałabym nauczyć się pływać chociażby dla swojej rodziny,żeby spędzić fajnie czas na basenie. Nawet 2 lata temu miałam kilka lekcji,ale musiałam dojeżdżać 30 km i na tych kilku lekcjach się skończyło. Tez tak nie do końca czułam się swobodnie i miałam chyba zbyt duże oczekiwania. Jak było to u ciebie? Jak wyglądała taka nauka? Możesz dodać troszkę otuchy,że się jednak może udać? Zarzucilam ten temat,a dzisiaj jakoś dałaś mi do myślenia 🙂
Nazywam się Agnieszka, mam 27 lat i nie umiem pływać. Straciłam już nadzieję!
ale właśnie przeczytałam, że nie byłam samotnym osobnikiem;)
jak Ty to zrobiłaś???? 🙂
Mój mąż uświadomił mi, że trochę wstyd nie umieć pływać:). Ale nic się nie martw, wcale nie było łatwo. Uczyłam się prawie dwa lata:)
Zazdroszczę samozaparcia.
To zrób coś żeby tobie tez zazdrościli.
zgadzam sie cwiczenia sa najlepsza i najszybsza forma zrzucenia zbednych kilogramow, sama od stycznia zmaierzam chodzic 3 razy w tygodniu na silownie, dodatkowo wspomagam tez swoj metabolizm suplementem be slim 3
hmm ćwiczenia super, ale tabletki? Nie jestem przekonana.
Nie jestem fanem bieganie, ale po Twoich zapewnieniach o super płaskim brzuchu chyba je polubię! Podnoszę więc tyłek z kanapy i biegnę sprawdzić 😉
Jeee cieszę się. To czekam na info za jakiś miesiąc. Tylko nie obijaj się:)
Też bym chciała mieć taką figure jak Ty i mieć tyle motywacji co Ty 🙁
Samo się nie zrobi.
Kinga! jaki ty masz ten kolor włosów, na kazdym zdjeciu inny, ile razy w roku zmieniasz kolor???
Nie farbuję włosów od wielu lat. Możliwe, że moje włosy są teraz jaśniejsze, bo spędziłam przecież sporo czasu na słońcu.
wiosna idzie – trzeba sie ruszyc z kanapy, obiecuje po sylwestrze, a raczej po nowym roku 🙂
Sylwester za nami. Jak ci idzie? Mam nadzieję, ze już ostro trenujesz
Moim ulubionym sportem jest taniec, od 15 lat trenuje taniec towarzyski, mam jakies małe sukcesy, sukcesiki wrecz, ktore mnie motywuja jeszcze mocniej , czuje sie swietnie bo wiem ze robie to co kocham. Do tego mam czyste sumienie ze robie cos z soba i z moim ciałem. polecam wszytskich ktorzy kchaja muzuke i dobra zabawe.
Ekstra!
masz samozaparcie! zazdroszcze!
Ty też możesz. Tylko pytanie czy chcesz?
Ciekawe kiedy ja stracę te chociaz 5 kg 🙁 tym bardziej po swietach bedzie gorzej.
Samo się nie zrobi. Nowy rok, nowe postanowienia?
Ja też niedawno zaczełam pływać, miałam jakiś lek przed wodą, odkad poznałam faceta ratownika teraz wszytsko sie zminilo on mnie przekonal i nawet teraz potrafie i lubie plywac 🙂
Na cellulit skskanka najlepsza, polecam, ja miałam ogromny z tym porblem i odkad skskam to widzę efekty, oczywiscie nie całkowite ale sa , male ale i mnie to cieszy. JEst cien nadziei ze kiedys pozbede sie go w calosci.
JAk ktoś ma nadwagi takie 20+ to odradzają skskac na skakance, poniewaz obciaza stawy, takze mi to tylko pozosatje najpierw przed jakimkolwiek cwiczeniem po prostu zaczac mniej zrec 🙂 a jem bardzooooooooooo, bardzoooooooooooooooooo duzo , bez opamietania , zwlaszcza slodkie, badan nie robilam z 20 lat i cukrzyce mam na bank.
NAPRAWDE WARTO skakac na skakance, ja robie to regularnie juz od dluzszego czasu i efekty widzę! modeluje mi sylwetke, lepiej sie czuje , poprawia mi kondycje, nic lepszego nie moglo mi sie przytrafic a koszt to tylko 20 zł 🙂 najzwyklejsza wystarczy na poczatek plus dobre checi 🙂
boski strój kapielowy , gdzie kupilas?
Jest strasznie stary. Nie mam pojęcia ( metek pozbyłam się po zakupie, parę lat temu)
Kinga!
Bardzo lubię te Twoje motywujące mnie posty!
Zbieram siły i ruszam się do kolejnego wyzwania, bardzo mnie zainspirowałaś do przysiadów , robię kiedy tylko mogę, i efekty już widzę. Teraz będe skakać na skakance i biegać, na basen jeszcze będzie czas, jest kolejny w kolejce jak znudzi mi sie to ciągłe kucanie i wstawanie ;p
Cieszę się bardzo. Mam w planach kolejne wpisy tego typu, więc zaglądaj.
skakanka jest dobra, od zawszle lubiłam , teraz już trcohę poszła w zapomnienie , musze odnowic z nia znajomosc, nie wiem czy uda mi sie przeskoczyc przez sznunek choc z 5 razy
A ja codzinnie słuchawki z ulubioną muzą na uszy, czapka, pozytywne nastawienie i lece … tzn . biegnę 😉
Jedyny sport jaki do mnie przemawia to te Twoje przysiady :D:D fajna sa i poprawiaja poslady 🙂
moim jedynym kompleksem zwiazanym z tkanka tluszczowa pozostaje niestey moj brzuh. po ciazy cieko mi uzyskac taki jaki mialam, 🙁
Nie moge sie doczkac kolejnego wyzwania z ladygugu 🙂
Przysiady ribie codzinnie kiedy tylko mam na to okazję 🙂
dzieki !
Aaaaaaaale się cieszę. Będą kolejne wyzwania.
Ze wzgędu że właśnie mam problemy ze stawami tylko pozostał mi basen ale i ten ma swoje minusy, po treningach na basenie mam teraz taka grzybice ze nie moge jej wyleczyc. I zaprzestałam 🙁
Proponuję zmienić basen.
Ty to masz figurę, zazdroszcze tej motywacji i checi do dzialania, ale i tak sadze ze i bez tego wygladalabys tak samo 🙂
Możliwe, ale latka lecą…
Moja corka jak widzi że ruszyłam jej skakanke odrazu na mnie krzyczy i ma nerwe. Musze kupic tylko dla siebie, ale obawiam sie ze i ta przejdzie w jej wladze ;p
Coś o tym wiem. NA szczęście dzieci z tego wyrastają. Moja Lenka nawet pożycza mi teraz swoją skakankę.
Czy bieganie na bieżni tez da taki sam efekt jak bieganie w terenie? Bo nie bardzo mam jak wyjsć z domu przy noworodku wiec zakupiłam bieżnie… I teraz zastanawiam sie czy było warto.
Jasne, że tak. Dużo bym dała żeby mieć bieżnię w domu. Biegaj kochana.
Moja Córeczka ma dopiero 6 tygodni więc na razie wystarczają nam nasze godzinne spacerki z wózkiem i jak znajdę czas kiedy nie jestem zarobiona jak zwierzę to jakieś brzuszki czy rowerki.. Zobaczymy jaki będzie tego efekt na razie
NAjciężej zacząć. Wiem, bo po porodzie nie mogłam sie zebrać żeby zacząć ćwiczyć.
A ja skacze na skakance regularnie od sierpnia i nic, juz tracę motywacje. Waga nawet ruszyła w gore a nie w dół 🙁 Fakt, ze uda są jędrniejsze a pośladki trochę wyżej, ale obwód uda sie nie zmienia a cellulit tym bardziej! Co mam robić?
Często skaczesz? Długo trwa jeden trening? Nie jestem ekspertem i nie chcę udawać, że się znam, ale tłuszcz zaczynamy spalać dopiero po 30 minutach treningu. Może twoje treningi są za krótkie?
Nie sądzę abym skakała za rzadko, ani tez zbyt często. Skacze 5 dni w tyg po ok 30 minut. Wiem, ze przez pierwsze 20-30 minut organizm spala ok 20% tluszczu, a po 30 minutach 80%, lubie skakac i bede to Robic Ale spodziewalam sie wiekszych efektow…
A Ty ile minut skaczesz dziennie ?
Bardzo różnie. Nigdy nie narzucam sobie sztywnych wytycznych ile muszę ćwiczyć i jaki efekt chcę uzyskać. W ten sposób to wciąż jest dla mnie przyjemność.
No…. ja dzis mialam zaczac biegac…. wszystko bylo juz przygotowane ale niestety moj synalek tak dal czadu w nocy mamuni ze rano nawet budzika nie slyszalam. Za to jutro mam nadzieje ze juz ten pierwszy raz nastapi. Biegalam jak bylam panienka i wrecz uwielbialam to i marze o tym zeby powrocic do tego. Ale z trojka malych urwisow i zarwanymi nocami troche ciezko no ale juz mamusia postanowila wiec do dziela. Trzymaj kciuki 🙂 potem i przysiady pojda w ruch 🙂 pozdrawiam.
Daj znać jeśli się uda. Mocno trzymam kciuki.
Mam pytanie, jaka ilosc czasu dziennie poswiecasz na cwiczenia? Zazdroszcze sylwetki…. Tylko urodze dzidzie w maju biore sie za siebie. Co z tego ze wazylam przed ciaza 48 kg jak mialam brzudki brzuch i zero posladkow…. Nie robilam nic z tym bo wiedzialam ze planujemy drugiego dzidziusia. Ale teraz po tej ciazy to biore sie za siebie 🙂
Różnie, ale raczej nie ćwiczę codziennie ( z wyjątkami, jak np wakacje. Wtedy mam więcej wolnego czasu i wspomniany basen za domem, więc możliwości mam więcej). 3 razy w tygodniu, to dla mnie odpowiednia ilość.
haha ten dupny ciężar czasami jest ie do uniesienia 🙂
Przypomniałaś mi o mojej zakurzonej skakance. Dzięki!
Zawsze do usług:) Sama nawet nie dorobiłam się skakanki. Pożyczam od córki.