Jak już sobie z dzieckiem możesz pogadać, to życie jest o wiele łatwiejsze. Czyżby?
Podobno kiedy wychodzę na stok wyglądam świetnie. Czar pryska jak zakładam deskę i zaczynam zjeżdżać. Ot, taki niewinny żarcik moich znajomych.
Sama zaczynam się zastanawiać, czy moje pomysły powiększania rodziny nie są czasem kolejną z moich prób samobójczych.
Niby niewinne zdjęcie, a wywołało oburzenie u wielu osób. Na zdjęciu ja i moja trzyletnia rozbrykana panna. Co robimy? Ano, nie całujemy się w usta, o co podejrzewali nas niektórzy a okazujemy sobie miłość w inny, równie przyjemny sposób, mianowicie, pocierając sie nosami. Zdjęcie, jedno z…
Rodzice z reguły myślą o dzieciach. Myślą o ich przyszłości, rozwoju, zdrowiu. Rzadko myśli się o tym, jak bardzo niebezpieczna bywa przestrzeń, w której żyją.
Wiem, jak trudne jest pogodzenie jednoczesnej ( tak ważnej dla dziecka) obecności rodzica w dziecięcym świecie i w tym samym czasie bycie wciąż częścią świata dorosłych i dotrzymanie mu tempa.
Ludzie się ze mnie śmieją. Na razie nie robią tego na sam mój widok, ale jeśli tylko spędzą ze mną co najmniej pół dnia, drwią ze mnie przez najbliższe pół roku.
Odwiedziliśmy istny raj dla rodzin z dziećmi. Tropikalne wakacje w środku Europy. Nie wierzycie? To wyobraźcie sobie białą plażę, krystalicznie czystą wodę i zimne napoje z palemką pite pod… palemką.
Od Berlina dzieli nas niewiele ponad pięć godzin drogi samochodem. Nic więc dziwnego, że planując krótkie, zaledwie kilkudniowe wakacje, to właśnie o tym mieście pomyśleliśmy w pierwszej kolejności.