Za nami pierwsze kroki, pierwsze upadki i pierwsza wyprawa na sanki.  Do sznurka  kolejka chętnych.  A sanki też nie byle jakie, wiekowe, tatusiowe. Lubię te chwile, lubię zawsze być obok, towarzyszyć, pomagać, dopingować. Utwierdzać się każdego dnia w przekonaniu, że warto poświęcić coś dla niej.

Kombinezon: Barbaras

Czapka: Old Navy

Szalik: Zara