zy ja Wam już wspominałam, że idą święta? No to przypominam, na wypadek gdybyście przeoczyły reklamy w telewizorze.
Codzienność
Sama już na myśl o tej „dzikiej balandze” uśmiechałam się pod nosem. W salonie rozłożyliśmy coś na kształt tipi, namiotu, no jak zwał tak zwał.
Pytacie o to, jak układam włosy, żeby unosiły się u nasady, jak radzę sobie z grzywką, kto jest moim fryzjeram. Dziś postaram się krok po kroku opowiedzieć na wszystkie wasze pytania.
Dziś opowiem, a nawet pokażę wam, jak trafiłam na okładkę magazynu VIVA! MAMA. Jak wyglądała sesja zdjęciowa, ile osób nad nią pracowało, ile godzin spędziliśmy na planie zdjęciowym. Obiecuję opowiedzieć o każdym, najmniejszym nawet szczególe.
Są w życiu rzeczy, które mają dla nas wielką wartość sentymentalną. Zdjęcia z dzieciństwa, list miłosny od pierwszego chłopaka, sweter zrobiony na drutach przez babcię. Jedną z takich rzeczy jest biżuteria. Szczególnie ta podarowana przez ukochaną osobę.
Jak często zostawiacie dziecko sam na sam z tabletem albo laptopem i nie macie pojęcia, co na nim przegląda, w co gra? No dobrze, wiecie, że gra w grę, albo ogląda bajkę. A czy wiecie, jakie sceny przedstawia ta bajka, albo na czym polega gra?
Wodę należy pić – to nie podlega dyskusji. Nie żadne tam słodzone soczki czy inne kolorowe napoje. Od małego powinniśmy uczyć nasze dzieci, że picie wody się po prostu opłaca. Na przyszłość. Na zdrowie.
Jak już większość z Was zauważyła, na zdjęciach z Instagrama i bloga plącze się za nami takie małe, urocze i kudłate ,,coś”, z oklapniętymi uszami i wielkimi ciemnymi…
Jeśli co weekend zastanawiacie się gdzie tym razem uderzyć z dzieckiem i rodziną, to mamy pewną miejscówkę, która na pewno okaże się i waszym strzałem w dziesiątkę.