Nie robię przetworów. Nie żeby mi się nie chciało… no dobrze, nie chce mi się. Nie lubię tego całego bałaganu, który towarzyszy robieniu dżemów, soków, sałatek, przecierów. Ale moje dziei kochają pyszne naleśniki na słodko, tosty z dżemem, a ja lubię im dogadzać. Wymyśliłam więc, że taki domowy dżem mogę robić raz w tygodniu. Tym bardziej, że zrobienie go, bez konieczności pasteryzowania zajmuje mi 10 minut, jeśli używam świeżych owoców i max. 15 minut, gdy dżem robię z owoców mrożonych. Nie dodaję niezdrowych zagęszczaczy, ogromnej ilości cukru. Tego smaku nie da się podrobić. Jest pyszny.
Możecie użyć właściwie każdego rodzaju miękkich owoców. Malin, porzeczek, agrestu, truskawek, borówek. A np. dodając banana zmniejszycie ilość miodu.
Składniki na mój dzisiejszy dżem:
np. garść malin
garść porzeczek
garść truskawki
garść agrestu
2 łyżeczki mąki ziemniaczanek
2 łyżki wody
miód
- Wszystkie owoce wrzucamy do rondelka. Jeśli używamy owoców mrożonych, rozmrażamy je gotując około 5 minut pod przykryciem.
- Owoce delikatnie miksujemy. Ale nie na gładką masę!! Robimy to tylko po to, żeby skrócić czas gotowania, a tym samym zmniejszyć utratę witamin z owoców.
- Przykrywamy rondelek i gotujemy jeszcze przez 7 minut.
- 2-3 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczamy w 2 łyżkach wody. Mieszankę wlewamy do owoców i dokładnie mieszamy, aż zgęstnieje.
- Gotowe!
Dżem można przechowywać w lodówce 3-4 dni.
Maliny i porzeczki już na kuchni pyrkają. Za chwilę miód i gotowe. A powiedz mi czy ty słodzisz miodem gorący czy już wystudzony?
Raczej dodaję miód do lekko wystudzonego.
Musi być pyszny.
Inspirujesz mnie.
Zrobię niebawem.
?????????
Ale to miłe. Dzięki. Mam nadzieję, że będzie ci smakował.
twoja rodzina ma szczęście. tak ich karmisz. Ja mam ogromne wyrzuty sumienia bo jestem 12 godzin dziennie poza domem. Dzieci karmi babcia.
Większość babć karmi całkiem dobrze, więc pewnie dzieci głodne nie chodzą. Ale domyślam się, że 12 godzin w pracy to nic fajnego.
jak myslisz, ze śliwek mogę takie zrobić?
Ze śliwek to raczej powidło. Ten dżem możesz zrobić z miękkich owoców, żeby uniknąć długiego gotowania. Ale nie powiem, takie powidło tez pyszne:)
Robilam dziś taki dżem z samych malin. Jest mega pyszny. Moj roczny synek sie nim zajada. nie dodawalam miodu ale następnym razem to zrobie.
Prawda jest taka, że on z każdego rodzaju owoców wyjdzie fajnie. Spróbuj sobie z bananem, wtedy jest słodko i nie trzeba dodawać miodu.
Dzięki za pomysł z tym bananem, super. Wykorzystam nastepnym razem.
Robilam tez z jeżyn i borówek rowniez petarda.
Wiśnie mogą być też dobre tylko juz chyba po sezonie na te owoce, ewentualnie mrożone
Uwielbiam Twoje przepisy! Nie trzeba marnować czasu a zawsze wychodzi pyszne 😀
Dzięki :* Bardzo się cieszę. Przed weekendem pieczemy pyszne czekoladowe babeczki.
Kinguś dziękuję. Owoce już się gotują.
proszę bardzo. Smacznego:*
Dwa razy robiłam. Za pierwszym razem wydawało mi się że nie gęstnieje i dałam za dużo mąki ziemniaczanej. Wyszedł kisiel albo może bardziej galaretka do pokrojenia. Za drugim razem dałam tyle ile w przepisie i jest cudowne. Dzięki ci za ten przepis.
Brawo za wytrwałość. Z mąką nie można przesadzać bo wychodzi jak tobie. Nawet się zastanawiałam czy nie zapisać w przepisie mniejszej ilości, żeby nie było niespodzianek. Ale widzę, że sobie dziewczyny świetnie radzą.
A ja głupia gotuję dżemy kilka dni ? Koniec z tym! Od dziś tylko takie. Oczywiście jak tamte się skończą ?
Jak się mają zmarnować to ja przyjmę:)
Muszę spróbować na pewno jest pyszny ???
Obiecuję, że będziesz się oblizywać:)
Ja w ten sposób robię frużelinę owocową, dodaje tylko trochę żelatyny i krócej gotuję i wychodzą wspaniałe owoce w żelu?
Musze kiedyś spróbować. I myślę, że taka frużelina do domowych gofrów będzie smakowała bosko.
O tak, do gofrów, do kremów tortowych w połączeniu z serkiem mascarpone, na kanapki z masłem orzechowym tez super, generalnie do wszystkiego ?
Mmmm ślinka mi cieknie:). Pycha!
Właśnie uratowała mnie przed desperacka chęcią robienia przetworów ?
Bardzo proszę:)
Nie należę do osób „przetworowych”, ale tutaj przepis rzeczywiście wydaje się banalnie prosty, także… Spróbuję! A nuż! ?
Nie może nie wyjść. A jeśli jednak nie wyjdzie to pamiętaj: do trzech razy sztuka:)
Wygląda apetycznie! Nie pozostaje mi nic innego jak iść na ryneczek po świeże owoce 😉
Mam nadzieję, że nic cię nie powstrzymało:)
No i jak Cię nie kochać? Pozostaje tylko odpowiedzieć sobie na pytanie kiedy wydajesz książkę „15 minut w kuchni z ladygugu” ;D ?
Kto wie. Różne pomysły przychodzą mi do głowy:) Tylko problem z realizacją bo czasu brakuje.