Umiecie czytać ? Jasne, że umiecie ….a czytacie? Wielu ludzi, mimo iż umie czytać- nie czyta. Wszystko dlatego, że nawyk czytania i miłość do książek rodzi się w dzieciństwie. Uczymy dzieci czytać, ale nie dbamy o to, żeby lubiły to robić. My rodzice chcemy dla naszych dzieci tego co najlepsze. Stosujemy nowoczesne metody wychowawcze zapominając o najstarszej i najłatwiejszej metodzie mającej ogromny wpływ na rozwój dzieci, jaką jest czytanie im książek na głos. I nie chodzi tu o kolejną przeczytaną bajkę, ale wspólnie spędzony czas, który pomaga budować więź między rodzicem i dzieckiem. To właśnie czytanie książek uczy poprawnego języka , zwiększa zasób słów, daje większą swobodę w mówieniu, rozwija wyobraźnię, poprawia koncentrację. Dziecko, któremu rodzice czytają książki jest kreatywne, twórcze, ciekawe świata , łatwiej przyswaja wiedzę i odnosi większe sukcesy w szkole.
Kilka dni temu odwiedziła nas moja przyjaciółka ze swoją maleńką, zaledwie kilkutygodniową córeczką. Lenka od pierwszej chwili bezbłędnie wcieliła się w rolę małej pani domu, której zadaniem było jak najlepiej przyjąć młodszą koleżankę. Dbała żebyśmy w obecności maleństwa nie mówili zbyt głośno, upominając nas co kilka minut „Cicho, bo obudziś Lilankę”. Śpiewała małej piosenki, do których słowa wymyślała na poczekaniu i czytała jej swoją ulubioną książeczkę o króliczku. No, może „czytała” to za dużo powiedziane, opowiadała… to chyba bardziej trafne określenie. Przewracała kartki i opowiadała co widzi na obrazku, co kilka słów wtrącając „ Dawno, dawno temu”. Dlaczego Lenka zamiast pokazywać Lilianie zabawki, „przeczytała” jej książkę? Bo w naszym domu czytamy codziennie. Każdy dzień kończymy bajką, bez względu na to, jak bardzo jesteśmy zmęczeni. Po kolacji Lenka wybiera książkę, którą wszyscy w trójkę czytamy. Czytamy, bo lubimy i chcemy, żeby nasza córka kiedyś chętnie sięgała po książki.
Dlaczego o tym piszę? Bo wiem, że to ważne, żeby rodzice czytali dzieciom książki. Dlatego też bez chwili zastanowienia zgodziłam się opowiedzieć wam o akcji „Czytajmy z McDonald’s”, która 19 listopada wystartowała w restauracjach tej sieci. Akcja ma na celu promowanie czytelnictwa. W dwóch poprzednich latach firma rozdała swoim małym gościom ponad 400 000 książek.
Jak to działa…
Każda osoba, która odwiedzi restaurację McDonald’s pomiędzy 19 listopada a 10 grudnia, przy zakupie zestawu Happy Meal wraz z dowolnym McZestawem, oprócz standardowej zabawki znajdującej się w zestawie, otrzyma jedną z 5 książek dla dzieci. W serii „Czytam sobie” dostępne są dwa tytuły: „Historia Pewnego statku” oraz „Człowiek z czerwoną chorągiewką”. Z kolei w serii „Bajkowa Biblioteka” na najmłodszych czekają trzy pozycje: „Pszczółka Maja – Alarm Niedźwiedziowy”, „Bob Budowniczy – Bob i orkiestra, Straszny smok” oraz „Smerfy – Kosmosmerf”.
KONKURS!
Mam dla was konkurs, w którym do wygrania są 3 zestawy nagród: „ Wielka Księga. Czytam sobie” wraz z dwiema podpórkami do książek
Pytanie konkursowe brzmi: Podaj 3 tytuły książek, których jeszcze nie czytałeś ze swoim dzieckiem a bardzo chcesz przeczytać. Najciekawsze tytuły, które sama postanowię przeczytać Lence, nagrodzę książkami.
Konkurs trwa od 21.11.2014 do 28.11.2014r. Wyniki ogłoszę do 30.11.2014 r. .
Post powstał w ramach współpracy z McDonald’s
u mnie jakimś cudem zachowały się książki, które rodzice czytali mi. Mam np bajkę ” Mikołajek i inne chłopaki” i „Tygryski”. No i w bibliotece moich dzieci musowo musi być książka ” Dzieci z Bullerbyn”
Moja roczna córka od 3 miesiąca (kiedy szczęśliwie kolki jej odpuściły) codziennie słucha bajek. Zaczęła od całego cyklu „Opowieści z Narnii”, teraz przed nami:
„Dzieci z Bullerbyn”
ksiązki z serii Mikołajka René Goscinny’ego
książki z serii Pippi Långstrump
U nas na obowiazkowej liscie do przeczytania czekaja 'Dzieci z Bullerbyn’ i 'Mikolajek’ to moje ulubione ksiazki z dziecinstwa, przeczytane po kilkanascie razy!, mam nadzieje, ze i syn je pokocha. a z ksiazek bardziej na teraz ktore 'wszyscy maja’ a my dziwnym trafem jeszcze nie 'Roznimisie’.
P przeczytaniu ostatnich recenzji niedlugo powinny u nas zagościć:
1. Aftyka Kazika” autorstwa Łukasza Wierzbickiego, wspaniale ilustrowana książka dzięki której pokazujemy dziecku świat poruszając palcem po kartach książki,
2. Licho i inni” autorstwa Agnieszki Tamborskiej, tutaj z kolei możemy oczami wyobraźni wkroczyć w zaczarowany świat baśni i legend
3. Basia i Franek ” Zofii Staneckiej, tą dziewczynkę pewnie niejedni z państwa już znają, my poznaliśmy cztery książeczki dla najmłodszych dzieci, teraz sięgniemy po serie dla trzylatków wydanej w większym fomacie.
Czuję najmocniej, że chciałabym przekazać mojej trzyletniej córci słowa książek:
– „Niebo istniejenaprwadę! Dla dzieci” Todda Burpo, bo to opowieść o trzyletnim chłopiecu…i cudownej podróż do nieba… Ta wzruszająca opowieść w wersji dla rodziców jest przepiękna, a dzieciom w wersji dla nich opowiada na najczęściej zadawane pytania: jak wygląda niebo i kogo można tam spotkać, czy w niebie są zwierzęta? Jak wysocy są aniołowie? 🙂
Ta książka pokazuje dzieciom, poprzez piękne ilustracje i pierwszoosobową narrację, że niebo istnieje naprawdę.
– „Chłopiec i Pingwin” Oliwera Jeffers, magiczna pozycja wśród książek… i to nic, że głównym bohaterem jest chłopiec a nie dziewczynka, bo sam sens zapiera dech w piersiach dużego i małego czytelnika. Myślę, że w trakcie jej czytania z rozkoszą zakopałybyśmy się z córeczką pod ciepłym kocem, wtuliły się w siebie mocno… i czytały z zapartym tchem, przyspieszonym oddechem, mocno trzymając się za rękce. Książeczka jest wzruszająca… a zaczyna się, jak bardzo smutny pingwin puka do naszych drzwi, tzn. do drzwi chłopca. 🙂 A co dalej… myślę, że warto zatrzymać się nad tą książeczką.:) Ja na nią poluję 🙂
– „Hans i Matylda” to dziecięca wersja Dr Jekyll i Mr Hyde z lekkim przymrużeniem oka. Krótka, zabawna opowieść zilustrowana jest przez samą autorkę Yokococo, która literaturę angielską studiowała w Kyoto, a rysunek w Anglii (jest na czym oko zawiesić, co wszystko przyciąga i czaruje). Myślę, że bardzoby nam się ta opowieść spodobała za prostotę, piękną kreskę i figlarną dziewczynkę. 🙂 Pisząc te słowa po głowie cały czas kręci mi się piosenka A. Sikorowskiego „Ciotka Matylda cała w papilotach, ma rozpieszczonego kota… ”
Serdeczności!
Jeśli chodzi o książki które teraz chcę przeczytać mojej dwu i pół letniej córeczce to ; ,,Pinokio”, ,,Królewna Śnieżka”, Przygody Koziołka Matołka”, sama uwielbiałam te książeczki w dzieciństwie i z przyjemnością przeczytam je mojej córeczce 🙂
„Tupcio Chrupcio” – genialna książka dla maluchów, rozwiązująca mnóstwo problemów, polecam wszystkim czytającym! Nie znam dziecka, które nie byłoby oczarowane tą myszką – pochłaniają ją tak szybko jak słodycze.
„Koszmarny Karolek”
„Mikołajek i inne chłopaki”
Swoich dzieci niestety nie mam (jeszcze), ale z moimi zerówkowiczami chyba czas wziąć się do słuchania 🙂
Pozdrawiam i polecam jako nauczyciel.
Mojej kochanej 3 letniej Lenusi bardzo chciałabym przeczytać:
1. „Proszę mnie przytulic” autor: Wechterowicz Przemysław, Dziubak Emilia – dlatego, że bardzo lubimy się przytulać 🙂
2. „Zima na ulicy Czereśniowej” autor: Berner Rotraut Susanne – nie jest to książeczka do czytania, ale można cudownie spędzić przy niej razem czas wymyślając niezliczone ilości historyjek rozwijających wyobraźnię
3. „Baśnie Andersena” – Calineczka, Dziewczynka z zapałkami, Księżniczka na ziarnku grochu, Brzydkie kaczątko…to wspomnienie mojego dzieciństwa, którym chciałabym się podzielić ze swoją córeczką.
Pozdrawiamy:)
Pierwszą książką którą bym przeczytała córce jest ,,Szukając Misia”- opowieść pokazuje że każdy z na ma szanse zauważyć swoje mocne strony i warto wierzyć w siebie. Następną książką jest ,,Dzieci z Bullerbyn” -wspaniała książka o przygodach i perypetiach dzieci ,dużo humoru i pozytywnej energii.Ostatnią książką jest,, Ania z Zielonego Wzgórza”-znana i kochana chyba przez większość dziewcząt. Oglądam także często,gdy wyświetlana jest na ekranach telewizji.
Dużo fantastycznych historii z życia i nie tylko, chciałabym przeczytać mojej córeczce .Na razie są to krótkie bajki i baśnie.Ale kiedy troszkę urośnie,powiedzmy po 8 roku życia,obowiązkowo chcę jej przeczytać; (komentarz niżej)
Ja chciałabym przeczytać z moim Synkiem:
1. „Najlepsi przyjaciele” Moni Nilsson
2. ” Plastusiowy pamiętnik” Marii Kownackiej
3. „Mikołajek”
Teraz jesteśmy na etapie wszelkich bajek i baśni i Mały je po prostu uwielbia :)mam nadzieję, że zapał do czytania nie minie mu z wiekiem…będę o to dbać 🙂
Pozdrawiam
Mamy w domu mnóstwo książek dla dzieci i czytamy je Julce (3,5 l) codziennie, zwłaszcza na noc. Córka nam zresztą nie odpuści bajeczki na dobranoc. Ciekawią mnie książki : „Co wypanda, a co nie wypanda”, „Różnimisie”, „robimisie” i chciałabym je przeczytać.
Basia. Wielka księga przygód. – Stanecka Zofia
Mała Lotta i renifery- Webb Holly
Awantura w lesie! Czyli o tym, że najsilniejszy nie zawsze ma rację -Nele Moost I INNE BAJKI Z TEJ SERII
Zdecydowanie trzy ukochane książki mojego dzieciństwa: Ania z Zielonego Wzgórza, O krasnoludkach i sierotce Marysi i Pippi Pończoszanka. Mogłam je czytać na okrągło!
Oto moje propozycje:
1. Psotna małpka i przyjaciele.
2. Na farmie. 8 bajeczek z wiejskiego podwórka.
3. Owieczka Mela
Czwartym dodatkowym tytułem jest książka „Wierszyki ćwiczące języki, czyli rymowanki logopedyczne dla dzieci”, która ćwiczy pamięć, wymowę, a rymowanki są naprawdę zabawne.
Niezapomniane z mojego dzieciństwa:
„Opowieść wigilijna”
„Tajemniczy ogród”
„Plastysiowy pamiętnik”
Chciałabym przeczytać mojej małej córeczce książki z mojego dzieciństwa. Są to m.in. „Miś uszatek”, „Pinokio”, „Czerwony Kapturek”.
Osobiście zakochałam się w literaturze skandynawskiej, bo tchnie takim humorem i pogodą jakimi powinno promieniowac każde dzieciństwo. Przeczytałyśmy już z 3-letnią Mią „Dzieci z Bullerbyn”, ” „Emila ze Smalandii” i naszą ukochaną „Lottę. Trzy opowiadania”. Teraz nie możemy się już doczekać czy Mikołaj przeczyta uważnie nasz list i zostawi nam pod choinką:
1. „Lottę z ulicy Awanturników” Astrid Lindgren – czyli dalsze prześmieszne przygody rezolutnej dziewczynki z wielkim temperamentem.
2. ” Wigilię Mamy Mu i Pana Wrony” Jujja Wieslander – histeryczne dialogi między krową a wroną, których zakosztowałyśmy już dzięki lokalnej bibliotece.
3. „Findus się wyprowadza” Svena Nordqvista czyli dalsza skandynawska klasyka z pięknymi liustracjami i perypetiami od których trzylatki pękają ze śmiechu.
córka lat 8, syn lat 5
1. z uwagi na zamieszanie zwiazane z likwidacja historii w szkołach oraz wiele filmów i bajek w tym temacie wypadało by przebrąć przez rewelacyjną książkę: „krótka historia świata dla młodszych i starszych” Ernst H. Gombrich. Rewelacyjna lektura, która kupiłem dla Dzieci a sam pochłonąłem w 3 dni 🙂
2. „Słoneczko”
3. ” Baśnie Andersena”
oto moje, 3 tytutly, ksizaek, bym, chciał, przeczytać, z moimsynkim, Pan, Pierdziolka, spadl, ze stolka, AWantury, wybryki, malej, FIki MIiki, Wierszyk, za uśmiech, te kszieczki, mam, nadzieje, ze, przeczytam, mojemu synkowi, która, na razie, kocha, bajki, brzechwy, i Tuwima, codzinnie, poswiecamy, na czytanie, około godziny, i sama, przynois, mi, ksiazczce, oto, efety, czytania, pierwszych, dniu zycia
Witam !
O to nasze propozycje, których jeszcze nie czytaliśmy. Nie mamy ich nawet jeszcze w swojej biblioteczce ale planujemy ja powiększyć o te tytuły:
1. „Dobre obyczaje” Józef Waczków. Książka z ładnymi ilustracjami nauczy dziecko zachowyac się w wielu sytuacjach.
2. To książki z serii WeGirls. Jest kilka pozycji chciałybyśmy mieć wszystkie bo sa bardzo fajne i nie wiemy która polecić jako tą jedyna. Są na prawdę godne polecenia przynajmniej ja tak uważam.
3. „Dziadek do orzechów” Ernst Hoffmann. Piękna książka, piękne ilustracje. W sam raz na zbliżające się święta. Mam do niej sentyment bo kiedyś sama taką dostałam pod choinkę gdy byłam dziewczynka.
Polecamy!
3 NAJWAŻNIEJSZE KSIĄŻKI, KTÓRE OBOWIĄZKOWO POZNA MOJA CÓRKA CARMEN (2 l.) ☺
♥ „Mały Książę” Antoine de Saint-Exupéry (1943)
♥ „Tajemniczy Ogród” Frances Hodgson Burnett (1909)
♥ „Mała Księżniczka” Frances Hodgson Burnett (1905)
Moja wspaniała Mama nauczyła mnie kochać książki, własnie dzięki Niej już jako dziecko obcowałam z książkami wzruszającymi, magicznymi…o bardzo cennej i pouczającej treści. Te trzy książki wpłynęły na mnie w największym stopniu.
Są to zapisane strony, których nigdy się nie zapomina! Zapraszam do zagłębienia się w te piękne lektury, by poznać 3 wspaniałe historie. Obiecuję, że te książki tak poruszą uczucia, że już zawsze zajmą miejsce w domowej biblioteczce.
Pozdrawiam,
Zakochana w Książkach Mama
TUTAJ MOŻE TAK SZYBKO DLACZEGO WŁAŚNIE TE 3 KSIĄŻKI 😉
♥ „Mały Książę”- do tej książki wracamy przez całe życie. Piękna treść uczy nas przyjaźni, pomocy, pokazuje, że nie wszystko da się kupić, ukazuje piękno miłości i zwraca uwagę, że rzeczy materialne nie są najważniejsze. Pisarz uważa, że ludzie dorośli zwracają uwagę tylko na rzeczy widoczne gołym okiem, które można dotknąć, policzyć, mieć z nich jakiś zysk. Nie mają wyobraźni, są próżni, chciwi, żądni władzy i żyją w ciągłym pośpiechu. Ciągle się gdzieś śpieszą, nie mają czasu, nawet na to, aby poznać prawdziwego przyjaciela. A przecież przyjaźń jest tak niesłychanie ważna w życiu każdego człowieka. Natomiast dzieci w odczuciu autora są beztroskie, ciekawe świata i bezinteresowne. Bardzo często wykorzystują swoją bogatą wyobraźnie. Patrzą na świat „przez różowe okulary”. I właśnie chyba tego uczy nas „Mały Książę”- przybysz z innej planety, który przekonuje nas do tego, by częściej patrzeć na świat oczami dziecka, bo w końcu każdy z nas kiedyś nim był…
♥ „Tajemniczy Ogród” to fantastyczna książka zarówno dla dziecka jak i dorosłego. Ciężko jest się od niej oderwać 🙂 Czytając „Tajemniczy Ogród” sami przenosimy się z bohaterami do tego ogrodu. Książka jest piękna i sama uroniłam łzy czytając ją powtórnie nie tak dawno. Uczy wiele ważnych prawd i mądrości, ale jest też niebywale ciepła i magiczna. „Tajemniczy Ogród” uczy nas tego, że zawsze można się zmienić i pomóc innym – trzeba tylko o to walczyć. Pokazuje magię przyjaźni oraz uczy jak ją pielęgnować (przyjaźń jak ogród). POLECAM JĄ NIEZMIERNIE!
♥ „Mała Księżniczka” to piękna, poruszająca historia małej dziewczynki Sary, która na początku ma życie jak z bajki lecz nagle jej sytuacja ulega zmianie. Książka jest o wspaniałej przyjaźni, przebaczaniu, uczy, że nic nie jest tak ważne w życiu jak dobre i czyste serce! To pierwsza książka mojego dzieciństwa, którą przeżywałam tak mocno, śmiejąc się i płacząc wraz z Sarą.
Każda mama i każdy tata powinien przeczytać z pociechą te pozycje! Najpiękniejsze historie pełne wspólnych wzruszeń, smutków i radości! Obiecuję, że nikt nigdy nie zapomni o pięknych historiach, które poznał 🙂
A u nas czekają do przeczytania „dołek jest do kopania” ruth krauss piękne ilustracjem.Seneka książka pierwszych definicji, elsa beskow zimowa wyprawa ollego , tak z okazji nadchodzącej zimy i ostatnią pozycją jest seria poczytaj mi mamo jako wspomnienie mojego dzieciństwa, chciałabym pokazać to ciepło opowiadań teraz moim dzieciom:)
Dbamy w domu o to, by Zuzka ksiazki lubila, i czytala. Jej tato byl nilosnikiem i pisarzem dlatego, wierzymy, ze milosc te ma we krwi.
1. Pierwsza pozycja obowiazkowa, za kilka lat na mojej liscie jest POLLYANNA. Kiedy bylam mala moja siostra czytala mi te ksiazke i gra malej bohaterki w zadowolenie, jest najlepsza gra na swiecie. Uczy optymizmu, pokory, Pollyanna jest nieprzerysowana i to sukces jesli dziecko chcialoby byc wlasnie taka jak ona
2. Tajemnica bazanciej chatki to ksiazka, z ktora wiaze sie tylko cieple wspomnienia, bliskosci rodzinnej i beztroski mlodych lat
3. Oraz Dzieci z Bullerbyn. Jest po prostu powrotem do dziecinstwa. Magiczna
Dbamy w domu o to, by Zuzka ksiazki lubila, i czytala. Jej tato byl nilosnikiem i pisarzem dlatego, wierzymy, ze milosc te ma we krwi.
1. Pierwsza pozycja obowiazkowa, za kilka lat na mojej liscie jest POLLYANNA. Kiedy bylam mala moja siostra czytala mi te ksiazke i gra malej bohaterki w zadowolenie, jest najlepsza gra na swiecie. Uczy optymizmu, pokory, Pollyanna jest nieprzerysowana i to sukces jesli dziecko chcialoby byc wlasnie taka jak ona
2. Tajemnica bazanciej chatki to ksiazka, z ktora wiaze sie tylko cieple wspomnienia, bliskosci rodzinnej i beztroski mlodych lat
3.
Misja profesora Gąbki
Pan Samochodzik i praskie tajemnice
Porwanie Baltazara Gąbki
z moją córcią zaczynam przygodę z czytaniem, bo dopiero za dwa tygodnie skończy roczek. Ale już od jakiegoś czasu jej zainteresowanie książkami wzrasta:)
Będę chciała przeczytać z nią wiele książek ale moimi must have są
1. Dzieci z Bullerbyn, za to, że dzieciństwo tam opisane jest takie zabawowe jak powinno być i różni się od czasów obecnych, gdzie „rządzą” tablety
2. Ania z Zielonego Wzgórza, która pokazuje, że warto marzyć ,a potęga przyjaźni jest wiela
3. Biblia- księga nad księgami…
Ja szczególnie cenię bajki terapeutyczne, które, bez nachalnego morału, przekazują dzieciom odpowiedź, w jaki sposób sprostać sytuacjom trudnym.
Na półce w bibliotece synka czekają właśnie takie książki:
1. „Rico, Oskar i głębocienie” Andreas Steinhöfel
2. „Muszla” Joanna M. Chmielewska
3. „Sznurówkowa historia” Roksana Jędrzejewska-Wróbel (tu aspekt terapeutyczny w mniejszym stopniu)
„Sznurkowa historia”, nie „Sznurówkowa…” 🙂 Przepraszam 🙂
Świtna akcja:)
Jako, że Kornelcia ma 2,5 roku czytamy bajeczki odpowiednie dla wieku:)
W ajblizszym czasie zabierzemy się za czytaie
1.Bracia Grimm, Czerwony Kapturek
2. bajki Astrid Lindgren, są piękne i uczą dzieci empatii „Dzieci z Bullerbyn”
3. Bajeczki do poduszeczki Babci Krysi – Krystyny Wróblewskiej
Czytanie dziecku ma ogromną wartość na jego rozwój, warto wiec zainteresować dziecko od małego nie tylko treścią, ale i sama formą książki. W tym celu polecam książkę „Naciśnij mnie” Hervé Tullet Niesamowita zabawa i rozbudzanie zamiłowania do książek. (Można obejrzeć o niej filmy na YT) 😉
Drugą z pozycji jest książka która w przyjemny sposób przemyca najważniejsze w zyciu wartości. Jest to „Kubuś Puchatek” „Chatka Puchatka” .Alan Alexander Milne
Trzecią z książek jest „Asiunia” Joanny Papuzinskiej coś dla nieco starszych dzieciaczków. Opowiada o tym jak % letnia dziewczyna postrzega to co działo się dookoła niej w czasie wojny.
Witam, moja Anka ma 13 miesięcy i na tą chwile – mimo częstych prób czytanie – nam to zbytnio nie wychodzi, gdyż niesforna Anusia wyrywa mamie książeczkę i przechodzi etap darcia kartek :(, Ubolewam i nie mogę się doczekać wspólnego czytania. Całą ciążę czytałam jej do brzuszka i mam nadzieję że to ja aż tak nie zniechęciło 🙁 Poczekamy zobaczymy. Nasza bibliotek czeka. Na tą chwilę czytam jak Anka zaśnie oczywiście o ile nie zasnę z nią usypiając 🙂 Książki w oczekiwaniu w pierwszym etapie rozwoju :
1 Moje pierwsze bajeczki czytam z mamą.
2 Moje pierwsze bajeczki czytam z tatą.
3 Kicia Kocia – różne serie Anity Głowińskiej
Oto moje propozycje:
1. „Mała księga uścisków”
2. „Uczucia co to takiego?”
3. „Co Ty mówisz?! magia słów czyli retoryka dla dzieci”
Pozdrawiam 🙂
Moje bliźniaczki naprawdę uwielbiają czytać. Wraz z tatą czytają wieczorami mnóstwo książek 😀
Ja osobiście uwielbiam książki z czasów PRL-u 😀 dlatego moje dwa wybory to właśnie takie książki 😀
Julian Tuwim „Pan Maluśkiewicz i wieloryb”, ilustracje: Bohdan Butenko
Janusz Stanny „O malarzu rudym jak cegła”
Oraz książka którą niedawno kupiłam 🙂
Książka dla dzieci ” Michałek z pudełka od zapałek” Wydawnictwo Dwie Siostry
Nasza jeszcze nie czytana „trójka” to:
” Babcia na jabłoni” – Mira Lobe
„Jak tata pokazał mi wszechświat”- Ulf Stark
„Mama bohatera” – Francisko Javier Mateos, Robert Malo, Marjorie Pourchet
Osobiście polecam jeszcze serię „Piaskowy wilk” Przecudna książka dla dzieci 🙂
My również wiele czytamy, przed nami jeszcze mnóstwo ciekawych książeczek. Nasze wybory na najbliższy czas to :
Gilbert Delahaye – seria książeczek o Martynce ( te książki są świetne, pamiętam je jeszcze z czasów swojego dzieciństwa ) 😀
Czesław Janczarski – Miś Uszatek
Wanda Chotomska – Nasze ptaki
Serdecznie pozdrawiamy 😀
To nasz wybór książeczek, które mamy zamiar przeczytać 😀
Marcin Brykczyński – Ni pies, ni wydra
Sebastian Cichocki – S.Z.T.U.K.A. Szalenie zajmując twory utalentowanych i krnąbrnych artystów
Anna Onichimowska – Najwyższa góra świata
Na razie nasze czytanie polega bardziej na oglądaniu obrazków i opowiadaniu krótkich historyjek, ale jak tylko Zośka zacznie uważniej słuchać to zamierzam jej przeczytać całą serię Martynki, Wakacje na guziku (książka, którą moja Mama czytała mnie i siostrze na dobranoc i dziś, po dwudziestu latach nadal świetnie ja pamiętam) oraz koniecznie Dzieci z Bullerbyn. Czyli książki o przyjaźni i zabawie, beztroskim dzieciństwie i świecie o którym powoli zapominamy, tj. bez komputerów, komórek, Internetu… Mam nadzieję, ze mojej córeczce się spodoba i rozwinie jej wyobraźnie 🙂
Ze swoim starszym synkiem czytałem mnóstwo książek, teraz czas na młodszego, któremu na pewno przeczytam:
1. „Nowe kłopoty detektywa Pozytywki”
2. „Heidi”
3. „Odwiedzając czarownicę”
Pozdrawiamy 🙂
Uwielbiam książki. Moje starsze dziecko też je uwielbia, ale tylko oglądać 🙁 Bardzo rzadko pozwala sobie czytać. Próbuję różnymi sposobami zachęcić syna do słuchania, np. czytam „z podziałem na role”, co mu się bardzo podoba, zdarzyło mi się nawet śpiewać tekst krótkich książeczek. Liczę na to, że z czasem i moje dziecko zapała miłością do książek i będziemy mogli razem poczytać, np. „Pupy, ogonki i kuperki” autorstwa Mikołaja Golachowskiego (czytałam zachęcające recenzje, np. u Zezuzulli i czekam teraz na dostawę książki). Chętnie poprzytulałabym się z moimi dziećmi podczas czytania „Proszę mnie przytulić” Przemysława Wechterowicza. Ale najbardziej marzę o czytaniu moim maluchom „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren, która była moją ulubioną książką z wczesnego dzieciństwa, zanim dorosłam do „Ani z Zielonego Wzgórza” 😉 Jakiś czas temu zakupiłam nowy egzemplarz „Dzieci z Bullerbyn”, który poczeka jeszcze kilka lat na moje dzieci i mam nadzieję, że dla nich też stanie się książką kultową.
Swojej córeczce na pewno przeczytam:
1. „Nasza mama czarodziejka” Joanna Papuzińska
2.”Pięcioro dzieci i coś” Edith Nesbit
3. „Ania z Zielonego Wzgórza” L. M. Montgomery
Magiczne!
No to my: Jabłonka Eli Katarina Kruusval, Piaskowy Wilk Asa Lind i Moja mama Gorylica Frida Nilsson. W ogóle jest tyle książek fajnych, że nie wiadomo co wybrać 🙂
Każdą z książek z pewnością kiedyś przeczytam swojej Córce. Teraz zwyczajnie jest na to za wcześnie, ale jestem cierpliwa. Skrzętnie kupuję i przechowuję perełki, by nie zginęły gdzieś w pamięci w szufladce 'do kupienia’. Są zbyt piękne i wartościowe, by ich zakup odkładać na później. Ja polecam!
1. 'Wigilia Małgorzaty’
2. 'Dziewczynka z parku’
3. 'Dwoje ludzi’
Pewnie wiele razy odpowiadałaś już na to pytanie ale muszę je zadać. Sama obcinasz Lence grzywkę? Sama nosisz taką fryzurę więc może masz wprawę.
Faktycznie, kilka razy już o tym pisałam. Grzywkę skracamy u fryzjera… moją też. Nie odnotowałam u siebie takich zdolności:)
My zabieramy się za czytanie książek w języku angielski. I tak w planach mamy np. angielskiego Elmera, Where’s Spot i Furry, Flaffy and Fabulous
Przygody Spota też czekają u nas na swoją kolej. Mamy 3 książki
1. Książka mojego dzieciństwa – Zbigniew Lengren – Borek, Topek i Aza. Prześmieszna i wciągająca. Zwierzęcy bohaterowie. jako dziecko czytałam ją kilka razy i polecam.
2. Klasyka – Tove Jansson Muminki. Czeka na półce i myślę, że mój 2,5 letni synek już niedługo usłyszy ją do poduszki. Uwielbia Muminki w tv, jednak książka to nie to samo:)
3. Ciekawski George – odpowiednik bajki w tv. Synuś uwielbia tą małpkę i jej przygody 🙂 Znalazłam ostatnio taką książkę i postanowiłam mu ją kupić. Ucieszy się:)
Pozdrawiam
Wszyscy mi polecając do poczytania książeczki z serii Toliny, tj.:
– Toliny. Wystrzałowe opowieści dla dzieci,
– Toliny. Nowe wystrzałowe opowieści dla dzieci.
Podobna są tak wciągające, że nawet sam dorosły nie może się od nich oderwać.
Poza tym cały czas poluje na książeczkę pt.: „Labirynt lukrecji” napisanej przez Agnieszkę Chylińska. Opowiadał o niej kiedyś spiker w radiu i zrobił to na tyle dobrze, że postanowiłam ją zdobyć.
Także.. polecam powyższe i życzę cudnie spędzonego czasu z Lenką.
Pozdrawiam
Kochana, u nas właśnie zaczynają pojawiać się bajeczki. Wcześniej Nadelka nie była nimi ani trochę zainteresowana. Kiedy jeszcze byłą małym bobasem do roku , każda okazję przy „piersi” wykorzystywałam na czytanie. Niestety później gdzieś nam to umknęło. Także teraz kiedy N. ma 2,5 roku i udaje się ją namówić na czytanie bajek w łóżku pod kołderką z mamą i tatą, korzystamy z tego. U nas pojawiają się wszelakie tytuły. Różnimisie, Robimisie, mamy kilka książek z bajkami Brzechwy i Tuwima. Nadia uwielbia pchłę szachrajkę i wszystkie wierszyki o zwierzątkach. W naszej kolekcji pojawiły się też Księgo Bajek, Księga znanych bajek, Księga bajek dla dziewczynek itp. ( dostępne w empiku). Aktualnie korzystając ze zbliżających się Mikołajek i Gwiazdorka oswajamy się z innymi tytułami. Polecam serdecznie wydawnictwo Dwie Siostry i m.in całą Serie Mamoko, to w nią zamierzamy się w pierwszej kolejności wyposażyć. Inne tytuły które mnie zainteresowały to
„Pan Maluśkiewicz i wieloryb”, „Wierszyki ćwiczące języki, czyli rymowanki logopedyczne dla dzieci” oraz „Co wyPanda a co nie wyPanda”. Czekamy z niecierpliwością na nasze nowe-zimowe-rodzinne czytanki w ciepłym łóżku <3. Pozdrawiamy Serdecznie
Witam.
Pierwsza ksiazka, ktora chcialabym przeczytac swojej corce jest :
1. „O małym krecie, co chciał wiedzieć, kto mu narobił na głowę” 🙂
Ciekawy tytuł, ciekawe jaka treść 🙂
2. „Mamoko”
i byłoby dla dziecka +200 dla spostrzegawczości
„Różnimisie” juz przerabialiśmy, teraz powinna przyjśc kolej na:
3. „Robimisie”
Pozdrawiamy 🙂
Warto czytać dzieciom….oj warto 🙂 My na Mikołajki mamy już przygotowane książeczki i nie możemy się doczekać ich przeczytania,bo to chyba prezent dla wszystkich 🙂
Co chcielibyśmy jeszcze przeczytać,jest troszkę tego,a mianowicie:
*Cała seria „Pan pierdziołka” ale liczę jako jeden tytuł i czekamy do Mikołajek 🙂
*”Lena i Tonio,czyli świat,gdy ma się kilka lat”
*”Złote Koniki”
Ja bym z chęcią jeszcze poczytała „Pupy,ogonki i kuperki”,ale nadal się waham,czy moje dziecko zniesie taką kupę śmiechu 🙂
witam ja również bardzo często czytam.Majusia ma 3 latka ale bardzo lubi wieczorne czytanie 🙂 Czytam jej zazwyczaj bajki z Disneya bo te lubi bo są w telewizji he he he ale pomyślałam sobie że trzeba coś innego i chyba zacznę jej czytać Baśnie Hans Christian Andersen czy Marię Konopnicką lubię te stare wiersze i Baśnie a Majusia jak pójdzie do szkoły to będzie już cokolwiek wiedziała.Nie mam nic przeciwko NP.Pszczółka Maja, Myszka Minii,Smerfy itp. Ale trzeba dziecku wiedzę pogłębiać od małego
Oto moje 3 tytuły książek które bym chciała przeczytać mojej 9 miesięcznej córce
” Pan Pierdziołka spadł ze stołka ”
„Awantury i wybryki małej małpki Fiki-Miki ”
„Wierszyk za uśmiech ”
Te książeczki mam nadzieję że przeczytam mojej córce która na razie kocha bajki Brzechwy i Tuwima codziennie poświęcamy na czytanie około godziny i sama przynosi mi książeczkę oto efekty czytania od pierwszych dni życia 🙂
Dla pięciolatka mogę polecić takie książki jak Zima na ulicy Czereśniowej, ukochana przez moją starszą córkę. Oczywiście nie zapomnimy o Dzieciach z Bulerbyn i Wierszykach ćwiczących języki
Zdradzisz gdzie kupiłaś namiot dla Lenki? Szukam takiego ale kiepsko mi idzie do tej pory
Tipi mamy ze sklepu mamabu.pl
Dziewczyny wyglądacie pięknie. Uwielbiam do was wchodzić. Każdy post pochłaniam z ogromnym zaciekawieniem.
🙂 Dzięki kochana
Aktualnie jesteśmy z cudakami na etapie „Kubusia Puchatka”, ale na 100% przeczytam im kiedyś serie książek „Martynka”. To bardzo fajne historyjki o małej dziewczynce, zilustrowane pięknymi obrazkami. Czytałam tą bajkę mojej młodszej siostrze kiedy była mała. Polecam szczególnie dla dziewczynek. Oczywiście nie ominiemy też serii „Mikołajek”. To chyba zna każdy 🙂 Na koniec „Dzieci z Bullerbyn”. Chociaż tych książek, które chciałbym im kiedyś przeczytać jest dużo dużo więcej i czasem trudno mi się zdecydować co będzie odpowiednie na „ten czas”.
U nas jest mlyn:Zosia ledwie 15m nie usiedzi ani minuty,skacze ,wspina sie..w tym czasie 2m brat na rekach bo jak nie na rekach to wyje jak syrena 😉 I jak tu czytac najstarszemu ktory ma 6lat? Udaje nam sie srednio co 1/2tygodnie cos przeczytac,ostatnio:Jak tata pokazal mi wszechswiat,O psie co szukal i stoja na polce Przygody Tomka Soyera ..mam nadzieje ,ze sam kiedys je przeczyta;)
Sama zawsze z ksiazkami siedzialam,teraz czytam kryminaly i jak kupie nowe ksiazki to mam na tydzien jedna bo czytam w kazdym momencie;)
Moje typy i mojego pięciolatka to:
1. DŻOK. Legenda o psiej wierności. – Barbara Gawryluk, Iwona Cała
2. Ale ja tak chcę! – Beata Ostrowicka
3. Dreptak i pępek świata. – Agata Widzowska – Pasiak.
Pozdrawiamy 🙂
dzieci z Bullerbyn; Emil ze Smalandii; Pinokio
„Ach, jak cudowna jest Panama” Janosch
Ronja, córka zbójnika, Astrid Lindgren
35 maja, Erich Kästner
„DZIECIĘ ELFÓW”, „SŁONECZKO”, „OPOWIEŚĆ O BŁĘKITNYM PSIE „
„Bromba i inni”
„Akademia Pana Kleksa”
„Moja pierwsza mitologia”
Polecam i biorę się za czytanie
Fajna akcja. My też często czytaliśmy dzieciom, może dlatego dziewczynki umiały czytać zanim skończyły 5 lat. Teraz starsza nawet na wycieczki szkolne zabiera ze sobą książkę, a w liście do Mikołaja obydwie poprosiły o książki obok zabawek. Teraz często czytamy rocznemu synkowi, najczęściej krótkie historyjki o Kubusiu Puchatku. Polecamy to co czytałam dziewczynkom, a na pewno jeszcze przeczytam Leonowi : dwie pozycje autorstwa Madonny: ” Jabłka Pana Peabody’ego” i „Angielskie Różyczki” oraz „Dzieci z Bullerbyn” i ” Plastusiowy Pamiętnik”.
Mój 2,5 letni Kacperek to prawdziwy mol książkowy. Książki to u nas sposób na nudę, zły humor, a nawet brak apetytu:). Przy okazji staramy się przemycać ważne treści. Nasze typy to:
1.”Zebra” Ifi Ude
2. „Co się dzieje, kiedy śpisz” Maciej Łazowski
3.”Usmiech dla żabki” Przemysław Wechterowicz
Pozdrawiamy
Kinga, a ja napisze o książce, która szczególnie utkwila mi pamieci, która czytała nam mama i do której sama powróciłam, gdy juz sama umialam czytac:) niepozalujecie http://lubimyczytac.pl/ksiazka/29722/bajarka-opowiada-zbior-basni-z-calego-swiata 🙂
Pierwsza ksiażka to 'Biała żyrafa’, druga to 'Kajtrk i miś’, trzecia 'Straszyć nie jest łatwo’.
Moja Nataszka jest w wieku Lenki i już nie mogę się doczekać jak przeczytam jej moje ukochane : „Dzieci z Bullerbyn”, druga na pewno będzie cała seria opowieści o Misiu Karlssonie z dachu. Trzecią pozycją będzie „Lew, czarownica i stara szafa”. Oj, aż się łezka w oku kręci 🙂
Moje dzieciaki mają już 4 i 5 lat. Książki kochają i mają ich tyle że wczoraj udało nam się z nich ułożyć wieżę wyższa od nich.
Mamy kilka książek, na które się łasimy. Np. „Nela na 3 kontynentach”, „Smoki na zamku”, „Kraina lodu” i oczywiście „Wielka księga. Czytam sobie”:)
Mam dwie córeczki Marysia 3,5 uwielbia jak czytamy przed snem 🙂 Iga18 mc dopiero zaczyna interesować się czytaniem książek a niebawem w naszej biblioteczce wylądują o to takie książeczki 🙂
1. „Cynamon i Trusia”
2. „Zimowy dzień”
3. Mysia na biwaku „
Moja dzidzia jeszcze w brzuszku a ten post potraktuję kiedyś jak ściągawkę
Co byśmy chciały poczytać? Hmm:) Mila ma rok ale uwielbia chodzić po domu z książką w ręcę i „czytać”:)
Nasze typy:
1.Co wypanda, a co nie wypanda
2. seria Elmera- nie znamy a słyszałyśmy już tyle, że musimy go mieć
3. Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kocham- bo faktycznie ciężko zmierzyć nasze uczucia:)
Słodka ta Lenka. Dba o gości jak umie.
U nas w kolejności: Księga dźwięków, Opowiem ci mamo co robią żaby i Oczami maluszka.
Filipek 5lat , Ola 2 latka nasz rytuał to codzienne czytanie bajek, półki aż sie od nich załamują (serio) na każde okazje dostajemy książeczki a sama raz w miesiącu kupuje nowa. Nie mamy jeszcze a tematycznie świątecznie bardzo chciałabym poczytać dzieciakom książki pt „Goście na Boże Narodzenie” – Nordqvist Seven , „niezwykły Święty Mikołaj” Nordqvist Seven oraz „Tort urodzinowy” tego samego autora. Moje propozycje które znajda sie pod nasza choinka :)))
Nam marzy sie ksiazka zezia i giler . Agnieszki chylinskiej. Moze ta ksiazka zaineresuje naszego 3 letniego autystyka oprocz kubusia puchatka bo te ksiazeczki zadza na naszych poleczkach 🙂 nie bede tu wymyslac na szybko tytulow ta bajka czytana przez znajoma przez skaypa bardzo go zainteresowala co nas baaaardzo zdziwilo bo wszedzie tylko kubus w tv ksiazeczki i naklejki . Ciezko go zainteresowac czyms innym . Ale dzieki niemu mamusia poznaje kubusia puchatka codziennie na nowo i jest najszczesliwsza kobieta na swiecie
Czytać uwielbiamy, a pozycje, które chcemy przeczytać to:
„Gdzie jest moja czapeczka”
„Jak tata pokazał mi wszechświat”
„Różowe życie”
1. Muminki – cała seria 🙂 Zawsze oglądałam tylko bajki lub czytałam kawałek książki i odkładałam na później, a jest ich cała seria. Buka rządzi 😀
2. Michał Zawadka – Mądrość z natury – Edukacyjna książka z przepięknymi rysunkami… Sama bym je oglądała przed snem 😉 A do tego treści edukacyjne – ideał 🙂
3. Eva Janikovszky – Gdybym był dorosły. Książka o tym co rodzice każą robić dzieciom i co dzieci robiłyby gdyby były dorosłe 🙂 A do tego rysunki niczym spod ręki kilkulatka
Nie wiem czy te książki są całkiem adekwatne do wieku Lenki, ale zawsze można poczekać 🙂
Miałam to ogromne szczęście, że moja mama przedszkolanka czytała mi od pierwszych miesięcy życia. Baśnie tysiąca i jednej nocy, baśnie Andersena czy braci Grimm czyniły moje dzieciństwo bardziej magicznym. Absolutnie zgadzam się z tym, jak wielkie znaczenie ma czytanie w kształtowaniu się umysłu dziecka! Bardzo szybko zaczęłam mówić pełnymi zdaniami czy płynnie czytać ale przede wszystkim pokochałam książki miłością na całe życie. I wylądowałam na filologii polskiej :).
Moje propozycje to:
1. „Przygody Madiki z Czerwcowego Wzgórza” Astrid Lindgren
Ta pozycja to mniej znany utwór autorki klasyki literatury dziecięcej. Autorki książek naszego dzieciństwa, takich jak Dzieci z Bullerbyn, Pippi Pończoszanka czy Bracia Lwie Serce. Pozycja zdecydowanie dziewczęca, w sam raz dla Lenki :).
2. „Smoki na zamku Ukruszon” Terry Pratchett
Terry Pratchett to pisarz doskonale znany fanom literatury fantastycznej. W tym wypadku w odsłonie dziecięcej. A że uwielbiam te mitologiczne stworzenia, jest to dla mnie pozycja obowiązkowa!
3. „Potrzebuję mojego potwora” Amanda Noll
Z kolei ta książka, zafascynowała mnie konceptem oswajania „podłóżkowych” potworów i rewelacyjnymi ilustracjami. Jeśli wierzyć opiniom innych czytelników, warto po nią sięgnąć również przez wzgląd na ciekawe połączenie humoru i dreszczyku.
Moja coreczka ma dopiero dwa miesiace ,narazie moja biblioteczka sklada sie z ksiazeczki o chorym kotku i dodatkowo jakies krotkie opowiesci o trzech swinkach , lwie i innich zwierzatkach. Szukam inspiracji by Lenka miala wpojony nawyk czytania od najmłodszych lat. Zawsze marzylam o tym by moja coreczka lezala w lozeczku ,nocna lampka swiecila jasnym swiatlem a ja zaczytana w kolejna ksiazke bede patrzec jak zasypia. Wiem ze moze troche nie na temat ale zawsze warto sprobowac.
Uwielbiamy czytać. Codziennie wieczorem Kasia( 5 lat) i Agatka(2 lata) wybierają książkę do czytania. Kasia z racji poważnego wieku 😉 bardzo lubi książkę „Skąd się biorą dziury w serze?” Petra Maria Schmitt, Christian Dreller wyd. Prószyński i S-ka. Agatka jest wielką fanką Świnki Peppy dlatego czytamy Serie Książeczki z Półeczki Świnka Peppa. Naszą ulubioną książką( także mamy i taty) po którą sięgamy bardzo często jest „Tupcio Chrupcio” Elizy Piotrowskiej- serdecznie polecam.
O „dziurach w serze” też słyszałam – może dostaniemy ją w spadku ;D Podobno bardzo przyjemna 🙂
Tupcia Chrupcia też polecam, mamy całą serię. Krótkie, przyjemne bajeczki o „poważnych” sprawach Maluchów. Każda z morałem a do tego śliczne ilustracje. U nas jest co wieczór: Mamusiu Chupcio Chupcio pocytaj 🙂
Od maleńkości uwielbiam czytanie, nawet jak byłem w brzuszku to moja mamusia Małgosia mi czytała i tak to już zostało. Uwielbiam to nasze wspólne czytanie, i czytamy tam gdzie tylko możemy. Często książeczki zabieramy na spacery i tam sobie czytamy, a raczej to mama mi czyta . Choć i ja komentuję też to co jest na obrazkach i próbuję jej o tym powiedzieć własnymi słowami choć znam ich jeszcze niewiele to się świetnie dogadujemy. Kocham moja mamusię za to że wpaja we mnie chęć do czytania bo ona sama czyta bardzo dużo książek. Moje książeczki może nie mają jak na razie za dużo treści ale są bardzo śliczne i kolorowe i bardzo lubię je przeglądać 🙂 Dziękuję Ci mamusiu za każdą przeczytaną książeczkę , każda bajeczkę i te nieskończenie długie opowieści przed snem którymi się ze mną dzielisz. A dzięki mamie że kupuje mi sporo książek mam już swoją całkiem nie małą kolekcję książeczek. Choć ulubiona moja książeczka to Groszek i zwierzęta , i jest już ona troszkę zmęczona tym naszym i moim czytaniem ale uwielbiam ją. To pisałem ja JAŚ który ma 16 miesięcy.
A teraz kilka słów od mojej mamy Małgosia
Nie zdajemy sobie sprawy z tego w jakim tempie rozwija się umysł naszego dziecka . Umysł małych dzieci jest zaprogramowany na naukę ale sama nauka w tym wieku nie dała by takich efektów jak połączenie nauki z zabawą .Dzieci są bardzo ale to bardzo ciekawe świata i chcą chłonąć wiedzę. Czasami jako rodzice musimy podążać za dzieckiem i dostarczać mu bardzo dużo wrażeń i stymulować jego rozwój . A powinniśmy zaczynać to już robić w życiu płodowym np. puszczać muzykę poważną , czytać książeczki i mówić do brzuszka. Ale niezwykle ważne jest by dziecku już od urodzenia czytać i poświęcać na to choć 10 minut dziennie a zobaczymy jaki będzie miało to na niego wpływ w późniejszym etapie. My z Jasiem czytamy naprawdę sporo , wiadomo że nie są to jakieś super długie opowiadania staram się dobierać książeczki odpowiednie do jego wieku lub czasem tylko przeglądamy książeczki i opowiadam mu co jest na danym rysunku a jego to bardzo wciąga. Nazywam każda rzecz ze strony a potem pytam „pokaz gdzie jest…” krówka , lub misio . Jeżeli rozmawiamy o zwierzątkach to również naśladujemy ich dźwięk lub pytamy „jak robi krówka ?” Zdecydowanie jednak lepiej sprawdzaja się u nas książeczki ze zdjęciowymi obrazkami niz te z rysunkami .
Zapomniałam napisać „Jak tata pokazał mi wszechświat” że przeczytałabym mu tez Kubus i przyjaciele oraz Co wypada, a co nie wypada
Nasza Zosia ma niespełna 5 m-cy, ale już sięgnęłyśmy po „REKSIA – dobranocki..” książka w twardej oprawie, pięknie ilustrowana 🙂
Niecierpliwie czekam na moment kiedy będziemy mogli jej podsunąć „konkretniejsze” książki, przy których razem będziemy śmiać się do rozpuku, czy delikatnie ronić łzy wzruszenia… Ale do rzeczy. Moje tytułowe propozycje:
1) „BABCIA NA JABŁONI” To musi być prześmieszna książka. Ma opowiadać o chłopcu, który bardzo chciał mieć babcię, więc.. wymyślił ją sobie, a wraz z nią serię ciekawych zabawnych historii. które „przeżywał” z babcią 😀
2)”DZIADEK NA HUŚTAWCE” – tym razem chłopiec jako jedyny nie ma dziadka, a bardzo chciałby go mieć. Sytuacja zmienia si ę całkowicie gdy pewien Pan zostaje dziadkiem chłopca. Jest on zabawny i kreatywnie spędza czas z „wnuczkiem”. Już dawno wspominała mi o niej moja siostra więc na pewno jest świetna! 😉
3)”EMIL ZE SMALANDII”. To seria książek o chłopcu, który (wg recenzji) „nie płata żadnych figli, one po prostu się zdarzają…”. Ta pozycja jest już w zbiorze Zosieńki, ale póki co czeka na swój czas 😉
„Nasza mama czarodziejka ” – Joanna Papuzińsika
„Pan Mruczek i Mysia Rodzina” – Danuta Parlak
„Opowieść o znudzonej królewnie” – Anna Paszkiewicz
Razem z naszą Lenką zamierzamy przeczytać te książeczki niebawem.
A ja czytałam swoim dziewczynom,bo sama lubie -co tam lubię -kocham czytać.
Odkąd się tej trudnej sztuki nauczyłam pochłonełam mnóstwo książek i mimo swoich 30 lat wciąż mam niedosyt.
Do konkursu nie będę się zgłaszać bo chce polecić książeczkę którą już czytaliśmy a wydaje mi się naprawdę ciekawa jeśli nawet nie dla Kenii teraz to może za jakiś czas:-)
'Szereg literek bez usterek’ Łukasz Dębski (centrum edukacji dziecięcej) .Fantastyczny łamaniec językowy -również dla mamy uczący wymowy 'trudnych’ literek 🙂
I po raz kolejny wstydzę się za moją 'przemądrzałą ’ klawiaturkę ,która wie lepiej co chcę napisać 🙂
Oczywiście „jeśli nawet nie dla Lenki ’ miało być 🙂
My kochamy książki, właśnie się inhalowaliśmy (oskrzela 🙁 ) i jak zwykle czytaliśmy sobie. I koniec końców, do tego doszło, że musiałam Dzieciaka swego od książki odganiać, bo tak się Skubaniutki wyciszył przy czytaniu, że mi usypiać zaczął 😉 Jeśli chodzi o tytuły… nie wiem, od czego zacząć.
1) Klasycy dzieciom – nowość Naszej Księgarni – moje dziecko kocha wierszyki, Rzepkę Tuwima obudzona w środku nocy wyrecytuję bez zająknienia. A ta książeczka, oprócz ogromu klasycznych wierszyków, jest ilustrowana przez bodajże najlepszą polską ilustratorkę dla dzieci – Emilię Dziubak
2) Cały cykl 5 książek o Pożyczalskich – ale to jak Twoja córcia ciut podrośnie. My czytaliśmy tylko 2 tom i mamy mega apetyt na więcej. To klasyka, która się nigdy nie przeterminuje. Opowieść o małych ludzikach mieszkających pod podłogą i „pożyczających” od ludzi różne przedmioty i z nich tworzące swój świat. Mają one coraz ciekawsze i bardziej trzymające w napięciu przygody. I znów – magiczne ilustracje Emilii Dziubak.
3) „Alicja w Krainie Czarów” – ale wydawnictwa Wilga, z różnymi bajerami, rozkładanymi stronami i wypychankami. Ilekroć idę do księgarni szukam jej wśród innych książek i oglądam. Cena trochę odstrasza, ale muszę to mieć, bo to jest cudowne. Nie jest to pełna wersja historii, ale takie trochę inne czytanie może być dla dziecka niezapomnianą przygodą. Pociągasz – Alicja rośnie, karty wokół Ciebie wirują, odkrywasz okienko, a tam kraina czarów. No polecam cała.
Ps. zapraszam też w książkowych tematach do siebie – dziś w godzinach mocno wieczornych konkurs z cuuuudownymi pakietami książkowymi do wygrania za miłość do czytania (aż mi się zrymowało)
Pozdrawiam
1.Hektor – książka która uczy dzieci wrażliwości,podobno bardzo fajna więc i ja muszę się w nią zaopatrzyć
2.Wielka Księga Basi i Franka –
3.Miś,Tygrysek i nowi przyjaciele
*gdzie nocuje słoneczko
mogę polecić DZIECIĘCA BIBLIOTEKĘ.W tej serii ukazalo się 20 tytułów.mamy na razie3,ale chętnie przygarnelabym jeszcze „bajki i zagadki”, „gdzie mocuje słoneczko ” i „nowe przygody bobika”. Książeczki są kolorowe,mają piękne obrazki.moje dzieci je uwielbiają często do nich wracamy,dlatego przydałyby się nam jakieś nowości bo te już znają na pamięć.
„Zamieszanie na sawannie” Dorota Kassjanowicz
„Moje – nie moje” Liliana Bardijewska
„Najmniejszy słoń świata” Maciej Szymanowicz
Lenka czytająca małej koleżance to musiał być słodki widok.
Moje hity z dzieciństwa, które na pewno przeczytam z moją Małgosią- „Kubuś Puchatek”, „Brzechwa dzieciom”, no i Pan Kleks!:)
W Drewnianym Domku nie słychać jeszcze gwarnego niemowlęcego śmiechu, ale już zawzięcie kompletuję biblioteczkę z literaturą dziecięcą, bo tak samo mocno jestem przekonana, że dzieciom czytać trzeba! Przeglądając najnowsze pozycje mam ogromną chęć zaopatrzyć się w 'Teodora’ Marii Szczodrkowskiej – ważny temat poruszony w niebanalny sposób, okraszony grafiką zapierającą dech w piersiach. Na regale znajdzie się u nas na pewno też książka Macieja Łazowskiego 'Co się dzieje kiedy śpisz?’ – w zaskakujący sposób odpowiada na pytania dlaczego ćma leci do światła albo co robi sowa w nocy, a to wszystko dodatkowo pięknie zilustrowane. Trzecim przedstawicielem byłoby z pewnością coś autorstwa Grzegorza Kasdepke. Miałam okazję być niedawno na spotkaniu z tym bajkopisarzem – człowiek tak ciepły i otwarty; ujmuje świetnym poczuciem humoru, który litrami przelewa na karty swych książek. Gdybym miała wybierać, przygodę z tym autorem rozpoczęłabym od fenomenalnego 'Co to znaczy…?’, która niesztampowo tłumaczy dzieciom najbardziej niezrozumiałe związki frazeologiczne i powiedzenia dorosłych. Poza tym, że uczy, potrafi wywołać śmiech do rozpuku (a zerknęłam zaledwie na kilka stron). Liczę mocno na to, że niebawem będę te i inne książki czytać wieczorem swojemu chrapiącemu w łóżeczku maleństwu.
Pozdrawiam!
Biorac pod uwage ze niedługo Święta więc tytuły książek będą związane z tą tematyką. Po pierwsze „Wierzcie w Mikołaja” wyd. Zakamarki -24 rozdziały, jeden co wieczór aż do Wigilii. Po drugie „Wigilia Mamy Mu i Pana Wrony” kazdy kto zna serie o Mamie Mu to wie, że pomysłowość tej dwójki jest zaskakująca. Po trzecie „Boże Narodzenie w Bullerbyn”, tej książki nie trzeba nikomu przedstawiać, piękne ilustracje dodatkowo cieszą oko. Gorąco polecam każdemu.
świetny pomysł na promowanie restauracji i czytania. Na naszej półce czekają już pozycje, które w najbliżzym czasie przecztramy: Kto polubi Trolla?, Poczytaj mi mamo. Ks 5, Ksiądz Twardowski dzieciom. Dla Wielkiej Księgi tez znajdzie się miejsce
Helenka ma 2lata. Czytamy często, mamy swoich ulubieńców i trudno nam przychodzi wprowadzanie nowości. Z niecierpliwością czekam na dzień w ktorym przeczytamy moje ukochane książki z dzieciństwa: ,, Dzieci z Bullerbyn”, ,, Konik Garbusek” i ,,Karolcia”.
Świetna inicjatywa z tymi książkami. My czytamy książki odkąd pamiętam, nawet jak Kingusia była malutka to oglądałyśmy książeczki z obrazkami, pokazywałam jej różne fotografie i nazywałam. Teraz Kinia ma 3 latka i nie ma dnia bez czytania. Dlaczego? Bo tak pokochała książki, że nawet gdy mi się po prostu nie chce bo np. jestem zmęczona ona nie daje za wygraną i co najmniej wieczorne czytanie przed snem musi być i koniec. 🙂 Może trudno w to uwierzyć, ale gdy jej raz odmówiłam po prostu się rozpłakała i już nigdy więcej nie odważyłam się jej odmówić w tej kwestii. 🙂 A wtedy i tak książka była czytana, bo mi było jej żal. Wtedy właśnie zrozumiałam też, że warto pielęgnować w niej tą miłość do książek od najmłodszych lat. Dałaś dość trudne zadanie … bo przeważnie jeśli chcemy jakąś książkę przeczytać to ją kupujemy, lub pożyczamy. 🙂 Jednak na pewno chcę jej kupić i przeczytać książkę z bajkami Ezopa. Są to krótkie bajeczki, ale każda niesie ze sobą jakiś morał, lub naukę. Drugą pozycją są baśnie Braci Grimm – co prawda mamy już jedną książeczkę, ale jest tam 10 pozycji i każda z nich bardzo podobała się córce. Chciałabym zafundować jej cały zbiór Baśni Braci Grimm. A trzecia książka? Biblia dla dzieci … jak będzie trochę starsza. Teraz czytałyśmy „Teofil Ćwirkek i tajemnica tuptaków, czyli zwierzęta opowiadają historie biblijne” i Kinii się bardzo spodobała.
OPOWIEŚCI Z PARKU PERCY’EGO- Nick Butterworth
ROGAŚ Z DOLINY ROZTOKI- Maria Kownacka
PCHŁA SZACHRAJKA- Jan Brzechwa
Oczami Maluszka będzie pierwszą książką mojej córeczki. Ania jest w drodze a książka już na nią czeka
Też od niej zaczynałyśmy
kocgamy czytać. tak jak u was, codziennie i z ogromną przyjemnością. moje dzieci będę molami książkowymi to pewne
Zaczniemy od Czerwonego Kaputurka, potem obowiązkowo Elmer i wszystkie najpiękniejsze baśnie. Synek ma dopiero 3 miesiące, wszystko przed nami ale jesli książka trafi do nas to obiecuję przeczytac mu całą
No wiadomo że: „Lukrecja”, „Szewczyk dratewka”, „Kaczki”
Trochę wstyd ale u nas po książki nie sięgamy często. Tym samym lista książek jest nieskończenie długa. Córka ma 3 latka. Nawet nie wiem co jej czytać.
Proponuję, żebyś zajrzała do tego posta za kilka dni. W komentarzach znajdziesz sporo propozycji