14 lutego! Odbieram z samego rana maila od męża. Tytuł wiadomości: Jesteś wyjątkowa, więc zasługujesz na wyjątkowy prezent.
Treść: otwórz załącznik.
PARYŻ – myślę. Jedziemy na romantyczny wypad do Paryża. Wysłał mi bilety. Rany, jak on mnie musi kochać.
W czasie kiedy otwieram załącznik milion myśli kłębi się w mojej głowie: kto zajmie się dziećmi, gdzie kupić czerwony beret do moich paryskich stylizacji, kiedy ten wyjazd, czy zdążę się spakować?
I wtedy moim oczom ukazuje się zdjęcie. Moje zdjęcie, na którym trzymam ogromny bukiet czerwonych róż, wklejonych do zdjęcia przez mojego genialnego męża w Photoshopie.
No jedno jest pewne. Po 10 latach wciąż potrafi mnie zaskakiwać…
ładny
nowoczesny
internetowy
czego można chcieć więcej?
kasa została w domowym budżecie a ty masz kwiaty
takiego męża ze świecą szukać
Możana tak zamówić na dzień kobiet? Wezmę też dla siostry.
Chciałabym zobaczyć twoją minę
Mężuć to jakiś komik chyba. Ubawiłam się do łez tym prezentem.
Kochany mąż. Bo pomyśl ile twoich koleżanek dostało prezent o którym mówi tyle osób? Żadna cię nie przebije.
phiii taki mały?
chłopak złoto
haha oplułam sobie monitor
Jesteście wariatami:)
Bukiecik pierwsza klasa. Przyjmuje zamówienia?
Śwoat zwariował. Żeby kwiaty wysyłać online. Fajna z was para. Widać na pierwszy rzut oka że się nie lubicie nudzić.
Szczęściara z ciebie. Mój to nawet e-bukieciku nie dał.
kwiaty są? duże? to o co chodzi. chłopak na medal.