Całkiem niedawno wspominałam Wam, że pokój dla Antosia przechodzi metamorfozę. Taką swoistą rewolucję. Tylko że to raczej ewolucja, bo idzie nam strasznie opornie.
To, że fundnęłam swojemu drugiemu w kolejności dziecku pokój, to jest nic. To, że straciłam przez to swoje biuro, to też pikuś. Najistotniejsze jest to, że ja tak ciągle się chwalę i chwalę tym moim dobrodziejstwem, a tak naprawdę to dzieło wciąż nie jest zwieńczone. Brak mi czasu na ogarnięcie tego pokoju. Bo oczywiście nie ulega wątpliwości, że dziecko swój własny pokój mieć powinno i od początku byliśmy tego świadomi. Ale urządzanie go nas trochę pokonało. Niby wszystko, co potrzebne już tam jest, jednak jak wchodzę do tego pokoju, to widzę niezagospodarowane miejsce i mnie coś trafia… bo nie mam czasu, żeby je zapełnić.
Pamiętacie pewnie, że metamorfozy zaczęliśmy od korytarza i mojego miejsca pracy, bo przecież skądś do Was pisać muszę. Natomiast pokój Antosia z racji pełnienia wcześniej podwójnej roli przeszedł największą metamorfozę. Właściwie to dalej przechodzi. W konkursie na najdłużej urządzany pokój wygrałby w przedbiegach. Nie wiem dlaczego tak jest. Być może drugie dziecko sprawia, że człowiek staje się bardziej wymagający, bo już jakieś tam doświadczenia lepsze i gorsze ma związane z pierwszym potomkiem. Albo może chodzi o brak czasu na myślenie o tym co dokupić do pokoju, kiedy jedna latorośl wije się u nogi niczym tancerka pole dance, a druga właśnie sprawdza jak smakuje psia karma. A Ty nie wiesz komu bardziej kibicować, a komu przerwać.
Tak więc powolna ewolucja pokoju dla Antka zaczęła się od pomalowania ścian, o czym doskonale wiecie, bo pod niebiosa wychwalałam hydrofobowe i plamoodporne farby DULUX EASYCARE. To te ze specjalną powłoką, która „odpycha” zabrudzenia po miesiącu od pomalowania. Nie wierzycie? Mój syn też nie wierzył (już nie pamiętam ile razy nie chciał uwierzyć). Możecie wylać sok na ścianę bez obaw, że zostanie na niej plama. Większość soku spłynie po powierzchni, a pozostałą część zetrzecie mokrą ściereczką. Tylko nie zapomnijcie przed testem pomalować ściany farbą Easycare.
Zważywszy na fakt, że pokój pomalowaliśmy dwa lata temu i na tym prace ustały na ponad rok, to gdyby nie Eaycare już powinniśmy malować ściany kolejny raz. Antoś w trakcie, kiedy my urządzaliśmy mu pokój wyrósł nam na zapalonego malarza. Maluje chłopak czymkolwiek może po czymkolwiek się uda. Byle szybko i dużo, zanim matka dobiegnie. Tego typu zabrudzenia również zmywam za pomocą ściereczki zwilżonej wodą.
Można powiedzieć, że ta z pozoru zwykła farba w kolorze białym zaoszczędziła nam kolejnego remontu, zanim jeszcze udało nam się skończyć pierwszy.
No właśnie, dlaczego biały, skoro Dulux w ofercie ma tyle cudnych kolorów? Odpowiedzią niech będą te wszystkie kolorowe dodatki w pokoju Antosia. Wyobrażacie sobie efekt końcowy, gdybym zdecydowała się jeszcze na ścianę w jaskrawym kolorze. No właśnie.
Jeśli wy macie ochotę poszaleć z kolorem, ale boicie się, że ściana po pomalowaniu będzie miała inny odzień niż się spodziewaliście, to polecam testery kolorów. Dzięki takiemu pojemniczkowi z pędzelkiem, który możecie kupić za dosłownie parę złotych, nie musicie kupować od razu dużego pojemnika z farbą. Jeśli kolor nie będzie wam odpowiadał, przetestujecie kolejny. Testery są dostępne online (klik) lub w sklepach stacjonarnych.
Prawda jest taka, że do dzisiaj pokój mojej młodszej latorośli w niczym już nie przypomina mojego starego gabinetu, ale jednak ciągle mam niedosyt, bo po prostu nie jest skończony. Jest w nim mnóstwo naprawdę ciekawych rzeczy, tzw. perełek, niebanalnych przedmiotów i dekoracji, ale jednak czasu mamy jak na lekarstwo, więc nie wiem kiedy będę Wam mogła w końcu powiedzieć, że ten pokój jest gotowy przez duże „G”.
Niby potrzebujemy do niego jeszcze komody, mamy też jedną pustą białą ścianę do zagospodarowania, ale zajmę się tym chyba jak dzieciaki pójdą na studia. Nie no żartuję. Może odpuszczę oglądanie kilku odcinków serialu i przysiądę nad sensownym rozwiązaniem i zaprojektowaniem tej nagiej ściany.
A może Wy macie jakieś pomysły? Piszcie, przestudiuję Wasze propozycje i może któraś mi wpadnie w oko. Bo będę naprawdę ukontentowana, kiedy syn będzie miał wreszcie pokój pełną gębą, a ja odzyskam spokój. Przynajmniej w zakresie urządzenia go. Bo spokój i macierzyństwo to się raczej wykluczają.
Żyrandol ILI ILI: PUFADESIGN |Walizeczki, proporczyk Be Brave: MUKMUK | Czerwony jeździk: EDUKATOREK |Plakat dinozaury, miarka wzrostu: DINORAW |Dywan Pappelina: PUFADESIGN | Sznurowany napis: ZASZNUROWANI| Poduszki, narzuta na łóżko: LOLAYLOLO | Girlanda trójkąty: ROBOTKA-RECZNA| Pościel zwierzęta: MAAMUT |Lampka nocna Volkswagen: E-BABYSTUFF| Lightbox, koszyk z pomponami Lorena Canals: BOGATEWNETRZA | Kosz z trawy morskiej: ATELINI |Koszyk wiklinowy: LILUSHOP| Drewniany garaż, drewniane klocki: trendysmyk |Metalowy koszyk: dotbrand |Makatka bezowa z frędzlami, miniaturowa zielona makatka: Inuinka
Witrynka tak mi się spodobała że zamówiłam taką dla syna ale w innym kolorze. Dziękuję za inspirację
Bardzo prosze. Będziesz zadowolona bo jest bardzo solidnie wykonana no i orbi wrażenie:)
Żyrandol jest kosmos. Coś pięknego
Wiem, dokładnie takiego szukałam i sporo czasu mi to zajęło.
jak wesoło. jestem zauroczona tym pokoikiem. Wszystkie kolory tęczy tu widzę a jednak nie jest pstrokato i męcząco. dobra robota
Oooo jak miło. Dzięki wielkie :*
Długo czekałaś na przesyłkę ze sklepu Dinoraw?
Chyba około 2 tygodni.
Lampa się sprawdza?
Tak. Świeci, pięknie wygląda. Można powiedzieć, że spełnia wszystko swoje funkcje.
jak wesoło. kocham takie wnętrza. nie są męczące bo przecież białę sciany nigdy się nie znudzą a jednoczesnie jest wesolo i przeestronie. kawał dobrej roboty kinga
Oooo jak miło. Dziekuję :*
Zdradzisz gdzie kupiłaś lampę? Jest taka piekna że muszę ją mieć do pokoju córki
Sklep nazywa się Pufa Design. Na dole wpisu umieściłam link.
Jak wesoło w pokoju Antosia. Wyszło bardzo ładnie.
Dziękuję :*
Dobry wieczór, ile m2 ma pokój Antosia?
Pamiętasz może jak dokładnie nazywa się kolor którym masz pomalowaną witrynę?
Nie pamiętam, ale to jest jakiś kolor bardzo popularny w Wood Szczęścia. Myślę, że jak do nich napiszesz to ci pomogą.
Gdzie kupiłaś czerwony jeździk?
Sklep Edukatorek. Jest link do sklepu na dole wpisu.
od dawna zaglądam na twojego bloga i to co rzuciło mi się w oczy, to fakt, że duzo czytasz dzieciom. Potwierdza się to też w tym poście bo u Antosia w pokoju jest bardzo dużo książek. Bo chyba nie powiesz mi że to tylko dekoracje.
Dużo czytamy. Może Antosiowi jeszcze nie, bo on raczej lubi sobie książki oglądać, ale Lence czytamy codziennie.
każdy element mi się podoba ale to łóżeczko to chyba najładniejsze jakie widziałam w życiu. Dużo kosztowało?
Sporo. Nawet wydaje mi się, że nie jest warte tej ceny. Złamały się dwa szczebelki. A te dwa, które są wyjmowane, żeby dziecko mogło samo wychodzić jak będzie starsze, są tak wykonane, że wypadają same. Łóżeczko jest ładne, ale na tym koniec jego zalet.
Pięknie. Wesoło, ale nie pstrokato. Bardzo mi się podoba.
Dziękuję :*
Idealny, stonowany, przejrzysty, piękny?
Mnie dopiero czeka urządzenie pokoikow dla córki i synka(o ile będzie synek i lekarze się nie mylą). Dzięki za inspiracje ?
Dziękuję :*
Pięknie, totalnie trafia w moje gusta! Podpowiesz skąd łóżeczko?
Łóżeczko z firmy Swallowstail Furniture
Sterylnie.. czysto.. tak najlepiej! Piękny pokoik Antośka!
Buziaki i uściski ❤
Sterylnie czysto to może nie, ale starałam się nie zagracić przestrzeni bo już mój syn jest w tym świetny.
Super bo nie jest b&w ? a skąd jest ten kosz stojący w rogu za drzwiami?
niebieski? Ze sklepu dotbrand. Masz link na samym dole wpisu.
A ja pytanie z innej beczki. Skąd drzwi? ?
Znaleźliśmy sobie jakiś wzór na pintereście chyba i jakiś stolarz zrobił nam identyczne.
Ładny. Taki mój. A nie, przepraszam, to pokój Antosia. Ale w stylu moim. Zosia też ma podobnie. Tak minimalistyczmie. Chociaż korci, żeby coś tam jeszcze wstawić, ale z tyłu głowy cichy głos mówi, żeby nie.
Ja też mam ochotę trochę bardziej go zagracić, ale się powstrzymuję bo Antoś nazbiera swoich gratów i będzie jak u Lenki, że nie da się tam czasem wejść.
Strasznie biało, nie myślałaś może zeby dodać troche koloru?
Pokój cały czas się zmienia. Ściany na bank zostaną białe.