Wszędzie ostatnio czytam, że jednak można nauczyć niemowlaka przesypiania nocy. Każdy dzieli się swoim tajemniczym sposobem. Ciekawe jednak, że chwalą się tym najczęściej mamy dopiero przy drugim dziecku. U mnie było podobnie, bo podczas gdy w przypadku pierworodnej Lenki wstydliwy sekret nieprzesypiania nocy przez prawie dwuletnie dziecko skrzętnie urywałam, tak Antoś pozytywnie nas zaskoczył i NAPRAWDĘ pozwala się wyspać (gdybyśmy tylko kładli się razem z nim…).
Ale do rzeczy. Otóż gdy zostałam po raz drugi matką, miałam na głowie o wiele więcej niż pięć lat temu, gdy na świat przychodziła Lenka. Większy dom, więcej obowiązków, praca – wszystko to sprawiło, że po urodzeniu Antka przekonałam się, co to znaczy zasuwać jak mały samochodzik. Czasu brakowało (i nadal trochę brakuje) dosłownie na wszystko, zapał słabł już w południe. Doszłam jednak do wniosku, że nie pozwolę, aby taki stan trwał długo, bo wiem, że jak się nie sprężysz i nie zmobilizujesz wkrótce po porodzie, to szybko dopadnie cię zniechęcenie do wszystkiego. A ja chciałam cieszyć się nowonarodzonym i pozostałymi członkami rodziny, a nie patrzeć na nich jak na natrętnych szefów! Wiedziałam, że jedyny ratunek w tym, żebym porządnie jadła i się wysypiała. Na szczęście z tym pierwszym do pomocy ruszył mąż, teściowie i rodzice (zresztą, jak wiecie, zdrowe jedzenie i mnie na 1. miejscu). A z drugim wpadłam na genialny pomysł…
Postanowiłam bowiem nie sterować snem mojego niemowlaka. Nie usypiać na siłę za dnia, nie bujać, nosić, szumieć czy robić z domu wyciszonej i wygłuszonej ciemnicy. Dzień był u nas dniem tak samo jak przed narodzinami Antka. Nie zasłaniałam zasłon, gdy widziałam, że kleją mu się oczka. Nie prosiłam o ciszę nawijającej do psa Lenki. Czilka z kolei jak zwykle nic sobie nie robiła z zakazu szczekania. I wiecie co? Jakoś zasypiał. A gdy spał, nie zapewniałam mu maksimum spokoju. Funkcjonowaliśmy normalnie, a dziecko spokojnie i na tyle, ile potrzebowało, spało sobie w salonie. Właściwie nie powinnam pisać tego w czasie przeszłym, bo cały czas tak to wygląda. Antek chwyta sen, gdy potrzebuje, a my żyjemy pełną piersią. Czyli ja szaleję w kuchni, a reszta zajmuje się robieniem bałaganu…
Dlatego tylko trochę zdziwiłam się, gdy jako 3-miesięczny bobas Antek przespał całą noc. W końcu za dnia nie zmuszam go do snu i drzemie tylko wtedy, gdy organizm mu to sygnalizuje. Pamiętam, co wyczytałam w mądrych poradnikach: „niemowlę powinno spać 14,5 godziny w ciągu doby”. Do dziś tkwi mi w głowie ta liczba, bo przy Lence obliczałam dokładnie, czy się to zgadza! Ale byłam naiwna. Dziś wiem, że każde dziecko jest inne oraz że jest człowiekiem, a nie maszyną do zaprogramowania.
Czasem nocą Antoś jeszcze postękuje, pomarudzi. Ale wiem, że nie chodzi o głód, bo najpierw odczekuję chwilę, patrząc, jak rozwija się sytuacja. Po chwili, jeśli nie zasypia, dostaje smoczek – i uspokaja się samodzielnie. Pewnie gdyby zaczął rozpaczać, dostałby coś do jedzenia (mleko na przykład ). Ale trzeba pamiętać, że…
…niemowlaki budzą się średnio co dwie godziny, bo wynika to z cyklu ich snu.
Mój początkowo miał podobnie, ale ja wtedy nie rzucałam się na niego jak wygłodniała hiena, a dawałam czas na samodzielne wyciszenie się. Żeby była jasność: to nie okryta złą sławą metoda wypłakiwania, bo Antek w ogóle wtedy nie płakał, a jedynie sygnalizował: „Ej, obudziłem się, co dalej?”. A dalej dawałam mu znak: „Mama tu jest gdzieś obok, możesz spać spokojnie”. Na to on: „A, to spoko, to śpię!”. Teraz, gdy przebudzi się w środku nocy, nie wyrywam go z łóżeczka, tuląc do łona jak Madonna na obrazach, bo to tylko na dobre wyrwałoby go ze snu. Tulenie, noszenie owszem, ale za dnia. Dla porównania mam przed oczyma obrazek sprzed 5 lat, gdy na każde nocne zająknięcie córki, ja z jednym okiem otwartym przygotowywałam na oślep butelkę z mlekiem i na pół śpiąca wciskałam do buzi praktycznie śpiącej Lence. Owszem, jadła… ale czy musiała? Chyba tylko z przyzwyczajenia…
Dlatego dziś uważam, że jedynym sposobem na przesypianie przez niemowlaka nocy jest traktowanie go jak równoprawnego członka rodziny od pierwszych dni jego życia. Śpi wtedy, kiedy my (przynajmniej nocą), a za dnia uczestniczy w życiu rodzinnym (i coraz bardziej go to ciekawi – kto by wtedy spał?). Bo snu też trzeba się nauczyć. Chyba dzięki temu Antoś jest spokojnym dzieckiem – nie dotyczą go żadne kolki, ulewania, marudzenie po jedzeniu, problemy z zasypianiem. Nic, tylko czekać aż zacznie się ząbkowanie…
Moja mała pewnie mogłaby przespać wiekszą część nocy. Ale jest jeszcze maluszkiem- ma 2 tygodnie – i karmiona głownie mm (brak pokarmu mimo odciągania i przystawiania).
Od kiedy dziecko może jeść tylko 1 raz e nocy przy karmieniu mm? Taki szkrabus musi mieć chyba regulowane posiłki?
Wszystko fajnie, tylko nasz synek im bardziej jest zmęczony, tym gorzej zasypia w ciągu dnia na drzemki. Coś w stylu : jestem zmęczony, więc płaczę, ale nie mogę zasnąć, bo płaczę. I co wtedy? :/
Położna na kursie przed porodem tez rzucila taka sentencje: Spokojna matka = spokojne dziecko. I faktycznie jz juz bylam u kresu wytrzymałości: dlaczego on sie drze, dlaczego jestem z tym sama, dlaczego oni tak marudza i wiecznie daja durne rady, przypominalam sobie te sentencje, bralam gleboki oddech i sie wylaczalam. w przypadku dziecka mozna bylo sobie wytlumaczyc ze uczymy sie siebie nawzajem i musimy miec do siebie cierpliwosc. i spokoj – choc jednostronny. w przypadku „uprzejmych” wystarczy wyjsc pod pretekstem ze musze dziecko nakarmic 😀
Moja kochana Igusia od ukończenia 2 miesiąca przesypia całą noc. Kąpiemy ją koło 20, później karmienie i usypia przy jedzeniu albo potrzebuje chwilkę przytulania i glaskania. Wstaje koło 6-7 a czasem zje mleczko i śpi jeszcze do 8-9 🙂 w ciągu dnia ma cztery drzemki po 40-60 minut, usypia jak się zmeczy zabawą albo idziemy na spacer, żyć nie umierać 🙂 to moje pierwsze dziecko i kładę się spać razem z nią. Wysypiam się lepiej niż przed ciąża. Dziękuję Bogu za takie cudowne dziecko.
Mimo wszystko myślę, że i tak wszystko zależy od dziecka. Moja starsza corka Zosia to bylo niemowle idealne. Szybko przesypiala noce. Nie trzeba bylo nosic bujac. Wkladalam do lozeczka i sama zasypiala. Druga córka Asia ma 11 miesiecy. Chocby nie spala caly dzien to sama nie zasnie. Noce – pobudki co godzine, dwie. Nic co sprawdzilo sie przy Zosi nie zdalo rezultatu u Asi. ☺ a co do argumentu ktory przeczytalam wyzej to kompletnie sie nie zgadzam ze sposob karmienia wplywa na dluzszy sen. Moje obie corki byly karmione mm. Starsza od 3 tygodnia a mlodsza diablica od samego poczatku. Ona nie budzi sie z głodu tylko tu sie wierci tam sie wierci i nie umie zasnac. Pocieszam sie ze kiedyś musi z tego wyrosnac ?
Mam dwóch synów pierwszy Franio ma 2 lata i 3 miesiące, drugi Zbyszek ma 3miesiące. Moi chłopcy śpią całe noce od początku. Nawet w szpitalu po urodzeniu chłopaki przesypiali całe noce ku zdziwieniu lekarzy i pielęgniarek. Karmię od początku piersią i pokarm jest cały czas. Gadanie położnych czy lekarki moich synów że dziecko powinno częściej jeść i powinnam ich karmić więcej na nic się zdawało, bo żaden z nich na śnie nie chciał jeść . Zatem odpuściłam nocne karmienie, a chłopcy rosną i przybywaja na wadze odpowiednio do wieku. Pierwszy był karmiony do 16 miesięcy i nie było z nim problemów ze spaniem, Franiu nie tolerował butelki ani smoczka. Zbyszek ma smoczek i z butelki też się napije. Teraz kiedy Zbysio ma 3 miesiące łatwo zauważam jakie błędy popełniałam przy pierwszym dziecku i staram się na luzie podejść do wychowania i macieżyńsywa
Mialam dokladnie taki problem-corka budzila sie co 2h w nocy bo chciala byc karmiona piersia. Nie byla glodna, bo z butelki nie chciala, ale to byl jedyny sposob zeby zasnela. Po roku powiedzialam dosc i jak sie budzila poglaskalam po plecach dalam troche wody. Potem juz czekalam kilka minut jak marudzila i sama zasypiala. teraz spo od 19.30-6 rano hehhe. I oczywiscie zasypa bez noszenia, bujania, butelki itp.
Ja za to dziękuję na kolanach , ze mam cudowną corcie. Już po pierwszym miesiącu przesypiała ciągiem 6-7 godzin a po drugim miesiącu życia śpi od 20 do 6 rano czasem dłużej. Teraz mamy pół roczku i sytuacja ze snem nadal stabilna ? w dzień spi tez 4 razy po godzinie. Cud nad cudy.
Mój synek od 1 dnia życia przesypial ciągiem w nocy 6 godz, później karmienie 10 min i kolejna pobudka nad ranem . Więc spokojnie mogłam pospać min. 8 godz 🙂 jak skończył miesiąc ograniczał się do jednego karmienia nad ranem i tak do dzisiaj 🙂 ma już 3 miesiace, wazy 7,5 kg i świetnie się rozwija 🙂 nieprzespana noc nie zdarzyła mi się na szczęście! 🙂
Cóż mogę powiedzieć, masz rewelacyjnie, oby tak juz do doroslości. I oby nie przychodzil pozno w nocy jak bedzie kawalerem 😉
nie strasz
zazdroszcze ci tych nocek, u nas ciagle czekamy na lepsze czasy, nie wiem kiedy to nastapi bo mala cigle budzi sie nawet niekoniecznie na jedzenie. 🙁
Moje dziecko ma 8 miesiecy i jest karmione piersia, nudzi sie po 4 razy w nocy na jedzenie, chce jej dawac mm na noc zeby bardziej ja trzymalo, ale niestety wymiotuje po mm. Nie pozostaje nic innego jak czekac.
Próbowałaś karmić swoim swoim mlekiem ale z butelki? Dziecko wtedy zje więcej i może prześpi całą noc. U nas takie rozwiązanie super się sprawdziło.
U nas podawanie mm nic nie pomogło ? Moja ma 12 mcy i nadaj budzi się w nocy kilka razy tez KP ?Pozdrawiam M
Podawanie dodatkowego jedzenia, zageszczaczy i innych cudow nie sprawi, ze dziecko przespi noc. To mit. Przyjdzie czas to przespi. Moj sie budzil po 4 razy w nocy na kp i tak mial do roku. Potem stopniowo ograniczalam liczbe karmien nocnych az ustaly. Po 13 miesiacach spi cala noc bez podjadania i dopajania. Sa dzieci, ktore beda sie budzic i tyle. Pomijam problemy brzuszkowe (u nas do 6 msc).. Jak ktos liczy majac dziecko, ze bedzie jak przed narodzinami, to sie moze rozczarowac. Owszem sa przypadki cudownie spokojnych i niejedzacych w nocy dzieci, ale te wyjatki potwierdzaja regule.
Ach te nocki, nic innego nie wykancza bardziej….
Moja ninka ma 4 miesiace i od 2 tygodni przesypia cale noce, ufff tak sie balam , ale narazie bez podjary, z pierwszym dzieckiem tez tak mialma ze zaczelo przesypiac noce, mieisac i co dobre szybko sie konczy. Licze ze teraz bedzie jednak inaczej 🙂
Z mojego doświadczenia wynika, że dziecko karmione mlekiem modyfikowanym ( moja pierworodna Zosia) szybciutko przesypia całe noce ( miała 3 miesiące jak zaczęła przesypiać,) natomiast dziecko karmione piersią ( mój drugi skarb, syn Antonio ) ma już 14 miesięcy i budzi się w nocy 2 – 4 razy, nie wiem czy głodny, ale drze się w niebogłosy jak nie dostanie cyca. Nie uznaje smoczków, butelek etc. mimo że już od początku próbowałam go przyzwyczajać do jednego i drugiego . Pozdrawiam:)
Wszystko fajnie, tylko co w sytuacji, gdy dziecko nie zna smoka? Mamy podobne podejście, ale naszego synka nie da się ponownie uśpić bez piersi. Ja już przestałam się tym przejmować, bo doszłam do wniosku, że taka jest po prostu fizjologia dziecka. Nic na siłę, bo ma jeszcze czas.
Nie wiem, ja od początku dawałam Lence i Antosiowi smoczki. Ale znam taki przypadek bo moja przyjaciółka prawie dwa lata wstawała do córki w nocy. Mała nie chciała smoczka ( ale to tylko dlatego, że pierwszy raz dostała go kiedy miała kilka tygodni). Przy drugim dziecku Magda wcisnęła smoczek do buzi jeszcze w szpitalu. I co? Helenka po trzech miesiącach przesypia całe noce.
No tak smoczek…
A wczoraj od 5 mieisiecy mielismy pierwsza cala noc przespana, wspanile uczucie, az czlowiek nie dowierza ze tak mozna zyc. Moj Ignacy ma 12 miesiecy.
I tak co kazde dziecko coraz latwiej, wiem co mowie bo mam 3 🙂
Kruszynka mala, slodki jest. Cudowny widok takiego spiacego malenstwa.
Dzieki za pocieszenie, jednak jest to dla mnie jakies pocieszenie, w koncu dluga droga przede mna. Nie mam jeszcze dziecki , ale bardzo chce .
Tak to jest kiedy ma sie jedno nie wie w co rece wlozyc a jak przychodzi drugie to czlowiek sobie pluje w twarz ze tak nazekla na brak czasu, nie mowiac juz o singlach bezdziectnych ktorzy tylko pracuja i obiadki od mamy dostaja.
Dobrze wiedziec, ta perspektywa macierzystwa mnie przeraza, dlatego tak zwlekam z drugim dzieckiem. Starszak ma juz 5 lat.
Moja starsza corka zaczela przesypiac nocki kiedy odstawilam ja od piersi – bylo to 4 lata temu, bardzo ciesze sie ze za mna te czasy. ciezkie czasy.
Zewszad czytam jak to nie cudownie jest miec dziecko, wizja nieprzespanych nocy mnie przeraza, duzo pracuje i czesto zdaza sie rowniez ze zarywam noce bo mam cos do dokonczenia z pracy, ale tak codzinnie sobie nie wyobrazam na drugi dzien po takiej nocce z praca mam kiepski dzien , humor i udziela sie to wszusykim w okol mnie .
Moj kregoslup juz odmawia posluszenstrwa, moje dziecko nie moze sobie inaczej zasnac nizeli na rekach , wazy juz 7 kilogramow a ja ciagle jak nie na cycu to na rekach.
wózek… ja woziłam Antosia w wózku.
Daj mu swoja koszulke, sweter, pidzame i do wózna na wyboje z nim. ty trpoche kondycji wyłapiesz, zrobisz zakupy a on sie wyspi 🙂
Polecam pilke rehabilitacyjna do skakania, moj tez wazy 7 kg i tylko na rekach zasypia. Zawsze chociaz nogi odpoczna kiedy skacze na pilce z synkiem.
slodki spioszek z tego twojego syncia 🙂
Podziwiam.Uważam ale to moje zdanie że takie dziecko 3 miesięczne powinno w nocy jeść jeszcze.Ja nie budzę córki.Ona sama w nocy wstaje i nie daje jej smoka a karmię piersią.Nie uważam,że to zły pomysl ze smokiem,ja robię innaczej
Ale córka w porownniu z synem ładnie spi w nocy a za to w dzień bardzo mało;)
U mnie tak samo. Synek miał alergię więc pół roku w ogóle nie spaliśmy zm mężem. Ja mam wyrwe w pamięci z tego okresu.
A teraz córcia w 2 miesiącu życia wstaje raz na karmienie. Szykuje 2 butle na noc, ale i tak zjada tylko 1 na. W dzień trochę gorzej, ale i tak jestem bardzo szczęśliwa jeżeli chodzi o ten temat.
W porównaniu do synka to i tak jest bajka !
Ale popieram inne Mamy, dokarmianie koło 22, 23 skutkuje tym, ze dziecko wstanie tylko raz w nocy i pospi do tej 7.
Mi tez moja perla pozwala sie wyspac w nocy. Cudowny to prezent dla mnie.
Żeby jeszcze budzilo sie na mleko albo na przytulenie to pol biedy. Co kiedy wstaje o 3 i chce sie bawic do 4 , 5 ? Ja tak mam 🙂
Chyba kupię sobie stopery do uszu – nich maz wstaje, ja juz mam dosc.
nie ma to zadnego znaczenia, mam 3 dzieci i kazde z nich nie przesypialo nocy. do dzis nie wiem co sprawilo ze pewnego pieknego dnia soryy – nocy – przespalo i tak zostalo do dzis.
Mama 3 dzieci – Igorka 7 lat, Jasia 5 lat i Łucji 1,5 roku
Bo kazde dziecko ma swoj czas, kiedy przesypia nocke. Jedne robia to od poczatku inne po kilku miesiacach, a jeszcze inne po 2-3latach. Wciaz jednak kraza mity, ze da sie to jakos w dziecku zaprogramowac.. Na moim przykladzie obalam wszystkie.
Nigdy n sile nie usypialam corki i dzis mam tego plony w postaci nocy takich udanych jak przed ciaza, w ciazy niestety cierpialam na bole kregoslupa i kosci ogonowej wiec noce slabe plus ten olbrzumi brzuch i dusznosci oraz obrzeki nog.
Bo drugie i kolejne dzieci sa cudowne. Po prostu. Łaskawe 🙂
a ja uważa, że to zasługa tego, że mama przy drugim dziecku jest spokojniejsza, bardziej wyluzowana i dziecko to czuje.
No ale do 3 miesiaca to chyba wstawala w nocy. Pamietam jak mnie pediatra ochrzanila na kontroli ze nie budze ani do jedzenia jak spala czasem po 8 h.
śliczny Antonio. Ile ma?
7 miesięcy
Nareszcie przestawilam sobie dzieck otak jak chcialam. To jest juz moje 3 dziecko wiec wiem jak sie zajac i co zrobic zeby spaly we 2 razem. Ale nie otym chcialam napisac. Otoz moje najmlodsze dziecko ma 6 miesiecy i chodzi spac o 23 . mi to pasuje bo jako nocny marek tez nie chodze wczesniej niz przez 12. Budzi sie o 6 lub 7 na mleko, potem jeszcze spi do 9. potem jeszcze jedna drzemka krotka kolo 15 dluga drzemka okolo 2 h i pod sam wieczor 19 poweidzmy pol h drzemka. NAjwazniejsze ze noc przespana.
HA a ja wiem jaki jest tego powod. Bo to drugie dziecko wychowuje sie przy pierwszym a mama nie slucha wszytskich dookola tylko sama wie najlepiej co jest najlepsze dla jej dziecka , koniec kropka.
racja.
Dla mnie sen od zawsze byl nieznanym zjawiskiem u dzieci, dlatego one tak dziwnie sypiajaniewiadomo ile i kiedy, ja jestem taka prosta w obsludze, spac moze dniami i nocami.
Tez myslalamz e dziecko tylk obudzi sie na jedzenie, i wpychalam to mleko temu dziecku co pol godziny w nocy.
Moje dziecko zaczelo przespypiac noce jak tylko odstawilam je od piersi i zabralam do swojego lozka. Problem sie rozwiazal, boje sie tylko iel lat jeszcze bedzie z nami spac.
Moje dziecko na 4 miesiące przesapło jedna cala noc – 10 h , reszta to standardowo 2 – 3 a czasem nawet 4 pobudki.
A budzisz Antosia do jedzenia ?
Nie. Nie widzę takiej potrzeby. Lenkę karmiłam według zegarka, a Antosia karmię jak jest głodny.
Ząbkowanie – u nas wlaśnie sie zaczęło i juz błagamżeby się skonczylo. 🙁 Droga przez mekę.
Jestem w 7 miesiacu ciazy i kazdy zewszad mi mowi o wypoczeciu i wyspaniu w ciazy, bo dziecko zaburzy mi caly rytm dnia i nocy i zamiast spac w ciszy bede odsypiac gdzies kiedy sie da w ciagu dnia. Sama jestem bardzo ciekawa. To moje pierwsze dziecko, troszke jestem przerazona ale mam nadzieje ze moj przypadek bedzie inny niz tych ktorych dzieci nie spia w nocy.
Jak się wymeczy to i spac musi. Dobry post, sama tak samo jak ty teraz jestem juz o niebo doswiadczona i wiem co robiczeby zmeczyc niemowlaka i zeby przespalo mi noc.
Ja swoje spacyfikowałam łobuzowaniem przed snem. załatwiłam dwie kwestie za jednym zamachem. I jedzenie w nocy i smoczek. Ale co sie nameczyłam przedtem w schemacie standardowym: jedzenie 3 razy w nocy jak nie 4. wstawanie o 6 i chodzenie spac gdziebądź, to nie wspomnę. postanowilam go pewnego wieczoru wymęczyć. gilgotki, zabawy, skoki, fikołki. i tak sie umęczył że padł i nie myslal o smoczku i przespał całą noc. zrobilam tak kilka dni z rzedu. i zadzialalo 🙂
Bo przy drugim dziecu to matka jest inna, nie moze pozwolic sobie na nianczeni bo jest jeszcze drugie dziecko. Po za tym to nie ma tez czasu na lulanie i bujanie w kolysce, nie ma czasu na noszenie na rekach, takie dzieci sa mega madre i od razu kuamja ze jak juz raz sie pozwoli i pofolguje to zaraz chca wicej i wiecej. Moje pierwsze dziecko wazylo 10 kg a ja ciagle musilam ja nosic na rekach zeby usnela na popoludniowna drzemke, moj kregoslup odmawail posluszenstwa, po skonczeniu przez nia 2 lat regularnie odwiedzam rehabilitanta bo mam takie skutki na kregoslupie.
Zazdroszcze naprawde, takie noce sa zbawinne dla zmeczonej matki polki. U nas niestety walka dalej trwa, Marcelin ma 8 miesięcy i ni huhu spac nie idzie, a jak usnie to budzi sie po 2h i o 5 rano juz pobudka na dzien dobry , zabawa …
Nasza 4 miesięczna Ninka ma kolki, płacze co chwile, kiedys nawet sasiad nas zapytal czy cos nie tak z naszym dzieckiem i czy moze jakos pomoc bo ciagle slyszy jak placze .
Nie uwierzę w to. Jestem tak zdesperowana że chyba wyjdę z domu i prześpię się na trawie w ogrodku. Mam dość tych meczocym nocek.
Chwalę się!
Moje dziecko podręcznikowe.
Je, śpi i bawi się.
Płacze jak jest głodne.
Śpi 7 h w nocy.
Cudowności.
A ja przysieglam sobie ze przy drugim dziecku bede bardziej wyluzowana zwlaszcza w kwestii karmienia. Ze starsza corka kiepsko mi to szlo, Hania budzila sie co pol godziny w nocy, 10 – 15 razy:( Bylam zmeczona, spiaca, niewyspana, glodna. Przespane noce u niemowlala to najwiekszy skarb dl rodzica, teraz to wiem po pierwszym dziecku.
Mieszkamy na wsi z tesciami i siostra mojego meza. W domu zawsze jest gwarno i duzo ludzi, młoda nie spi ani w dzien ani w nocy. :/ Taki przypadek
To chyba jednak trafił się Wam taki cudowny egzemplarz 😉
Moja druga córka ewidentnie jest przeciwieństwem Antosia. Od pierwszych chwil życia miała kłopoty z wyciszeniem i zasnieciem. I gdyby nie bujanie i lulanie nie spala by wcale..za to zaniosla by sie płaczem… Od 14 miesięcy bujamy i lulamy w akompaniamencie szumisia 😉 taki jej urok…
A wiesz, że po Lence to już gorzej trafić nie mogłam. Antoś mógł być tylko spokojniejszy, grzeczniejszy, lepiej spać w nocy. Ale to chyba też kwestia tego, że ja jestem spokojniejsza i bardziej wyluzowana.