Co możesz zrobić, żeby pod koniec życia nie zastanawiać się, jak wyglądałoby twoje dziecko, gdyby żyło? Możesz patrzeć do przodu, a nie wstecz.
Bo pewnie lubicie przyglądać się swoim dzieciom? Patrzycie ciągle, co robią, kiedy znikają w swoim pokoju? Gapicie się na nie we wszystkich możliwych momentach nawet, jeśli nie robi nic ciekawego?
To zrozumiałe – przecież je kochacie. Dbacie o jego rozwój, o bezpieczeństwo. W aucie sadzacie tylko w certyfikowanym foteliku i nie ruszycie, dopóki nie zapnie pasów. Pokazujecie mu świat, wozicie samochodem, bo tak wygodniej i bardziej komfortowo.
Jeśli jednak te dwie rzeczy – czyli miłość i troska oraz podróż samochodem zejdą się w jednym punkcie, pojawia się problem. A może nawet koniec świata.
Same oceńcie, na ile prawdopodobny jest taki scenariusz: jedziecie sobie samochodem. Dziecko w foteliku. Nagle z niego zaczynają wydobywać się jęki, narzekania, jednym słowem: odgłosy nudy. Nie daj Boże płacz. Odruch jest zawsze taki sam: co tam się dzieje?! Obracasz głowę na 3 sekundy i to mogą być właśnie ostatnie 3 sekundy życia twojego dziecka.
A ile trwa włączenie kierunkowskazu i zjechanie na pobocze? 5 sekund? To straciłaś całe dwie. Ale oszczędziłaś resztę życia. Prawda, że się opłaca?
LUSTERKA WSTECZNE Z WIDOKIEM NA FOTELIKI DZIECI!!
Kosztują grosze – od 10 zł na internecie za pojedyńcze, albo od 20 zł za większe. Nie trzeba się oglądać wstecz, bo lusterko umieszcza się przy lusterku wstecznym. I wystarczy opanować odruch sięgania do telefonu, do torebki czy innych „ważnych” rzeczy 😉 Warto sobie zakodować, że jeśli muszę sięgnąć do torebki, czy telefonu, to te parę chwil na zatrzymanie samochodu jest więcej warte niż to zastanawianie się, jakby wyglądało moje dziecko
Pewnie całe 10zł złotych kosztuje małe lusterko na przyssawce. Mam takie i bardzo sobie chwalę. Od razu widać czy dziecko śpi, marudzi z nudów czy dzieje się coś poważnego, np zakrztuszenie.
Podczas jazdy samochodem trzeba być bardzo pokornym. Każda chwila nieuwagi może kosztować nas życie.
U mnie w ubiegłym tygodniu był wypadek, jechała mama z dwójką dzieci, 15l. i 1 m-c, wjechała pod nadjeżdżającego z przeciwka TIRa…maleństwo wyszło bez szwanku, nakrył je swoim ciałem starszy brat, który teraz walczy o życie, niestety mama dzieci zginęła w tym wypadku…nie znane są przyczyny, ale niewykluczone, że obejrzała się do maleństwa…..
Strasznie przykre:(
Mocna reklama i dająca dużo do myślenia. Sam nie raz odwracam się do tyłu by sprawdzić, czy syn śpi albo co u niego słychać….Teraz dwa razy się zastanowię, zanim zrobię to jeszcze raz. Dzięki za zwrócenie uwagi.
Jestem chyba dziwna ale nie oglądam się do tyłu podczas jazdy nawet jak córcia się z tyłu drze.
i nie rozprasza mnie jej płacz.
Myślałam że to normalne, teraz widzę ze większość z was się odwraca.
nigdy tego nie robiłam a dużo z nią jeżdżę.
Dokładnie, ja mam tak samo. Mówię do małego, ale się nie odwracam. Partner jednak tak nie umie i przyznam, że często zerkał, ale zwracałam mu uwagę, że jak jadę z nim to ja się tym zajmę a jak jedzie sam to niech patrzy w lusterko lub się zatrzyma. I teraz już zdarza mu się to coraz rzadziej…
Lustereczko powiedz przecie kto tam z tyłu płacze w lecie, tak mowie teraz corce jak wyje mi na tylnym siedzeniu bo ja fotelik z tyleczek kole. ale film zrobil na mnie wrazenie, bez zartow
Historia dla niejednego rodzica rodem z horroru!
Niestety takie przypadki się zdarzają, szkoda że rozmawiająć z niejedna matką mam wrażenie że one odsuwaja od siebie takie tematy my śląc, że wszystko co złe przytrafia się innym a nie danej jej. Niestety każdego to dotyczy kto ma dzieci ! bez względu na to czy mamy małe dzieci czy dorosłe. problem jest zawsze ten sam
nie myśle o takich tragediach nie chce sobie ich na siebie przywołać.
i wiesz co ? nie oglądnęłam tego filmiku – boje się
Dokładnie jak napisałaś, śmierć dziecka to dla rodziców – KONIEC ŚWIATA!
Aż mi się płakać chce teraz po obejrzeniu filmiku, pomyślałam jak to by było gdybym to ja straciło swoje jedyne dziecko. Coś okropnego miej nas Boże w swojej opiece i wszystkie dzieci
DLATEGO LILI WOŻĘ NA PRZEDNIM SIEDZENIU, CHOCIAŻ NIE WIEM CZY TO JEST NAJLEPSZY POMYSŁ…
Też tak robię, chociaż muszę zawsze pamiętać żeby wyłączać poduszkę, nie jest to dobre rozwiążanie, ale na szczęście nie pokonuje dużych tras, chociaż czasem wystarczy wyjechać z garażu żeby stało się nieszczęście
Niestety ale najwięcej osób ginie własnie w katastrofach samochodowych, czasem przez głupotę.
Mama zawsze na mnie krzyczy i wrzeszczy jak oglądam się na Amelkę do tyłu w samochodzie.
Zawsze uważałam że mama przesadza, teraz już wiem że nie
Aż mam ciarki na całym ciele oglądając ten filmik.
Człowiek sobie nawet totalnie sprawy nie zdaje z tego podróżując.
Jest okres wakacyjny w sam raz temat na tapete
Grunt to dobrze zabezpieczone dziecko! Mam na mysli tutaj własnie fotelik o którym wspominasz. Nasz 2 letni nikodem nie znosi siedzieć w foteliku ale niestety dla mnie nie ma innej wiekszej glupoty niz wyciaganie dziecka bo placze. placz i placz ale zdwowie i bezpieczenstwo malca najwazniejsze. mamy fotelik romera uwazam ze obecnie najlepszy na rynku, zastanawialismy sie z mezem jeszcze nad cybexem ale nie przemawial do mnie aspetk przypiecia dziecka bez pasow bezpieczenstwa. Jestem pełna podziwu tego filmiku, trzeba ludziom twierac oczy takimi scenami
mocny filmik, przemawiający
nie odwracaj sie za siebie, bo zły to znak.
słowa piosenki
Napewno dodatkowe lusterko nie zaszkodzi, co wiec jesli nasze dziecko jak np. moje musi miec zabawki ktore co chwilę gdzieś wyrzuci za burtę , batonika, soczek i inne gadzety ktorymi trzeba go zabawiac.
DOBRZE ZE PORUSZYLAS TAKI TEMAT , TO BARDZO WAZNE ZEBY NIE ODWRACAC SIE I W OGOLE MIEC SWIADOMOSC TEGO ZEBY SKUPIC SIE NA JEZDZIE A NIE NA DZIECKU. NO ALE JAK KAZDA MATKA JA ROWNIEZ ZACHODZE W GLOWE CO TAM SIE DZIEJE KIEDY ONA WRZESZCZY JAKBY JA CZASEM ZE SKORY OBDZIERALI. STARASIEM SIE WLASNIE ZAWSZE MYSLEC O TYM ZE PROWADZE SAMOCHOD
Dlatego wlasnie nie jeżdzę albo bardzo ograniczam jazde z dzieckiem, jej krzyk mnie doprowadza do takiego stresu ze boje sie ze kiedys spowoduje wypadek
Odkąd mam dziecko zauważyłam że nie dosyć że jeżdżę o wiele bardziej ostrożnie to na dodatek bardziej sie boję nieoczekiwanych sytuacji. malo tego nie tylko z dzieckiem wzroslo u mnie poczucie bezieczenstwa ale rowniez gdy jade sama boje sie o siebie zeby nie osierocic moich dzieci. az strach pisac o takich rzeczach zeby sobie nie przepowiedziec tragedii , ale nalezy byc swiadomym wszystkiego i bardzo ostrożnym
Uważam że dodatkowe lusterko w takim wypadku kiedy wozimy dziecko z tylu to najlepsze rozwiazanie, i wlasnie teraz dzieki twojemu blogowi musze koniecznie sie w niego wyposarzyc. znow dalas mi do myslenia
Mam lusterko-misia zamontowane naprzeciw dziecka, fotelik do jazdy do tylu do 18kg, mloda ma ponad 2 lata i jedynie jeden rzut okiem w moje lusterko i wiem co sie dzieje z tylu.
Odwracanie sie nie wchodzi w gre. Ale jako zona strazaka i ratownik mam nieco wieksza swiadomosc o mozliwych zagrozeniach i SKUTKACH tej jednej glupiej sekundy nieuwagi, niz przecietny rodzic…
Lepiej zaopatrzyc sie w lusterko (takze dobra zabawa dla dziecka) niz zalowac nieodwracalnej straty…
Mam na to swój Patent. Klikam lusterko które ma za zadanie wskazywać mi widok z tylnej szyby, ono opuscza sie błyskawicznie w dół i razem z córką się widzimy. A raczej to ona mnie widzi 🙂 … i jest spokojniej, i nie spuszczam wzroku z drogi.
Tak miałam, podobną sytuację. Na szczęście wylądowaliśmy w rowie na dachu, skończyło się na wybitej szybie i połamanych drzwiach, Nigdy więcej się nie odwracam. Dziękuję Bogu,że nic się nie stało.
Nawet najlepszy fotelik w ekstremalnych wypadkach a niestety i takie sie zdarzają zawodzi. Nie ma nic gorszego na świecie niż przeżyć smierć swojego dziecka
Dobry post i dobrze ze wstawiłas filmik, nie znoszę jeździć z dziećmi sama samochodem, one zreszta tez nie znoszą, ja truchleje za kierownica z nimi za każdym razem
Oj straszeeee nie mogę czytać takich rzeczy, jutro znów jadąca do pracy podwozac jule do przedszkola bede miec traumę, jak zawsze słysząc albo czytając.