Bycie rodzicem to największe szczęście, a jednocześnie największa odpowiedzialność, jaką można sobie wyobrazić. Odkąd zostałam mamą, zrozumiałam, co to znaczy martwić się o kogoś i troszczyć bardziej niż o siebie samą. I to martwić się przez 24 godziny na dobę, bez przerw, bez urlopu.
Bezpieczeństwo moich dzieci jest dla mnie najważniejsze. Niestety nie dam rady wszystkiego przewidzieć, zapobiec całemu złu. Jest to po prostu fizycznie niemożliwe. Dlatego staram się robić to, co mogę. A ponieważ zaczął się nowy rok szkolny, pełen szalonych, a czasem również niebezpiecznych wyzwań, pomyślałam, że to dobra okazja, żeby pogadać trochę o ubezpieczeniu dla dzieci.
Sama od jakiegoś czasu myślę o ubezpieczeniu dla siebie, ale zawsze mam jakieś ważniejsze rzeczy do zrobienia. A np. Adam pewnego dnia przyszedł i po prostu pokazał mi swoją polisę. Natomiast jeśli chodzi o dzieci, to postawiliśmy na ubezpieczenie od PKO Ubezpieczenia, przeznaczone dla najmłodszych. Szukaliśmy produktu, dzięki któremu zatroszczymy się o dzieci w przedszkolu i w szkole, gdy nie ma ich przy nas. Ale też w czasie wolnym i podczas rodzinnych wyjazdów, które uwielbiamy.
#Czy warto? Zdecydowanie TAK. Ciężko wycenić spokój, a jako mama śmiało mogę powiedzieć nawet, że jest on bezcenny. Ubezpieczenie, które wykupiliśmy dla dzieci, to dodatkowe zabezpieczenie w szkole, na zajęciach pozalekcyjnych i podczas wyjazdów zagranicznych (jeśli chodzi o pomoc od ubezpieczyciela, to jest dostępna wyłącznie w Polsce). Gdyby doszło np. do jakiegoś urazu, ubezpieczenie zapewnia szerokie wsparcie medyczne, obejmujące badania ambulatoryjne, konsultacje, a jeśli będzie to konieczne, to również zabiegi i rehabilitację.
#Ile to kosztuje? Składka zaczyna się od 5 zł miesięcznie (to podstawowy wariant), więc w skali roku nie jest to duża kwota. Chętni mogą zapłacić 9zł miesięcznie za wariant z dodatkową wypłatą świadczenia pieniężnego.
#Dla kogo? Ubezpieczenie może kupić rodzic, dziadkowie, dalsza rodzina albo każda inna osoba. Warunkiem jest to, że musicie być klientami PKO Banku Polskiego i korzystać z ich aplikacji mobilnej lub serwisu transakcyjnego.
#Na jak długo? Umowę zawieracie na rok (tak jest w przypadku ubezpieczenia od PKO), potem można ją przedłużyć.
#Ubezpieczenie nie obejmuje wszystkiego i o tym też warto pamiętać. Jest kilka wyjątków, np. zawodowe uprawianie sportu przez dziecko czy nastolatka czy amatorskie uprawianie niektórych dyscyplin jak narciarstwo, czy wspinaczka górska. Cały opis wyjątków można je sprawdzić w warunkach ubezpieczenia.
#Dlaczego warto kupić ubezpieczenie w PKO Banku Polskim?
Ubezpieczenie działa nie tylko podczas lekcji, ale 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Zapewnia też kompleksową ochronę, opiekę lekarską, rehabilitację, ale też m.in. pomoc w organizacji ewentualnych korepetycji.
To ważne, bo często płacimy za ubezpieczenie szkolne nie mając świadomości, że tak naprawdę nie oferuje ono zbyt wiele. Np. najczęściej obejmuje tylko wypłatę pieniędzy (w dodatku mówimy o symbolicznej kwocie), bez dodatkowego wsparcia w szybkim powrocie do zdrowia.
Co więcej, jest to ubezpieczenie, które można kupić w mniej niż kilka minut, więc może to być jeden najprostszych zakupów w sieci jakie zrobicie.
Zazwyczaj wydaje nam się, że jeśli coś złego może się przydarzyć, to innym, ale na pewno nie nam. Boimy się nawet pomyśleć, że może być inaczej. Też wolałabym, żeby w życiu spotykały mnie same miłe niespodzianki, ale bywa różnie. Zwłaszcza przy dzieciakach, które potrafią być naprawdę nieprzewidywalne. Biegają, podskakują, dokazują. Dlatego wolę wziąć sprawy w swoje ręce, na tyle, na ile mogę.
Chcecie poczytać więcej o ubezpieczeniu -kliknijcie tutaj
Post powstał w ramach współpracy z PKO Ubezpieczenia