Pięć wyprawkowych postów za nami, tyle samo czeka w kolejce do publikacji. Już teraz mogę wam zdradzić, że w następnym wpisie z serii Wyprawka dla noworodka zajmiemy się kąpielą: pokażę, jaką wanienkę wybrałam dla syna i opowiem dlaczego nie od początku byłam do niej przekonana; porozmawiamy sobie o kosmetykach do pielęgnacji noworodka i niemowlaka; będą też akcesoria do kąpieli: od mięciutkich ręczników po termometr i szczotkę do… łysej głowy maleństwa.
Cieszę się, że w gronie czytelniczek bloga pojawiło się tak wiele przyszłych lub świeżo upieczonych mam. Z komentarzy i wiadomości, które do mnie wysyłacie wiem, że zmęczone ciążą i zakupami zaglądacie do mnie po inspiracje. Dziś podrzucam kolejne piękne i przetestowane osobiście przez naszą dwójkę rzeczy dla mamy i dziecka…
Kosz Mojżesza Mokee
Kosz Mojżesza w trochę innym wydaniu? Czemu nie. Ten od Mokee zrobiony jest z najwyższej jakości wełny i sprawdza się nie tylko w domu, ale też w podróży. Jest świetną alternatywą dla tradycyjnych łóżeczek turystycznych i wcale nie mam tu na myśli jego uroku, choć oczywiście nie można mu go odmówić. Jeśli chcecie zabrać go ze sobą na wakacje, w bagażniku samochodu zajmie naprawdę niewiele miejsca. Na dobrą sprawę, jeśli złożycie go na płasko, to wejdzie nawet do walizki i wcale nie trzeba się martwić o nadbagaż, bo ten kosz waży zaledwie 1,5 kg.
Uwielbiam takie rzeczy z wprawki mojego syna, które sprawdzają się w wielu sytuacjach. I tak naprawdę doceniłam to dopiero kiedy piewszy raz przyszło mi spakować bagaże na rodzinny wyjazd już w powiększonym składzie.
Do morza kocyków, otulaczy i kołderek, które pokazałam we wcześniejszych wyprawkowych postach dorzucam dziś przecudne bambusowe koce z kapturkiem i pomponami. Zrobione w 100% z przędzy bambusowej, która podobno ma właściwości antygrzybiczne i antyalergiczne. A do tego kocyki doskonale znoszą pranie w pralce – wiem, bo przez nieuwagę zafundowałam im wirowanie, z którego wyszły bez szwanku. Odpada więc ręczne pranie, suszenie na płasko, które niestety przy wielu tego typu rzeczach jest koniecznością.
Buciki może i nie są obowiązkowym elementem wyprawki dla noworodka, ale już przy raczkującym niemowlaku czy dziecku, które stawia pierwsze kroki, ręcznie szyte mokasyny mogą się przydać. Mają miękką podeszwę, a dzięki gumce wszytej na wysokości kostki, ubieranie ich jest dziecinnie proste. Do tego rewelacyjnie trzymają się na małych stópkach. Co prawda mój Antoś jeszcze nie miał okazji ubrać swoich mokasynów i pomknąć w nich po domu, ale sprezentowałam dwie pary dzieciom znajomych i wszystko wskazuje na to, że to był wyjątkowo trafiony prezent.
Jeśli macie ochotę zobaczyć całą, przepiękną kolekcję bucików dla dzieci MartaMadeit zapraszam do sklepu. Ale ostrzegam, wchodzicie na własną odpowiedzialność. Można tam dostać zawrotu głowy…
Kiedy patrzę na ubrania mojego syna robione na drutach, przypominają mi się swetry, które kiedyś robiła moja babcia. Bajecznie kolorowe, zawsze robione z resztek włóczki, która została z „dorosłych” swetrów.
Babcia dziergała, mama szyła ubrania na maszynie, więc większość strojów w mojej dziecięcej szafie to była porządna ręczna robota. Ja co prawda nie wyobrażam sobie, że biorę włóczkę i robię sweterek dla syna dlatego cieszę się, że jest KeepWool – marka oferująca ubranka dla niemowląt prawie jak spod ręki babci ( w sumie to nie wiem kto stoi za sukcesem marki:). Piękne czapeczki, szaliki i najcudowniejsze pod słońcem sweterki czy bodziaki z bąbelkami. Zakochacie się.
Owieczka z bijącym sercem ZAZU
Zapewne żadnemu rodzicowi nie trzeba już przedstawiać popularnych szumiących misów. Jedni je kochają, inni już nie mogą na nie patrzeć. Ja mam do nich stosunek całkowicie neutralny. Mimo iż nie jestem fanką samego designu, to szczerze muszę przyznać, że w pierwszych tygodniach życia Antosia, WHISPBEAR usypiał skutecznie nie tylko jego, ale całą naszą rodzinę. Naprawdę się sprawdził.
Kiedy dostaliśmy owieczkę z bijącym sercem ZAZU, zadowolona z działania misia, po prostu wrzuciłam ją do szafy i zapomniałam, że ją mamy. Po kilku tygodniach przytulanko-usypianka dostała swoją szansę. Po obowiązkowej wizycie w pralce (tak, wnętrze owieczki można wyjmować, więc przytulankę można wyprać kiedy zajdzie taka potrzeba) trafiła do łóżeczka zapłakanego Antosia. I to była miłość od pierwszego… przytulenia.
Maskotka wyposażona jest w sensor, który emituje szumy, bicie serca i cztery kołysanki. Uruchamia się na dźwięki z otoczenia np. płacz dziecka lub dotyk, a po 10 minutach wyłącza się automatycznie. Poziom dzięków na szczęście można regulować, co jest naprawdę super opcją, bo z kilku tego typu zabawek, które miałam przyjemność testować, niestety nie we wszystkich pomyślano o regulacji głośności. Owieczkę kupicie w sklepie z produktami dla mamy i dziecka e-babystuff.
Wiem, że zapytacie o kwiecistą narzutę. Identyczną kupicie w Utulance (na razie przyjmowane są na nią tylko zamówienia mailowe).
mokee, shnuggle czy chicco next 2me które najlepsze? Mam dylemat na co się zdecydować.
Nie potrafię ci odpowiedzieć. Mokee jest super lekkie, można je przenosić i zabierać na wakacje czy na wyjazd do rodziny. Ekstra opcja. Chicco aktualnie używamy. Uwielbiam opcję ze spaniem z dzieckiem, ale jednak osobno. No a Shnuggle to już skradł moje serce jak byłam w ciąży. Jest przepiękne. Z tych trzech najdłużej możesz używać Chicco bo jest największe. Najkrócej Mokee. Wiem, wcale ci nie pomogłam:)
Zaraz zerknę na strone jakie jeszcze kolory sa dostepne tych pieknych koszy .
Ahh ten Twoj syn – ma wielkie oczy 🙂
najwiecej radosci z kompletowania wyprawki sprawialo mi szycie poduszek i kolderek dla malej 🙂 sama potrafie wiele rzeczy recznych dlatego to mi sprawialo najwieksza frajde
słodki ten twoj synus, ile ma?
stelaz tego kosza jest drewniany ?
PAmiętam jak moja mama szyła mi spodnice czy sukienki na maszynie. Dawniej nic nie bylo. A jak czlowieka cieszylo wszystko. Dziś ciuchy juz nie maja takiego znacznia. JEst wszystko wszedzie w zasiegu reki
Aż miło się patrzy na tego młodzieńca. Pięknie w tej łące.
Czy na większe dzieci też szyją takie wełniane cuda?
Wooow jakie piękne buty dla malucha.
Cudowności, Pani kingo, jak długo przed porodem kompletowała Pani te wszystkie rzeczy?
Pięknie tu, najbardziej podoba mi się ten kosz dla niemowlaka. Czym on jest wylożony? Ma w srodku jakiś materac ?
Pani Kingo – czekam na wiadomść mailową – przypominam się , pisałam tydzień temu.
Ten błękitny sweterek —- <3
Szukam i oglądam ciągle coś fajnego u Ciebie 🙂
Pani Kingo, naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem Pani pomysłów i tych wszystkich przedmiotów dla dziecka. To jest wszystko tak cudne że aż oko cieszy jak się na to patrzy. Super naprawdę. Pozdrawiam.
JEszcze kilka tatkich postow i bede bankrutem!
Po co kusisz tak tymi cudownosciami. 😉
Tak szczotka do lysej glowy najbardzij potrzeba, wiem jak u as sie sprawdzila eheeee
Ubranka to najlepszy element wyprawki dla dziecka, kocham te male ciuszki i zawsze zaluje kiedy kolejny raz musze przepakowywac i rotowac je w szafie keidy dziecko tak rosnie.
I znow te mini samochodziki, slodkie juz post wczesniej sie nad nimi rozczulalam 🙂
Takie luźne pytanie, kiedy będzie Lenka na blogu ???:)
Widziałam filmik z jej angielskim, musze przyznac ze brawo, lepiej mowi ode mnie.
Tez mamy kosz mojzesza, ale zupelnie inny, sprawdza sie idealnie, przenosze gdzie chce tak zeby zawsze miec blisko siebie malenstwo.
Też jestem świeżynką jeśli chodzi o macirzyństwo, chętnie tu zaglądam i łapie inspirację 😀
Z dwójką dzieci wyjazdy wcale nie naleza do przyjemnych , tez mam za sob wyjazd z noworodkiem, asszzzz nie wiem kiedy kolejny raz sie zdecyduje.
Czekam więc na post z wanienką, bo też mam dylematy 😀
Też mamy ZAZU 😀 Kornel uwielbia, śpi spokojnie zawsze z nią.
Co to za bajeczki.
W ogole to czekam na jakis post z recenzja jakis ksiazek :D:D:D
Dawno nie było 🙂
Przeczytlam juz wszystkie ktore polecalas 😀
Piekne maja buciki dla dzieci, uz wybralam jedna pare dla swojego syna 🙂
Wełna… nieznosze wełny, mam uraz, nawet jak jest 1% w sweterku to nie zaloze, zagryzie mnie .
Nigdy nie mialam takich maskotek z serii bijcych serc czy szumisiow. Jestem bardzo ciekawa swojej reakcji, zamowilam sobie u siostry juz jako prezent dla nowonarodzonej Anielki. Czekam wiec i napisze swoje spostrzezenia
Piekna wiosenna narzuta 🙂
Nie moge sie doczkac calosci pokoju Antka, ta witryna mimo iz nie pokazalas jej jeszcze w calosci , wiem ze mnie uzeknie po calosci.
Kocyki to u mnie główna część wyprawki, pamiętam przy pierwszej córce ciągle dokupywałą mimo iż wystartowałąm z 3 to było mało i mało, a to jeden do prania a to drugi nieswiezy a to trzeci brudny a to czwarty z zostałw samochodzie i tak w kolko. Lepiej miec wiec zapas.
Słodkaśne te ubranka i buciki , korzystaj i przebieraj malca, bo wyrośnie lada moment
Kosz piekny, taki inny niz wszytskie , wiklinowymi juz niemoge, wszedzie ta wiklina.
Buciki cudowne, nie tylko na niemowlaka, ale dla starszych dzieci przydadza sie mamy podobne z innej firmy i od kiedy dostalismy w prezencie pierwszy raz od tamtej pory goszcza w naszej garderobie caly czas, Ninka ma 3 lata i nie wyobrazam sobie dla niej i ona sama tez innych pantofelkow. Dzieki za ten sklep napewno cos wybierzemy dla siebie.
Uwielbiam te wyprawki i kompletowanie, tobie wyszlo to ekstra.