Podobnie o porządek w życiu trzeba zacząć od zaprowadzenia ładu na własnej głowie. A że jesień bardzo często daje się naszym czuprynom we znaki, to chyba dobra pora, żeby odpowiedzieć wam na parę pytań i opowiedzieć co nieco o tym, jak zaprowadzam ład na własnej głowie. Bo o pielęgnację włosów pytacie mnie na Instastories najczęściej. Pytacie o to, jak układam włosy, żeby unosiły się u nasady, jak radzę sobie z grzywką, kto jest moim fryzjeram. Dziś postaram się krok po kroku opowiedzieć na wszystkie wasze pytania.
Krok 1: Strzyżenie: wiem, że to zabrzmi jak frazes, ale strzyżenie to podstawa. Serio. Nieumiejętne cięcie może uprzykrzyć życie na kolejne miesiące życia. Nie chodzi tylko o znany wszystkim problem podcięcia „końcówek” o długości 20 cm. Bardzo ważne jest to, jakie są umiejętności fryzjera, czy wie, jak strzyc włosy, żeby się dobrze układały nie tylko chwilę po wyjściu z salonu. Pytacie mnie co robię, że włosy unoszą się u nasady i nie „przyklejają” się do głowy. Połowa sukcesu kryje się na fotelu frzyjerskim. Mój fryzjer jedynie skraca dolne partie włosów, ale za to te górne (mniej więcej od połowy głowy) mocno cieniuje. Dzięki temu po wysuszeniu włosy same się unoszą. Pamiętajcie, że cieniowanie cieniowaniu nierówne. Zdarzały mi się sytuacje, kiedy wyszłam od fryzjera z włosami, które miały być wycieniowane, a zostały tak zniszczone przez fryzjera sadystę, że jeszcze przez długie miesiące co rano w lustrze witała mnie fryzura a la Bolek i Lolek na Dzikim Zachodzie. Nad moją fryzurą czuwa Kamil Buczek. Jeśli szukacie kogoś, kto zapanuje nad waszą czupryną, to Kamil jest odpowiednią osobą.
Krok 2. Szampon. Włosy, (o zgrozo!), myję codziennie. Wiem, pewnie już się spotkałyście z opinią, że to źle wpływa na ogólną kondycję włosów i skóry głowy. W moim przypadku tak nie jest. Sęk w tym, żeby wybrać naprawdę dobry szampon. Długo nie byłam świadoma, ile krzywdy potrafi zrobić nie sam fakt codziennego mycia, ale źle dobrany, przypadkowy szampon. Wierzcie mi, że przetestowałam mnóstwo szamponów. Zmagałam się z łupieżem, swędzącą skórą głowy, wypadającymi włosami. Ale na szczęście te problemu mam już z głowy. Od dłuższego czasu myję włosy nawilżającym szamponem Emolium Dermocare, który jest tak delikatny, że można nim myć nawet dziecięce włoski. Na początku podeszłam do niego ostrożnie, bo Emolium kojarzyło mi się tylko z emolientami dla dzieci, których używają moje pociechy i trochę się obawiałam, że nadmiernie obciąży mi włosy i będą się przetłuszczały. Nic takiego się nie stało. Włosy są nawilżone, nie puszą się, ale też nie przetłuszczają. No i najważniejsze, mimo codziennego stosowania, szampon nie podrażnia mi skóry głowy, a nawet bardzo dobrze ją nawilża.
Spotkałam się gdzieś z opinią, że szampon Emolium plącze włosy. I rzeczywiście trzeba przyznać, że po jego użyciu, szczególnie osoby z długimi włosami mogą mieć problemu z ich rozczesaniem. Ale pamiętajcie, że jest to produkt apteczny, więc ma mieć pozytywny wpływ na skórę głowy i stan włosów. I z tego zadania (przynajmniej u mnie) wywiązuje się wzorowo. Problem z rozczesaniem włosów w kilka chwil rozwiązuje odżywka nawilżająca.
Nie jest to szampon tani, albo mówiąc inaczej, zapłacicie za niego więcej niż za populary szampon w drogerii. Jednak dzięki temu, że jest bardzo wydajny, można śmiało powiedzieć, że codzienna pielęgnacja włosów kosztuje tyle samo, co w przypadku używania teoretycznie tańszego szamponu.
Krok 3: Odżywka. Nakładam ją na włosy po każdym myciu. Zaczynam mniej więcej od połowy długości włosów, żeby nie obciążyć nią wyższych partii. Dobrze wmasowuję i porządnie spłukuję. W zimie, przynajmniej raz w tygodniu zostawiam odżywkę trochę dłużej, przynajmniej przez kilka minut, żeby uniknąć problemów z nadmiernym wysuszeniem i elektryzowaniem w sezonie grzewczym. Chociaż moje włosy nie są zniszczone, to zawsze wybieram wersję odżywki do suchych i zniszczonych włosów. Owszem, mam swoich ulubieńców i to po nich sięgam najczęściej, ale zazwyczaj wybieram odżywkę, którą mogę akurat kupić w niższej cenie. Zależy mi na tym, żeby odżywka intensywnie działała na włosy, lubię, kiedy są nawilżone i błyszczące.
Krok 4: Suszenie. Szczególnie w okresie, w którym nie mam czasu na regularne wizyty u fryzjera, trzymam się zasady suszenia włosów głową w dół. Prawda jest taka, że im moje włosy są dłuższe, tym bardziej przylegają do głowy. Susząc włosy przeczesuję je ciągle szczotką. Mój ulubieniec to znany wam pewnie Tangle Teezer. Wiem, że krążą o nim różne opinie, ale u mnie świetnie się sprawdza kiedy chcę uzyskać odbicie włosów od nasady. Mam oryginalny TT, ale kupiony w sklepie internetowym za całkiem przyzwoitą cenę. Wiem, że ceny w drogeriach przy niedawnym szale na te szczotki były nawet 3 razy wyższe. Suszenie kończę dmuchając na włosy zimnym powietrzem z suszarki.
Krok 5: Jak podnieść włosy u nasady? To jest najczęściej zadawane mi pytanie. Wiem, że pewnie sporo z was żałuje, że kiedykolwiek wpadłyście na pomysł zrobienia sobie grzywki. Ja moją układam tak, jak widzicie na zdjęciu niżej. Nawijam grzywkę na okrągłą szczotkę, jednocześnie dmuchając ciepłym powietrzem z suszarki. Powtarzam to od 2 do 4 minut, a po wyjęciu szczotki włosy są ładnie uniesione i w naturalny sposób układają się na boki. Pamiętajcie! Nie chodzi o zrobienie z grzywki ogromnego „loka”,więc musicie kilka razy przewinąć włosy na szczotce, cały czas dmuchając na nie powietrzem z suszarki.
Krok 6: Oprócz suszenia, po każdym myciu prostuję włosy. Wiem, że to wzbudzi jeszcze więcej kontrowersji, niż codzienne mycie, ale uwierzcie mi, tutaj znów podstawa to dobry produkt. Pisałam już kiedyś o tym, jakie były moje doświadczenia z prostownicą i wiem, że pewnie większość z was miała podobne. Pamiętam czasy, kiedy namiętnie korzystałam z prostownicy za 20 zł i mocno się dziwiłam, że suplementacja i pielęgnacja przestały przynosić efekty, a włosy zaczęły niebezpiecznie przypominać stóg siana. Na szczęście potem wpadły mi do ręki prostownica i suszarka MoistureProtect z Philips’a. Zaufałam im już ładnych parę lat temu, a one codziennie mi się odwdzięczają. Prostownica ma bardzo fajną funkcję, dzięki której sama obniża temperaturę, jeśli stwierdzi, że włosy są zagrożone uszkodzeniem. Potrafi zmierzyć temperaturę włosa i w 3 sekundy obniżyć ją o 30 stopni Celsjusza! Przy codziennych zabiegach z włosami często wyłącza mi się myślenie. Prostownica, która myśli za mnie to dla mnie duże ułatwienie. Nie muszę się martwić, że zniszczę włosy i zaczną się po prostu wykruszać.
Cóż… która z nas nie chciałaby się budzić jak gwiazda filmowa, z nienagannie ułożonymi włosami bez żadnego wysiłku. Każda z nas wie, że włosy mają taką magiczną moc, dzięki której potrafią skutecznie odebrać, albo dodać pewności siebie. Mam nadzieję, że udało mi się wam coś podpowiedzieć w kwestii produktów, albo traktowania włosów. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania odnośnie mojej pielęgnacji, albo same mogłybyście polecić jakieś fajne patenty na to, jak ogarniacie swoje włosy, chętnie poczytam w komentarzach.
Mam. Wieczorem pierwsze mycie. Nastawiłam sie że będą problemy z rozczesywaniem. Coś jeszcze powinnam wiedzieć?
Chyba wiesz już wszystko jeśli przeczytałaś tekst. Mam nadzieję, że szampon się sprawdzi.
Moje włosy go nie lubią. Nie działa na nie dobrze. Są suche i jak siano po jednym użyciu. Załuję bo bardzo mocno wierzyłam, że ten szampon poradzi sobie z moimi problemami.
Przykro mi. Nie wiem jakie masz problemy, ale mam nadzieję, że znajdziesz na nie sposób.
A ta prostownica na ile lat wystarcza? Ostatnia moja fryzjerka powiedziała mi, że powinno się wymieniać prostownice co 2lata,a ta jest dosyć droga i zastanawiam się, co robić 🙂
Moja służyła mi chyba 3 … a może 4 lata. Syn nią rzucił o podłogę kilka razy i niestety przestała działać. Nie zauważyłam, żeby po tych kilku latach prostowała gorzej. Pierwszy raz słyszę coś takiego.
Sprawdzałaś kupując swoją prostownicę gdzie można ją dostać najtaniej? Ona nie należy do tanich : (
Tak, szukałam w różnych miejscach bo trzeba przyznać, że ona nie jest tania
Jakiej marki masz czarną szczotkę do grzywki?
Kupiłam ją w salonie fryzjerskim więc jest ta niej ich logo. Pewnie w wielu sklepach taką kupisz.
Kiedy post o pielęgnacji twarzy? Coś mi po głowie chodzi że obiecywałaś.
Oj ktoś tu nie uważał. Post o pielęgnacji już jest na blogu.
Szczotki mam podobne, tyle tylko że do długich włosów ta okrągła u mnie musi być ogromna. Emolium znam i używałam jeszcze w tamtym tygodniu. Teraz się skończył a że nie było w mojej miejscowości to kupiłam inny szampon. Jak tylko zlokalizuję go gdzieć to kypuję bo działa dobrze/.
nie tęsknisz za grzywką? ładnie ci było
Wcale. No dobrze, może czasem. Ale szybko mi ta tęsknota przechodzi:)
Świetny wpis. Ślicznie dziękuję. Piękny kolor włosów. Tez bym taki chciała. Pozdrawiam ?
Naturalny. Przynajmniej do czasu, kiedy pojawią się siwe włosy.
U mnie się sprawdził szampon Emolium. Nie widzę efektów na skórze bo używam od 4 dni jednak włosy są miękkie, błyszczące i po wmasowaniu odzywki i spłukaniu nawet fajnie się rozczesują. Polecam
Cieszę się bardzo. Niech się dobrze używa.
Na gęstych włosach to niestety się nie sprawdzi :(( No chyba, że po mocnym wycieniowaniu
Co masz na myśli? Jakiś konkretny kosmetyk, sposób układania?
Jaki masz Kinga sposób na elektryzujące się włosy jesienią i zimą? To moja zmora od listopada do marca. A włosy mam długie do połowy pleców. wyobraź sobie jakie to uciążliwe
Dobra prostownica, dobra suszarka, dobre kosmetyki. Może nie zlikwidują problemu, ale z pewnością mocno go złagodzą. I nie wiem co o tym mówią mądre głowy, ale ja mam wrażenie, że jak mój organizm jest odwodniony to wtedy problem z włosami się nasila.
Kupiłam szampon Emolium po twojej rekomendacji. Niestety przy moich problematycznych włosach się nie sprawdził. Rozczesanie włosów po myciu jest jakimś koszmarem. Jedyny sposob to nałożyć odzywkę od samej skóry głowy co za mocno obciąży włosy. Nie wszystko jest dla wszystkich, Za to szczorka do grzywki to super patent i będę używac.
Zastanawiam się jak długie włosy masz. I czy są to włosy proste czy kręcone. Ja nie zauwayłam przy swoich prostych włosach większych problemów. Odżywka nałożone na włosy na dosłownie minutę załatwia problem z rozczesywaniem.
Sposób z podniesieniem grzywki na szczotce działa cuda. Już przetestowany. Jedynie szcoztkę mam trochę za małą do swojje długości włosów ale jak kupię to czuję że będę miała ,grzywę jak lew
Wielkość szczotki ma spore znaczenie. Za mała do długich włosów nie da oczekiwanego efektu niestety. Ale w sumie to nie jest duży wydatek.
Często zmieniasz kosmetyki do włosów? Ja kupuję te co akurat są na promocji i może to jest powodem wszystkich problemów
Nie często. A nawet bym powiedziała, że bardzo rzadko. Ale dawniej kupowałam co było tańsze.
Jak często podcinasz końcówki żeby były ładne i zdrowe? Moje są strasznie rozdwojone a do fryzjera chodzę co dwa miesiące. Okropnie to widać/
Teraz, kiedy mam krótsze włosy chodzę do fryzjera co 3 miesiące. Właściwie to nie mam problemu z rozdwojonymi końcówkami. Podcinam włosy bo wtedy łatwiej się układają.
Kinga- ja już miałam cię ostrzegać, że ta dalej być nie może. długo nam kazałaś czekać. A jak my wszystkie byśmy strzeliły focha? Kobiety nie należą do cierpliwych istot. MAsz szczęście że jest tekst i rady dobre i przydatne bo mogła z tego być tragedia
Cieszę się, że jednak mi się udało zanim się zmówiłyście:)
Super! Super fryzura i piękne, zdrowe włosy. Jak miałaś długie i grzywkę też były zawsze zadbane ? i ta grzywka idealnie ułożona i podwinięta delikatnie, zawsze mnie zastanawiało jak ty to robisz ?
To fakt. Moja grzywka zawsze była idealnie ułożona. Ale przy tak prostych włosach jak moje nie było to wcale takie trudne.
Czyli wszystko robię dobrze? szampon używam LA ROCHE-POSAY KERIUM EKSTREMALNIE DELIKATNY ze względu na problemy ze skórą głowy bo jeśli ona jest zdrowa to i włosy dobrze wyglądają. Ale chętnie spróbuje emolium. Odżywki lub maski używam codziennie bo i myję włosy codziennie a najlepsze maski i odżywki dla mnie to kerastease lub John Masters Organics. No i nie prostuje już od lat bo odkąd jestem blond to już nie chce dodatkowo katować moich włosów. Ty czuprynę masz przepiękną❤️ A suplementację stosujesz?
Nie stosuję suplementów. Jakoś nie mam przekonania, a też nie czuję potrzeby. Chociaż ostatnio przy dzieciach z regularnym jedzeniem bywa różnie więc może powinnam.
Już tracłlam nadzieję na ten wpis.Obiecywałaś go tak dawno temu.Ale jest i już widzę że są w nim dla mnie cenne wskazowki.
Przepraszam. Mam nadzieję, że warto było czekać.
Dziękuję za ten post dzisiaj zrobiłam prawie nie wszystko co tu napisałaś i efekty wow. Szkoda że nie ma w moim mieście Kamila i na bank bym do niego poszła
Może warto sobie zrobić wycieczkę do Krakowa. Ładne miasto, fajny fryzjer. Ja bym się już pakowała:)
Ja może odnose się do postu i powiem tak: Pielęgnacja zależy też od rodzaju porowatosci włosa niskoporowate czyli gładkie odporne na stylizacje zadbane włosy maja tendencje do oklapniecia wtedy polecam częsty przynajmniej raz w tygodniu peeling skóry głowy np przy użyciu glinki oraz wcierki do skóry głowy np banfi. Delikatny szampon bez silikonow bo one oblepiaja skórę głowy i staje się ona ciężka… Suszenie jak najbardziej pomaga unieść włosy u nasady a odżywki i maski stosuje się tylko na końce przede wszystkim proteinowe.
Potwierdzam to co napisałaś. Moje włosy są w bardzo dobrej kondycji, głównie dlatego, że ich nie farbuję i nawet mój fryzjer twierdzi, że takie włosy są najcięższe do układania.
Pięknie ci dziękuję Kinga za ten wpis. Wyczekiwałam go bo moje włosy potrzebują ratunki. Kompletnie nie mam na nie pomysłu, są zniszczone, kiepsko obcięte. Wychodzi teraz farbowanie, chodzenie do przypadkowych fryzjerów ale nie poddaję się. Będę ratować swoją fryzurę z twoimi radami
O przypadkowych fryzjerach mogę ci sporo opowiedzieć. Wiem o czym mówisz.
wyczytałam na forum że szampon który polecasz plącze włosy. Bardzo? Nie są jak siano po jego użyciu?
U mnie nie jest to żaden problem. Nawet bym nie powiedziała, że on plącze moje włosy. Ale mam zdrowe włosy, nie farbuję ich i bardzo możliwe, że przy innego rodzaju włosach problem z rozczesaniem może być większy. Najlepiej przetestuj i sama oceń.
Muszę przyznać, że odpowiednia suszarka i prostownica jest bardzo ważna. Parę miesięcy temu zakupiłam te modele które polecasz i jestem bardzo zadowolona. Poprawiła się kondycja moich włosów, a farbuję na blond co jest bardzo wyniszczające. Produktów Pantene akurat nie polecam. Bardziej olejek Mythic Oil od Loreala, szampon z tej samej serii lub taka duża odżywka z pompką w zielonej butelce na bazie naturalnych produktów z Rossmana (jest super). Strzyżenie jest również bardzo ważne. Pozdrawiam
Cześć Kinga! Uwielbiam Twoje posty i Twoje Insta story! Ja również czekałam na post o włosach ? po przeczytaniu posta o pielęgnacji twarzy od razu zakupiłam kremy emolium na dzień i na noc i sprawdzają się świetnie! Moja skóra odrzyła! Odnośnie włosów też mam proste i gładkie ale to dzięki trikom jakie wyżej odpisałas. Mogę dodać że po splukaniu odżywki warto jeszcze spłukać włosy zimną wodą to zamyka łuski włosów i są jeszcze gladsze. Zimna woda i zimne powietrze z suszarki to podstawa ? Prostownica z Philipsa towarzyszy mi kilka ładnych lat i kolejna jaka wybiorę też będzie to philips! Odżywka z Panteen super ale moim zdaniem maska Macadamia w brązowej tubie wymiata! Polecam wszystkim! Uf ale się rozpisalam ? pozdrawiam ?
Karolina, dziękuję :*. Nawet nie polecam tu konkretnie odzywki Pantene, ale odżywkę nawilżającą. Mam kilka ulubionych marek, których odżywki wybieram bo się fajnie sprawdzają. A maskę od ciebie przetestuję. Tak szczerze to nie znałam nawet tej nazwy.
No i cieszę się bardzo, że kremy się sprawdziły.
Czytam i z każdym kolejnym punktem wpadam w większą panikę. Nie mam takiej szczotki, nie mam tago szmponu, mam jakąś starą prostownicę za stóweczkę, odżywki nie używam wcale. To co się dziwić że na głowie siano. Czekają mnie wydatki. Czekają! Ale czego się nie robi dla piękności.
Spokojnie. Nie jest tak źle. Szampon kupisz w aptece a prostownicę można wyprosić u Mikołaja… wkrótce będzie ku temu okazja.
O matkooooo…. czemu Pan Kamil jest tak daleko ? Przydałbysię ktoś fajny do okiełznania moich włosów (są do połowy tyłka).
Pozdrawiam!
Moje też były strasznie długie jak do niego poszłam. Wyszłam z włosami do ramion i mieszanymi uczuciami. Ale to byłą dobra zmiana.
No doczekałam się ? jeden podstawowy plus akurat Twoich włosów jest taki że ich nie farbujesz i są naturalne, więc już są na lepszej pozycji na starcie. Dla mnie są boskie ?
Tak, to fakt. Nie farbuję od chyba 8 lat. Mam zdrowe włosy i aktualnie nie sprawiają mi większych problemów. Ale żebyś wiedziała, co się z nimi działo jeszcze parę lat temu. Niestety sama sobie robiłam krzywdę niewłaściwą pielęgnacją. .
Faint tekst, akurat cos na co czekałam 😉
Chciałam tylko zapytac czy ta prostownica robi również fale?
Prawdę mówiąc, to nie wiem. Nigdy nie robiłam bo takie szaleństwa mi nie w głowie…:). Nie chcę cię wprowadzać w błąd.
Twoja książka byłaby hitem. Czytalabym ja 5 razy pod rząd. Zastanów się 🙂 doBry interes!uwielbiam!
Tylko o czym ta książka? Tyle osób mówi mi, że chętnie przeczyta moją książkę, ale ja jeszcze tego nie czuję. Może kiedyś.
taka codzienna pielęgnacja dużo czasu ci zajmuje?
Codzienna nie. Razem z prysznicem i makijażem max 20 minut. Ale co się dziwić skoro przy nodze mam syna, który rano jest tak głodny, że wita mnie słowami: Mama BUŁA.
Czasem przyłapuję się na tym że oglądam twoje filmy na Instagramie i zamiast słuchać wpatruję się we włosy myśląc jak sobie ułożyć swoje żeby tak wyglądały. Muszę włączać jeszcze raz żeby wiedzieć co powiedziałaś. Wstyd ale to prawda.
Teraz nie iem czy to komplement czy jednak nie. Ale uznam, że komplement:)
byłam u Kamila i mogę potwierdzić to co o nim napisałaś. dzięki tobie znalazłam swojego fryzjera
Super. Cieszę się bardzo.
Zakup tej suszarki i prpstownicy to aktualnie sydatek 700 złotych jak nie więcej. Jesteś pewna że nie ma tańszych zamienników.
Tak, nie jest tania. Ostatnio też płakałam bo mój syn rzucił prostownicą i przestała działać, więc nie było innego wyjścia jak kupić nową. Uważam, że o ile suszarka może nie mieć większego wpływu na kondycję moich włosów to już prostownica jest warta tej ceny bo ich nie niszczy. Chociaż spotkałam się z opinią osób, które mają puszące się włosy, że nie prostuje wystarczająco dobrze. Moje włosy są proste, gładkie, więc na moje potrzeby jest idealna.
Ile można czekać. Kinga nie znęcaj się tak nad namim. Gdzie taką szczotkę kupić? Szampon w aptece?
Przepraszam. Chciałam dobrze ten tekst dopracować. Ale jak znam życie, to pewnie o czymś ważnym zapomniałam. Szampon kupisz w aptece. Szczotkę kupiłam w swoim salonie fryzjerskim, ale pewnie w każdym sklepie fryzjerskim jest spory wybór. A może nawet w drogeriach.