Urządzenie do domowej depilacji światłem było na mojej liście marzeń od prawie roku. Nie jestem typem osoby, która dba o siebie tylko wtedy kiedy musi pokazać trochę ciała, jednak z racji niskiego progu bólu, nie mogłam (a raczej nie chciałam) skorzystać z zabiegów depilacji laserowej oferowanej w salonach kosmetycznych. Kiedy zdarzyło mi się uciec z fotela kosmetycznego podczas zabiegu laserem, postanowiłam się poddać i czekać na lepsze czasy (czyt. na urządzenie, które usunie moje włosy bezboleśnie).  Uczucie porównywalne do wbijania igły w moje ciało było dla mnie nie do wytrzymania. Każdy, kto ma za sobą chociaż jeden zabieg, doskonale wie co mam na myśli.

Kiedy dowiedziałam się, że Philips wprowadził na rynek zestaw do depilacji światłem Lumea Prestige, a więc domową wersję urządzenia do usuwania owłosienia w gabinecie kosmetycznym, wiedziałam, że chcę je mieć. Mówi się, że laserowe usuwanie owłosienia jest kosmetycznym hitem ostatnich lat, jednak dla mnie to dopiero domowe urządzenie do depilacji światłem jest tym, czego potrzebowałam.

Philips Lumea Prestige wyglądem przypomina zminiaturyzowaną wersję urządzeń, którymi zabiegi wykonuje się w gabinetach kosmetycznych. Wykorzystuje technologię Intense Pulsed Light, czyli IPL (intensywne światło pulsacyjne)  i za pośrednictwem delikatnych, bezbolesnych impulsów światła kierowanych bezpośrednio do cebulek włosów, osłabia je, dzięki czemu włosy wypadają i przez długi czas nie odrastają.

domowa depilacja laserowaPewnie zapytacie, czy urządzenia do domowej depilacji są tak samo skuteczne jak lasery wykorzystywane w salonach kosmetycznych?

Cóż, podstawową różnicą jest moc urządzenia. To używane w gabinecie kosmetycznym ma obsłużyć tysiące klientów, a domowy depilator ma spełnić oczekiwania właścicielki,  ewentualnie kilku osób z jej otoczenia. Poza tym wszystko odbywa się jak w gabinecie: trzy wymienne nasadki dają możliwość depilacji właściwie każdej części ciała, a intensywność światła w  urządzeniu Lumea Prestige można regulować;  pięciostopniowa skala pozwala dostosować moc do odcienia skóry oraz barwy włosa.

lumea

philips lumea opinieA efekty dostrzeżone u mnie? Wiem, że na to  czekacie najbardziej. Jestem już po 4 zabiegach. Pozbyłam się około 50 % włosów z partii ciała, które poddałam zabiegowi. Część włosów w wyniku osłabienia cebulek po prostu wypadła, a odrost pozostałych został wyraźnie zahamowany. Producent zaleca, żeby pierwsze dwa zabiegi wykonać w odstępach 14 dni, ja ze względu na wakacje na Florydzie, które zaplanowaliśmy na koniec listopada, zdecydowałam się wykonywać je co 1,5 tygodnia. Po depilacji moja skóra nie jest podrażniona, i chyba mam szczęście, bo nie pojawia się na niej nawet zaczerwienienie (u niektórych osób mogą się pojawić maleńkie podrażnienia, które zazwyczaj po kilku minutach znikają). Sam zabieg jest prosty, całkowicie bezbolesny i, co najważniejsze, skuteczny.
Mam to szczęście, że zanim sama zaczęłam stosować Philips Lumea, używała go moja koleżanka. Tak wiec z dobrych źródeł wiem, że po wykonaniu 8-10 zabiegów skóra zostaje gładka przez 6-8 tygodni. Po tym czasie trzeba powtórzyć zabieg w celu podtrzymania efektu. Jak dla mnie super.


philips depilacja
lumea efektyPhilips lumea prestigeZakup takiego urządzenia to spory, ale jednorazowy wydatek. Po przeliczeniu kosztów depilacji laserowej w gabinecie, można dojść do wniosku, że zakup urządzenia domowego szybko się zwraca. Fajne jest to, że  nie trzeba wymieniać lampy, gdyż ta zastosowana w urządzeniu przez producenta ma wydajność 250 000 błysków, co powinno wystarczyć na 5-7 lat użytkowania. Odpadają więc dodatkowe koszty związane z użytkowaniem.

ipl w domuPodsumowując: domowa depilacja laserowa to zdecydowanie najwygodniejsza metoda usuwania niechcianego owłosienia. Jestem zachwycona!

Więcej informacji o urządzeniu znajdziecie na stronie producenta: www.philips.pl/gladkaskora