Moja córka ma już pięć lat (samej aż trudno mi w to uwierzyć). Potrafi wiele rzeczy: sama się ubrać, zrobić jajecznicę, zawiązać buty, ale nie ma tej umiejętności, którą dorośli uwielbiają się posługiwać. Nie potrafi kłamać.
Jakiś czas temu, podczas wspólnych babskich pogaduszek w łazience, córka postanowiła obdarować mnie takim szczerym komplementem:
– Jakie ty masz mama piękne nogi! Takie długie i opalone i gładziutkie, jak lalka Barbie!
Jak już wróciłam na ziemię z niebios, gdzie pofrunęłam jak to usłyszałam, pobiegłam na strych po pewne pudło. Trzymam tam bowiem moją tajemnicę z przeszłości. Dowody na to, że nie zawsze czułam się tak cudownie, jak dzisiaj. Oglądałyśmy sobie stare fotografie, ale ona na żadnej mnie nie poznawała. Stałam gdzieś z tyłu, w czapce z daszkiem, cała skryta w sobie.
Bo mam taki mały sekret, który muszę wam tu zdradzić. Gdy byłam o wiele, wiele młodsza, nie nazywałam swoich nóg inaczej jak tylko patyki. Tylko ja wiedziałam, jak bardzo kościste kolana kryją się pod szerokimi spodniami i ile kosztowało mnie to płaczu, gdy mama kazała włożyć sukienkę do kościoła. Płonęłam wtedy ze wstydu, bo myślałam, że wszyscy przyglądają się tylko moim nogom. Pewnie się i przyglądali, bo cała byłam wtedy złożona z kości – dziś chciałabym jeszcze mieć taką figurę, ale wtedy… żal nawet mówić.
Lata leciały, ja miałam w szafie same spodnie, aż w końcu przyszło mi założyć suknię. Ślubną. Mój mąż pukał się w głowę gdy nudziłam mu o swoich kompleksach. Przyjaciółki pytały, na jakich sprzętach ćwiczyć w siłowni aby mieć taką figurę. Z dnia na dzień, powolutku, zaczynałam wierzyć, że moje nogi w zasadzie nie są centrum świata i jedynym ich zadaniem jest nosić mnie po świecie. Dalej było nas w małżeństwie troje, ale powolutku zaczynałam przyznawać się do tego, że mój kompleks jest jednak nieco śmieszny.
W końcu ja, moje nogi i mąż zaszliśmy w ciążę. Nogi zniknęły za wielkim brzuchem – pochylając głowę już ich nie widziałam. Pewnego dnia doniosły mnie na porodówkę. No i stało się – ziemia się zatrzęsła i na świat przyszła Lenka. Okazało się, że oczy ma jeszcze większe niż moje i potrafi nimi przejrzeć człowieka na wylot. Gdy tylko je otworzyła, spojrzała na mnie zdziwiona, z niemym pytaniem „A kim ty jesteś? O Boże, jaka ty jesteś piękna!”. Odczytałam to w jej wzroku i nagle wszystkie inne problemy, kompleksy, błahostki odpłynęły. Maleńka osoba przesłoniła sobą te wszystkie wydumane kłopoty.
Poczułam się spełniona. Z dnia na dzień piękniałam, choć lustro pokazywało dokładnie tę samą osobę co zawsze. Piękniałam, bo córka patrzyła na mnie coraz bardziej świadomie i z coraz większym zachwytem. Odczytuję go w jej oczach do dziś, a ostatnio nawet otrzymałam ten komplement, który wzruszył mnie do łez.
Teraz w ten sam sposób patrzy na mnie syn – czekam, aż powie mi coś miłego, bo otrzymać komplement od mężczyzny, nawet tak małego, to już hoho… Ale tak naprawdę ja ta wszystko wiem, choć nadal przyznanie się do tego, jak wspaniale się czuję i jak jestem piękna to dla większości pań wstyd. Dla mnie nie. Każda z nas ma do tego prawo.
Nawet, jeśli przez całe życie sądziłaś, że jest inaczej:
Ja mało co nie odebrałam komuś tego prawa – gdy odwiedziłam nowonarodzone dziecko znajomych. Matka zachwycała się maluchem, które na oko przypominało rodzynkę.
-„Piękne, prawda?”
Nie zdążyłam potwierdzić, choć w duchu uważałam, że nieprawda, bo odezwał się mąż, patrząc z miłością na żonę:
– Po mamusi.
I wtedy ugryzłam się w język, bo zrozumiałam. Ona wymęczona porodem, dziecko zmordowane długą drogą przez ciemny tunel – z wyglądu ani ono ani mama nie wygrali by w żadnym konkursie, ale… jednak porażająco piękne – dla siebie nawzajem. I matka to wiedziała, tą słynną matczyną mądrością: że dla tego malucha ona zawsze będzie perfekcyjna. Umalowana, wymięta, śmiejąca się, płacząca, chuda, gruba – po prostu piękna. Ale najważniejsze, żeby czuła się tak dalej, jak już maluch wyleci z gniazda.
Bo w końcu ile osób musi powiedzieć ci, że jesteś piękna, abyś w to uwierzyła?! Odpowiedź: zero, a raczej tylko jedna. Ty sama.
KONKURS
Bardzo jestem ciekawa, jak z tym pięknem było u was. W komentarzu poniżej opiszcie moment, w którym poczułyście się naprawdę bezdyskusyjnie, bezwarunkowo piękne. Może ktoś obdarzył was komplementem? Może to dzień waszego ślubu? A może – tak jak u mnie – narodziny dziecka? Na pewno było sporo takich chwil w waszym życiu (w końcu wszystkie jesteśmy piękne!), ale wybierzcie ten jeden przełomowy.
Wybiorę 10 waszych odpowiedzi i do autorek wyślę zestawy kosmetyków DOVE ( dokładnie takie, jak widzicie na zdjęciu). – one na pewno poprawią samopoczucie i pozwolą poczuć się piękną.
Nie mogę znaleźć wpisu z wynikami;/
Czy było już rozwiązanie konkursu?
Tak wyniki są w jednym z ostatnich wpisów
Piekna kobieta to piekne cialo, twarz i wnetrze.
Dlatego powtarzam to kazdej kobiecie ze nie szata zdobi czlowieka, a wiec wszelkie ubrania czy drogie buty. Kiedys ubralam sie na wesele za 20 zl. Moj caly stroj tyle kosztowal poniewaz sukienke i buty kupilam w second hand’dzie a torebke pozyczyla mi kolezanka. Nikt nie pomyslal o mnie zle i nikt nawet nie zauwazyl. Czuje sie piekna , ale chyba to moje pozytywne nastawienie do wsytskeigo co mnie otacza sprawia ze inni postrzegaja mnie jako drbna i piekna kobiete z charyzmą
Kiedy po 2 latach naprwde ciezkiej charówki na silowni, zajeciach fitness. Diecie i cieglemu liczeniu kalorii , piciu tylko zdrowych rzecz a glownie wody , moja waga pokazala 60 kilogramow a rozmiar zaczelam nosic 38, zawsze byl to 42 i ni moglam uwierzyc ze keidys stanie sie to o czym teraz tutaj pisze.
Kiedy zorbie sobie perfekcyjny makijaz i pomaluje paznokcie tak ze nie musze wstydzis sie za niewyciete skorki. Kiedy zaloze na siebie moje ulubione jeansy i marynarke w kolorze rozu lub czaernym. Moje dwa ulubione kolory ktore sa do mojej twarzy idealne a ja czuje sie w nich po prostu jak gwiazda .
Czuję się piękna kiedy czuję że jestem komuś potrzebna.
Dlatego moje dzieci to powód do pięknej ja.
Mój maż który mi to ciągle powtarza.
Moja mama dla któej nie ma piekniejszej córki na świecie
Moja przyjaciołka dla któej jestem ideałem.
W koncu sama ja która otaczam sie pozytywnymi ludzmi którzy nie pozwolą mi myslec inaczej.
Poczulam sie piekna kiedy po latahc zdecyw=dowalam sie na tatuaz, kory wubieralam chyba z 10 lat. Nigdy nie moglam zdecydowac sie ostatnecznie na jaki wzor oraz na jakiej czesci ciala. Po przewertowaniu mnostwa for interneowcyh po ogladnieciu chyba z miliona tatuazy w koncu moj wzro kolorowy kwiat lotosu na ramieniu to jet to co mnie upieknia i w koncu ciesze sie ze zrobilam to o czym marzylam od lat.
Pewnie spóźniłam się… pozdrawiam:)
Moja niskosamoocena bardzo przeszkadza mi nawiazaniu kontakow zwlaszcza tych z plcia przeciwna, szczerze mowiac to nigdy nie mialam chloapka i nie bylam zakochana.
Mysle ze zmieni sie to jak juz w koncu ktos mnie zaakceptuje z moimi wadami, choc ciezko mi w to uwierzyc.
Nie czuje sie piekna:(
Wystarczy mi spotkac się z odpowiednimi osoabmi i od razu czuje sie piekna.
Moje psiapsioly sa wspaniel kobiety rownie piekne i madre jak ja kiedy sobie razem siedzimy i plotkujemy, opowiadamy i nakrecami odrazu mi lepiej.
Terapia kobieca najlepsza na wszytskie wady i kompleksy 😉 pozdrawiam
Od 4 miesiecy regularnie biegam, widze juz powoli efekty mojej pracy nad swoim cialem. Czuje sie piekna kiedy przebiegne coraz to dluzszy dystans. Dodaje mi to sil i motywuje do kolejnego biegu wiecej i wiecej. Chce byc silna i zdrowa wiem ze to najlepsze lekarstwo na wszystko nie tylko zewnetrzne ale i psychicznie czuje sie odprezona i pewna siebie.
Tak naprawdę kobieta czuje się piękna kiedy jest kochana, spełniona, szczęśliwa… Jestem ze swoim mężem od 16 roku życia – mój pierwszy chłopak, jesteśmy 12 lat razem i widział mnie już w tak różnych wydaniach a zawsze czuje się przy nim wyjątkowa to dzięki jego nieustającej czułości i trosce, to jak na mnie patrzy… nie musi mi prawić komplementów widzę to w jego oczach… Poświęciłam się całkowicie wychowaniu synka – dwuletniego rozrabiaki i tak szczerze oświadczam jestem spełniona siedząc z dzieckiem w domu:) razem sprzątamy, pieczemy, bawimy się łącząc przyjemne z pożyteczny:) Nie mamy nikogo poza sobą, nie mam parcia na karierę pragnęłam dziecka i chce tą pracę – rolę jaką jest macierzyństwo wypełnić jak najlepiej potrafię, jak najlepiej się w tym spełniać:) Widok naszego domu – kochającej, wspierającej się rodziny – wypełnia moje serce szczęściem – jestem z tego dumna – dzięki mojej rodzinie czuje się wyjątkowa.
Nie musi nikt i nic podkreslac tego ze jestem piekna, wystarczy ze moj maz mi mowi i od 10 lat jestesmy wspanialym malzenstwem i bardzo sie kochamy. Mamy trojke wspanialych dzieciakow.
To cale bycie mama i mzoba sprawia ze jestem piekna, dodaje mi skrzydel wiem po co wstaje rano i dziekuje bogu za kazdy dzien spedzony razem .
Kiedy zrobie sobie ulubiona fryzure i zrobie make up na ktory teraz z dwoja dzieci mam malo czasu, wiec o ile juz pomaluje sie w ciagu tygndia to jest to bardzo niedbaly makijaz a ja nie czuje sie zbyt komfortowo, ale jak tu nie trzeba wiele matce polce do szczescia. 😉
Zawsze to powtarzam ze jak najodzony brzuch to i glowa pelna pomyslow, leprzy humor i od razu wydaje m isie ze jestem gwiazda swiata. Dlatego kiedy mam dobry dzien wtedy od razu zmienia m isie podjesice do siebie otaczajacego mnie swiata. Czuje sie piekna wtedy wlasnie. Ale oprocz tego lubie siebie w pomalowanych paznokciach i opalenizna.
Kiedy swiecie slonce, jest pogodnie i kiedy wskocze w ulubione ciuchy. Kiedy mam na pazkonciach ulubiony czerwien i ustach bodro, kiedy czuje sie po porstu dobrze w tym co nosze i to w jaki sposob sie zachowuje. Nieiedy z braku humoru i zmeczenia wiem ze nie ejstem soba to nie ja to nie moja uroda nie moja pieknosc.
Moja mama zawsze powtarzala mi ze mam piekne usmiech, zeby i wlosy. Lecz ja bedac dzieckiem nigdy nie docenialam jej slow, Dzis nadal mam piekne zeby ale teraz juz o tym wiem, tak samo z moimi wlosami. Podczas gdzy moim rowniesniczkom powypadalo pol wlosow i zebow ja maja dzis 36 lat nadal ciesze sie bujna czupryna (fakt z siwizna juz) ale na szczescie sa farby to jednak mam geste wlosy i dosc dobrze wygladaja jak na te lata , zeby tez mam wszytskie swoje bez kanalowego leczenia . Nie pije i nie pale, moze to ma zwiazek. 🙂
Kazda kobieta jest piekna i kazda ma cos wyjatkowego, jakis atuat ktorego innym brak. I tak jak ja mimo wielu wad, bo i krzywy nos, i malo wlosow, i cellulit, to potrfie na przyklad swietnie gotowac i spiewac. Najwaznijesze zeby umiec w sobie dotrzec ze pozytywne cechy a reszta jakos sama przyjdzie. Bo grunt po pozytywne nastawienie do siebie , dystans i usmiech. Nawet tez przez łzy . pozdrawiam
Jeszcze tydzien i w koncu poczuje sie piekna na nowo. Moje zylaki na nogach sa bardzo widoczne ale tez bardzo mnie bola i utrudniaja funkcjonowanie. Chcailabym wrocic do maratonow ale z takimi problemami niestey lekarz zabronil. Czekam wiec na zabieg i potem rekonwalestencje , w koncu odchyle nogi w krtokich spodenkach i bede cieszyc sie zdrowym krokiem (w przyszlosc) 🙂
Nic tak nie udowadnia mi mojej urody jak pożadny zdrowy sen po calej nocy spedzonej w pracy. Kiedy jestem zmeczona odrazu widac to po mojej twarzy, podkrazonych oczach , opadajacych powiekach, ziewaniu. Nie tylko w wygladzie ale rowniez moj nastroj, niedopisuje i widza to inni. Nie lubie byc zmeczona. Nie podoba mi sie moje zachowane i moja twarz.
Tak naprawde poczulam sie piekna w dniu mojego slubu, czulam sie jak ksiezniczka. JAk kopciuszek. Mialam cudowne buty i suknie pelna krysztalkow. Nigdy wczesniej nie mialam na sobie takiej kreacji dlatego tym bardziej cieszylam sie z tej chwili. Chwilo trwaj, tak sobie wmawilam w te dzien, niestety bardzo szybko mi minal i pozostaly ze mnie tylko fotofrafie. Juz nigdy go nie przezyje drugi raz i moze dobrze bo to ta jedyna wyjatkowa chwila jedyna na cale zycie.
Wystarczy mi jeden dzien w tygodniu zeby moc poczuc sie piekna na kolejny caly tydzien, czyli wanna, olejki eteryczne, peeling ciala, wsmarowywanie w sibie kremow, zapach ktory unosi sie w calym domu „mnie” to dowód na to ze wlasnie robie sie na bostwo. Moj maz to docenia.
Jak piekna to tylko w lato, kiedy slonce dogrzewa a ja moge cieszyc sie swoja opalenizna i w koncu po zimie pochwalic sie swoimi nogami ktore w ziemie ostro charuja na fitness i solowwmi zeby latem moc zalozyc swoje ulubione szorty albo sukienke. Zgrabne cialo to moja domena.
Dla piekna oznacza piekna duszą. Nie kazdy obdarowany jest uroda i cieszy mnie ten fakt poniewaz gdyby bylo tak ze kazda z nas jest idealna tzn. zgrabna z duzymi oczami , o pieknych gestych wlosach , dlugich nogach piersiach rozmiaru c byloby nudno, poreszta nie dla kazdego taki ideal kobiety jest piekny, ja kocham siebie za to jaka jestem dla mojej rodziny i bliskich. Nigdy nie bylam kobita taka jak opisalam w pierwszych zdaniach ale dla mnie nie o to chodzi czuje sie piekna i to jest najwazniejsze.
Czuje sie zawsze piekna kiedy kupie sobie nowy zestaw ubran a juz zwlaszcza na jakis przecenach zeby nie czuc sie frajerem ze wydalam za sukienke 200 zl a po za tsezonem moge ja miec za 50 zl. Ot taka moja skromna ja.
Mi nie musi nikt mowic ze jestem piekna. Wystarczy ze sama mam wysoka samoocene i jakos nie przeszdzadza mi jesli ktos nawet mowi o moich wadach ktore mam ale przyjmuje ich do swojej podswiadomosci. Ciesze sie zyciem i kozytam z niego w pelni tak zeby nie zazucic sobie na stare latatz e czegos nie zorbilam albo zrobilam wbrew sobie, wyglad nie byl dla mnie nigdy priorytetem wiec moze dlatego dbam o cos innego niz tylko zewnetrze piekno.
ubiegam sie w wysokie obcasy, maluje paznokcie i usta, zakladam ulubiony zestaw i wychodze na miasto w doborowym towarzystwie niekoniecznie panow.
W czarnym mi jest najlepiej. Czuje sie piekna kiedy ubieram sie w ciemne kolory a najlpeiej zeby byl to wlasnie czarny kolor, mam w domu mnoswo czarnych rzeczy od jakis 10 lat tylko ubieram sie all in black. Jednak pewnego dnia nocowalam u kumpli calkiem z nienacka a moja czarna koszula zostala rozdarta poniewaz po winku zachaczylam sie o klamke. Moja kumpela pozyczyla mi wiec na wyjscie biala koszulke poniewaz czarnej nie miala. I wtedy w oczach pojawil sie blysk, powiedziala ze w zyciu nie widziala zeby komus tak cudnie bylo w innym kolze niz czarny. A ja oniesmielona, zawstydzona podeszlam do lustra i w koncu pomyslalam ze czemu nie. Moze zmienie swoja psychike i ukierunkuje ja nie tylko na ciemne barwy mojej garderowby
W szkole zarowno pod kobiec podstawowki jak i w liceium przez caly okres trwania mialam ogrmony problem w twarza, mianowicie mialm wielki tradzik i bardzo sie wstydzilam, do tego stopnia ze nie chdozilm z koelzankami na wagary nie przyhcodzilam na szkole imprezy . Chlopaki sie ze mna wysmiewali, ale naprawde milam bardzo duzy tradzik i moja twarz w 2 klasie liceum gdzie mialam apogeum wygladala jakbym byla na cos chora 🙁 Po kilku wizytach u lekarz i w koncu zastosowanie odpowiedniuego leku i czasu kiedy sam zaczal znikac, odetchnelam w ulga. Dzis ciesze sie pieka twarza i to wlasnie jest dla mnie piekne.
Poczulam sie naprawde piekna kiedy pierwszy raz od dawna moj syn mi cos takiego powiedzial, ma juz 10 lat i ciezko z jej ust uslyszec cokolwiek milego, ladnego. ostatnio mi powedzail ze mamo jestem bardzo mloda i ladna nie widac u ciebie takich zmarszczek jak u mamy lukasza, z jego klasy. o hoho pomyslalam rosnie mi mezczyzna
W koncu po 20 latach odkryłąm krem do twarzy ktory mnie nie uczula i po nim mam piekna zdrowa cere, teraz czuje sie piekna bo od zawsze moja twarz byla dla mnie szkopułem
Kiedy w dniu ślubu mój przyszły mąż mnie zobaczyl i poleciały mu łzy. Powiedziałmi wtedy mam najpiekniejsza zona na ziemi nie wiem czy zasluguje. Bylo to slodnie i wzruszajace
Moze to troszke egoistyczne ale czuje sie piekna poniewaz mam u boku wsapnilaego mezczyzna z ktorym chce dzielic reszte zycia a on mnie wspiera na kazdym etapie.
To on mi to wmowil poniewaz ja taka szara myszka w moim mniemaniu id zawsze zakompleksina dzis kiedy jestem z nim od kilku lat , dziekuje ze go pozkalam i teraz moge winszowac nasze wspolne szczescie
jestem piekna poniewaz nadeszla moja ulubiona pora roku jaka jest lato, moja skora uwielbia musniecie promieniami slonczenymi , wlosy lsnica, a to wszytsk oza sprawka podoby ktora nie tylko dba o mnie zewnwtrznie ale i w srodku, bo jak mam duzo witamuny d to imam lepszy dzien
Pierwszy raz poczulam sie piekno jako mama, poniewaz jako mama zadko widze w sobie ta sama kobieta ktora byla bezdziecka , kiedy pierwszy moja coreczka powedzila mi ” wow mamusia jestes slicna jak ksienznicka” to bylo to czego chcialam chcilam. Poczulam sie jak prawdzwa ksiezniczka
świetnie wyglądacie.
sama nie zawsze czuję sie doskonala.
dlatego probuje sobie pomoc zeby iec po prostulepszy dzien.
ulubiony perfum, modny nowy ciuch i usmiech to moja domenc kobiecej pieknosci.
Czuję sie piekna kiedy jestem wyspana i zadbana. Moje wlosy sa swierze po umyciu a skora pachnie mydlem. Kiedy lyk kawy nie cieszy mnie jak nic innego na swiecie, moje przemyslenia odnosnie swiata w jeden dzien sa pesymistyczne dlatego wole te pozytywne mysli i dni.Wszytsko wiec zalezy od mojego nastawienia i humoru.
Moje piekno to moj wewnetrzy glos moje ja i moje ego. Dlatego czytam duzo o samoocenie i sluchm ludzi. To powoduje u mnie ze czuje sie wspanile piekna.
Najpiękniej wygladalam kiedy moja siostra zafundowala mi razem z kolezankmi wyjazd do spa a tam impreze gdzie tylistka i wizazystka juz odpowiednio zadbala o moj wizerunejk, bylo to niezapomniane przezycie i bardzo jestem wdzieczna moim dziewczynom za tak wspanily prezent i wyjazd 🙂
lubie dobrze wygladac i dbac o siebie, jednak mimo moich trudow i pracy nad swoim wygladem nie zawsze czuje sie wysatrczajaco piekna, z ratunkiem jak zwykle przyhcodzi moj nazeczony, ktory jednym zdaniem spowoduje ze czuje sie oniebo lepiej, szkoda ze mieszka obecnie za granica i widuejmy sie raz na miesiac ale to pozwala mi na dlugo zachowac pozytywna opiniee o sobie to wazne dla nas kobiet.
Czuje sie piekna i spelniona od kiedy w koncu podjelam wyzwanie i razem z przyjaciolka regularnie cwiczymy i chodzimy na zajecia fitness, nasze ciala juz danwo tego potrzebowaly a dzis po pol roku takiego treningu smialo poweidziec mohe by bye 10 kilo na zawsze i witaj zgrabna pupo !
oj sporo u mnie takich chwil gdzie czulam sie beznadziejna do potegi i nic ani nikt nie byl w stanie mi wmowic inaczej. Zwlaszcza po nieprzespanej nocy z dziecmi czy chorobami ktore czesto nas dotykaja. Dlatego najlepszym lekarstwem jest sen i wypoczynek .
Najpiękniej czuje sie kiedy powie mi to moj maz. On zawsze wie w jakim momencie najlepiej . JEgo slowa sa jak miod ma moje serce i dusze. Dobrze go mam, a moze to milsoc powoduje takie emocje a nie czlowiek.
To było podczas 15-lecia matury. Koleżanka z klasy zdradziła mi, że jej obecny mąż (który też chodził z nami do klasy) zawsze miał na mnie oko. Po paru piwkach nawet mu to wygarnęła w towarzystwie. Ja spłonęłam ze wstydu, a on, niewzruszony, powiedział „No, bo Renia to zawsze najlepsza dupa w klasie była. A teraz jest jeszcze lepiej”. Nie wiem, jak poczuła się jego żona (przypomnę, że WSZYSCY chodziliśmy razem do klasy), ale ja poczułam się niesamowicie piękna i seksowna. A w szkole myślałam, że mam za długi nos, fatalne nogi, ohydne zęby. Teraz mam wszystkie te same rzeczy i wiem, że to nie perfekcyjny wygląd robi z nas urodziwe, tylko pewność siebie. Od czasów szkoły tyle razy powtarzałam sobie, że jestem piękna, aż w końcu w to uwierzyłam.
Zawsze miałam kompleksy i ciężko było mi uwierzyć w siebie. Ciąża była dla mnie bardzo ciężkim okresem i zakładałam, że po porodzie będę wyglądać tylko gorzej. Dodatkowe kilogramy, rozstępy i zatrzymująca się woda w moim organizmie nie napawały mnie optymizmem.
Jednak gdy w listopadzie minionego roku zostałam mamą zaczęłam karmić piersią, częste spacery i ciągła aktywność przy synku sprawiły, że schudłam, zapuściłam włosy i pokochałam siebie. Pewnego ranka stojąc z synkiem na rękach usłyszałam od męża komplement, że wyglądam pięknie i macierzyństwo mi służy, spojrzałam w lustro i pierwszy raz w życiu poczułam, że ma rację. Tegoroczną wiosnę powitałam jako zadowolona z siebie kobieta, szczęśliwa żona i mama. Synek daje mi energię i radość, którą widać z daleka.
jeszcze jeden dzien i bede piekna, w koncu po wielu latach robie sobie korekcje nosa , bardzo sie boje jutro czeka mnie zabieg, ale bedzie warto czuje poniewaz moj nos nie dosyc ze krzywy to jeszcze duzy, szpeci moja twarz, wreszie odzyskam wiare w siebie i pewnosc.
Nie ukrywam ze od zawsze wszytskim podobaly i podobaja moje wlosy, sa moim znakiem szczegolnym, rozpoznawalnym, na studaich karzy kojarzyl mnie przez wlosy, troche mialam pod gorke poniewaz wykladowcy nzali mnei z imienia i nawet czasem z nazwiska bo jak odpowiadalam na kolokwium to moje wlosy byly na tyle rozpoznawalane ze i przy okazdji nazwisko wpadalo w ucho. Dzis czuje sie piekan nie dlatego ze mam ladne wlosy, czuje sie piekna poniewaz mam za soba bagaz doswiadczenia z dwojka dzieci i te 35 lat za soba. To jest wyczyn a nie jakies tam zewnetrze opowiesci o kimkolwiek, kazdy zewnetrze am cos pieknego. boh wszytskk dal po rowno ja tak uwazam
co by tu nie pisac, zawsze czuje sie piekna kiedy o siobie po prostu zadbam, kiedy zrobie makijaz, ubiere cos modnego, pomaluje oaznokcie i zaloze torebke . tak zeby po prostu czuc sie zadbana kobieta
nawet gdyby wszyscy na swiecie mowil ijaka tio ze mnie nie pieknosc, chyba w to nie wierze, od zawsze ejstem szara myszka i tak o sobie mysle i postrzegaja mnie ionni, mam kompleks duzego nosa, srednuch wlosow, krzywych nog, otylosci wiele innych niedoskonalosci
moze raz moze dwa razy poczulam sie tak naprawde wyjatkowo piekna, raz pamietam kiedy to w samolocie pewniem mezczyzna powedzail mi ze nie zna kobiety o takich zjawiskowach oczach a drugi raz kiedy strasza pani zachwycala sie mlimi wlosami. ktos tak obcy zupelnie inaczej na nas patrzy niz najblizsi i to wlasnie spowodowalo u mnie takie emocje ze naprawde wiedzilamz e to jest komplement zeby byc milym czy wypada, zadko kto zaczepia na ulicy i mowi takie rzeczy.
Pamietam to jak dzis kiedy moj tata powiedzial mi ze : „mam piekna corke” madra i zyciowa, kochaja rodzine tak jak on, w koncu jego krew jest ze mnie dumny a ja czuje sie wyjatkowo.
kiedy wyjde z domu ubrana w swierze wyprasowane ciuchy, bez kaszki na rekawie i belta na piersi. a jak jeszcze do tego pomaluje paznokcie i zaloze lakierki to juz bobma, no sex bomba a nie matka polka
Nareszcie znalazlam leakrza ktory wyleczyl mi moj tradzic ktory mialam od wieku 15 lat , i tak do wieku 33 lat , raz mniejszy raz wiekszy, blizny i brzydkie krosty towarzyszy mi przez cale moje praktycznie zycie, dziekuje pani doktorze teraz czuje sie naprawde piekna.
przelomowym momentem w moim zyciu byl slub, tak oczywiscie myslalam wtedy kiedy jeszcze nie mialm dziecka, ale kiedy przyszla na swiat moja coreczka i kiedy skonczyla 3 lataka i zaczela doceniac kiedy uloze wlosy i ubiere ladna sukienke, to dla niech chce byc piekna to ona potwarza mi te slowa kiedy tylko zauwazy ze taka jestem, teraz jako mama czuje sie najpiekniejsza na swiecie .
Przełomowym momentem dla mnie to kiedy po operacji stawu biodrowego moglam zalozyc pierwszy raz szpilke, nie do opisania uczucie, zwlaszcza ze cale zycie chodzilma na obcasie teraz doceniam, zdrowie i piekno . piekno jest w nas wszytskich trzeba tylk odobrze sobie o tym powedziec dosadnie i z pelna petarda, wierzyc w to tak samo
Poczuję sie naprawde wyjatkowo kiedy pojde sobie po wyplacie kupic nowe wdzianko, zwlaszcza cos wizytowego poniewaz moja praca tego wymaga, jakos nowy garnitur czy nowa garsonka, bardzo drogie sa takie rzeczydlatego tym bardziej taki zestaw dla mnie to super sprawa i bardzo czuje sie w nich stylowo
poczulam sie piekna gdy moj maz podsadzajac mnie na konia poweidzail masz tyleczek jak nie jedna modelka, ciesze sie ze mam taka zgrabna zone, w nietypowoch okolicznosciach poniewaz jezdzimy konno obydwoje ale na stare latat taki komplement to szok i niedowierzanie, milo mi bylo
uslyszec takie slowa od wlasnej corki to naprawde bardzo wzruszajace. sama mam corcie ale ona jeszcze nie pottrafi mowic, dlatego z jej takie slowa beda dla mnie najcenniejsze jako dla matki i jako kobiety. dotad nie milam wiekszych kompleksow, pokazaly sie dopero w czasie ciezy kiedy rzeczywiscie przytylam i spuchlam do tego mialam paskudna cere, teraz juz wszytsko wrocil odo normy czuje sie spelniona jako mama
slowo piekna kobieta to bardzo pojecie wzgledne, poniewaz kazda kobieta jest piekna szkoda tutaj rozmawiac o gustac, najwazniesze zeby czuc sie dobrze w swojej skorze i w meic swoja rozum, bo pieknosc to ni tylk owyglad zewnetrzy ale tez serce i to jak sie zachowuje
piekna poczulam sie kiedy syn poraz pierwszy w zyciu powedzail mi mamo – jestes szczupla. od zawsze bylam przy kosci , wiec syn nigdy mi tego nie mowil od pol roku jestem na diecie i na regularnych cwiczeniach dla mnie moje cialo tto teraz najwazniejsze i ciesze sie ze w koncu najwazniejsza osoba moze mi to powiedziec i docenic.
Jestem mamą trójki dzieci, już dorosłych/dwie córki i syn/ wszyscy doskonale radzą sobie w życiu. Jak sądzę to właśnie dzięki mnie ale i również przy ogromnym udziale mojego wspaniałego męża udało się nam wychować nasze dzieci na” ludzi”. I właśnie dlatego jestem dumna z siebie za to, że mamy wspaniałą trójkę dzieci, które są wrażliwe na czyjąś krzywdę, potrafią współczuć być z kimś w chwili potrzeby i dlatego czuję się spełniona i piękna.