Ponoć głowa rodziny kupuje prezent żonie, a żona głowie rodziny, dzieciom, rodzicom, teściom, dziadkom, rodzeństwu, sąsiadom, psu i kotu. Coś w tym jest. W dodatku dawanie trafionych prezentów to nie jest wcale prosta sprawa. Niektórzy docenią prezent zrobiony samodzielnie, inni się za taki obrażą, bo czekali raczej na coś drogiego i luksusowego. My wolałybyśmy kupić dziecku mądrą, ładnie wydaną książkę, ono wolałoby najnowszą grę na Xboxa.
Gwiazdka za pasem, więc pewnie was też boli głowa od szukania prezentów, które nie skończą rzucone na wieczne zapomnienie (albo zakurzenie). Dzisiaj mam dla was kilka ciekawych propozycji i mam nadzieję, że pomogę wam w znalezieniu prezentu idealnego dla dziecka:
1. Plecak Cool Pack – moje dzieci mają model Junior na kółkach i właściwie to mogę powiedzieć, że korzysta na tym cała rodzina. Zwłaszcza podczas wyjazdów, bo dziecko może taki plecak samodzielnie ciągnąć i skutecznie zastępuje mu małą walizkę. Teoretycznie plecaki są dla starszych dzieciaków, które chodzą do szkoły, ale i Lenka i Antoś pakują do nich swoje rzeczy i każdy wie co i gdzie spakował, zamiast ciągle grzebać w jednej torbie, w której nieszczęsna objuczona matka dźwiga brzemię całej rodziny.
Plecaki są bardzo funkcjonalne, mają specjalną kieszeń na laptop (ta może się przydać starszym dzieciom), kieszeń z organizerem, kieszonkę na bidon i zawieszkę do kluczy, co też się bardzo fajnie sprawdza. Do tego są pojemne, mają po 3 spore przegrody. Dziecko może je też spokojnie wykorzystać np. podczas przedszkolnej/szkolnej wycieczki, na którą jedzie bez rodziców – plecaki mają wygodną rączkę i szelki z możliwością odpięcia, a spód jest wzmocniony, przez co plecak jest w stanie wytrzymać różne perturbacje. W każdej kolekcji i każdej wielkości plecaków Cool Pack są modele świecące. Dla jednych będzie to tylko fajny bajer, a dla każdego rodzica będzie to sygnał, że dziecko z włączoną LED-ową taśmą na plecaku będzie lepiej widoczne do zmroku. Plecaki kupicie w sklepie Cool Pack.
2. Ubrania Crazy POCKET – tak, wiem, prezenty w formie ubrań pewnie już były i to nie raz. Ale może by trochę zaszaleć? Te ubranka to taki fajny mix i dla chłopców i dla dziewczynek: można od nich odpinać kieszonkę i przekładać do dowolnego ubrania tej marki.
Możemy nawet dokupić same ,,mobilne kieszenie”, do których dzieci upchną dowolne skarby. W kieszonce mojej Lenki zazwyczaj znajduję listki i kamyki, ale wiadomo – ile dzieci, tyle pomysłów na zastosowanie ,,crazy pocket”. Trzeba tylko uważać, żeby przez przypadek nie wyprać drogocennych skarbów dziecka. Ubrania są o tyle fajne, że są bardzo kolorowe, wesołe i bardzo pasują do „aniołków”, które roznosi energia. Pewnie zapytacie o jakość materiału? Odpowiadam więc. Piorę jak szalona a ubrania wciąż są w świetnym stanie. Zapraszam was do sklepu Crazy Pocket po odrobinę szalonej inspiracji.
3. Sonia w Krainie Sonostworów – to super opcja na prezent dla dziecka, bo przecież muzyka ma bardzo pozytywny wpływ na jego wychowanie i uwrażliwienie. A mam wrażenie, że póki co edukacja muzyczna w większości szkół i przedszkoli nadal kuleje. Polskie Wydawnictwo Muzyczne idzie z odsieczą – projekt „Małe PWM” to książeczki, dzięki którym dzieci poznają instrumenty i kompozytorów, ale przede wszystkim dowiedzą się dużo ciekawostek na temat zjawisk muzycznych, które towarzyszą mu na co dzień, czy to w szkole, czy na ruchliwej ulicy, w lesie, nad wodą albo w domu. Ostatnia seria jest złożona z 3 części i nazywa się „Sonia w Krainie Sonostworów”. Niewątpliwy plus to fakt, że jest bardzo przyjaźnie wydana: spisana wierszem i opatrzona ładnymi ilustracjami. Sonia to dziewczynka, która w poszczególnych częściach poznaje śmieszne stworki: Glissando, Ostinato i drużynę Alikwotów. Muzyczne pojęcia w takiej formie na pewno będą o wiele bardziej przyjazne dla dziecka i łatwiejsze do przyswojenia. Dopełnieniem książeczek są aplikacje mobilne, które można pobrać bezpłatnie na Google Play i App Store, oraz gra pamięciowa: W Krainie Sonostworów. Książki możecie zamówić w Empik.com lub na stronie księgarni PWM.
4. Drewniany domek dla lalek Kid Kraft– opcja dla osób, które chciałyby zainwestować w zabawkę naprawdę dobrej jakości. Mówię to opierając się na naszym przykładzie, bo Lenka bawi się kuchnią firmy Kidkraft (już od kilku lat) i jest właściwie niezniszczalna, spokojnie mogłaby służyć do zabawy kolejnym dzieciom i myślę, że przetrwałaby jeszcze parę pokoleń. Wiem, że taki domek to dość kosztowny prezent, ale wiem też, że przy zalewie wszechobecnej chińszczyzny sporo rodziców szuka solidnych, trwałych zabawek. W końcu fajnie mieć zabawkę, z którą spędza się dużo czasu, i którą po latach wspomina się z sentymentem. Poza tym domek jest po prostu PIĘKNY! Jak z marzeń każdej małej dziewczynki. Świetnie wyposażony i pięknie udekorowany. Myślę, że niejedna mama równie chętnie by się nim pobawiła (z córką, oczywiście ). Spory wybór zabawek Kid Kraft znajdziecie w sklepie TrendySmyk.
5. Maszyna do szycia dla dzieci – rozwijania kreatywności i sprawności manualnej ciąg dalszy. Maszyna marki Cool Maker to nie tylko atrapa, wyglądająca jak maszyna: dzięki niej dziecko naprawdę może wykonać samodzielnie co mu przyjdzie do pomysłowej głowy. Przy tym igły są zabezpieczone w taki sposób, żeby podczas szycia dziecko nie zrobiło sobie krzywdy (nawet najmniejszy paluszek nie zmieści się pod igły). Do maszyny dołączone są naszywki, sznurki, wstążka, wata czy skrawki materiałów, z których można uszyć dowolną rzecz. Czas spędzony przy takiej maszynie na pewno w przyszłości dziecku nie zginie, czy to podczas zajęć technicznych, czy codziennych czynności. Poza tym DIY jest teraz bardzo modne: może pomożemy dziecku odkryć nową pasję?
6. Kumi kreator – brzmi dość tajemniczo, ale to propozycja podobna do maszyny do szycia, również Cool Maker. Dzięki tej maszynie można samodzielnie wykonać kolorowe bransoletki. Mam do tej zabawki sentyment, bo kiedyś skręcałyśmy takie bransoletki samodzielnie z kolorowej muliny. Taka maszyna znacznie ułatwia sprawę, efekt moim zdaniem jest naprawdę piękny no i spokojnie możemy taką bransoletkę wykorzystać, np. jako prezent urodzinowy dla koleżanki.
7. Auto na akumulator: – recenzję właściwie powinien wystawić Antoś, bo to jego zabawka i bardzo ją lubi. Auto wygląda jak ucieleśnienie chłopięcych (i nie tylko) marzeń , ma opony z pianki, sporą moc, 4 biegi i panel muzyczny z MP3 i USB! Po młodzieżowemu powiedziałabym po prostu: WYPAS! 😉 Do tego kluczyki, prawo jazdy, tablice imienne i skórzane fotele. Coś mi się wydaje, że sporo tatusiów też byłoby zadowolonych. Niestety nic z tego – to zabawka dla dzieci ważących do 35 kg.
Mam nadzieję, że któryś z pomysłów wam się naprawdę przyda. Jeśli nie to pamiętajcie, że grunt to dawać prezent „od serca”, czyli taki, który będzie pasował do obdarowanego i pozwoli mu odczuć, że go słuchamy, poświęciliśmy dla niego trochę czasu i włożyliśmy uczucia w to, żeby sprawić mu przyjemność.
Super garść inspiracji! Ta maszyna do szycia jest obłędna 🙂
My w trym roku plecaki podarujemy córce i bratanicy. Muszą mieć takie same bo to papużki nierozłączki.
Takie autko rzeczywiście jest doskonałym prezentem ale nie każdy ma go nie przechowywać. Zajmuje mnóstwo miejsca i do tego trzeba mieć garaż. Bo przecież nie będziesz non stop trzymac go w domu.
Zdecydowalismy sie na domek ktory zajmie pol salonu, ale czego się nie robi dla dzieci
W tym roku uwinęłam się z prezentami w listopadzie. Polowałam od września a najwięcej kupiłam w black friday.
Chcę mieć takie włosy jak Lenka. Co ty jej dajesz na porost tych loków?
Co za za…y pomysł z kieszonkami do ubranek. Ktoś kto je wymyślił musi mieć dzieci. Dzieciaki kochają zbierać różnego rodzaju skarby. Wielkie brawa za pomysłowość!!!!!
Pomysł z kieszonkami jest genialny. Kasia, która która jest właścicielką tej firmy wkłada w nią całe serce. I dla mnie tez bardzo ważny jest fakt, że materiał jest dobrej jakości. Kolory są bardzo intensywne ale po braniu nie blakną.
Co mam zrobić skoro stać mnie tylko na książki z tego zestawienia. Nie każdy ma ogromny budżet na prezenty.
Kupić książki. Są cudowne. Moje dzieciaki je uwielbiają i jestem przekonana, że każdemu dziecku przypadną do gustu.
Mam już komplet prezentów ukrytych w szafie w pokoju dzieci. Pod latarnią najciemniej.
Znam Crazy Pocket i z czystym sumieniem polecam. Fajne, wesołe i maksymalnie energetyczne projekty. Czekamy na nową kolekcję
książki to zawsze najlepszy pomysł
Lenka ma takie piękne włosy. Często chodzicie do fryzjera?
Kuchnia, warsztat, domek to trzy rzeczy najczęściej używane przez moje dzieci. A dodam że mam dwie dziewczynki i chłopca. Nie warto przy takich zakupach oszczędzać. Ja kupiłam domek na Allegro o połowę tańszy od tej firmy o której piszesz i reklamowałam go po dwóch tygodniach. Sprzedawca nie uznał reklamacji. Powiedział, że ścianki mogą się wycierać i to normalne. Tak się czasem wychodzi na chęci zaoszczędzenia/
Miałaś dla dzieci najmniejsze modele plecaków Cool Pack? Myślę czy nie kupić plecaczka dla synka ale tani one nie są a ja lubię sobie podotykać, pooglądać przed zakupem. Mam dylemat. Pomożesz?
Potwierdzam to co napisałaś o zabawkach KidKraft. Może nie są tanie, może trzeba wydac na nie grube pieniądze ale jak dzieciaki wyrosną to można taką zabawkę opchnąć na Allegro za połowę wydanej kwoty. Dlatego uważam że inwestycja, w stosunku do tego ile dzieci się tym pobawi wcale nie jest duża.