Mam nadzieję, że byliście grzeczni w tym roku, bo Mikołaj patrzy i notuje. Jeśli zdarzyły wam się chwile słabości i przeskrobaliście to i owo, to jeszcze nic straconego. Zostało 6 dni żeby zmienić się w chodzący ideał, któremu Mikołaj nie będzie w stanie odmówić niczego. Jeśli i to się nie uda, zostaje wam ostatnia deska ratunku.. przekupstwo. Święty, jak wiemy, na diecie raczej nie jest. Chodzi od domu do domu, tu zje ciasteczko, tam wypije szklaneczkę mleczka i brzuszek rośnie. Można więc przypuszczać, że najprostsza i najkrótsza droga do prezentów prowadzi przez … żołądek Mikołaja.
Spokojnie, tym razem nie mam zamiaru nikogo zaganiać do kuchni. Chcę was zachęcić do przetestowania serwisu do zamawiania jedzenia online pyszne.pl, który skupia ponad 2000 restauracji z całej Polski. Wchodzicie, podajecie adres i błyskawicznie wyświetlają się wam wszystkie restauracje, które dostarczają jedzenie pod wasze drzwi.
W moim domu powoli zaczynają się przygotowania do imprezy mikołajkowej. Można powiedzieć, że to już tradycja, bo tak jak rok temu, w tym roku Mikołaja przywitamy w gronie najbliższych znajomych. Dom zapełni się sporą grupą maluchów w wieku od 3 miesięcy do 6 lat a stół zapełni się smakołykami dla małych i dużych.
KONKURS
Razem z serwisem pyszne.pl przygotowałam konkurs. Aż trzy osoby będą mogły spełnić kulinarne zachcianki Świętego Mikołaja zamawiając jedzenie online. Mam dla was 3 vouchery ( każdy o wartości 100 zł), dzięki którym będziecie mogli zorganizować mikołajkową ucztę. Pytanie konkursowe brzmi:
„Ciasteczka i mleko na deser – a co podałabyś Mikołajowi na kolację, aby zachował swoje okrągłe kształty?”
Konkurs trwa od 1.12.2014 do 5.12.2014r. Wyniki ogłoszę do 6.12.2014 r.
Mam nadzieję, że mnie zaskoczycie.
Vouchery wygrywają:
Ela
Wydaje mi się, że Mikołaj je tylko same kanapki i pije Coca-Cole Bo co innego w tych saniach może mieć? Przygotowałabym mu dwa wielkie steki średnio wysmażone a do tego niezwykłego drinka: drink zdominowany dojrzewającym karczkiem z posmakiem klonowych naleśników aby się rozgrzać
NENA
Podejdę do tego sprytnie. Dopiszę do listu kilka pyszności. Mikołaj przyniesie to o co poproszę, zjemy sobie razem.
Pierożki ruskie, barszczyk czerwony. Mniam mniam. Już mi ślinka cieknie.
Agnes
Oj Mikołaju, Mikołaju, jestem zdania, że wcale nie powinieneś zachowywać swoich okrągłych kształtów. W ciąży przecież nie jesteś. Te okrągłe brzuszysko, traktowane przez wszystkich Twoich fanów z pobłażliwością jako słodki brzuszek, to sygnał, że w Twoim organizmie nie dzieje się za dobrze… Niestety, obawiam się, że mogą Cię dotyczyć następujące schorzenia: cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, podwyższony poziom złego cholesterolu, zwyrodnienia stawów, stłuszczenie wątroby, zagrożenie zawałem serca. W związku z tym, ponieważ chciałabym dostawać prezenty co roku, Mikołajowi na lekką kolację podam: sałatę (mało kalorii) z orzechami włoskimi (bystrość umysłu przy rozwożeniu prezentów), czerwonymi buraczkami (żelazo, żeby hemoglobina była w normie po całej nocy rozwożenia prezentów), avocado (zdrowe kwasy tłuszczowe), grillowanym w ziołach kurczakiem (białko – niezbędne do budowy mięśni nadwyrężonych noszeniem wora z prezentami) polaną oliwą z oliwek z pierwszego tłoczenia (żeby wszystkie witaminki z sałaty się przyswoiły). Do tego kubek gorącej herbaty z cytryną i sokiem malinowym mojej roboty posłodzonej łyżeczką miodu – żeby Mikołajowi było ciepło. Gwarancji na zachowanie okrągłych kształtów nie daję, ale gwarancję na poprawę wyników krwi oraz samopoczucia – tak.
Post powstał w ramach współpracy z serwisem pyszne.pl
Bądź co bądź Mikołaj to kawał chłopa, więc i posiłek powinien być przede wszystkim pożywny i rozgrzewający (warunki pracy rok w rok go nie rozpieszczają, nie ma co). Nie bawiąc się w modne ostatnimi czasy malutkie przystawki na początek zaproponowałbym mu dobre, tradycyjnie i polskie pierwsze danie, czyli grochówkę na wędzonym boczku z kromką ciepłego domowego chleba na razowej mące żytniej z pestkami dyni i siemieniem lnianym. Zakładając, że po takiej porcji Święty miałby jeszcze siłę na dalszą ucztę (nic tak nie syci jak domowy chlebek, serio!), jako główne danie zaserwowałbym mu moje osobiste najsmaczniejsze wspomnienie z dzieciństwa – gulasz segedyński na żeberkach wieprzowych. Treściwy, pełen smaku, pachnący kiszoną kapustą i fantastycznie łączący się z tłuczonymi ziemniakami. W połączeniu z kubkiem gorącej herbaty z przecierem pigwowym taki obiad rozgrzałby każdego, a i centymetrów w talii po nim z pewnością nie ubędzie. 🙂
Mikołaj pewnie jest nieźle obżarty jak tak wszędzie podjada,no,ale żeby nie zabrakło mu energii do dalszego biegania z prezentami poczęstuję ciastem tiramisu,a do popicia podam mu kawę waniliowo-kokosową
Tej wspaniałej nocy, 5 grudnia, kiedy Święty Mikołaj odwiedza wszystkie dzieci, musimy o niego zadbać szczególnie, aby w wichurach, zaspach oraz na mrozie szczypiącym w nos, nie poczuł głodu. Ten oto staruszek kojarzy nam się z bardzo gruuubym brzuchem, dlatego aby nadal utrzymywał tak dobrą formę, musimy wspólnie się postarać. W naszym domu na mikołaja czekać będą naleśniki z syropem miodowym, truskawkami, oraz bitą śmietaną. Mamy nadzieje, że Mikołajowy pomponik będzie dzwonić z zachwytu, a dzięki bitej śmietanie nikt nie zauważy jak ten łasuch pobrudził sobie pyszczek.
Mikołaju, życzymy smacznego 🙂
Hm…deser dla Mikołaja…? No pewnie, że wiem! Skoro Mikołaj bardzo dba o swoją linię (no, wiecie-ma być gruba i wyraźna;) ), to ja mu zaserwuję swój dietetyczny deser daquise w szklance:) Miesza się ubitą kremówkę z masą kajmakową, wylewa na pokruszone ciasteczka zbożowe z bezami, do tego mnóstwo orzechów i pokrojonych daktyli,a wierzch przybrany kolejną warstwą pokruszonych bezów. Dietetyczny daquise. A dlaczego dietetyczny…? Noooo jak Mikołaj to zje, to już na pewno będzie zmuszony zacząć dietę…:) Pozdrawiam serdecznie i WesOŁYCH mIKOŁAJEK!
Tak, św. Mikołaj musi zachować swoje kształty, bo właśnie taki kojarzy nam się ze świętami i tradycją. Co podać Mikołajowi na świąteczną kolacje.. ? Myślę, że ugościła bym Świętego tradycyjnymi polskimi, wigilijnymi potrawami. Święty Mikołaj nie odwiedza tylko Polski ale wszystkie miejsca na całym świecie ! Myślę, że my- Polacy mamy się czym pochwalić, bo nasze potrawy wigilijne są na prawdę pyszne i nie jeden cudzoziemiec się o tym przekonał. Mikołaj również powinien ! Przy okazji Wiedząc jak nasze polskie stoły są suto zastawione w ten wyjątkowy dzień , Mikołaj na pewno nie stracił by na wadze i zachował swoje okrągłe kształty.
Na kolacje to zeby mikołaj mial siłe, to zaserwowałbym mu grzanca, makaron z serem.
Mikołajkowe Szaszłyki!
Myślę, że przypadłuby do gustu Mikołajowi, ponieważ są sycące i… bardzo kolorowe! A przecież święta to piękny, kolorowy czas. Moja propozycja na kolację dla Świętego mikołaja to grillowane szaszłyki z pomidorkami koktajlowymi, kulkami mozarelli (lub serka halloumi, który byłby lepszy, ale niestety jest ciężko dostępny), zieloną papryką oraz prawdziwą, polką kiełbasą!
Kulki mozarelli oraz pomidorki pozostawiamy niepokrojone, paprykę kroimy w dużą kostkę, kiełbasę w talarki, takie około 1cm. Na patycznek nabijamy składniki na zmianę, według uznania, ale jak ma być dla Mikołaja, to z przewagą kiełbasy. Nagrzewamy grilla elektrycznego lub patelnię do grillowania z odrobiną tłuszczu i grillujemy do uzyskania pięknego koloru i chrupiącej skórki! Na koniec przed podaniem doprawiamy solą, pieprzem, zioła, według uznania.
Ahhh… nie mogę się doczekać aż odwiedzi mnie Mikołaj, żeby zaserwować mu takie pyszności! Po tym daniu na pewno zostanie na dłużej! 🙂
Mikołaja nakarmiłbym zestawem: duży kebab + piwko 😀 czyli zestawem kalorii + ich utrwalaczem!
By Mikołaj swe kształty zachował,
nie można dopuścić, by na co dzień głodował.
W związku z tym mam prostą radę,
by na stole zostawić mu czekoladę.
Ale to tylko na przegryzienie,
bo najlepszy, by odgonić przeziębienie
jest krem z marchwi z nutką chilli,
przy którym święty da się ponieść chwili.
Dodatkowo dam mu tosta,
aby dalsza droga była prosta 🙂
Dla Mikołaja wszystko bym przygotowała,
jajeczniczkę usmażyła, zupkę ugotowała,
gotowane ziemniaczki obrała i pokroiła
potem do sałatki warzywnej wrzuciła…
Dla Niego to nawet cebulę obrać mogę,
albo powitać go grzybowym pierogiem,
i mamę w robieniu czerniny wspomogę,
a potem zrobię herbatkę na drogę…
Może też Mikołaj wybrać opcję inną,
może chcieć potrawę gorąca lub zimną,
może zjeśc u mnie pizze i burgera,
więc niech Mikołaj się do mnie wybiera
Czym prędzej zapraszam! Zapraszam do siebie !
U mnie poczuje się Mikołaj jak w niebie … 🙂
Drogi Mikołaju jeżeli chcesz dobrze zjeść i poczuć się jak w raju
zapraszamy Cb do mnie będzie smakowało Tobie ogromnie.
Jajeczniczke na bekonie przygotuje, smalczykiem chlebek
posmaruje smakować będzie ci, że hej bo wiem, że lubisz dobrze zjeść.
Na pewno jedzenia nie będzie Ci mało, ale gdyby w brzuszku brakowało
smalczyku słoiczek na drogę zapakuje i chlebek upieke taki mały
prezencie Tobie podaruje.
Ja ugotowała Mikołajowi fasolkę po bretońsku bo mój mąż ja uwielbia, a jest kształtow Mikołaja 🙂 i do fasolki świeże cieplutkie bułeczki domowej roboty ktòre z fasolka w moim domu są nie zastąpione…kto wie co się dzisiaj w nocy stanie, gdyż na obiad była fasolka i bułeczki, a zapas jest w lodowce. Mikołaju jak masz smaczka to się pośpiesz żeby mój mąż nie był pierwszy 😉
Nie czarujmy się… Mikołaj od ciasteczek i mleka, aż tak by nie utył… 😉 Jestem pewien, że lubi jeść mięso, ale nie przyznaje się do tego, żeby renifery nie bały się, że upiecze je nad ogniskiem przed Fabryką Zabawek w Laponii. Dlatego zaserwowałbym mu golonkę z pieczonym ziemniakami oraz duszoną kapustą. Jestem pewny, że byłby zachwycony. Na deser karpatka z wysokokalorycznym kremem budyniowym. Szczerze mówiąc sam z chęcią zjadłbym taki posiłek. 😉
pączki 🙂
Ja właśnie dzisiaj mam taką mikołajkowa imprezę. Dzień wcześniej, ale jutro Mikołaj będzie zapracowany, więc tylko dzisiaj mogę go zaprosić. Robię grilla. Co prawda elektrycznego ( z pokrywką ) i piekarnik zaganiam do roboty, ale jednak grilla. Zapraszam Cię więc Mikołaju na pieczone kiełbaski i skrzydełka, grillowane camemberty z borówką, bryndzę i serki owcze z grilla, łuplienniki ( ziemniaczki ugotowane ze skórka, pocięte w paseczki, zalane wytopiona słoninką i upieczone w piekarniku), suróweczki, ogóreczki, ciasta, pastę jabłkową na ostro i chipsy jabłkowe własnej produkcji. Co przyniosą koleżanki to wielka niewiadoma, ale myślę, że się najesz. Pewnie nie będzie to uczta typu 0 kalorii, ale przecież Mikołaj musi dobrze zjeść.
Pierogi z mięsem, takie oto danie zalotne
co by Mikołajowi rozjaśnić myśli markotne.
I do tego zupa, zwana rosołem,
roztaczająca swojski zapach nad stołem!
I niech tłuszczyk ładnie wchodzi w brzuszek, szyje,
niech Święty Mikołaj je smacznie i…tyje.
Biega Mikołaj od komina do komina,a o jedzeniu biedak zapomina. Wpadł i do mnie z prezentami, a gdy zobaczył stół
z daniami Zwolnił tempo- siadł i dużo, dużo zjadł. Barszczyku z pierożkami, karpika z kapustą i grzybami, makóweczki
i wędzonej karkóweczki. Na koniec naleweczki łyknął i do komina czmychnął.
Dla zachowania okrągłości – kopa jajek na słoninie, niech Mikołaj długo żyje!
Wytrawne wino do tego, niech pokrzepi świętego!
Ciekwai, mnie, czy, ,Mikoja, jadl, kiedyś, pizz,e z kauutpa, i grzybami, to taka, niestrardowa, wersja, wymyslja, ja, moja, mama, kiedyś, i od tej, pory, chetnije, jemy, ja, na obiad, Wlasnie, o takije, pizz,e bym poprosillbym , ze, mama, zrobila, w sobot, na nikoljaki,
Biorąc pod uwagę, że Mikołaj pokonał bardzo długą drogę aby dotrzeć do nas z prezentami, poczęstowałabym go specjałami polskiej, tradycyjnej kuchni. Pyszne pierogi z grzybami i kapustą mojej mamy, kluski z makiem i orzechami według przepisu babci i oczywiście sałatka warzywna z majonezem. A gdy Mikołaj miał by już pełny brzuszek to na deser dostał by pysznego grzańca z cynamonem 🙂
Kolacja dla Świętego?
Nic przyjemniejszego.
Mikołaj długo już żyje,
więc niech młodość spożyje!
Trochę pizzy i kurczaka,
kolacja pyszna to taka!
Białko z kurczaka pomoże
prezenty dźwigać mu może.
Pizza to moc kalorii,
dobra nie tylko w teorii!
Do tego trochę coca-coli,
a może ile Mikołaj woli –
w końcu kampania zobowiązuje,
niech Mikołaj coca-coli nie oszukuje!
Oczywiście ziemniaki też z kurczakiem,
sałatka z ogórkiem albo burakiem,
żeby całkiem polsko było
i się Mikołajowi po nocach śniło!
Myślę, że wtedy Mikołaj zmieni zdanie
i coś się zawsze pod choinką zastanie. 🙂
Za oknem deszcz zamiast śniegu pada
to teraz polskiego klimatu wada.
Cóż, ja patrzę w niebo i Mikołaja wyczekuję
a jednocześnie mnóstwo przysmaków gotuję.
Jak tylko do mnie Mikołaju wpadniesz zziębnięty
zaparzę Ci z cynamonem kubek mięty.
Do tego już faworki Babci Władzi zrobiłam
nie powiem mocno się przy tym urobiłam.
To był taki wstęp do kolacji,
bo nie odmówisz mi chyba racji,
gdy na stół w środku zimy wjadą pierogi z jagodami
a do tego gęsta śmietana z cynamonowymi przyprawami.
W rytm „mniam,mniam” porusza się mikołajowa broda
a to dla mnie najlepsza nagroda.Pozdrawiam
Co ja podałabym Mikołajowi na kolację, aby zachował swoje okrągłe kształty?
No cóż, święta to czas miłości i radości. Mikołajowi podałabym więc danie, które Mi najbardziej kojarzy się ze świętami. Byłoby to ciasto czekoladowe. Odkąd pamiętam, co roku, w pierwszy dzień świąt, po śniadaniu, mama wyjmowała z lodówki delikatne, lekki i po prostu pyszne ciasto czekoladowe. Zawsze pałaszowaliśmy je wspólnie, w rodzinnym gronie. Dlatego też, to właśnie nim poczęstowałabym św. Mikołaja.
Mikołajowi dałbym ogromny słoik masła orzechowego. Po takiej diecie nie ma szans na schudnięcie.
Masło orzechowe…jej! mogłabym je łyżkami wcinać! Caaaały słoik!
A ja myślę, że Święty Mikołaj chciałby dostać coś mniej tłustego na powitanie, a bardziej zdrowego, coś co doda mu mnóstwo energii! W tym roku zafunduję Mikołajowi bombę zdrowych pyszności. Zupę krem z dyni i marchewki z dodatkiem słonecznika, do tego kotleciki ziemniaczane z pietruszką i koperkiem, a na deser ciasto pomarańczowe z orzechami i szklankę pysznego kokosowego mleka z dodatkiem kakao.
Myślę, że Mikołaj w tym roku odwiedzi Nas wszystkich, a cholesterol w niczym mu nie przeszkodzi.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!
A ja podałabym Mikołajowi to co mama serwowała mi na niedzielne obiadki a mianowicie „ciaperkapusta” haha zastanawiacie się co to? druga nazwa to Panczkraut 🙂 a po naszemu kapusta zasmażana z ziemniakami, pyszności, jako alternatywa dla ziemniaków do obiadu:)
POzdrawiam
Golonke z bigosem 😀 a co tam, raz się żyje! Niech sobie chłop pożyje. I jeszcze serniknz czekoladą!
Żeby zachować krągłe kształty trzeba mieć czas na spożywanie sporej ilości kalorii , a jak wiadomo w takim dniu Mikołaj czasu nie ma więc pytanie proste – co jadają himalaiści? A no to samo, co Mikołaj 😉
Ja bym podała, krokieciki z kapusta i grzybami barszczykiem i do tego pyszną rybkę 😉
Ja bym podała Mikołajowi pyszne własnoręcznie zrobione ciasteczka orzechowe , wykrojone w kształt Mikołaja , pomalowane czerwonym i białym lukrem i tradycyjnie szklankę mleka . U nas w domu jest taka tradycja , że zawsze zostawiamy na kominku tradycyjny przysmak Mikołaja . Dzieci własnoręcznie pieką ciasteczka dla Mikołaja i pilnują , żeby wieczór przed jego przyjściem stały na kominku 😉
Wydaje mi się, że Mikołaj je tylko same kanapki i pije Coca-Cole 🙂 Bo co innego w tych saniach może mieć? Przygotowałabym mu dwa wielkie steki średnio wysmażone a do tego niezwykłego drinka: drink zdominowany dojrzewającym karczkiem z posmakiem klonowych naleśników aby się rozgrzać 😉
A może on się w Makusiu zatrzymuje na cheeseburgera i fryty? 😉
Mikołaj to tradycja którą ludzie na całym świecie uwielbiają i dlaczego mam zmieniać tradycję podawania mu
ciasteczek i ciepłego kakao? u mnie dla Mikołaja co roku podaję właśnie to bo jeżeli ktoś coś lubi to i tak
po to sięgnie…i jak dzieci marzą o prezentach od niego tak ona marzy o ciasteczkach i kakao 🙂
Dzisiaj jak syn tylko przyjedzie z przedszkola bierzemy się do pracy i zamykamy się w kuchni.
Mikołaju jak co roku ciasteczka nie będą wykrajane z foremek tylko będziemy je wycinać sami
więc wpadaj do nas bo u nas tradycja to Ty 🙂
a jeżeli będzie Ci mało przygotuje Ci pyszne bitki podane na kaszy z cebulką i czosnkiem żebyś miał zwiększoną odporność.
Ja bym podał Mikołajowi Tradycyjnego Karpia , zupe grzybową lub barszczyk czerwony z uszkami , śledziki w oleju, śledzie w occie 😀 Kapuste z grzybami 🙂 , kompot z suszonych owoców do popicia 😀 , Makowczyka własnej roboty 😀 makaron z makiem 😀 , Karpia po zatorsku 😉
Podejdę do tego sprytnie. Dopiszę do listu kilka pyszności. Mikołaj przyniesie to o co poproszę, zjemy sobie razem.
Pierożki ruskie, barszczyk czerwony. Mniam mniam. Już mi ślinka cieknie.
Mikołajowi na kolację aby utrzymał swoją pulchną sylwetkę podałabym wszystko czego ja jeść nie mogę chcąc mieścić się w ciuchy. Zachowując przy tym jednocześnie ich bezmięsny skład. Wegetarianką jestem.
Na przystawkę oscypki aby Mikołaj poczuł regionalne smaki.
W ramach głównego dania michę pierogów ruskich i ze szpinakiem (żeby miał siłę prezenty nosić), pizzę w kształcie choinki z potrójną ilością sera, smażony chiński makaron, a na deser wielki czekoladowy tort z górą bitej śmietany, a na nim karmelowe ciacho!
Zdradzę Wam w tajemnicy, że Mikołaj co roku wpada do mnie na wigilijną kolację. Podrzuca prezenty pod choinkę, a potem buszuje w lodówce. Znika bigos, suszona kiełbasa i uszka z grzybami, a więc właśnie to podałabym mu, gdyby choć raz odwiedził nas oficjalnie. Niestety, zmyka kominem, zostawiając naczynia w zlewie. Ciasteczek i mleka nie rusza, więc śmiem twierdzić, że wcale ich nie lubi, albo jest nimi przejedzony po wizytach w tysiącach domów, w których znajduje tylko to. Każdemu by zbrzydło, a nie chwaląc się mój bigos jest mistrzowski. 😉
U nas na Kujawach lubimy jeść tłusto. Mikołaj potrzebujue zatem tłuszczyku do biegania po dahcach i siły do roznoszenia prezentów. Dlatego jako mieszkanka Kujaw z chęcią przygotuję dla Mikołaja szare kluski ze skwarkami i boczkiem, a także przepysznąąą gotowaną kapustę na gorąco!!! Każdyprzyjezdny jest zachwycony tą potrawą :))) Mikołaj będzie na pewno zadowolony!! Zatem tłusto, pysznie i do przodu!! Wesołych Mikołajek!!! :)))
Mikołajowi podałabym pączki, bo z niego sam jest niezły pączek 😀
Na kolację podałabym zupę gulaszową, gęstą, pełną mięsa, rozgrzewającą. Do zupy grzaneczki z dużą ilością czosnku i ciągnącym serkiem.
Mikołaj to spoko gość więc ugościłbym go tym co ja lubię najbardziej i co pozwala mi dbać o moją wyrazistą linię 🙂 czyli goloneczka i piwo aby czasami nie schudł bo grubi ludzie są milsi i nigdy nie zołzowaci :).
Zimą bywa zimno! A już szczególnie, gdy lata się saniami tak wysoko i to czasem pod wiatr! Posadziłabym zatem Mikołaja przy kominku i szybko upichciła mu moją ulubioną rozgrzewającą zupę – krem z pieczonych warzyw (z dynią w roli głównej)! Po miseczce tego naparu Święty poczułby przyjemne rozluźnienie, a ja położyłabym przed nim coś bardzo sycącego, czyli
jajka w soczewicy z pomidorami (i serem feta w środku), do których zawsze konieczna jest grzaneczka….W moim domu Mikołaj poznałby wegetariańską kuchnie i przekonałby się, że i ona daje dużo siły i energii! Ach, rozmarzyłam się i burczy mi w brzuchu. Pora szykowac sniadanie!
„Ciasteczka i mleko na deser – a co podałabyś Mikołajowi na kolację, aby zachował swoje okrągłe kształty?”
Mikołajowi podał bym na kolację, bez zbędnego gadania i owijania w bawełnę, mój specjał który zjadam sam codziennie dający siły na cały dzień, zdrowy i z zachowaniem odpowiednich kształtów.
W skład jego wchodzą następujące składniki: mleko zagotowane szklanka, banan pokrojony w plastry, jabłuszko starte, orzechy, cytryna łyżeczka, łyżka miodu, płatki owsiane i oczywiście żurawina. To wszystko na talerzyku. Piękne i pyszne. Cytryna dlatego, że ułatwia wchłanianie mleka, mleko budulec kości, wapń, żurawina na problemy z moczem. Banan źródło – potasu, wszelkie zboża w tym płatki owsiane energia, jabłuszko walka z nowotworami, witaminy. Orzechy na pamięć koncentrację. Lepszych prezentów nie mogę sprawić Mikołajowi to wystarczy mu na cały okres Świąt i HoHo..
Miłemu Mikołajowi podałbym pyszne naleśniki kokosowe z małym keksem bitej śmietany i dużą ilością owoców. Naleśniki posypalbym płatkami kokosowymi i podałbym je delikatnie syropem klonowym. Córeczka bardzo chce mi pomóc, więc dodałaby do tego swój uśmiech, by rozjaśnić energią przygotowane danie. 🙂
Z własnego doświadczenia wiem, że mikołaj musi porządnie zjeść. W przeciwnym razie mógłby nie mieć siły na wręczenie prezentów lub przeciśnięcie się przez komin (pomijając to, że i tak jest mu ciężko ze względu na brzuch). W najgorszym wypadku może on intuicyjnie zajrzeć do naszej lodówki (tak, tak pan Mikołaj ma intuicję niemal równą kobiecie) aby spożyć potrawy niepostne jak np. Ciasta przeznaczone na pierwszy dzień świąt. Dlatego należy Mikołaja dobrze wykarmić. Na początek polecam tradycyjny barszcz czerwony, by Mikołaj poczuł domową atmosferę, potem karp królewski z solą i sosem żurawinowym, kompot z aromatycznych suszonych owoców oraz łosoś z talarkami jabłkowymi i kaszą kuskus. Później kluski z makiem skąpane w sosie piernikowym, a na deser moje pierniczki z dojrzewającego ciasta przygotowanego miesiąc temu ozdobione lukrem i posypką. Myślę, że ten posiłek w pełni zadowoliłby mikołaja, a do tego udałoby mu się zachować niezbędne kilogramy. Niestety po takim posiłku pan mikołaj może prosić o nocleg, należy oczywiście bez wahania przygotować mu wtgodne posłanie. Ale dla takiego Mikołaja wszystko warto!
A ja bym podała : MEDALIONY CIELĘCE Z SEREM
a dlaczego?
Bo są pyszne! Zawierają mięsko, które Mikołaj potrzebuje, by zachować okrągłe kształy! Zero marchewek, jabłek 🙂 Na pierwszym miejscu mięsko, ale nie byle jakie 🙂 Ugoszczę go po królewsku, więc na kolację podam 4 duże plastry polędwicy cielęcej 🙂 A, że Mikołaj mieszka, gdzieś na Laponii, to i pewnie daktyli nie widział, więc taki dodatek będzie w sam raz, a połączone to wszystko z serem camembert i przyprawami, tworzy tak wyrafinowane i dobre danie, że aż mi samej ślinka leci 🙂
A ja Świętemu podałabym moją popisową tartę jabłkową z kremem budyniowym, pachnącą cynamonem 🙂
A ja..bym mu sushi zaserowowała z krewetkami w tempurze ! a co ! jak już ma się objadać..to chociaż zdrowo ! przecież te wszystkie tłuste potrawy,a feee toż to mu cholesterol skoczy a to niezdrowe dla serca…a przecież każdy chce by Mikołaj żył dłuuuuuuugo,szczęśliwie i prezenty zdrów woził.
Żołnierską gęstą grochówkę z wędzonym boczkiem i golonkę. Do picia słodkiego grzańca pachnącego cynamonem, goździkami i kardamonem.
U nos na Ślonsku w dzień w kiery jest Święto – czy to niedziela, czy geburstag czy inksza feta ( tako np.jak przijście Mikołaja )robi się wystawny łobiod .
Aby Mikołaj był nadal ruby i wesoły musi se fest pojeść : jo myśla ,że na rozgrzanie bydzie dobry wrzawy rosół z nudlami , coby Mikołaj nieco roztajał po tym łażeniu po polu.
Po tym bydzie prawdziwo śląsko wołowo rolada z kluskami z dziurką i gotowano modro kapusta – ile chce niech se poje biedoczek, bo jego robota jest fest ciężko, w grudniu choby grubiorza na dole.
Na koniec dałabych Mu kołocza z serem i bonkawa -żeby nabroł energii i mógł dalej dziecka odwiedzać i prezentami obdarować. ( Jo wia ,że Mikołaj pewnie wolołby piwo ,albo jaka nalewka ,ale po „jednym” nie może prowadzić reniferów, więc nic z tego 😉
Tak bych tego Świętego ugościła.Po noszymu 😉
Kopytka z kozim serem i żurek z jajkiem.
Do picia co dusza zapragnie !
Ciekawi mnie czy Mikolaj jadł kiedys pizze z kapusta i grzybami? To taka niestandardowa wersja, wymyslila ja moja mama kiedys i od tamtej pory chętnie jemy ją na obiad. Własnie o taka pizze poprosiłabym mamę żeby zorbiła w sobote na mikolajki
U nas w domu w Mikołajki robimy ognisko. Mieszkam blisko lasu i liczę ze spadnie śnieg. Jest wówczas klimat świat, a ręce grzejemy przy ognisku i smażymy różne smakołyki na ogniu. Mikołaj też u nas by skorzystał .Dostał by kiełbaskę, ziemniaki, pajdę chleba, herbate z termosu, kociołek pyszności 🙂
Będą jeszcze jakieś świąteczne wpisy ? Lubię oglądać Twojego bloga, masz polot do pisania to widać 😀
Kocham posty świąteczne i wszystko co się wiąże ze świętami. Zdjęcia rewelacyjne. Dla Mikołaja najlepszy swojski pasztet z indyka z orzechami na ciepło i herbata imbirowa na rozgrzanie starych kości
Bardzo fajny ten czerwony domek jako dekoracja świąteczna, gdzie można go dostać ?
Dla mikolaja napewno najlepsze dania sa tradycyjne takie polskie, zimowe, ktore kojarza sie ze Swietami:) Dlatego ja podałabym na kolację kapusniak, pierogi z kapusty kompocik z suszu i ciasto marchewkowe 🙂
Ja dla Mikołaja zaserwowałabym ciasto śliwkowe oraz barszczyk z uszkami 🙂
mm mniam mniam barszczyk
bardzo fajna ta strona z dowozem, juz sobie zapisalam do zakladek i jak bede w potrzebie bede dzwonic po obiad:)
Masz bardzo dobry gust! Piekne te dekoracje i zdjecia !
Na Świętego Mikołaja gusta najlepsza będzie – Kapusta
A my przygotowalibyśmy Mikołajowi to co lubimy najbardziej,a szczególnie moje dzieci Lenka i Maciej.Jako główne danie podalibyśmy pizzę,taką na wyrobionym własnoręcznie cieście drożdżowym,z salami,pomidorkami,posypaną serem i ziołami prowansalskimi.Na deser byłoby ciasto o nazwie „blok”,czyli połączenie kakao,mleka w proszku,herbatników i orzechów,jak to mówi moja Lena…pyszności:)A gdyby Mikołaj bardzo zmarzł to mógłby się ogrzać ciepłą kawą zbożową albo herbatką z miodem i cytryną.Nie można zapomnieć też o towarzyszach Mikołaja czyli reniferach.Zwierzakom przygotowalibyśmy ciepła wodę i sianko.
Hmm.. dla Świętego.. wszystko 😉 Widać Mikołaja bez ciasteczek i mleka – nie może być 😉 Dlatego u nas dostałby na pewno ciasteczka kruche i słodziutkie z bakaliami (żurawina, słonecznik, suszone morele i orzechy laskowe) a to wszystko z miodem i płatkami owsianymi -PYCHA! 😀
Jako matka karmiąca Mikołajowi mogę zaproponować kaszę jaglaną z jabłkami, daktylami i cynamonem, co by troszkę świętami zapachniało w domu. A żeby Mikołaj zachował swój brzuszek,przygotuję 10 miseczek z tym przepysznym daniem:)
Na deser Mikołajowi zaserwuje pierniczki oczywiście domowej roboty! 🙂
a na kolacje: „Udka kurczaka mocno cytrynowe i ziołowe też” PYCHA!!
Jak byłam mała mama zawsze robiła na Mikołaja tort czekoladowy z wiśniami do tego kompot z owoców a na kolację przepyszny kurczak pieczony faszrowany orzechami archidowymi do tego sałatka z sałaty, pomidorów, sera koziego, owocu granatu, uwieńczona delikatnym dressingiem z malin. Teraz ten obowiązek przejmuję w tym roku Ja. I mam zamiar przygotować właśnie taką ucztę na cześć Mikołaja dla całej mojej wspaniałej rodziny.
Do mnie też nie dowożą jedzenia.. Nawet do miasteczka obok mnie. Czyli nie mogę wziąć udziału?
Pewnie ze możesz
przecież nie mogłabym otrzymać nagrody.
Oj Mikołaju, Mikołaju, jestem zdania, że wcale nie powinieneś zachowywać swoich okrągłych kształtów. W ciąży przecież nie jesteś. Te okrągłe brzuszysko, traktowane przez wszystkich Twoich fanów z pobłażliwością jako słodki brzuszek, to sygnał, że w Twoim organizmie nie dzieje się za dobrze… Niestety, obawiam się, że mogą Cię dotyczyć następujące schorzenia: cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, podwyższony poziom złego cholesterolu, zwyrodnienia stawów, stłuszczenie wątroby, zagrożenie zawałem serca. W związku z tym, ponieważ chciałabym dostawać prezenty co roku, Mikołajowi na lekką kolację podam: sałatę (mało kalorii) z orzechami włoskimi (bystrość umysłu przy rozwożeniu prezentów), czerwonymi buraczkami (żelazo, żeby hemoglobina była w normie po całej nocy rozwożenia prezentów), avocado (zdrowe kwasy tłuszczowe), grillowanym w ziołach kurczakiem (białko – niezbędne do budowy mięśni nadwyrężonych noszeniem wora z prezentami) polaną oliwą z oliwek z pierwszego tłoczenia (żeby wszystkie witaminki z sałaty się przyswoiły). Do tego kubek gorącej herbaty z cytryną i sokiem malinowym mojej roboty posłodzonej łyżeczką miodu – żeby Mikołajowi było ciepło. Gwarancji na zachowanie okrągłych kształtów nie daję, ale gwarancję na poprawę wyników krwi oraz samopoczucia – tak.
U mnie Mikołaja poczestowala bym kapusta ze skwarkami,boczkiem i grzybkami. Od tego cos na pewno przytyje. Do picia koktajl ze śmietanki 30%, czekolady, mleka i żurawiny. A na deser kawę z syropem orzechów laskowych,sernik z bita śmietana, posypany płatkami czekoladowymi i gałka lodów smietankowych. Po takiej uczcie dodatków kg murowane 😉
Kochany mikołaju ja zaoferuję Ci coś pysznego nic wyrafinowanego, ale na pewno rozgrzeje Twój brzuszek 🙂 Nadziewane pieczone kajzerki. Nadzienie z pieczarek, kiełbaski, cebulki, jajeczka i serka. I druga wersja z warzywkami. Pięknie pachną i super smakują! Mniam!! A do popicia oczywiście herbatka z wkładką 😛 Z reniferkami mój pies podzieli się marchewką! Tak, tak mój pies uwielbia marchewkę 😀 Smacznego!
Danie które robię zawsze w moje imieniny: Stek z polędwicy wołowej na sosie z czerwonej cebuli – nich będzie że zrobie drugi raz w roku dla świętego.
Kopytka z serem
bagietka z pomidorkami koktajlowymi
torcik jagodowy na zimno
lemoniada pomarańczowa
sok imbirowy
Dla Mikołaja prosto z mojego piekarnika:
Pieczona kaczka z warzywami podana na gorącym półmisku.
Na deser – lody waniliowe
Myślę, że Mikołaj najbardziej ucieszyłby się z puszki coca-coli i kubełkiem z KFC. Szybko i bez obaw że będzie nie smaczne. Jemu się spieszy nie ma czasu na zasiadanie przy stole i korzystanie z gościny. Musi gnać renifery do kolejnego domu!
Myślisz ladygugu że żywy piesek z czerwoną kokardką zapakowany w szare pudło to dobry pomysł. Córka marzy o owczarku podhalańskim. Mam obawy bo to górski pies i niezbyt posłuszny. Uparła się. Jest śliczny taki biały z czarnymi jak węgielki oczkami. Takimi jak ma moja Klaudia. Jestem w środe umówiona z obejrzenie psiaka i mam zdecydować ……
Co Lenka zażyczyła sobie dostać od Mikołaja. Moje dzieci marzą o kładzie. Na liście napisane jest że może być nawet jeden na ich dwójkę ale żeby dostali właśnie to. 🙁 Jestem przeciwniczką tego sportu. co ja biedna zrobięęę:(
bigos i sernik, sok ze świeżych owoców cytrusowych i kawa z mojego ekspresu
Czerwony gość musi mieć kolację na bogato! Zrobiłabym gołąbki z przepisu mojej babci z sosem grzybowym, kompot z wiśni sezonowych które mam zamrożone i czekają na taką okazję, a na deser muffiny malinowe, również z owoców sezonowych
Jadł ktoś z Was zupę pieczarkową w czarce z chleba? No właśnie taką zupke bym podała Mikołajowi. Ciepła, aromatyczna podana w świezej czarce. Ja uwielbiam! Jemu też by smakowała. Zwłaszcza że po całym dniu pracy z dziećmi człowiek robi się szybko bardzo głodny
Przytuczenie Mikołaja? Nic prostrzego. Dobrze że w konkursie nie ma za zadanie odchudzić Mikołaja 😉
Ja bym podała same tłuste i kaloryczne potrawy. Boczek, golonka, karkóweczka, hamburgery, frytki, czekoladki, paczusie generalnie wszystkiego dużo !
Czerwone wino na szwedzkim stole na którym będzie: talerz wędlin, talerz serów, 2 sałatki : jarzynowa i pieczarkowa, chleb swojski, ciasteczka czekoladowe, papryczki z oliwkami marynowane, pomidorki z mozzarella, oponki, owoce, cukierki, napoje.
DLA MIKOŁAJA UPIEKĘ ŚWIEŻUTKI, PACHNĄCY CHLEBEK RAZOWY, PODAM DO NIEGO DESKE SERÓW, WĘDLIN, WARZYW DO WYBORU DO KOLORU ORAZ TRADYCYJNE KALORYCZNE PĄCZUSIE Z RÓŻĄ
6 grudnia to wyjątkowy dzień zwłaszcza dla dzieciaków. My dorośli też chętnie wspominamy nasze dziecięce mikołajki. W tym roku planuję zrobić coś wyjątkowego dla naszego Mikołaja:
jako przystawkę podałabym pasztet z żurawiną
na pierwsze danie: kapuśniak zupa
na drugie: klopsiki w sosie pieczarkowym
na deser: mój specjał : ciasteczka cynamonowe z bitą śmietaną
do picia : kawa, herbata, soki, woda, % 😉
a na wychodne dla mikołaja żeby nie padł z głodu dostanie – garść oliwek faszerowanych papryką oraz kanapki i herbatę do termosu 🙂
karkówka zapiekana w kapuście z ziemniakami. w sam raz na zimę dla rozgrzania :D:D:D
Smalczyk, ogórki kiszone, pajda chleba na zakwasie mojej specjalności. Po polskiemu !
A Ty Kingo co zrobisz w sobotę na kolację Mikołajowi? Do nas przychodzą znajomi i będziemy mieć male party, chętnie zgapię cos od Ciebie- zawsze masz super pomysły 🙂
Uwielbiam pierogi ruskie, dlatego podziele się nimi z Mikołajem w jego święto.
czekoladki, cukiereczki i ciasteczka – wszystkie słodkości dla Ciebie Mikołajuuuuu hu huu huu 🙂
Uwielbiam świąteczne gry, zabawy i konkursy. A najbardziej lubię prezenty od czerwonego Pana z brodą
Gdybym go zobaczyła u siebie w domu na żywo z przyjemnością obdarowałabym go smakołykami.
W weekend planuje zrobic ciasto piernikowe, sałatkę z grzybów oraz zapiekankę z mięsa mielonego.
Wszystkim tym poczęstuję Mikołaja.
Jak utuczyć Mikołaja …
Chyba wiem … i zrobię to małym podstępem, aby nikt się nie przyczepił, że na kolację podaję niezdrowe jadło 😀
Oczywiście podam owoce 🙂
Całą misę owoców, pokrojonych na idealne kawałki, a do tego …
3 miski czekolady, aby Mikołaj mógł zamaczać owoce w niej.
Czekolada biała? Mleczna ? A może klasyczna ? Do wyboru do koloru.
Jak wiadomo od dawna Mikołaj pije colę, która wypycha brzuszki – więc i jej zakupiłabym pod dostatkiem 🙂
Dodatkowo zaprosiłabym moją Mamę – gdyby Mikołaj już nie miał siły jeść to Mama zrobiłaby na łyżeczce samolocik i jadł by za: „renifera”, ” Śnieżynkę”, „niegrzeczne dzieci”.
Tylko nie wiem, czym Mikołaj dał by radę wrócić kominem …. chyba nie.
Dla Mikołaja na kolację czekałyby pyzy ziemniaczane z boczkiem, śliwki w czekoladzie, gorąca kawa latte oraz nasze zadowolenie z prezentów
Z chęcią przyjmę voucher na jedzenie.
Nie lubię i nie mam czasu na gotowanie.
W związku z tym Mikołajowi podałabym pizze którą kupiłabym w osiedlowej pizzeri.
Mikołaj jest kochany, każdemu daje prezenty na mnie za pizzę też pewnie by się nie pogniewał 🙂
Nie ma to jak przytuczyć Mikołaja.
Z chęcią bym się przyczyniła do dodania mu kilku kilogramów.
Przecież jak Mikołaj to z dużym brzuszkiem
Musowo więc podałaby mu golonkę zapiekaną w winie z ziemniaczkami i kapustą
typowe danie na chłodne mroźne wieczory kiedy to M. musi mieć ciepło i zapas jedzenia na cały dzień
Już myślałam że to post kulinarny – tesknie za nimi ale zdjęcia super, ciasteczka wyglądają prze apetycznie i świątecznie 🙂
Uwielbiam kiedy do naszego domu przychodzi Święty! Zazwyczaj jest nim nasz stary wuj, który wygląda po założeniu białej brody jak prawdziwy, a to dlatego że jest mocno przy kości. Wuja zawsze goszczę bogatym stołem: sałatką jarzynową- tradycyjną, sernikiem, żurkiem z kiełbasą.
ymmm pachną mi święta
Zazdroszczę takiej imprezy mikołajkowej dla dzieciaków. Super tradycja. Ja jakbym miała takiego Mikołaja napewno nie pozwoliłabym mu schudnąć. Przygotowałabym stół pełen pyszności i słodkości.
Na pierwsze danie zrobiłabym moją ulubioną potrawkę z indyka i ryżu z warzywami
Jeśli Mikołajowi by się nie nudziło i nadal chciał siedzieć- podałabym kotleciki z polędwiczek wieprzowych
póżniej barszczyk z kapuśniaczkiem
szarlotkę na ciepło i gorącą czekoladę
Staruszek musi mieć dużo siły na podróżowanie po świecie 🙂
Grzańca z goździkami i racuszki – na rozgrzanie i odpakowanie prezentów 🙂
żebereczka po diabelsku , czy piekielnie ostre i tłuściutkie 😀
oraz naleśniczki z serem
Serwis serwisem, ale pomysł na urządzenie przyjęcia dla dzieci z tej okazji jest bardzo fajny! Być może wykorzystam 🙂
Ja Mikołajowi zaserwowałabym pizze 😀 ale nie taką byle jaką tylko na pełnoziarnistym spodzie, ze szpinaczkiem, pomidorkami koktajlowymi, czerwoną papryczką żeby nasz poczciwy staruszek z siwą brodą zjadł coś porządnego. Na wszelki wypadek (gdyby nie był zwolennikiem zdrowej żywności) te zdrowsze składniki zakryłabym jakimś konkretnym mięskiem i odrobiną serka żółtego tak żeby te pysie jednak mu zostały 😉 Równowaga musi być zachowana 🙂 Mikołaj często miewa zaczerwienione policzki, no to może lampkę lub dwie wina na lepsze trawienie 😛
PS. Kinga zaciekawiłaś mnie tą domową imprezą Mikołajkową. Czy możemy liczyć na fotorelacje?
Kochana, chyba nie ma szans na relację z imprezy bo… zaprosiłam 35 osób. Nie wiem czy wyjdę żywa z najazdu tylu grzecznych dzieciaków:)
To pozwól, że dorzucę jeszcze dwójkę swoich dzieciaczków z adhd 😛 będę miała z mężem po raz pierwszy od 5 lat wolny dzień 😀 przy 35 osobach na pewno nie zauważysz różnicy 😉
Jasne, zamęczcie biedną GUGU:)
” żadna restauracja nie dowozi na podany adres ” 😀 i tyle z mojego lenistwa, trzeba gotować samemu :p
Sylwia, gdzie ty mieszkasz… w lesie? Nawet na moją wieś dostarczają jedzenie:)
Niby w mieście.. Małym bo małym ale mieście :p może pora rozważyć otwarcie jakiejś restauracji z dowozem w okolicy hehe 😀
Kochanemu Mikołajowi przygotowałabym pyszne polędwiczki, by zachował swe zaokrąglone policzki. A potem jeszcze jakiś placuszek, by nie spadł mu brzuszek, a do tego podałabym pyszne trunki by miał siłę dźwigać pakunki.