Wakacje z małym dzieckiem to nie do końca wakacje, raczej ciągłe czuwanie… ale wakacje z trzylatką to już błogie lenistwo. A jeśli jeszcze to lenistwo uprawiane jest na wsi, to mnie do szczęścia nie potrzeba już absolutnie nic. Swoje dzieciństwo spędziłam na wsi, w towarzystwie młodszych kuzynów zrywałam czereśnie, od rana do wieczora chodziłam z umorusaną buzią i goniłam kaczki po ogrodzie babci. Dlatego nie trzeba mnie przekonywać, że wczasy pod gruszą to najlepszy pomysł na spędzenie lata, a już na pewno najlepszy pomysł na zorganizowanie lata swojemu dziecku. Jeśli więc znajomi (chociaż to prawie rodzina skoro pijemy z jednej butelki;) zapraszają mnie do swojego domku letniskowego, to szybko pakuję walizki, jadę i … zostaję na miesiąc.
Wianek: Madzik
Sukienka: Katarzyna Sokół
Bluzka: Ma Lini
Sandały: Bobux
Kinga
Spódnica: BonjourAndKiss
Całkowita racja;) Wakacje na wsi to super sprawa. My mamy to szczęście, że rodzice mieszkają na wsi, więc spędzamy tam niemal każdy weekend.
Witam Was ciepło 🙂 Kinga znam Wasz blog od lat… wiedziałam że mieszkamy całkiem niedaleko siebie ale nie wiedziałam że spędzamy wakacje również w tych samych rejonach 🙂 Wakacje na wsi jak najbardziej na tak… takie sielskie miejsca w oddali od zgiełku miasta i codziennych problemów. Chwile, aby pobyć z najbliższymi bez telewizji, laptopa czy obowiązków. Żmiąca – stawy rybne – bardzo się zmieniła od 12 lat… niestety dla mnie już za tłoczno 🙁 dlatego najlepiej poza weekendem 🙂 Miejsce piękne, właściciele bardzo mili a ceny jakże przyjazne 🙂 Czchów zachwyca… tak niedaleko Krakowa a taki klimat 😀 Pozdrawiam Was ciepło.
Aaaale się cieszę, że jesteś z nami tak długo. A wakacje… to wszystko dzięki Karolinie i Adrianowi ( szafeczka.com). Zaprosili nas do siebie na wieś i tak nam sie tam podbało, ze nie chcieliśmy wracać. Rybki pyszne, pierwszy raz tam byłam.
A mnie się podobają Twoje sandały Ladygugu? skąd?
Oj baaardzo stare. Mają prawie 3 lata. Kupiłam je na Florydzie.
Fajnie, że dużo zdjęć w tym wpisie. Lubię to. Swoją drogą wakacje widac udane bo miejsce bajeczne. Zazdroszczę takich pobytów w takich miejscach. Czekam na realacje z forda 😀
Gdzie to tak pieknie? jesli moge zapytać? Mazury ?????
Wieś mam od zawsze w sercu. Od dziecka jeździłam do dziadków na każde wakacje i nawet ferie. Nie mieszkali zbyt daleko bo tylko 30 km od moich rodziców. Najfajniej wspominam skoki z wysokosci na sianko w stodole z piruetami w gorze. Dobrze że dziadek nie widział bo bysmy mieli z kuzynostwem zabronione.
dzieciaki na wsi to chulaj dusza piekla nie ma 🙂
pamietam sama po sobie jaki to raj na ziemi byl.
zawsze chcailam tam wracac i bez konca ogladac kaczki i gonic sie po polu pelnym kukurydzy
Jakbym miała miesiąc urlopu to tez bym wsiadała w pierwszy lepszy bus i na szczęscie mam rodzine na wsi to bym bez namyslenia pojechala ich odwiedzic i przy okazji wypocząć 🙂 W tym roku niestety nie mam wolnego w wkacje , szef kazal wykorzystac urlp w maju , wiec jestem juz po 🙁 odbije sobie za rok moze dwa 🙂
spodnica kinga superowa, chce taka
w tym roku na wakacjach bylismy rowniez nad jeziorem- tylko białym..
swietne udane wkacje, przede wszystkim pogoda jak w cieplych krajach za granica. dzieciaki byly przeszczesliwe, codziennie palilismy grilla i jedlismy niezdrowe rzeczy t tak bo przeciez sa wakacje mozna zaszalec mama powala na lody 5 razy dziennie i frytki na obiad. na szczescie takie jedzenie trwalo tylko tydzien, szczerze powiem nie chcailo mi sie gotowac w taki upal, a ja dzieci na pytanie w estauracji co by zjadly zawsze odpowiadaly jednakowo – frytki 🙂 i jak tu im odmowic w wakacje 🙂
Jak dużo pieknych fotografii.
Uwielbiam takie posty na Twoim blogu.
Zawsze mogę cos potparzec, masz świetny gust, dobrze wygladasz i ta figuraaaa 🙂
Nie dziwne ze tak mlodo wygladasz dieta i styl zycia robi swoje 🙂
Oooo czyżby to pstrągi ze Żmiącej ???
Pozdrawiam z Limanowej:)
Czy to jest jezioro czchowskie?
Ja też, ja też zupełnie tak jak Pani. Kiedy byłam dzieckiem wakacje na wsi u dziadków to juz była tradycja. Pamiętam jak mama szorowała mi stopy po całym dniu biegania, przecież szkoda było butów, tak ciężko było dawniej cokolwiek kupić. A mi i tak było najwygodniej na boso cikać po trowie i innych np. nie raz to nawer weszłam w no tego ….. kurzą albo krwią. hehe
Pani uśmiech, Pani Kingo – powalający.
Moje szkraby kochaja wies, i zawsze milo wspminamy pobyt u kuzynki 200 km od naszeo domu. To prawdziwa polska wies. Kuzynka chowa jury, kozy, swinki, konia, krowe, indyki, kaczki. Dzieciaki maja radosc jak nigdy. Tak malo im do szczescie przeciez potrzeba.
Wsi spokojna wsi wesoła. Jest tam pieknie. Na wsi zawsze jest co robić. Pamiętam siebie sprzed lat oraz widzę to teraz na moim dzieciach. Wiem ze sprawiam im niesamowita radośc podczas takiego wyjazdu, znam to uczucie przeciez z autopsji. Szkoda ze juz wakacje sie koncza moje dzieci juz przezywaja ze musza wracac do szkolnej ławki 🙁
przepięknie…..co to za miejsce?
Dzieciaki uwilbija wieś. Wiem to po swoich dzieciach. Jak tylko powiem słowo że jedziemy do ciotki na wies od razu sa w stanie sie same spakowac i nawet pod tym przymusem zjedza caly obiad. Są tam przeszczęśliwe, biegaja i bawią się co im w rece wpadnie. Nie musze wymyslac specjalnych zabaw, brac ze soba zabawek. Same potrafią się soba zając bez problemow. Ja leze i oddycham pod grusza 🙂 Aż nie moge ich na noc do domu zagonić, takie to zajete dzieciaki 🙂 polecam tez tak jak ty
Psiak – jaka obroża hihi 🙂
Właśnie sobie uzmysłowiłam, że barana takiego zywego to ja chyba ostatni raz widziałam w zakopanem jak chodziłam jeszcze do klasy podstawowej na jakiejś wycieczce klasowej. Rany jak to było dawno temu. Ale ogolnie rzecz pojmujac to swietne te zdjecia. Tez marzy mi sie wyjazd na wies, z dala od gwaru i skwaru miejskiego. Zapros mnie jak bedziesz miec jeszcze miejscówke 😉
Bardzo podoba mi się biała bluzeczka Lenki. I te jej śliczne warkoczyki. Modnisia jak w każdym poście. Fajnie że Ty też jestes Kinga, masz styl, spódniczka w moim guście.
Gdzie byliście na tej wsi, cudnie tam
Własnie odnoście tego tytułu to —> yyy nigdy nie wiedziałam co robi,c na wsi. Co byłam kilka razy u babci koleżanki juz lata temu, kiedy jeszcze byłam nastolatką, nigdy nie wiedziałam co tam robić, totalna nuda! Nie wiem może to zależy od towarzystwa. Jak z szafeczkami jechaliście to napewno mieliście atrakcji, chociażby w paczce raźniej 🙂
Pani Kingo jest Pani przepiękną kobietą, zazdroszczę figury. Nie dziwne że córa też ma wdzięk, wiadomo po kim 🙂 pozdrawiam chłodno w te upały 🙂
też za czasów dzieciństwa jeździłam na wieś do dziaków, niezapomniane czasy. dzieki własnie nim mam tak teraz pozytywne nastawienie do wsi i tych dzieciecych lat , bajka
Lenka w ciocinym wianku najpiękniejsza <3 muuuua :*