Sądziłam, że skoro żyję na tym świecie już ponad 30 lat (tak!), to wiem wszystko o moich włosach. A tu proszę: właśnie dowiaduję się, że problem, z którym kiedyś się borykałam, mógł mieć głębsze podłoże niż podejrzewałam.
Zawsze myślałam, że to grzyb Malassezia globosa i nadmiar łoju, którym ten pasożyt się żywi, wywołują łupież. Ale ostatnio naukowcy Head & Shoulders dokonali ciekawego odkrycia, że do nasilenia tego nieprzyjemnego problemu, z którym co najmniej raz w życiu musiało zmierzyć się 50% ludzi na świecie, przyczynia się zjawisko stresu oksydacyjnego!
Okazuje się, że skóra głowy osób cierpiących na łupież jest szczególnie na niego narażona. Co to za zjawisko? W wielkim uproszczeniu jest to zaburzony stan organizmu (coś na zasadzie braku równowagi), w który wpada organizm pod wpływem różnych czynników: stresu, czynników zewnętrznych, zanieczyszczenia środowiska, nadmiernego ciepła. Wiedziałam, że stres oksydacyjny przyczynia się do raka, bo w tym stanie wydzielają się wolne rodniki. Wiedziałam, że jest przyczyną miażdżycy, choroby Alzheimera czy udaru mózgu… ale żeby przyczyniał się też do łupieżu?! A tu proszę: stres oksydacyjny jest jedną z trzech najważniejszych przyczyn podrażnień skóry głowy, prowadzących do powstawania tego nieestetycznego problemu.
Co więcej, na stres oksydacyjny są narażeni wszyscy. Niektórzy jednak są bardziej na niego wrażliwi. U nich właśnie bardzo często w takim stanie łupież się nasila.
Czy jednak zawsze towarzyszą mu białe płatki, odpadające z łuszczącej się skóry głowy aż na ramiona? Niekoniecznie! To już są jawne oznaki łupieżu, ale trzeba pamiętać też o jego symptomach – czyli nie tym, co widzimy, a tym co czujemy. Objawem, który powinien Cię zaalarmować, może być również swędząca, sucha czy chociażby zaczerwieniona skóra głowy, co świadczy o jej podrażnieniu.
Co więcej, gdy łupież raz się pojawi, to będzie już powracał, mogą się do tego przyczyniać różne czynniki. Nie na wszystkie mamy wpływ: możemy oczywiście mniej się stresować (choć sam stres nie wywołuje łupieżu, to może zaostrzać symptomy), możemy częściej myć głowę, aby usunąć nadmiar łoju, ale tak naprawdę samo powstawanie łupieżu nie jest zależne od nas! Jeśli myślisz, że już nic z nim nie możesz zrobić, bo próbowałaś i poległaś, to posłuchaj: z łupieżem można sobie łatwo poradzić, zwalczając podrażnienia u źródła i zapobiegając ich nawrotom. ! Nie masz wpływu na jego pojawienie się, ale od ciebie zależy, kto wygra tę walkę: ty czy łupieżca ☺. W jaki sposób możesz to zrobić?
Head&Shoulders pracuje nad swoimi produktami już od ponad 60 lat. To, że wiemy o wpływie grzyba Malassezia globosa oraz stresu oksydacyjnego na rozwój łupieżu to również zasługa naukowców współpracujących z firmą. A to ostatnie odkrycie spowodowało, że szampony Head&Shoulders zostały właśnie udoskonalone i oprócz pirytonianu cynku (ZPT), który znajdziemy w każdym produkcie, otrzymujemy również najnowszą technologię Scalp Shield, która chroni naszą skórę głowy przed wpływem negatywnych czynników, nasilających łupież, takich jak: zanieczyszczenia powietrza, pot i nadmierne ciepło. Badania wykazały, że regularne stosowanie Head & Shoulders może zmniejszyć oksydacyjny stres skóry głowy aż o 70%!
Dla mnie najbardziej kłopotliwe są te dwa ostatnie aspekty – wiecie, że jestem wprost uzależniona od ćwiczeń? Kilka lat temu nie wiedziałam jednak, że to one stały się powodem kłopotów ze skórą głowy. Wyjątkowo ciepły maj, palące słońce, wysiłek fizyczny, wilgotna skóra głowy, czapka, którą zazwyczaj noszę podczas treningu, miasto, w którym wtedy mieszkałam (niechlubna polska stolica smogu)… i problem ze skórą głowy pojawił się zupełnie znikąd. Myślałam, że zniknie zimą, gdy moja skóra głowy nie pociła się już tak bardzo, ale kolejne niezbyt pozytywne zaskoczenie: pod wpływem kaloryferów, suchego powietrza i grubych czapek problem tylko się nasilił!
Na szczęście szybko sobie z nim poradziłam, ale od tej chwili martwię się, czy kiedyś nie wróci.
Przyznam, że zanim usłyszałam o akcji „Cała Polska Walczy z Łupieżem”, znałam już i ceniłam produkty Head & Shoulders. Ja, która nie znoszę mocnych preparatów do pielęgnacji i mycia, doceniłam to, że szampony i odżywki Head & Shoulders są wyjątkowo łagodne dla skóry głowy… a przy tym zadziwiająco skuteczne! Podczas gdy większość szamponów działa tylko na moment (łupież potrafi pojawić się nawet po kilku godzinach od umycia głowy!), Head & Shoulders działał niezawodnie i długotrwale. Dlatego tym chętniej przyłączyłam się do akcji „Cała Polska Walczy z Łupieżem” i dzisiaj zachęcam was do tego samego. Bo może nawet o tym nie wiesz, ale przyczyną słabej kondycji twoich włosów nie są wcale skrywane choroby, tylko łupież, dający jedynie delikatne symptomy? Podczas gdy wiemy, że 50% ludzi boryka się z tym problemem, do której połówki wolałabyś należeć?..
KONKURS
Dla tych, którzy wciąż szukają nowych sposobów na walkę z łupieżem albo zawczasu chcą dbać o to, aby ten nieestetyczny problem znowu ich nie dopadł, wspólnie z marką Head&Shoulders przygotowałam konkurs.
Tym razem musicie zajrzeć na Instagrama. Pokażcie, że przyłączyliście się do akcji Head&Shoulders “Cała Polska walczy z łupieżem”. Na swoich profilach wrzucajcie zdjęcia lub filmy i oznaczajcie je #CalaPolskaWalczyZLupiezem oraz #HeadAndShoulders lub udostępniajcie plakat konkursowy i … czekajcie na ogłoszenie wyników. Nagrodzę aż 23 osoby.
Każda z TRZECH nagród głównych składa się z :
1 aparatu natychmiastowego Fujifilm Instax w kolorze białym
5 wkładów do aparatu Fujifilm Instax 2 x 10 sztuk
1 zestawu kosmetyków Head and Shoulders
DWADZIEŚCIA nagród dodatkowych.
W skład każdej wchodzi: zestaw kosmetyków Head and Shoulders (szampon Head & Shoulders Classic Clean 250 ml, szampon z odżywką 2 w 1 Head & Shoulders Classic Clean 225 ml oraz odżywka Head & Shoulders Classic Clean 180 ml)
Konkurs trwa od 6.05.2016 do 19.05.2016
Czego ja nie używałam, żeby łupieżu sie pozbyć. I ciągle wracał. Zniknął dopiero po tym, jak zaczęłam myć głowę szamponem pirolam z apteki. A dodatkowo jeszcze włosy zrobiły się po nim niesamowicie miękkie. Minęło już sporo czasu, a łupież nie powrócił
A któraś z Was próbowała produktów Seboradin z serii przeciwłupieżowej? To dla mnie jedyny szampon, który nie podrażnia skóry, no i sam łupież znika po kilku zaledwie myciach.Widziałam że wprowadzili też ampułki przeciwłupieżowe. Bardzo chce je wypróbować, bo skoro szampon tak super działa, to ampułki na pewno też się sprawdzą!
Na mój łupież pomogły produkty ze sklepu pieknewlosyonline.pl
domowe sposoby nie, szampony z typowych drogerii też nie
Kiedy zostaną ogłoszone wyniki konkursu? 😉
Mam pomysł na fotkę do konkursu 🙂
Mam nadzieję na wygraną.
Wolałabym mieć łupież niż swędzącą i okrostałą głowę. Szukam cały czas rozwiązania na krosty bolące we włosach, narazie nic . 🙁
Head Shoulders super jest, podstawa u mnie w pielegnacji wlosow. Taki zestaw bardzo by mi sie przydal. Moje wlosy bladaja o wygraną 🙂
Cała Polska Walczy z Łupieżem, walcze od lat i ja, fakt ze nie jest duzy ale przeszkadza i nieestetycznie sie wyglada, jednak mam i jakos zyje z nim.
boskie wlosy, piekne, zadbane 🙂 pozdrawiam.
Nie mam łupiezu, ale chetnie przygarnę szampon 🙂
Łupież, okropny problem, wiem bo mój brat ma już kilka miesięcy.
marzy mi się taki aparat, fotka z hasztagiem juz puszczona.
Czym farbujesz?
becersem
no jest to bardzo nieestetyczny problem 🙂
Super masz konkursy na blogu, zawsze biorę udział, nigdy nie wygrałam ,ale teraz mam wieksze szanse 🙂
Nie wierzę, że miałaś kiedyś łupież.
ale masz wlosy!!!!!!! mega!!!!!!!!!!!!!!!
Nigdy nie mogłam pojąć ska u ludzi łupież, jako że od zawsze mega dbałam o włosy jakoś go nie miałam przynajmniej nie przypominam sobie o nim. Ale wiem że są osoby które równie jak ja dabja o wlosy ale niestety miewaja ten problem.
Head & Shoulders moj ulubiony szampon, uzywam go odkad pamietam, nigdy nie mialam lupiezu 🙂
Masz piękne włosy, długie przede wszystkim nigdy nie moge utrzymac dluzszych wlosw niz do ramion, zawsze miec cos podkusi, a bo wypadaja, a bo cienkie a bo tylko koncowki a potem przychodze z polowa mniej, i tak od zawsze, cudne.
Zakładam specjalnie na ten konkurs instagrama 🙂 licze ze wygram!
Chętnie przygarnę taki sprzęt 🙂
Pamiętam jak byłam nastolatka i cierpiałam ponieważ moj łupiez przerazal, nikt nie chcail ze mna siedziec w ławce, dzieci sie smialy, dzis nie mam lupierzu i nie wiem dlaczego zniknal, po prostu nagle ..