Farma Iluzji to rodzinny park rozrywki położony w odległości około 85 km od Warszawy w stronę Lublina. Miejsce, w którym właściwie wszystko zaprzecza ludzkim zmysłom i prawom fizyki: woda płynie w górę, dziecko jest większe od rodziców, a z latającej chaty tajemnic niejeden odważny wychodzi na czworakach.
Kilka hektarów powierzchni otoczonej gęstymi lasami, spora odległość od miasta, dziesiątki atrakcji dla dzieci i dorosłych oraz sam pomysł naprawdę robią wrażenie. Wierzę, że latem farma tętni życiem, wczesną jesienią sprawia jednak wrażenie, jakby powoli przygotowywała się do zimowego snu.
Kiedy przekraczaliśmy bramę, spodziewałam się, że przeżyjemy niezapomnianą przygodę na granicy magii i rzeczywistości, a tymczasem jedyne, co przeżyliśmy, to lekki zawód. Trochę smutno, trochę nudno, ale przynajmniej nie zastaliśmy na miejscu dzikich tłumów.
Podoba mi się, że właściciele pomyśleli o stworzeniu miejsc, w których można rozłożyć koc, zapalić grilla, pobujać się na hamaku albo odpocząć na piaszczystej plaży. Wszystko to zachęca… ale latem.
Nie byłabym sobą gdybym nie przyczepiła się do jedzenia. Miejsce przyjazne dzieciom to w mojej opinii takie, które serwuje im (chociaż) przyzwoite jedzenie, ale na farmie iluzji przyzwoity posiłek zjecie jeśli przywieziecie go sobie z domu. Myślałam, że niezbyt apetycznie wyglądający obiad, to również iluzja, ale niestety – wciąż czuję w ustach jego specyficzny smak. Wiem, że jest tam kilka punktów gastronomicznych, niestety podczas naszej obecności otwarty był tylko jeden z nich, chyba najgorszy.
Czy warto wybrać się na Farmę Iluzji? Nie wiem. Mnie nie zachwyciła, ale może gdybym odwiedziła to miejsce latem ( czego nie wykluczam), dałabym się zaczarować? Co sądzicie o Farmie Iluzji? Dajcie znać w komentarzach.
Czy warto wybrać się na Farmę Iluzji? Nie wiem. Mnie nie zachwyciła, ale może gdybym odwiedziła to miejsce latem ( czego nie wykluczam), dałabym się zaczarować? Co sądzicie o Farmie Iluzji? Dajcie znać w komentarzach.
Wczoraj byliśmy na wycieczce szkolnej z moim synem,pojechałam jako opiekun.Zarówno dzieci jak i dorośli byli zachwyceni,dodam tylko że to jest szkoła specjalna i dzieci z różnymi niepełnosprawnościami.Moj syn mowi że jeszcze by tam pojechal.
Jakim aparatem robisz te genialne zdjęcia?
Nikon D600 i obiektyw Sigma 35 mm
zastanawia mnie czy Lenka „nigdy” nie nosi czapki? 🙂
Nosi czapki, ale tylko jak jest zimno. A temperatura powyżej 15 st. to jeszcze nie jest zimno.
Dobre! 🙂 Moje dzieci też noszą czapki tylko zimą i rozwala mnie jak jest wiosna czy jesień i dzieci z czapkami naciągniętymi na uszy 😀 A potem chore…
Widać na Waszych zdjęciach ze są pustki. Bo najwięcej w Farmie dzieje się w sezonie. Wiosną,lato. W zimie tez jest atrakcją bo cała farma zmienia się w Farmę Świętego Mikołaja. Z jednej strony fajnie że nie ma ruchu bo więcej atrakcji zobaczyć można bez kolejek ale my byliśmy w środku lata (pod koniec czerwca) i drugi raz(pod koniec września). Musze stwierdzić że w czerwcu było znacznie więcej atrakcji. Różne wystawy jak i animacje dla dzieci. Natomiast jeśli chodzi o gastronomię to z niej jedliśmy tylko lody ☺
P.S
W pobliżu Farmy są jeszcze dwa parki rodzinne. Myślę że warte odwiedzin
witam,mam pytanie jakie parki jeszcze sa w poblizu farmy iluzji?
Lublin? Obosss jak to daleko, za daleko żeby pojechać to zobaczyć…
Kolorowy drewniany dom- ciekawy :]
Nie lubię tego typu obiektów dla dzieci. Wolę żeby się czegoś nauczyły, coś wyniosły ze sobą, niz tylko zaspokoiły swoje oko. A jak jeszcze obiadu nie dają jak sie nalezy to juz całkiem klapa.
Z dzieckiem czy bez, ja bym sama nawet pojechała. Jak długo jeszcze jest to otwarte? Tzn czy na zime sie zamykaja. Wzielabym tam mojego chrzesniaka na wycieczke bo sama jeszcze potomstwa nie posiadam
Uwielbiam Twojego instagrama ! <3
Czy są ram jakies sklepik iz pamiatkami? Pracuje w branzy turystycznej i szukam podobnych miejsc dla dzieciakow. Musze czesciej tu zagladac 🙂
Nie słyszałam o tym miejscu. Fajnie ze wymyslaja atrakce w takich postaciach jak farma iluzji. dla mnie ciekawie brzmi
Wszytsko jeszcze przede mna, narazie zwiedzam tylko miejsca przyjazne doroslym, bez dzeci, albo przynajmnije po czesci dzieci. Chodze po gorach, jezdze na wyjazdy integracyjne za granice. imprezuje i swietnie sie czuje w roli bezdzietnej. Farme iluzji zostawie sobie wiec jak juz zachce mi sie byc mamuska i posiadac dzieci. pozdrawiam dziewczyny :*
te szachy to jakiej sa mniej wiecej wilkosci. mam w domu meza szachiste i syna, wiec wszystko co wiaze sie z szachami jest brane pod uwage. pochwale sie chwalac ze szperalam po necie zeby znalezc im wycieczke gdzie mozna zobaczyc szachy z innej perspektywy 🙂
Szkoda że pogoda Wam nie sprzyjała. Ale mi się podoba, przynajmniej po tych zachęcających zdjęciach.
Kingo, a mam pytanie, czy ten obiekt jest duży jakiś. Jest czas żeby cały dzień tam poświęcić. Dkoro drogo tam to nie wiem czy warto jechać, my musielibyśmy byc tam cały dzień, żeby opłacało się tyle kilometrów robić 🙂
A Lenki kurteczka gdzie kupiona? Bardzo mi przypadła do gustu.
Czasem mam wrazenie ze dzieciom robia ladniejsze rzeczy niz dla doroslych .
Kinga ale ty jestes piekna kobieta i jaka zgrabna.
Musze tez pochwalic twoje wlosy i spodnie 🙂
Świetna kurtka! 🙂
Widzę że duzo ostatnio jezdzisz po polsce. Polecam odwiedzić Jura park w krasiejowie.
swietne ujęcie gdzie lenka wyglada taka duza jak ty. Moja dziecu bylyby zachwycone takim wzrostem. nie moga sie doczekac kiedy beda duze
Byliśmy rok temu na początku października w bardzo ciepły weekend, ludzi było mnustwo. Było super 🙂 Dzieci zachwycone. Córka 10 lat i synek prawie 2 latka 🙂 Nam także się bardzo podobało. A do jedzeni się zgodzę – niezbyt smaczne. Córka była też w tym roku w maju i też dobrze wspomina 🙂
Dla dzieciaków miejsce idealne, ja bym sie nudziła. Cóż nie mam dzieci nie bawią mnie takie miejsca. Ale moze kiedyś….
Pierwszy raz widzie to miejsce u ciebie na blogu.
Mojemu synkowi by sie spodobało.
Bardzo lubi oglądać sztuczki iluzjonerskie i sam nawet cos podpatruje , moze kiedyś i on bedzie magikiem .
Najbardziej przypadł mi do gustu ten dom który stoi a w zasadzie wisi przez pół w powietrzu. Generalnie miejsce wydaje sie ok, no ale jak jedzenie fe to wszystko idzie za tym.
Od zawsze chciałam zobaczyć cos podobnego, super tam.
skąd Twoja kurtka? szukam podobnej 🙂
Ola, nie pamiętam jaka to firma. Kurtka była kupiona dawno temu w Chicago. Obawiam się, ze już jej nie upolujesz. Ale zobacz w sieciówkach, widziałam takich sporo.
My byliśmy tam kilka razy. Zawsze wracaliśmy zadowoleni. Ale lepiej wybrać się tam w ładny i ciepły dzień bo prawie wszystkie atrakcje są na zewnątrz . Koniecznie też trzeba zabrać ze sobą koc i piknikowy koszyk z jedzeniem bo to prawda, że tam na miejscu nie ma co liczyć na zjedzenie czegoś dobrego. Jest tam dużo miejsca na rozłożenie się z całym majdanem. Można też piec kiełbaski na ognisku(są przygotowane do tego miejsca). My pewnie tam jeszcze wrócimy bo moje dziecko bardzo lubi to miejsce.
P.S. Na Twoich zdjęciach(choć są bardzo ładne) to miejsce wygląda jakoś smutno. Przez moment nawet zastanawiałam się czy to sama farma :).
Przyznaję, że kiedy tam byliśmy, pogoda nie sprzyjała. Dlatego nie upieram się, że moja opinia jest jedyną trafną. Jestem bardzo ciekawa co o tym miejscu mówią inne mamy.
Wygląda na naprawdę świetne miejsce, gdyby nie twoja krytyka napewno bym zlego slowa nie powiedziala sadzac po tych zdjeciach, albo jest tez i druga strona – ze robisz piekne zdjecia, na ktorych diabel moglby wygladac jak aniol.
:)Zdjęcia akurat robił mąż. A miejsce nie jest takie złe. Myślę, że jeśli właściciele wezmą sobie do serca te gorsze opinie, za rok Farma będzie miejscem idealnym.
Byłam tam z rodziną w czerwcu , byliśmy tam ponieważ ze szkoły a konkretnie klasy mojej starszej (8lat) córki była wycieczka .Latem rozkładają jeszcze inne atrakcje , mojej młodszej córce (3lat) strasznie się podobało . Ile się płaci w okresie jesiennym ?
My w latem płaciliśmy 70 zł z dojazdem od osoby ( jechaliśmy z kielc) .
Lenka wchodziła za darmo, a za nas zapłaciłam chyba 60 zł.
Twój wpis to można powiedzieć FORMALNOŚĆ 🙂 ale chętnie sama tą formalność potwierdzę – bo warto 🙂
Ja byłam latem i było super, chociaż jedzenie to porażka, jak zresztą też pisałam. Nie rozumiem, dlaczego nic w tym temacie nie zrobili bo wiem, że mnóstwo osób zgłaszało uwagi już któryś rok z rzędu.
Może za rok coś się zmieni:)
Interesujące miejsce i gdybym miała 100km to pewnie spakowałabym dzieciaki i przekonała się na własnej skórze,czy warto 😉 ale spędzenie ok 4h w aucie by odwiedzić taką farmę nie wchodzi w grę. Może kiedyś, gdy będziemy w okolicy i jeszcze zapamiętamy to miejsce z Twojego wpisu 😉
W tamtej okolicy są jeszcze inne fajne miejsca. Można zrobić sobie weekendową wycieczkę:)
Moja przyjaciolka byla tam latem i wrocili zachwyceni.Goraco mnie namawiala na przyjazd w to miejsce,ale jakos sie nie wybralam.Moze i dobrze?;-)
Właśnie, jestem bardzo ciekawa co powiedzą o tym miejscu osoby, które były tam latem.