Nie lubię, kiedy ktoś mówi mi, co mam robić, jak mała dziewczynka buntuję się wtedy, tupię nogą i robię coś dokładnie odwrotnego. Właśnie dlatego do książek Reginy Brett podeszłam z lekkim dystansem, ale też z ogromną ciekawością. Trochę obawiałam się, że Bóg nigdy nie mruga, to nic innego jak typowy poradnik, napisany przez kobietę, która będzie chciała przekonać mnie, jak mam żyć i co jest dla mnie najlepsze. Każdy kto zna mnie choć trochę, wie doskonale, że tego właśnie nie lubię najbardziej . Na szczęście okazało się, że te krótkie, wartościowe felietony pełne są mądrych przesłań i wskazówek płynących od osoby, która sporo w życiu przeszła. Zapadają w pamięć nawet jeśli chwilę po przeczytaniu uznajemy je za nieistotne. Już po lekturze kilku kartek zaraziłam się ogromnym optymizmem, którego z każdym kolejnym zdaniem jest w książce coraz więcej i więcej. To proste teksty koncentrujące się na bardzo uniwersalnych przesłaniach, o których w natłoku obowiązków zdarza nam się zapomnieć: czasem przyziemnych, innym razem poważnych, jak to, że Bóg nigdy nie daje nam więcej niż potrafimy udźwignąć. Większość z tych 50 felietonów, nie odkryje przed Wami niczego nowego, nie zmieni Waszego życia, część z nich uznacie za oczywiste i niewarte uwagi. Ale może czasem warto pozwolić, żeby ktoś przypomniał nam,że niebo codziennie się do nas uśmiecha, tylko czasami jest to uśmiech przez łzy.
„Szczęście nie polega na tym, żeby zdobyć to, czego pragniesz. Polega na tym, żeby pragnąć tego, co już masz”
Polecam Wam tę książkę z nadzieją, że Wam również udzieli się optymizm autorki i jej zdrowy dystans do życia. Pamiętajcie, że jeśli pragniemy cudu, musimy sami stać się cudem.
Tez sie czaję na tę książkę 🙂
„kobiety są bardziej narażone na śmierć z powodu ataku serca niż mężczyźni – bo za późno zgłaszają się do szpitala. Zwykle zajmuje im to godzinę dłużej niż mężczyznom od chwili, gdy zauważą symptomy.
Może to zaskakiwać lekarzy i badaczy, ale nie kobiety. Kiedy facet ma bóle klatki piersiowej, dzwoni na pogotowie i jedzie do szpitala. A kobieta?
Dochodzi do wniosku, że ból może oznaczać coś poważnego, dlatego piecze lasagne, a potem robi klopsa i zapiekankę z tuńczykiem, żeby rodzina miała co jeść przez tydzień, który ona spędzi na oddziale intensywnego nadzoru kardiologicznego.
Kiedy otwiera lodówkę, żeby schować przygotowane posiłki, nie może znieść widoku spleśniałego sera żółtego i gnijących resztek, więc wyrzuca je do śmieci i myje półki. Pakuje wszystkim drugie śniadanie, zanim sama spakuje się do szpitala. A gdy zagląda do łazienki po szczoteczkę do zębów, przy okazji szoruje umywalkę, wannę i toaletę.
Przychodzi jej do głowy, że następnego dnia rodzinie zabraknie czystej bielizny, wrzuca więc do pralki białe rzeczy i składa wyjęte z suszarki ubrania. Wychodzi do szpitala, kiedy wszyscy już zjedli, odrobili lekcje i wykonali swoje obowiązki domowe.
W drodze do szpitala podwozi córkę na trening piłki nożnej, oddaje przetrzymane książki do biblioteki i zgłasza się do pomocy w przedszkolnym programie nauki czytania.
Zanim dojedzie na pogotowie, ociera się o śmierć. Ale przed oczami nie widzi scen z własnego życia, tylko te z życia swojego męża i dzieci.
Kobiety od zawsze bagatelizują własne potrzeby i ignorują swój ból. Nieustannie stosujemy wobec siebie inną miarę. Stawiamy siebie na ostatnim miejscu. Nikogo innego nie traktujemy tak fatalnie jak siebie.”
„Jesteś cudem” Lekcja 8
Sekret mojego męża brzmi fajnie. Ciekawe co o niej napiszesz
Co teraz czytasz? Będzie kolejna recenzja?
Czytam teraz „Sekret mojego męża”. Jasne, że wkrótce będzie kolejna recenzja
Nie lubię poradników
Wow jaka fajna recenzja. Pedze kupic na allegro !
Jak wiekszosc tego typu poradnikow – taka sobie. Dla zabiacia czasu ok, jak sie ma prace to lepiej porobic cos pozytecznego niz czytac takie sobie o nic .
Fajna ale bez szału ! Zalezy co kto lubi ..
Dla mnie bomba! Uwielbiam czytać. Jesli tylko ma pozytywne przeszłanie to warto. Zawsze to lepiej się optymistycznie nastawiać niż czytac jakies psychiczne historie i pozniej nie sypiac po nocach ;P
Doczytałam do połowy i nie podoba mi się. Nudna
Za poradnik dziękuję.
Naprawdę świetna książka! Również gorąco polecam!! Teraz zabieram sie do 2 części, ktora jak slyszalam jest równie interesująca 🙂 książka w empiku kosztuje 19.99 bo teraz jest promocja, 2 czesc jest droższa i kosztuje 34.99 (w empiku) wiec sadze ze to rozsądna cena za tak wartościowa książkę, do której mozna wracac i wracac i wracac… 🙂
Bardzo fajna książka polecam bardzo
nie lubię takich książek ale czekam na kolejną recenzję
Rowniez polecam ta ksiazke. czytalam <3
Bardzo pozytywne przesłanie, fajnie opisujesz.
W moje ręce też wpasdła ta książka już jakiś czas temu… Szczerze? To dała mi sporo do myślenia i przewartościowała to co jest najważniejsze, recenzję znajdziecie także u mnie 😉 a druga częśc jak na razie czeka…
Wieje optymizmem od tej książki ! :D:D:D
jak miło, że piszesz o tych książkach! Też jestem podobnego zdania jak Ty. Są bardzo pozytywne
Na deszczowe, wakacyjne popołudnie w sam raz!!!
Bardzo fajnie że piszesz o książkach. Zawsze to lepiej zaciągnąć wiedzy od kogoś na dany temat niz samemu wydac niepotrzebnie kasę i sie rozczarować
Przeczytałam obie te książki w 3 dni. Są świetne!
POLECAM TEŻ
ja też przeczytałam. fajna!
Czytałam tą książke. Wszędzie teraz o niej głośno. Łatwa lektura również polecam
a ile kosztuje taka książka?
Idealna książka na plaże!
Bardzo mnie zaciekawiłaś tą książką. Teraz kiedy jestem w ciąży chętnie czytam wiele książek. Dzięki !!!
Jestem pierwszy raz u Ciebie na blogu. Bardzo fajna recenzja książki. Kocham czytać i oczywiście tą też przeczytam.
Zachęcająco opisałaś ta książkę, nie jestem zbyt prężną czytelniczką, ale postanowiłam że kupię i przeczytam
Kilka razy już mi gdzieś przemknęła przed oczami ta książka. W końcu muszę i ja ją mieć
O jak fajnie opisałaś. Może uda mi się gdzies pozyczyć. Nie lubie magazynowac książek, zresztą mam już spora domowa biblioteczkę!
Mam alergię na wszelkiego rodzaju poradniki ale opisałaś to fajnie więc może przeczytam. Ale w kolejce mam już 7 książek czekających na przeczytanie więc dopisuję do listy
Moja lista też jest długa.
Czytałaś ” Jesteś cudem”? „Bóg nigdy nie mruga” kupię, ale myślą czy nie kupić obu
Czeka na swoją kolej. Obecnie jest u mojej ciężarnej przyjaciółki. Ale fajną recenzję tej książki napisała Eliza (www.fashionelka.pl), dlatego właśnie zdecydowałam się kupić obie książki.
no i pięknie. Wlasnie szukalam ksiazki ktora zabiorę na wakacje
Jest na e-booku, kupuję:))
O, fajnie się zapowiada. Czy to coś w stylu Balsamów dla duszy? Ciekawe czy jest dostępne jako e-book…