Oto nowy wóz Lenki. Wybrałam jeden z modeli wózków, które poleciły mi inne mamy na naszym fanpage. Miał być lekki, po złożeniu nie zajmować dużo miejsca i być terenówką wśród spacerówek. Dokładnie taki jest. Godnie zastępuje nasz ukochany Maxi Cosi, który trafił już do nowego,małego właściciela.
Plusy:
– niska cena
– sporej wielkości koła ( bardzo dobrze się prowadzi)
– niska waga: ok 9 kg
– pojemny koszyk pod siedziskiem
– haczyk do wieszania torebki lub zakupów ( możliwe, że ma inne przeznaczenie ale u nas pełni właśnie taką rolę)
– sporej wielkości budka ( doskonale osłania od słońca więc można zrezygnować z parasolki)
– po złożeniu zajmuje mało miejsca w bagażniku
– dodatkowa kieszonka na telefon lub klucze w tylnej części budki
– odpinana barierka ( przydaje się kiedy trzeba zmienić pieluchę podczas spaceru)
Minusy
– niewygodny sposób regulacji oparcia
– nie jeździ po piasku:), ale czy jest wózek, który po nim pojedzie?
– brak regulacji wysokości uchwytu/ rączki ( dla tatusiów będzie to problem)
– płytkie siedzisko
Więcej informacji o wózku znajdziecie na stronie producenta Espiro
A jaki Pani poleca wózek od pierwszych miesięcy? Pozdrawiam
Mieliśmy MAxi Cosi Mura. Ciężki ale bardzo go lubiłam. No ale to było 2 lata temu
brzytki ten wuzek
Jasne ze tak 😉
Ktos pisal o kieszonce to nie jest kieszonka tylko przestrzeń za oparciem czasem tez cos tam wkladam, ale trzeba uwazc co bo sie naciagaja gumki przy budce i luba peknac
Nie wiem czy to ktos jeszcze czyta ale zapytam i jak po uzytkowaniu kilka tyg Ja mam moje 2 znajomw ezakupily gdy uzyly moj Chwale sobie Zastanawiam sie dlaczego piszesz ze ma plytkie siedzisko?i ciazko z regulacja oparcia wydaje mi sie ze gdy dziecko zasnie je jedne z najprostszych rozkladan. A co do koszyka zawsze zanim opuszcze oparcie mysle czy czegos nie musze wyciagnac I wszystkim mowie ze to jest wozek dla dziecka a nie zakupowy to o co mu wielki koszyk:)Ciekawa jestem jak wozki np BUGABOO jezdzi po pisaku kazdy wozek sie zakopie jak chcesz jechac po piasku jedynie tylem sie da.
Dla mnie za drogi, ale wygląda całkiem fajnie.
Najgorszy wózek jaki w życiu miałam! Polecam Mamas&Papas Sola:)
Wyprobowalam juz cztery wózki i Sola jest idealna.
Oj to może ja się nie znam na wózkach. Miałam tylko Maxi Cosi i Espiro więc pewnie nie mam porównania. U nas fajnie się sprawdza. Bez problemów do tej pory
My mamy już z głowy takie zakupy
Miałam ten wózek i nie byłam zadowolona. Owszem jest lekki ale dostęp do koszyka bardzo trudny. Przy śpiącym dziecku nawet książki z kosza nie można wyciągnąć żeby w parku poczytać. Ja mówię NIE
To fakt, dostęp do koszyka jest utrudniony jak oparcie jest rozłożone
Tylko kolor mi się nie podoba. Wózek ok
Wygląda na fajny wózek. Skoro polecasz to pewnie w ciemno można kupić
Również mamy ten model niestety nie jestem do końca zadowolaona, pojawiły się problemy z blokadą kół choć tak naprawdę bardzo mało użytkujemy 🙁 Wózek ogólnie dobrze się prowadzi ale ma sporo minusów: rozkaładanie do leżenia dosyć ciężkie, koszyk mały i trudny do niego dostęp. Nie wiem jak będzie w tym sezonie ale biorąc pod uwagę gabaryt pewnie długo już nie posłuży, a jak nóżki będzie trzymać mała na tym niby stopniu to nie wiem :((( A Ci co nie umieją mają problem ze złożeniem i to duży 😀 Mam nadzieję że wasz wózeczek będzie bardziej udany ponieważ ja za tą cenę oczekiwałam czegoś lepszego :/
Jest lekki, musze przyznać. Sama mam inny wózek ale jakiś czas temu kupiła go moja siostra i zaczynam żałować, że się na niego nie zdecydowałam. Tylko jest słaby dostęp do koszyka jak dziecko śpi
Fajnie, że ma taką cenę bo jak na wózek takiej jakości to nie jest dużo
hm, albo i masz…. ? 🙂
„dodatkowa kieszonka na telefon lub klucze w tylnej części budki” – mi to zastępuje torebkę ;D
to tak jak u mnie
I komentarz mi wcięło…
Ja bym tego kosza pojemnym nie nazwała 😛 Za to rozkładanie i składanie oparcia jedną ręką jest proste, wygodne… 🙂 Ty masz tą starszą wersję tak ? Bez dodatkowej „wkładki” przy rozkładaniu budki ?
Nie wiem o jaką wkładkę chodzi więc pewnie jej nie mam:)
Jest wózek który jeździ po piasku -BUGABOO 🙂
Nieee ja muszę to zobaczyć
Jedna z moich trojaczek ma wózek z espiro ale nie ten model co wy i szczerze mówiąc w ogólne nie jestem z z niego zadowolona, po nie całym roku użytkowania być już oddany na reklamacji. Ciesze się że trafiłaś na udany model tej firmy.
Nie wiem czy trafiłam na udany model bo mamy go 3 tygodnie. Do tej pory jeździ się nim doskonale
witam. pozostając już przy przedmiotach codziennego użytku, nmie natknęłam się chyba na żaden wpis o krzesełku do kąpieli, a jest to na pewno rzecz godna polecenia. ja używam z moją kamilką od kiedy tylko nauczyła się siedzieć. jest top plastikowe krzesełko, które dodatkowo oprócz przystawek mocno przytwierdzających do dna zawiera również podstawkę, która umożliwia kręcenie się w okół własnej osi, mimo stania w tym samym miejscu. minusem krzesełka są 2 grzechotki przytwierdzone z przodu, dziecko szybko traci zainteresowanie i jest przez nie ograniczone podczas sięgania po inne kolorowe przedmioty, więc wartoby poszukać takiego, które owych urozmaiceń n ie posiada.
gorąco polecamy zakup i pozdrawiamy z kamilką 🙂 bloga odwiedzamy regularnie 🙂
Szczerze powiem, ze pierwszy raz słyszę o krzesełku do kąpieli 🙂 Ale nie wydaję mi się to dobrym pomysłem. Moja Marcelinka ma 10 miesięcy i bez takiego krzesełka też sobie doskonale radzimy, a dodatkowo kąpiel jest dla nas wielką frajdą! To jak Niunia się bawi w wodzie, siedząc nachyla się, żeby napić się wody, jak widzi Nas (rodziców) jak idziemy do niej z ręcznikiem i nam ucieka, bo chcę się jeszcze popluchać jest dla nas ogromną przyjemnością i radością! Nie wyobrażam sobie uwięzić jej w krzesełku, żeby było mi wygodnie ją umyć!
Też nie słyszałam i wydaje mi się, że Lenka by mnie z takim krzesełkiem odesłała… wiemy gdzie:)
A propos krzesełka do kąpieli-u nas okazało się wielkim nieporozumieniem.Jedyne co mojej Małej pasowało w tym krzesełku, to zabawki które były w zestawie:) Bo co to za frajda jak nie można pochlapać łapkami w wodzie i poraczkować w dużej wannie? A i żeby umyć brzdąca w miejscach,że tak powiem, trudniej dostępnych:) trzeba go wyjąć z tego krzesełka!
Krzesełko? nie slyszalam ale chyba bym nie kupila bo moje dziecko w wannie lubi szlec, posiedzi sobie na starosc
Heh, to tylko ja taka BLONDYNKA jestem…
ten zaczep jest obok napisu „premium line”.
Ha ha ha! Też myślałam,że ten haczyk jest na torebkę:) Ale to jest do zablokowania przed rozłożeniem- na ramie znajduje się taki zaczep na ten haczyk właśnie:)
I fakt-mój M też nie lubi go prowadzić bo jest za wysoki-w sensie M a nie wózek:)
Wiemy wiemy. Historia jest taka… haczyk jest jeden a rodziców dwoje. Tata składa wózek a mama chodzi z Lenką na zakupy. Każdy korzysta z haczyka jak mu pasuje:)
ja to samo. wazne ze sie sprawdza w tej roli