Jako, że ja i mój mąż jesteśmy zawsze spóźnieni, rok temu przegapiliśmy krótki, około dwutygodniowy okres w roku, kiedy Dolinę Chochołowską pokrywa zachwycający dywan fioletowych krokusów. W tym roku zdążyliśmy w ostatniej chwili. Krokusy zakwitły na początku kwietnia, ściągając w Tatry tłumy turystów, którzy marzą o selfie z ukwieconą polaną w tle. Podobno zdjęcie z krokusami stało się ostatnio tak modne jak fotka z misiem na Krupówkach. Tylko czy ktoś ma jeszcze ochotę przytulać się do brudnego miśka? Ja podziękuję, ale do zdjęć krokusów z Doliny Chochołowskiej będę wracać z przyjemnością.
Śliczne zdjęcia! Ja słyszałam w RMF że podobno w ten weekend dobrze jechać, żeby to cudo obejrzeć.. W przyszłym roku pojedziemy z Asiulą 🙂
P.s buziaki dla Antosia!
Już widzę uśmiech Asiuli na widok tylu krokusów. Ucałuj ją od nas:*
Napisz proszę, że bezmyślnie zadeptujemy te piękne rośliny i że bezmyślnie zrywamy je na bukieciki, wskutek czego, zmniejsza się powierzchnia „dywanow” z krokusow. Napisz, że to mrówki przenoszą nasiona, więc im więcej kwiatów zniszczymy teraz, tym mniej będzie ich niedługo.
Hej Kina wiem, że odbiegne od tematu, ale napisz mi proszę gdzie kupiłaś kurtkę i czapkę? Świetne kolory 🙂
Czapkę kupiłam na Answear.com, kurtkę pożyczyłam od przyjaciółki ( prawie dwa lata temu:). Ale chyba była kupiona w Chicago.
Nie ma to jak góry i ich widoki.
Przynajmniej raz w roku jezdze z ekipa górską w Tatry.
Co rok wymyslamy inny szlak i zdobywamy nowe szczyty i nowe nieodkryte przez nas zaułki gór.
To świety relaks i oderwanie od rzeczywistosci.
Drugie zdjęcie od dołu kradne i daje na tapetę. 🙂 Jest cudne.
Muszę to zobaczyć na własne oczy, toż to cud natury. Góry mnie chłoną a ja je. Zaczynam więc przygotowania.
Jade w przyszłym roku, na bank.
Byłam w górach 2 tygodnie temu i muszę przyznać że już zaczęło robić się tłoczno, jak pierwsze wyjdzie zza zimy ludzie lecą w góry. Dla mnie taki widok to coroczna norma, kocham góry i chodze cały sezon. Mam bzika na punkcie pokonywania szlaków.
nie moge oderwac od was oczu. piekne dziewczyny w pieknym miejscu.
Rewelacyjne zdjęcia. Pasowałby mi taki plakat do sypialni, mam właśnie w takim kolorze dodatki.
Zainspirowałąś mnie, szukam wobec tego krokusow na sciane. 😀
Nie widziałm nigdy tak dużo krokusów, tyle co u mnie na działce kilka sztuk czasem. Zazdroszcze, my juz nie dojedziemy a taki sezon w tym roku, ewentualnie w przyszłym cos zaplanujemy. pozdrawiam.
Piękne widoczki, aż żal zamykac te zdjęcia.
Niesamowity widok! Uwielbiam góry, ale najbardziej właśnie wiosną. To wtedy co roku odwiedzamy nasze polskie szlaki. Niestety w tym roku musieliśmy odpuścić, ale już za rok wyruszymy w zwiększonym składzie. 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Można to nazwać „zjawiskiem” 🙂 mam nadzieję, że dotrzemy tam w kolejną wiosnę 🙂
Pani Kingo przepraszam ze zapytuje, ale chce wiedziec gdzie mozna spedzic tam noc, jestesmy z daleka a w sumie czytam od zawsze Pani bloga i dlatego pytam, dziekuje za odpowiedz.
Odkad wyjezdzam od poł roku w delegacje do Zakopanego mam go dość. Wole moje morze. Mam serdecznie dosc gór i miłych gorali.
Jak się jest górołazem to można chodzić, ja tam na krupówkach zawsze kończe ;p
Jak na krokusy to tylko tam!
Byłam i widziałam już kilka razy, jestem zakochana w Zakopanem.
Pochodzę z podkarpackiego tam tez mamy pieknie, bo i bieszczady niedaleko, ale Zakopane i tatrty to już coś.
Polecam tez zobaczyć tatry od tej drugiej strony , byłam na szlaku górkim wna Słowacji , Taty mają zupełnie inny widok. Tez oczywiście piękny.
Piękne zdjęcia. Miło się na Was patrzy a krokusy to tylko dodatek. Wy obie jak rozkwitające kwiatki. :*
U nas w tym roku na pierwszy plan idzie Dolny Śląsk pełen tajemnic i pięknych zapomnianych miejsc.
Jeśli lubicie góry to polecam dolinę pięciu stawów, jest cudnie, jeśli oczywiscie jeszcze nie byliście.
My też kochamy góry 🙂
Szkoda że mieszkamy na północy 🙁
Normalnie fioletowa trawa, cudownie, jak długo byliście? Tam tylko pieszo można iść, jesli tak to jak długo i ile km ? Dzieki za info.
Pieknie tam, musze zabrac rodzinę w końcu do Zakopca, tak tam pięknie.
Byliśmy z zeszłym roku w górach, niestety takich cudów nie widzieliśmy chyba też przespaliśmy 😉
RAJ NA ZIEMI 🙂
Ale tam pięknie…