Kiedy witałam na świecie moją córkę, nie miałam pojęcia, że od tego dnia moje poukładane życie przestanie być takie poukładane. Bałagan zagościł w naszym domu. Teraz, po prawie dwóch latach, powoli przestaje mi przeszkadzać potykanie się o zabawki w kuchni, salonie, łazience czy korytarzu.  Trochę mniej dziwi widok Lenki, jeszcze przed śniadaniem przewracającej kosze z zabawkami do góry dnem. Prawie nie dziwi mnie też fakt, że sekundę po tym, Lenka znajduje sobie inne zajęcie i do wieczora nie zwraca na porozrzucane zabawki uwagi. Ale, niech tylko ktoś odważy się w trakcie dnia włożyć zabawki z powrotem do kosza…..

Nie mam pojęcia jak utrzymać porządek w pokoju mojego dziecka. Nie wiem nawet czy komuś udało się dokonać czegoś co wydaje się niemożliwe.  Niestety, myśl o zbliżających  się wielkimi krokami drugich urodzinach Lenki oprócz uśmiechu na twarzy wywołuje u mnie niepokój. Zabawki! Więcej zabawek. Bo co dwuletniemu dziecku podarują bliscy? Zabawki oczywiście, cóż by innego.

Oto kilka moich sposobów na ogarnięcie tego bałaganu:

Kosze na zabawki

Wykonane z ładnego materiału, wypełnione gąbką, nawet po wysypaniu zabawek zachowują kształt. Są lekkie, więc przeniesienie kosza z zabawkami z pokoju Lenki do salonu nie stanowi problemu. Ogromny wybór materiałów, z których może być uszyty kosz.

Utulanka

DSC_5945

DSC_3500

Drewniana skrzynia

Bardzo pojemna, po ułożeniu na wieku poduszek, pełni rolę ładnie prezentującego się siedziska.  Dostępna w wielu kolorach.

Ogrodowa Wygoda

DSC_3459

DSC_3454

Skrzynka na książki

Tania, ładnie wygląda i nie zajmuje dużo miejsca.

Ogrodowa Wygoda

DSC_0218

 

Półka na książki

Zobaczyłam u koleżanki blogerki, za kilka dni była już nasza.

Ogrodowa Wygoda

DSC_3627pp

DSC_3615

Przezroczyste pudełka

Pudełka z IKEA to doskonały pomysł na uporządkowanie klocków. Sklep ma w swojej ofercie przezroczyste pudła w wielu rozmiarach, więc można dobrać wielkość pudełka do ilości zabawek, które są do przechowania.

DSC_3476

DSC_3489

Znikające zabawki…..

Lenka szybko nudzi się zabawkami, dlatego w naszym domu zabawki znikają, tylko po to żeby po 2-3 tygodniach znowu mogły się pojawić. Co jakiś czas pakuję cześć zabawek do pudła i chowam na  na strychu. Kiedy zabawki wracają do pokoju Lenki, ta cieszy się z nich jak z nowych .