Nie przepadam za ogrodniczkami ale szukając spodni wygodnych i nie krępujących ruchów Lenki natrafiłam właśnie na te i można powiedzieć, że od razu się do nich przekonałam.
Stylizacje
Do tej pory trochę śmieszyły mnie maluchy ( te jeszcze nie chodzące) w butach.
Szybko potrzebowałyśmy nowych czapek. Dlaczego?
Nie wie jak Wy ale ja pierwszą sukienkę dla Lenki kupiłam kiedy mała miała 20 tygodni…… do urodzenia.
Wybierając Lence strój na dzisiejszy wypad za miasto kierowałam się głównie wygodą.
Liczba sklepów, które oferują modne, wygodne i uszyte z dobrych materiałów ubranka dla dzieci jest bardzo ograniczona. Wybierając się na zakupy odwiedzam kilka ulubionych i wracam do domu.
Zdarza mi się tęsknić za czasami kiedy miałam siebie tylko dla siebie. Wychodząc z domu ubierałam się, pakowałam torebkę …… no właśnie, przestałam nosić torebki.
Pochłonięta szaleństwem przygotowań do jesieni zupełnie zapomniałam, że wciąż mamy lato a szafa Lenki wypełniona jest pięknymi sukienkami, które czekają na swoje premierowe wyjście:)
Różowa kurteczka w grochy to zakup sprzed kilku miesięcy ( kupując ją miałam wrażenie, że moje maleństwo nigdy nie będzie takie duże.