Jakich potraw z wigilijnego stołu nie powinny jeść dzieci? Nie wiem jak wy, ale ja wiele razy zadawałam sobie to pytanie, kiedy pierwszy raz zostałam mamą. W jakim wieku można podać dziecku orzechy, kapustę kiszoną, mak? Dziś dobrze wam już znana Agnieszka Gawlickadyplomowany psycholog żywienia, magister dietetyki klinicznej, postara się rozwiać wszystkie nasze wątpliwości. Jeśli po przeczytaniu tekstu wciąż będziecie miały pytania, zostawcie je w komentarzach. 

Przy stole wigilijnym znajdzie się talerz dla każdego, również dla nieznajomego gościa. To wyjątkowy czas przepełniony miłością i magią, więc szkoda, by popsuł go bolący brzuszek, niestrawność lub gorsze samopoczucie dziecka. Po co może sięgnąć niemowlak, roczne dziecko czy starszak?

Tradycja mówi, że na wigilijnym stole pojawić się powinno 12 potraw. A ile jest u Was? Czy są to te bożonarodzeniowe kanony? Wydawać by się mogło, że w każdym rejonie Polski skosztować można różności wigilijnych! Ile domów, tyle przepisów.

Po jakie produkty ze stołu świątecznego może sięgnąć dziecko? 

Bardzo ważne! Pamiętaj, że najnowsze wskazówki mówią o tym, że niemowlęta do 6 miesiąca życia nie potrzebują pokarmów stałych, jeśli karmione są mlekiem mamy. Rozszerzanie diety dziecka na pewno nie powinno zaczynać się przy stole wigilijnym i każde dziecko w rożnym czasie wykazuje gotowość do pierwszych posiłków. Myślę, że wiesz też o tym, że do 1 roku życia Twojemu dziecku wystarcza naturalne przyprawy i dodatki. Sól i cukier nie są potrzebne, więc nie przyzwyczajaj dziecka do nich, po co kształtować nieprawidłowe nawyki żywieniowe?

Żelazna potrawa na stole wigilijnym to ryba. Ryby w każdym jadłospisie są mile widziane, ponieważ są źródłem cennych kwasów DHA i łatwo przyswajalnego białka. Diabeł tkwi w szczegółach, bo tutaj główne skrzypce odgrywa proces obróbki termicznej, czyli przygotowania ryby. Dla dziecka najlepszym wyborem będzie ryba gotowana, parowania, duszona, ewentualnie pieczona pod przykryciem. Jak więc widzisz nie każde rozwiązanie i przygotowanie ryby jest dobrym wyborem dla niemowlęcia. Unikaj wtedy soli, sztucznych dodatków, glutaminianu sodu, mieszanek przypraw, ponieważ też zawierają sól. Stosuj naturalne dodatki rozmaryn, tymianek czy majeranek. Smażone ryby, w tym karpie,  nie tylko są ciężkostrawne i tłuste, ale ich ości mogą utknąć w gardle, na co szczególnie należy zwrócić uwagę.

Jakie ryby wybrać?

Najlepiej, żeby dzieci jadły ryby: śledź, łosoś i szprot, a cenne kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3 wpływają na prawidłowe funkcjonowanie organizmu, a w szczególności na rozwój układu nerwowego (OUN). A śledzie? Pamiętaj, żeby wcześniej moczyć je w wodzie!

Makiełki, miód i kutia dla dziecka

Makaron, czemu nie? Masz wpływ na jego rodzaj. A jeszcze lepiej, jeśli uda Ci się przygotować go własnoręcznie. Potrawy, które zawierają mak lub miód nie są wskazane dla małego dziecka. Mak, chociaż zawiera wiele składników odżywczych jest produktem ciężkostrawnym. Możemy go podać dopiero dwulatkowi. Miodu natomiast nie podajemy dziecku przed ukończeniem pierwszego roku życia. Zjedzenie występującej w miodzie bakterii Clostridium botulinum może spowodować u niemowląt (poniżej pierwszego roku życia)  chorobę zwaną botulunizmem. Botulinizm niemowlęcy może skutkować m.in. zaburzeniami widzenia, paraliżem ramion, nóg lub tułowia

Barszcz

Tak, ale zrobiony samodzielnie. Jeśli ma być to prawdziwy barszcz po co Ci kartoniki, koncentraty, dodatki, mieszanki? Zmniejsz ryzyko zaszkodzenia dziecku, ogranicz możliwość bólu brzuszka i nieprzyjemności z tym związanych. Naturalne wydanie barszczu to świetna propozycja dla niemowląt i dzieci. Najlepiej, jeśli będzie na wywarze z warzyw.

Uszka i pierogi

Również jako smaczny dodatek do barszczu. Zdecydowanie można podać dziecku. Pamiętajcie, że uszka i pierogi powinny być ugotowane. Jeśli samodzielnie lepicie je w domu, być może uda Wam się przygotować kilka sztuk bez soli? Byłoby świetnie! Dodatki? Nic prostszego.

Kapusta kiszona będzie wskazana, jeśli dziecko dobrze i bez oporów akceptuje nowe smaki. Jeden czy dwa kęsy będą odpowiednie. Zwracam uwagę, że kapusta musi być uprzednio ugotowana. Dziecku nie podajemy kapusty z grzybami!

Sałatka owocowa

Owocom mówię zdecydowane tak! Zima to najlepszy czas na dojrzałe, dobrej jakości cytrusy. Jeśli rozszerzasz dietę dziecka to odpowiedni moment na pomarańcza i mandarynki. Uczulam, że najpierw podajemy jeden produkt i obserwujemy. Sałatki owocowe to idealne rozwiązanie! Suszone owoce również mogą wylądować na talerzu dziecka.

Bakalie

Najnowsze zalecenia mówią, że niemowlęta mogą jeść orzechy. Zatem nic nie stoi na przeszkodzie do wsypania ich odrobiny do sałatki owocowej. Unikanie alergenu NIE powoduje zniwelowania wystąpienia reakcji alergicznej. Musimy i należy zwrócić uwagę na formę podania bakalii. Powinny być rozdrobnione, zmielone, rozgniecione, by uniknąć ryzyka zakrztuszenia!

Łakocie

Jako dietetyk mówię zdecydowane NIE, dusza psychologa jedzenia mówi, co innego. Uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest zdrowy rozsądek. Wszystko jest dla ludzi, również dzieci, w odpowiedniej ilości i jakości. Pójdźmy na kompromis. Świąteczne bożonarodzeniowe ciasto marchewkowo-ananasowe bez cukru lub z jego wymiennikiem ksylitolem? W ramach słodkości proponuję też sałatkę owocową wspomnianą wcześniej. Poza tym ograniczanie słodkiego dzieciom, kiedy sami po nie sięgamy nie jest dobrym rozwiązaniem. Jeśli mamy dawać dobry przykład postaraj się i w tej sytuacji.

W jakim wieku dziecko może jeść grzyby?

Zaraz po rybie najbardziej kojarzą mi się z wigilijnym stołem. Nie ma dyskusji, do 12 roku życia dzieci grzybów jeść nie powinny. Są ciężkostrawne, a jeśli pochodzą z domowych zapasów, ich zjedzenie grozi zatruciem. Dopiero po 1 roki życia niemowlęta mogą spróbować pieczarek, ale również należy zachować ostrożność i wprowadzić nowy produkt z rozsądkiem.

Moja dewiza? Domowe jedzenie. Własne, zwyczajne, nieobce nam, spod naszej ręki, wałka i chochli. O tym, co dziecko może zjeść najczęściej decyduje jego wiek, a nie widzi mi się rodzica. Zwracaj uwagę na dodatki, składniki i receptury. Zmniejszaj ryzyko nieprzyjemnych efektów żywieniowych i niedobrych nawyków, nie dodawaj soli i cukru. Szukaj wymienników, pamiętając jednocześnie, że Boże Narodzenie to wspólny, radosny czas. Emocje i radość, również ta ze wspólnych posiłków. A pozytywne emocje to zdrowe dziecko.