Pamiętam to rozpierające mnie szczęście i niesamowitą dumę, kiedy pierwszy raz udało mi się „zaczepić” spinkę na włosach Lenki. Co prawda stan ten nie trwał długo, zaledwie kilka minut, bo na taki czas udało mi się odwrócić uwagę mojej córki od pięknej kokardki, którą strąciła szybko z głowy niczym natrętną muchę. Miała wtedy około 1 roku… a może więcej. Na szczęście to mija (tak, próbuję teraz pocieszyć matki małych dziewczynek, które za żadne skarby nie chcą pozwolić na ozdobienie swoich małych główek spinkami) i teraz, w wieku 4 lat, Lenka sama domaga się nowych ozdób do włosów, które razem wybieramy w naszych ulubionych sklepach internetowych. To zadziwiające jak szybko zmienia się mała dziewczynka! Jeszcze nie tak dawno temu nawet nie chciała się czesać, a teraz każdego ranka rozkłada pudełka ze spinkami i stroi się do przedszkola (przy okazji: zachwyty nad szczotką do włosów Tangle Teazer są całkiem słuszne. Jest świetna).

Ponad dwa lata temu opublikowałam na blogu post o prawie identycznej nazwie jak ten dzisiejszy (Ozdoby do włosów dla dziewczynek). Lenka, wtedy 11 dni przed swoimi drugimi urodzinami, miała już na głowie na tyle bujną czuprynę, że mogłam szaleć z ozdobami, ile tylko chciałam (albo na tyle na ile mi pozwoliła). Poleciłam wam wtedy moje ulubione sklepy, w których kupowałam spinki i opaski do włosów dla mojej córki. Do tamtych sklepów wciąż zaglądam, ale dzisiaj mam dla was drugą część tego wpisu i dwa nowe sklepy z ozdobami do włosów.  Wszystko handmade, starannie wykonane, bajecznie kolorowe, wyczarowane przez pomysłowe mamy.

Tym razem spinki, opaski i gumki w jesiennej odsłonie. Spinki w kształcie liścia, wiewiórki, jabłka, grzybka czy orzeszka kupicie w Bubu-sklep. Jesli jesteście z Krakowa, możecie też zajrzeć do sklepu stacjonarnego na ul. Lea.  Spinki są tak piękne, że ciężko zdecydować, którą wybrać, dlatego nasza kolekcja jest już taka duża.

Długo szukałam też gumek do włosów, którymi nie tylko mogę związać włosy Lenki w koński ogon, ale też przy okazji dodam jej fryzurze uroku. Wymarzyłam sobie kolorowe kokardki, które zawsze chciałam mieć jako dziecko (dostawałam gumki-recepturki).  U Pani P dostałam, to czego potrzebowałam.

spinki do wlosow dla dzieciakcesoria do wlosow dla najmlodszychspinki do wlosow handmadedziewczynkaSpódnica: Hollypolly

Bezrękawnik: Boho_chic

Skarpetki: Mrugała

moda dzieciecabordowe podkolanowkiblog z moda dzieciecagdzie kupic spinki do wlosow handmadeblog parentingowy ladygugukasztanyludzik z kasztanow