Oto kolejna część wspomnień z cyklu: Nasze wakacje nad morzem. Do tej pory na blogu pojawiły się już dwa posty. Przekonywałam, że jeśli wczasy nad morzem, to tylko w Kuźnicy, pokazałam też plażowy ręcznik od HugMe (na Instagramie wciąż trwa konkurs, w którym możecie wygrać taki ręcznik). Dzisiaj mam dla was kilka kadrów z Sopotu. Nie dajcie się zwieść tym zdjęciom, na plaży wcale nie było pusto. Mimo iż pogoda tego dnia była pochmurna, plaża w Jelitkowie usłana była parawanami. Potwierdziło się więc to, o czym pisałam w poście z Kuźnicy – jeśli wakacje nad polskim morzem chcecie spędzić w spokoju i wolicie unikać tłumów, wybierajcie raczej mniej oblegane miejscowości, jak wspomniana wyżej Kuźnica czy Jastarnia.

nad morze z dzieckiemplaza jelitkowoPytacie o sukienkę z Instagrama, więc zdradzam, że to oversizowa sukienka od The Odder Side. Aktualnie numer jeden w mojej szafie. A sukienka Lenki oczywiście od Mouseinahouse.

w paryzu dzieci nie grymaszadziecko na plazymama i corka na plazyplazowanieKilka dni temu pisałam, że dwustronna mata od Utulanki sprawdza się w każdej sytuacji. Oto dowód, na to, że to prawda.  Ostatnie sztuki maty z pomponami są jeszcze dostępne w sklepie.

koc plazowy utulankaspacer po plazy w jelitkowieplaza w jelitkowieladyguguPamiętacie czasy, kiedy w drodze powrotnej ze szkoły do domu wszyscy bez wyjątku zatrzymywali się w małym miejscowym sklepiku żeby napić się oranżady (albo chociaż spróbować „łyka” od kolegów z klasy)? Pamiętacie ten smak? Jakiś czas temu mój mąż przyniósł do domu kilka kolorowych butelek i wręczył mi jedną mówiąc: „Spróbuj. Coś ci to przypomina?”. Chociaż czasy szkoły podstawowej od jakichś 100 lat mam za sobą, to smaku oranżady nie zapomnę nigdy. Z cyklu „smaki dzieciństwa” – Cytroneta od Tymbarku. Mniam!

cytroneta tymbark