Wakacje z małym dzieckiem to nie do końca wakacje, raczej ciągłe czuwanie… ale wakacje z trzylatką to już błogie lenistwo. A jeśli jeszcze to lenistwo uprawiane jest na wsi, to mnie do szczęścia nie potrzeba już absolutnie nic. Swoje dzieciństwo spędziłam na wsi, w towarzystwie młodszych kuzynów zrywałam czereśnie, od rana do wieczora chodziłam z umorusaną buzią i goniłam kaczki po ogrodzie babci. Dlatego nie trzeba mnie przekonywać, że wczasy pod gruszą to najlepszy pomysł na spędzenie lata, a już na pewno najlepszy pomysł na zorganizowanie lata swojemu dziecku. Jeśli więc znajomi (chociaż to prawie rodzina skoro pijemy z jednej butelki;) zapraszają mnie do swojego domku letniskowego, to szybko pakuję walizki, jadę i … zostaję na miesiąc.

3Z1A1472
3Z1A1475
3Z1A1503
3Z1A1531
3Z1A1558
3Z1A1753
DSC_8876
DSC_8877
DSC_8901
DSC_8939
DSC_8970
DSC_8982
DSC_8989
DSC_9032
DSC_9033
DSC_9044
DSC_9056
DSC_9070
DSC_9137
DSC_9140
DSC_9185
DSC_9203
DSC_9209
DSC_9235
DSC_9361
DSC_9391
DSC_9411
DSC_9429
DSC_9536
DSC_9571
DSC_9587
DSC_9612
DSC_9735
Lenka:

Wianek: Madzik

Sukienka: Katarzyna Sokół

Bluzka: Ma Lini

Sandały: Bobux

Kinga

Spódnica: BonjourAndKiss