Kiedy dostałam propozycję wyjazdu na konferencję marki DOVE do Nowego Jorku, przeraziłam się z dwóch powodów. Po pierwsze, na pięć dni musiałam zostawić dzieci, co nie było dla mnie łatwe, bo pierwszy raz miałam zamiar wyjechać bez nich kiedy wyprowadzą się z domu. Po drugie: w końcu uważnie spojrzałam w lustro.  Co tu dużo mówić: jako świeżo upieczona mama dwójki dzieci i rozbrykanego szczeniaka, reprezentowałam wtedy styl, który (wierzcie mi) nie nadawał się nigdzie indziej jak tylko do piaskownicy. A ponieważ czasu nie miałam zbyt wiele, musiałam działać.  Potrzebowałam kogoś, kto w kilka godzin z matki dresiary zrobi ze mnie kobietę.

Okazało się, że taką osobę mam na wyciągnięcie ręki. Po trzech godzinach, spędzonych w galerii handlowej, wyszłam z niej z torbami pełnymi ubrań i dodatków. Miałam cztery stylizacje idealne na taki wyjazd i co najważniejsze, czułam się w nich jak w drugiej skórze.

Z pomocą przyszła mi moja koleżanka Karolina. Dziewczyna, która wchodzi do sklepu i po kilku minutach rzuca pomysłami takich stylówek, że ja, kompletne beztalencie modowe, zbieram szczękę z podłogi.Zachęcam Was do obserwowania profulu SorryGirls na Instagramie. Skoro mnie przez kilka lat nie udało się namówić jej, żeby umieszczała tam zdjęcia tego, co nosi na co dzień, to może wam uda się trochę ją zmotywować. Wierzę, że jej profil wkrótce będzie skarbnicą modowych inspiracji.

parka khakistylizacja z parka khaki

Kurtka: Reserved | Buty: Promod

Przyznaję, że miałam mały dylemat jakie stroje powinnam zabrać do Nowego Jorku. Chciałam czuć się swobodnie, ale niekoniecznie odstawać od pozostałałych gości. Trochę głupio byłoby wyskoczyć w sukni balowej i błądzić między ludźmi ubranymi w dresy. Zrezygnowałam z dżinsowych spodni z dziurami, które kocham, a jednego dnia założyłam nawet sukienkę. Postawiłam na styl Smart Casual – miało być elegancko, wygodnie, ale nie sztywniacko, koniecznie w moim indywidualnym stylu. Dajcie znać jak wam się podoba. Może powinnam jednak wrócić do stylu „matka dresiara”?

Nowy Jork przywitał nas piękną pogodą, więc w pierwszym dniu konferencji mogłam założyć sukienkę w kwiaty, którą zabrałam „na wszelki wypadek”.  To miała być moja stylizacja awaryjna, a była jedną z pierwszych, którą założyłam. Czarna ramoneska i kozaki  tylko dodały jej wyrazistości i charakteru.

kinga stepien ladygugusukienka w stylu bohozegarek daniel welington

Kutka: ZARA| Buty: Stradivarius | Sukienka: Promod

Jeśli miałabym zdecydować, jaki rodzaj garderoby lubię najbardziej, bez chwili zastanowienia powiedziałabym, że kocham długie koszule. Na ten wyjazd zabrałam ich aż trzy. Ta szara, którą widzicie niżej, doskonale pasuje to czarnych rurek ze srebrnym lampasem. Do tego botki, które upolowałam na wyprzedaży w Parfois. Uwielbiam ten styl.

stylizacja z szara koszularamoneska zara czarna ramoneskaszary szalik

Kutka, szalik, spodnie, koszula: ZARA | Buty: Parfois

Wkrótce pokażę Wam jaką stylizację zaplanowała dla mnie Karolina na wieczorną kolację wieńczącą konferencję. Dziewczyny, które towarzyszyły mi na tym wyjeździe, twierdzą, że przypominam w tym stroju pewnego znanego piosenkarza (tak, tak piosenkarza, nie piosenkarkę:).

Tagged in: